Naked do 6500zl
Posty: 14
• Strona 1 z 1
Naked do 6500zl
Cześć,
Szukam jakiegoś nakeda w kwocie do 6500zl. Będzie to mój pierwszy motocykl, więc doświadczenia nie mam oprócz kursu w ogóle. Motocykl głównie używany będzie do jazdy po mieście do pracy. Mam 185cm wzrostu, 83kg wagi. W oko wpadł mi ostatnio sv650n, tylko, czy za taką kwotę kupi się coś w dobrym stanie? Co jeszcze możecie polecić? Szczerze to wolałbym unikać gs'ow, er5 itd. , ponieważ mój instruktor powiedział, żebym raczej rozglądał się za czymś na więcej niż jeden sezon. Z góry dzięki za odpowiedzi.
Szukam jakiegoś nakeda w kwocie do 6500zl. Będzie to mój pierwszy motocykl, więc doświadczenia nie mam oprócz kursu w ogóle. Motocykl głównie używany będzie do jazdy po mieście do pracy. Mam 185cm wzrostu, 83kg wagi. W oko wpadł mi ostatnio sv650n, tylko, czy za taką kwotę kupi się coś w dobrym stanie? Co jeszcze możecie polecić? Szczerze to wolałbym unikać gs'ow, er5 itd. , ponieważ mój instruktor powiedział, żebym raczej rozglądał się za czymś na więcej niż jeden sezon. Z góry dzięki za odpowiedzi.
- Pierce
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 22/12/2016, 10:44
Czołem,
SV'ka to dobry pomysł, nawet bardzo, na pierwsze moto, pomimo swojej 'widlastej natury'. Jestem trochę nieobiektywny w tej kwestii, bo mam do niej sentyment, choć nie uważam, żeby to moto było za mocne, pod warunkiem, że umiesz zawiadywać motocyklem, a w głowie nie masz intelektualnej brei.
W takim budżecie spokojnie kupisz niezajeżdżoną sztukę, przy czym weź ze sobą znawcę tematu jeśli nie masz rozeznania, bo kupisz przypudrowanego trupa. W kontrze masz jeszcze Horneta, osiągi zbliżone, charakterystyka inna, jako, że jest 4 w rzędzie. W budżecie również się zmieścisz.
Najpraktyczniej będzie, jak zrobisz test drive jednej i drugiej, a potem sobie subiektywnie porównasz. Powodzenia!
SV'ka to dobry pomysł, nawet bardzo, na pierwsze moto, pomimo swojej 'widlastej natury'. Jestem trochę nieobiektywny w tej kwestii, bo mam do niej sentyment, choć nie uważam, żeby to moto było za mocne, pod warunkiem, że umiesz zawiadywać motocyklem, a w głowie nie masz intelektualnej brei.
W takim budżecie spokojnie kupisz niezajeżdżoną sztukę, przy czym weź ze sobą znawcę tematu jeśli nie masz rozeznania, bo kupisz przypudrowanego trupa. W kontrze masz jeszcze Horneta, osiągi zbliżone, charakterystyka inna, jako, że jest 4 w rzędzie. W budżecie również się zmieścisz.
Najpraktyczniej będzie, jak zrobisz test drive jednej i drugiej, a potem sobie subiektywnie porównasz. Powodzenia!
- szwedoster
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 30/4/2015, 12:40
szwedoster napisał(a):W kontrze masz jeszcze Horneta, osiągi zbliżone
Że co? Konkurencja w postaci CB600, jak i FZS 600 robi SV-kę jak chce. SV jest bardziej elastyczny, z racji wysokiego momentu na niskim zakresie, przez co jest super sprzętem do miasta, ale jeżeli chodzi o dynamikę to puchnie z w/w rzędowymi 600-mi .
SV na początek spoko, tym bardziej do miasta, małe, wąskie, zwinne i dobrze jadące z dołu śmigadło, dłuższe trasy, moim zdaniem nie są jego mocną stroną. W tej kwocie dostaniesz jeszcze Suzuki GSF 600 Bandit, większy i cięższy od SV-ki, ale pancerny motocykl, no i dla kogoś o kolegi gabarytach, może okazać się zdecydowanie lepiej leżącym sprzętem od SV-ki. Do tego masz jeszcze Yamahę XJ 600, to już taki dinozaur, ale tak samo jak bandit, debiloodporny, niezawodny i przede wszystkim, co na początku ważne, nie kusi do zrobienia sobie krzywdy . W takich pieniążkach licz się, że nie znajdziesz jakoś wybitnie zadbanej sztuki i nie wymagaj też cudów od motocykli w tej cenie.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
@glenroy Jasne, będąc precyzyjnym napisałem zbliżone osiagi:) O ile do 100-120 SV dotrzymuje kroku szerszeniowi i fazerowi, to dalej są już daleko idące różnice w osiągach.
Fazerem nigdy nie jeździłem (chyba, że fzr się liczy), więc trudno mi powiedzieć, choć w testach pamiętam był zawsze w czubie pod wzgledem silnika w klasie 600.
Tak więc zgadzam sie w pełni, przy czym pamiętajmy, że horneta trzeba kręcić wysoko, żeby zacząć się wściekać.
@collmen77 Mam na myśli szerszenia z roczników w granicach 2001 roku. Wiem z autopsji, że można kupić przyzwoitą sztukę w tej cenie, w tym roczniku.
Fazerem nigdy nie jeździłem (chyba, że fzr się liczy), więc trudno mi powiedzieć, choć w testach pamiętam był zawsze w czubie pod wzgledem silnika w klasie 600.
Tak więc zgadzam sie w pełni, przy czym pamiętajmy, że horneta trzeba kręcić wysoko, żeby zacząć się wściekać.
@collmen77 Mam na myśli szerszenia z roczników w granicach 2001 roku. Wiem z autopsji, że można kupić przyzwoitą sztukę w tej cenie, w tym roczniku.
- szwedoster
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 30/4/2015, 12:40
Dzieki za odpowiedzi. Czyli w tej chwili chyba na razie w gre wchodza 2 motocykle: bandit i sv650. Szukalem troche Hornetow, ale niestety nie znalazlem nic godnego uwagi w tej cenie. Moja uwage zwrocilo natomiast Kawasaki ZR7. Co mozecie o nim powiedziec?
- Pierce
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 22/12/2016, 10:44
ZR7 to ładny motocykl, ale za ciężki, podobnie jak Bandit.
Kupuj chłopie SV - nie będziesz zawiedziony:)Zwłaszcza, że z akcesoryjnym lub przelotowym tłumikiem będziesz mieć symfonię cudnego basu, jakiej nigdy nie doświadczysz w rzędówce:)
A tak na poważnie; każdemu według potrzeb. Obejrzyj kilka i sam sobie odpowiedź, która Ci leży najbardziej.
Pozdro
Kupuj chłopie SV - nie będziesz zawiedziony:)Zwłaszcza, że z akcesoryjnym lub przelotowym tłumikiem będziesz mieć symfonię cudnego basu, jakiej nigdy nie doświadczysz w rzędówce:)
A tak na poważnie; każdemu według potrzeb. Obejrzyj kilka i sam sobie odpowiedź, która Ci leży najbardziej.
Pozdro
- szwedoster
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 30/4/2015, 12:40
Miałem SV650 (na pierwsze moto) i okazyjne jeździłem Banditem.
Jeżeli miałbym wybór pomiędzy tymi dwoma to jako moto do miasta (a takie masz głownie kryterium) wybrałbym SV.
Zręczniejszy i poręczniejszy. A i adrenaliny też Ci nie zabraknie
Bandzior jak dla mnie za ciężki i wymagał 'silniejszej' ręki w zakrętach. SV skręcała 'popychana kolanem'
Bandzior (wersja S) dawał mi niestety złudne poczucie, że jadę wolno (dobrze rozbijał wiatr) co niestety ale kusi aby odkręcić.
SV jeździłem tez w trasy (tai do 300km) i też dawała rade.
Jedne mankament (ale to moja opinia): Osoby powyżej 180cm wyglądają na SV jak na kocie
Jeżeli miałbym wybór pomiędzy tymi dwoma to jako moto do miasta (a takie masz głownie kryterium) wybrałbym SV.
Zręczniejszy i poręczniejszy. A i adrenaliny też Ci nie zabraknie
Bandzior jak dla mnie za ciężki i wymagał 'silniejszej' ręki w zakrętach. SV skręcała 'popychana kolanem'
Bandzior (wersja S) dawał mi niestety złudne poczucie, że jadę wolno (dobrze rozbijał wiatr) co niestety ale kusi aby odkręcić.
SV jeździłem tez w trasy (tai do 300km) i też dawała rade.
Jedne mankament (ale to moja opinia): Osoby powyżej 180cm wyglądają na SV jak na kocie
SV650, Monster750, FZ-6 ...
-
qubus333 - Świeżak
- Posty: 256
- Dołączył(a): 11/9/2013, 21:07
qubus333 napisał(a):Jedne mankament (ale to moja opinia): Osoby powyżej 180cm wyglądają na SV jak na kocie
Nie przesadzajmy - mam 190cm i spokojnie się mieszczę na takim małym motocyklu jak V7-ka i nie wyglądam jak na psie: https://youtu.be/xAk6q_EnYl0 (otwórz link)
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Zimny72 - ładny gang motocykla! Żadna japonia tak nie zaburczy
Pierce - oba moto są nie do zajechania. Jeżeli się wahasz to po prostu poszukaj zdrowej sztuki i weź to co się trafi lepsze.
A jeżeli masz duży wybór to przejedz się weź to co Ci lepiej przypasuje. IMO to są naprawdę różne motocykle i odczucia z jazdy są inne. A jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki
Pierce - oba moto są nie do zajechania. Jeżeli się wahasz to po prostu poszukaj zdrowej sztuki i weź to co się trafi lepsze.
A jeżeli masz duży wybór to przejedz się weź to co Ci lepiej przypasuje. IMO to są naprawdę różne motocykle i odczucia z jazdy są inne. A jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki
SV650, Monster750, FZ-6 ...
-
qubus333 - Świeżak
- Posty: 256
- Dołączył(a): 11/9/2013, 21:07
qubus333 napisał(a):Zimny72 - ładny gang motocykla! Żadna japonia tak nie zaburczy
Tu akurat testowałem V7-kę kumpla z kominami Mistrala. Ja choruję na Zardy, choć i na fabrycznych kominach dobrze brzmi i ciągle się zastanawiam czy warto wydawać tyle kasy dla w sumie niewielkiego efektu akustycznego: https://youtu.be/gkeumHkc05U (otwórz link)
Ostatnio edytowano 23/12/2016, 22:54 przez Zimny72, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
sv troche tańsza w serwisie bo tylko 2 gary, do miasta SV650. Bandzior jest jak lokomotywa i z pewnością jest wygodniejszy od SVki dla tyłka, obojętnie który z tych dwóch wybierzesz będzie fantastycznie. Bandit jest bardzo uniwersalny, pojedziesz nim i do pracy i w góry i nad morze i po bułki, SVką pojedziesz do pracy i po bułki i sprawi Ci to więcej frajdy, natomiast na wyprawę już nie będzie zbyt wygodnie. Ujmę to tak. na bandita wsiądziesz pojeździsz dzień, wypijesz piwo zjesz kiełbachę z ogniska i codziennie rano możesz ruszać na nowe ognisko. SV pojedziesz na ognicho po to żeby zalać pałę na kilka dni bo o ile na niewielkich odległościach daje dużo radochy to na dłuższe trasy są lepsze motocykle. natomiast jako miejski terrorysta SV jest genialny.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Posty: 14
• Strona 1 z 1
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości