Gdzie teraz uczyć się jazdy?
Posty: 20
• Strona 1 z 1
Gdzie teraz uczyć się jazdy?
Cześć,
Mam zdany kurs jazdy motocyklem i egzamin teoretyczny w Wordzie. Niestety przez jakiś czas nie mogłem się zapisać na egzamin praktyczny ale w końcu mi się udało zapisać i egzamin będę miał w połowie grudnia (jeżeli nie będzie mrozu). I tu pytanie, które szkoły uczą w Warszawie jazdy o tej porze roku? Zadzwoniłem do kilku szkoł, ale albo nie odbierają albo mówią, że zimą nie prowadzą jazd dla motocykli. Nie miałem na kursie jakichś problemów z wykonaniem zadań egzaminacyjnych, ale jednak już ze dwa miesiące minęły a 24h jazdy (wziałem 4h dodatkowe) to nie dużo i łatwo zapomnieć. Potrzebował bym sobie pojeździć przynajmniej ze 3h przed egzaminem.
Mam zdany kurs jazdy motocyklem i egzamin teoretyczny w Wordzie. Niestety przez jakiś czas nie mogłem się zapisać na egzamin praktyczny ale w końcu mi się udało zapisać i egzamin będę miał w połowie grudnia (jeżeli nie będzie mrozu). I tu pytanie, które szkoły uczą w Warszawie jazdy o tej porze roku? Zadzwoniłem do kilku szkoł, ale albo nie odbierają albo mówią, że zimą nie prowadzą jazd dla motocykli. Nie miałem na kursie jakichś problemów z wykonaniem zadań egzaminacyjnych, ale jednak już ze dwa miesiące minęły a 24h jazdy (wziałem 4h dodatkowe) to nie dużo i łatwo zapomnieć. Potrzebował bym sobie pojeździć przynajmniej ze 3h przed egzaminem.
- M4rcin
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 25/11/2016, 09:53
Nie wiem jak w Warszawie ale u mnie dzisiaj spadł śnieg. W takich warunkach nikt nie pozwoli ci wsiąść na moto.
A egzamin praktyczny nie odbędzie się jeśli będzie śnieg, lód, itp. więc spokojnie myślę, że możesz poczekać z tematem do wiosny i poszukać jakiejś dobrej szkoły.
A egzamin praktyczny nie odbędzie się jeśli będzie śnieg, lód, itp. więc spokojnie myślę, że możesz poczekać z tematem do wiosny i poszukać jakiejś dobrej szkoły.
SV 650N...bo golasy som najfffajniejsze! | | https://www.youtube.com/channel/UCDq_gh ... aEDrqGNkDg
-
gumis - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2866
- Dołączył(a): 10/9/2006, 13:08
- Lokalizacja: Ruda Śląska/Chorzów
gumis napisał(a):Nie wiem jak w Warszawie ale u mnie dzisiaj spadł śnieg. W takich warunkach nikt nie pozwoli ci wsiąść na moto.
A egzamin praktyczny nie odbędzie się jeśli będzie śnieg, lód, itp. więc spokojnie myślę, że możesz poczekać z tematem do wiosny i poszukać jakiejś dobrej szkoły.
W Warszawie też wczoraj wieczorem spadł śnieg i padał dość intensywnie. A mimo to widziałem motocyklistę na drodze. To jak jest z tym jeżdzeniem w zimie?
- M4rcin
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 25/11/2016, 09:53
Mam kolegów, którzy jeżdżą na Nordcap i w Bieszczady zimą, ale to są doświadczeni twardziele przed którymi każdy motocyklista chyli kapelusza. Nie wymagaj tego od nowicjuszy, którzy mogą mieć problemy z opanowaniem motocykla na suchej jezdni w lecie. Ani od szkół jazdy czy WORD-ów, bo nikt nie zaryzykuje swoich motocykli w takich warunkach. Zresztą co to za przyjemność jeździć w śniegu i mrozie? Pomyśl o instruktorach i egzaminatorach, o tym jak się ubrać w taką pogodę, żeby nie wylądować z zapaleniem płuc i zatok.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Jezeli jako motocyklista wie sie, ze ponizej 15 st. C opona nie trzyma i bardzo latwo o jej uslizg, to osmiele sie stwierdzic, ze to nie sa doswiadczeni mtocyklisci tylko nazwijmy to delikatnie patafiany.
Owszem mozna ale to proszenie sie o problemy cos mniej wÃecej jak gra w rosyjska ruletke.

Owszem mozna ale to proszenie sie o problemy cos mniej wÃecej jak gra w rosyjska ruletke.

Ostatnio edytowano 16/2/2017, 22:40 przez andy7, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
M4rcin napisał(a):gumis napisał(a):Nie wiem jak w Warszawie ale u mnie dzisiaj spadł śnieg. W takich warunkach nikt nie pozwoli ci wsiąść na moto.
A egzamin praktyczny nie odbędzie się jeśli będzie śnieg, lód, itp. więc spokojnie myślę, że możesz poczekać z tematem do wiosny i poszukać jakiejś dobrej szkoły.
W Warszawie też wczoraj wieczorem spadł śnieg i padał dość intensywnie. A mimo to widziałem motocyklistę na drodze. To jak jest z tym jeżdzeniem w zimie?
Jazda indywidualna a szkolenie gdzie ktoś bierze za ciebie odpowiedzialność to dwa różne tematy.
Nie ma zakazu jazdy w zimę ale na śliskim dość trudno utrzymać się na 2 kołach. Pomyśl co jest w lecie jak deszcz popada.
Ja też jeżdżę na moto tak długo jak są drogi suche ale to moja indywidualna sprawa i to ja biorę za to odpowiedzialność.
vices89 napisał(a):Wydaje mi się, że w ogóle nie ma kursów ani egzaminów zimą, ale oczywiście mogę się mylić. Jeżeli są, to tak czy siak odradzam robienie kursu o tej porze roku - niepotrzebne męki w śniegach, dochodzi do tego zimno, gdzie siedząc na motorze nie jesteś osłaniany przez blachę i nawet jak założysz skórę, to będzie Ci zimno.
Egzaminy są odwoływane po pierwszych opadach. Takie zasady panują w katowickim WORDzie.
SV 650N...bo golasy som najfffajniejsze! | | https://www.youtube.com/channel/UCDq_gh ... aEDrqGNkDg
-
gumis - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2866
- Dołączył(a): 10/9/2006, 13:08
- Lokalizacja: Ruda Śląska/Chorzów
Owszem mozna ale to proszenie sie o problemy cos mniej wÃecej jak gra w rosyjska ruletke.
Nie przesadzaj. Ja moje prawko na motocykl robilem przy lekkich opadach sniegu w polowie lutego. Wszystko zalezy od instruktora i osoby sprawdzajacej twoje umiejetnosci.
-
Fugu - Mieszkaniec forum
- Posty: 2115
- Dołączył(a): 5/1/2014, 21:28
Dokładnie. Andy7 - jeżdżę do +5 stopni C i jakoś nie uważam się za patafiana.
A gdyby było tak jak mówisz, to nikt by się nie wybierał motocyklem na Nordcap, a moi koledzy nie lataliby do Mandello del Lario na zloty Guzzistów przez Tatry i Alpy. 


Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Co innego jechac na Nordkap i byc na to przygotowanym. Jest kilka czynnikow ktore na to wplywaja.
przede wszystkim opony, typ mtocykla, jego moc, pojemnosc i Moment obrotowy.
Sam przejezdzalem Alpy w roznych temperaturach i wiem jak moze sie skonczyc i jake przygody sie napotyka.
To, ze ktos jezdzi przy +5 st. C coz jego sprawa. Ale napewno rzsadne to nie jest
Fugu
To, ze miales debila za instruktora to juz nie moj Problem, Jezeli temperatura Spada ponizej 10 st C. to zasen normalny szkolacy nie wsiada na jednoslad´b grozi to prokuratorem.
Niecale 3 ygodnie temu w Hamburgu jeden sie o tym przekonal, sprawa w toku.
pozdrawiam

przede wszystkim opony, typ mtocykla, jego moc, pojemnosc i Moment obrotowy.
Sam przejezdzalem Alpy w roznych temperaturach i wiem jak moze sie skonczyc i jake przygody sie napotyka.
To, ze ktos jezdzi przy +5 st. C coz jego sprawa. Ale napewno rzsadne to nie jest
Fugu
To, ze miales debila za instruktora to juz nie moj Problem, Jezeli temperatura Spada ponizej 10 st C. to zasen normalny szkolacy nie wsiada na jednoslad´b grozi to prokuratorem.
Niecale 3 ygodnie temu w Hamburgu jeden sie o tym przekonal, sprawa w toku.
pozdrawiam

| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Kravec
osobiscie bardzo lubie porwac enduraka w zimie i poganiac po rondach, pod warunkiem, ze sa czarne i bez sniegu. Tyle, ze 27 KM tylka nie urywa i jest przewidywalnie´jsze niz powiedzmy 80 - 90 km

osobiscie bardzo lubie porwac enduraka w zimie i poganiac po rondach, pod warunkiem, ze sa czarne i bez sniegu. Tyle, ze 27 KM tylka nie urywa i jest przewidywalnie´jsze niz powiedzmy 80 - 90 km

| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Opony enduro i tak wydaje mi się są bardziej zbliżone do zimowych pod kątem twardości mieszanki. Moc mocą, ale trzymanie przodu też raczej inne nie? Kluczem jest to co napisałeś- czarny asfalt- wtedy nawet w okolicach 0 stopni opony letnie dają radę (w miarę), wystarczy jednak trochę wilgoci.
Chłopaki- zrobiliśmy offtop. Dajmy spokój bo każdy ma swoje zdanie i tak. Według mnie Andy wszystko już bardzo dobrze przedstawił.
Chłopaki- zrobiliśmy offtop. Dajmy spokój bo każdy ma swoje zdanie i tak. Według mnie Andy wszystko już bardzo dobrze przedstawił.
-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
Mam normalne laczki całoroczne ( nowe, mają z 4kkm dunlop tył pirelli przód)
w +2 latam i mucha nie siada.
Jeno w deszcz piździ pomimo goretexu
Bandzior 650tka SA ABS
Przy czym to normalna jazda po mieście jest.
Zero uślizgów problemów gleb itp historii
trzeba tylko mocniej uważać na pieszych bo cielaczki są w szoku, ze ktoś motocyklem popierdziela.
Samochody za to +100% do lansu, jak widzą hardkora w deszczu to się usuwają zdecydowanie chętniej.
Podsumowując jak jest + na drodze nie ma lodu / śniegu a sama droga też ma +
to spokojnie można cykać po mieścinie.
Oczywiście jak ktoś musi dygać po 150/h na ślimakach autostradowych to faktycznie warunków nie ma
w +2 latam i mucha nie siada.
Jeno w deszcz piździ pomimo goretexu

Bandzior 650tka SA ABS
Przy czym to normalna jazda po mieście jest.
Zero uślizgów problemów gleb itp historii
trzeba tylko mocniej uważać na pieszych bo cielaczki są w szoku, ze ktoś motocyklem popierdziela.
Samochody za to +100% do lansu, jak widzą hardkora w deszczu to się usuwają zdecydowanie chętniej.
Podsumowując jak jest + na drodze nie ma lodu / śniegu a sama droga też ma +
to spokojnie można cykać po mieścinie.
Oczywiście jak ktoś musi dygać po 150/h na ślimakach autostradowych to faktycznie warunków nie ma

"Przywiązujecie moi drodzy zdecydowanie zbyt dużą wagę wpływu władzy na Was zamiast Waszego wpływu na władzę."
-
pwm - Świeżak
- Posty: 63
- Dołączył(a): 2/8/2016, 17:56
- Lokalizacja: Poznań
sie tez wtrace, wielokrotnie jezdzilem w temperaturach ponizej +10,
generalnie uwazam, ze od +6 w gore mozna wybrac sie w dalsza trase. Ponizej raczej krotkie przeloty.
Dla mnie osobiscie, dolna granica komfortu jazdy to +3 stopnie.
Jezdzilem prawie co weekend dystans ok 230km w jedna strone, gdzie temperatury czesto byly typu +2, +3, a nawet -3 stopnie (najnizsza, przy jakiej jechalem ta trase). Nie bylo to szczegolnie przyjemne, ale dalo rady. Nie bylem tez jedynym motocyklista na drodze.
Choc tylko raz zlapal mnie calkiem niezly snieg. Jazda po gorach, wyjechalismy bylo +6 stopni, jak wjezdzalismy w gorki to temperatura systematycznie spadala, by w pewnym momencie zaczal padac deszcz, ktory bardzo szybko zamienil sie w dosc gesty snieg. Bylo zabawnie (jechalismy grupka 5 motocykli). Snieg padal jakies 30 min, potem wyszlo znowu slonce i jak dojezdzalismy bylismy juz suchutcy. BTW snieg moczy czlowieka znacznie bardziej niz deszcz, choc nie do konca potrafie wyjasnic, dlaczego.
Rekordowe temperatury, w jakich wyjezdzalem to -20 stopni i snieg, sporo sniegu, ale to ruskim zaprzegiem, wiec sie nie liczy (tam instrukcja zaleca wlaczac ssanie na gaznikach przy -40 stopniach)
jakby kogo to interesowalo, opony wtedy mialem Dunlop Sportmax. Potem na Avon Roadrider, bylo troszku jakby gorzej, teraz mam Battleaxy i jest ok, choc juz nie mam potrzeby jezdzenia takich dystansow w tych temperaturach.
Chcialbym dodac, ze np. Heidenau oferuje typowo zimowe opony do motocykli (ktore sa tak miekkie, ze absolutnie nie da sie ich uzywac latem!)
Wiele serwisow do jazdy zima poleca wlasnie Dunlop Sportmax Roadsmart 2 albo Michelin Pilot Road 3.
Zaznacze jeszcze, ze jezdze po Szkocji/UK i tutaj jazda caloroczna jest raczej czyms zupelnie normalnym... (temperatury bardzo rzadko spadaja ponizej 0 stopni, a deszczem sie nikt nie przejmuje)
generalnie uwazam, ze od +6 w gore mozna wybrac sie w dalsza trase. Ponizej raczej krotkie przeloty.
Dla mnie osobiscie, dolna granica komfortu jazdy to +3 stopnie.
Jezdzilem prawie co weekend dystans ok 230km w jedna strone, gdzie temperatury czesto byly typu +2, +3, a nawet -3 stopnie (najnizsza, przy jakiej jechalem ta trase). Nie bylo to szczegolnie przyjemne, ale dalo rady. Nie bylem tez jedynym motocyklista na drodze.
Choc tylko raz zlapal mnie calkiem niezly snieg. Jazda po gorach, wyjechalismy bylo +6 stopni, jak wjezdzalismy w gorki to temperatura systematycznie spadala, by w pewnym momencie zaczal padac deszcz, ktory bardzo szybko zamienil sie w dosc gesty snieg. Bylo zabawnie (jechalismy grupka 5 motocykli). Snieg padal jakies 30 min, potem wyszlo znowu slonce i jak dojezdzalismy bylismy juz suchutcy. BTW snieg moczy czlowieka znacznie bardziej niz deszcz, choc nie do konca potrafie wyjasnic, dlaczego.
Rekordowe temperatury, w jakich wyjezdzalem to -20 stopni i snieg, sporo sniegu, ale to ruskim zaprzegiem, wiec sie nie liczy (tam instrukcja zaleca wlaczac ssanie na gaznikach przy -40 stopniach)
jakby kogo to interesowalo, opony wtedy mialem Dunlop Sportmax. Potem na Avon Roadrider, bylo troszku jakby gorzej, teraz mam Battleaxy i jest ok, choc juz nie mam potrzeby jezdzenia takich dystansow w tych temperaturach.
Chcialbym dodac, ze np. Heidenau oferuje typowo zimowe opony do motocykli (ktore sa tak miekkie, ze absolutnie nie da sie ich uzywac latem!)
Wiele serwisow do jazdy zima poleca wlasnie Dunlop Sportmax Roadsmart 2 albo Michelin Pilot Road 3.
Zaznacze jeszcze, ze jezdze po Szkocji/UK i tutaj jazda caloroczna jest raczej czyms zupelnie normalnym... (temperatury bardzo rzadko spadaja ponizej 0 stopni, a deszczem sie nikt nie przejmuje)
-
ChaoticBiker - Stary Wyjadacz
- Posty: 706
- Dołączył(a): 16/11/2007, 18:05
- Lokalizacja: Edinburgh
Co roku w styczniu-lutym jezdze do pracy na moto, jesli na drodze nic nie zamarza. Ot, pietnascie minut wychlodzenia - jade tylko glownymi arteriami, tylko w miescie. Za miasto, gdzie moze zaskoczyc szron/lod na drodze - nie ruszam sie, za duze ryzyko.
Mi jest chlodno, ale daje rade. Oponom tez chlodno i sprawuja sie zauwazalnie gorzej, niz w lecie. Trzeba to wziac pod uwage. Wierzcie lub nie, ale na motocyklu da sie jezdzic przepisowo, defensywnie i bezpiecznie.
Jednak nie dalbym swojego motocykla w zimie nikomu, kto nie jezdzi zawodowo. W szczegolnosci niedoswiadczonemu kursantowi, ktory na moja odpowiedzialnosc moze sobie zrobic krzywde.
Mi jest chlodno, ale daje rade. Oponom tez chlodno i sprawuja sie zauwazalnie gorzej, niz w lecie. Trzeba to wziac pod uwage. Wierzcie lub nie, ale na motocyklu da sie jezdzic przepisowo, defensywnie i bezpiecznie.
Jednak nie dalbym swojego motocykla w zimie nikomu, kto nie jezdzi zawodowo. W szczegolnosci niedoswiadczonemu kursantowi, ktory na moja odpowiedzialnosc moze sobie zrobic krzywde.
BMW -> KTM. Mogę mieć spaczenie zawodowe.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
kilka oosob fajnie podwazylo to co napisalem o temperaturze. Nie pozostaje mi wiec nic innego jak zapytac a ktory z Was miszczowie jest kursantem czy swierzakiem ?
No nie wstydzcie sie, przyznawac sie !

No nie wstydzcie sie, przyznawac sie !


| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Haha,
jako swiezak pierdzac za guvniarza na Ogarze 200, piekna zima, z -12, lod na drodze wszystko spoko bylo, dopoki nie postanowilem uzyc przedniego hamulca (jakies 200m od domu).
Gleba byla calkiem spektakularna
Nie dziekuje, do domu, przebrac sie i w autobus 
jako swiezak pierdzac za guvniarza na Ogarze 200, piekna zima, z -12, lod na drodze wszystko spoko bylo, dopoki nie postanowilem uzyc przedniego hamulca (jakies 200m od domu).
Gleba byla calkiem spektakularna


-
ChaoticBiker - Stary Wyjadacz
- Posty: 706
- Dołączył(a): 16/11/2007, 18:05
- Lokalizacja: Edinburgh
W Ciechanowie też nie robią egzaminów w okresie zimowym. Pamiętam jak się chciałem zapisać to termin: wiosna i trudno się dziwić. Co do jazdy to jak droga czysta i koło zera to jeszcze obleci ale raczej na podróż do roboty i z powrotem. Gdzieś dalej to znikoma przyjemność a np jadąc przez las można spotkać konkretnie oszronienie. Jestem więc zdania, że to średni pomysł ale nie mówię że nie jeździłem w takich warunkach. Z czasem się odechciewa i człowiek czeka na pogodę choć we wtorek już ma plusować a ja pluję sobie w brodę że moto na warsztacie bo "wiosna" nieśmiało zagląda.
Triumph Speed Triple 955i 2002
-
ded - Świeżak
- Posty: 70
- Dołączył(a): 26/9/2016, 11:54
- Lokalizacja: Ciechanów
Posty: 20
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość