WSK 125 1968R ODRESTAUROWANIE
Posty: 7
• Strona 1 z 1
WSK 125 1968R ODRESTAUROWANIE
witam
posiadam wsk125 z 1968 stała jakieś 30 lat nie ruszana ,chciałbym ją odrestaurować tylko nie wiem od czego zacząć na motocyklach się za bardzo nie znam ale za to na autach owszem.Wstawiam zdjęcie (czerwona bo to miało służyć jako podkład)



- diven
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 27/9/2016, 16:03
- Lokalizacja: poznan
Witam.
Ad1. Jeżeli masz wartościowy cylinder nieposzczerbany i nadający się do szlifu (53.00 wymiar maks choć podobno są i na R6 wychodziło by wtedy ok 53.50) ja bym zrobił w ten sposób: kupić zajechany cylinder za dwie flaszki i oddać do naprawy tj ucięcie króćców gaźnika i dospawanie dobrego do tego.
Można próbować łatać jak masz taki kawałek ale jeżeli ma być do jazdy nie do leżakowania na półce zrób jak mówię.
Remont. Zawieź motocykl na myjnię, zabezpiecz czułe punkty przed dostępem wody (np wlot i wylot cylindra ale mówisz że ogarniasz trochę...) doprowadź do porządku wysusz i zacznij rozbierać.
Ramę rozbierasz, czyścisz zbiornik paliwa (odsyłam do google po szczegóły) rozbierasz lagi demontujesz wszystko po kolei zapisujesz kolejność robisz rysunki itd żeby znać kolejność podkładek itd.
Karoserię piaskujesz i oddajesz do malowania (do LAKIERNIKA nie malarza garażowego).
Gaźnik demontaż weryfikacja i myjka ultradźwiękowa lub chemia (uwaga trzeba się znać bo Ci może pociemnieć).
Silnik mycie rozbiórka weryfikacja. Potrzebne będą ściągacze magneta sworznia kosza sprzęgła itd, polecam coś takiego
http://img07.staticclassifieds.com/imag ... rev008.jpg.
Tyle w dużym skrócie.
Zrobiłem kilka takich silników od podstaw pod karting także jak coś wal.
Ad1. Jeżeli masz wartościowy cylinder nieposzczerbany i nadający się do szlifu (53.00 wymiar maks choć podobno są i na R6 wychodziło by wtedy ok 53.50) ja bym zrobił w ten sposób: kupić zajechany cylinder za dwie flaszki i oddać do naprawy tj ucięcie króćców gaźnika i dospawanie dobrego do tego.
Można próbować łatać jak masz taki kawałek ale jeżeli ma być do jazdy nie do leżakowania na półce zrób jak mówię.
Remont. Zawieź motocykl na myjnię, zabezpiecz czułe punkty przed dostępem wody (np wlot i wylot cylindra ale mówisz że ogarniasz trochę...) doprowadź do porządku wysusz i zacznij rozbierać.
Ramę rozbierasz, czyścisz zbiornik paliwa (odsyłam do google po szczegóły) rozbierasz lagi demontujesz wszystko po kolei zapisujesz kolejność robisz rysunki itd żeby znać kolejność podkładek itd.
Karoserię piaskujesz i oddajesz do malowania (do LAKIERNIKA nie malarza garażowego).
Gaźnik demontaż weryfikacja i myjka ultradźwiękowa lub chemia (uwaga trzeba się znać bo Ci może pociemnieć).
Silnik mycie rozbiórka weryfikacja. Potrzebne będą ściągacze magneta sworznia kosza sprzęgła itd, polecam coś takiego
http://img07.staticclassifieds.com/imag ... rev008.jpg.
Tyle w dużym skrócie.
Zrobiłem kilka takich silników od podstaw pod karting także jak coś wal.
-
SpeedyGonzales - Mieszkaniec forum
- Posty: 1730
- Dołączył(a): 25/11/2013, 22:20
- Lokalizacja: Sandomierz/TBG
Ja niestety nie mam oryginału ale mam sporo silników (nie policzył bym na palcach ręki) ale mogę wam przedstawić mały projekt kartingowego napędu. Większość pomysłów z Sałka "Karting", parę gratów plus zgranie wszystkiego i śmiga, choć na chwilę obecną już kart WSK 125 trąci mocno myszką, ale jak to mówią jak się nie ma co się lubi...
Do przerobu tych silników kupiłem zestaw ściągaczy by móc szybko i bez uszkodzeń rozbierać silniki.
Kiedyś nawet zacząłem sprzedawać moje fanty ale ludzie poszaleli, za uszkodzony silnik 300-350zł wzwyż i trzymam.
Parę fotek z małych modyfikacji - korba Duells z łożyskiem igiełkowym zamiast tulejki do lekkiego oryginalnego wału, nowe mają pełne przeciwwagi silnik ma dużą bezwładność i szybciej padają łożyska. Tu wytrzymałość plus lekkość.
Docisk 9 sprężyn, wycinane laserowo i wytoczone - mocny silnik bez strat mocy.
Zapłon bezobsługowy i przede wszystkim - lekki. Podane wagi ori (było też pełne koło jeszcze cięższe) i CDI. Ludzie sprzedają takie chińskie CDI za 350-450zł ja kupiłem zestaw od skutera taki sam za niecałe 150zł NOWY hehehe, dorobić podstawę pod zapłon i wszystko chodzi. Jak ktoś ma znajomego tokarza lub w rodzinie i wystarczy że kupi nowy zapłon a podstawę we własnym zakresie. Lekkie koło - większa wytrzymałość wału i łożysk, bezobsługowe, lepsze światła (w karcie nie potrzebne uciąłem zbędne kable tylko cewka i impulsator), szybsze wkręcanie na obroty (waga koła nie ma nic do V maks, choć niektórzy tak gadają) i opadanie z nich. Mam w trakcie budowy zapłon z silniczka spalinowego kosa czy piła, ekstremalnie lekki ale bez cewek świetlnych (lżejsze do karta!).
Do tego zupełnie inny cylinder lepsze fazy rozrządu (z ruska 125) inny wydech gaźnik 28 zamiast 20 itp itd.
https://zapodaj.net/8fbb7e056024e.jpg.html
https://zapodaj.net/9489bab3db3d3.jpg.html
https://zapodaj.net/0382abee95954.jpg.html
https://zapodaj.net/c53794f711040.jpg.html
https://zapodaj.net/eb39fe717442d.jpg.html
A co do oryginalnej WSK sam bym zakupił, ludzie poszaleli mi w gimbazie proponowali całą WSK za 30 czy 40 złotych teraz padlina to koszt od tysiaka w górę i ciągle rośnie!
Do przerobu tych silników kupiłem zestaw ściągaczy by móc szybko i bez uszkodzeń rozbierać silniki.
Kiedyś nawet zacząłem sprzedawać moje fanty ale ludzie poszaleli, za uszkodzony silnik 300-350zł wzwyż i trzymam.
Parę fotek z małych modyfikacji - korba Duells z łożyskiem igiełkowym zamiast tulejki do lekkiego oryginalnego wału, nowe mają pełne przeciwwagi silnik ma dużą bezwładność i szybciej padają łożyska. Tu wytrzymałość plus lekkość.
Docisk 9 sprężyn, wycinane laserowo i wytoczone - mocny silnik bez strat mocy.
Zapłon bezobsługowy i przede wszystkim - lekki. Podane wagi ori (było też pełne koło jeszcze cięższe) i CDI. Ludzie sprzedają takie chińskie CDI za 350-450zł ja kupiłem zestaw od skutera taki sam za niecałe 150zł NOWY hehehe, dorobić podstawę pod zapłon i wszystko chodzi. Jak ktoś ma znajomego tokarza lub w rodzinie i wystarczy że kupi nowy zapłon a podstawę we własnym zakresie. Lekkie koło - większa wytrzymałość wału i łożysk, bezobsługowe, lepsze światła (w karcie nie potrzebne uciąłem zbędne kable tylko cewka i impulsator), szybsze wkręcanie na obroty (waga koła nie ma nic do V maks, choć niektórzy tak gadają) i opadanie z nich. Mam w trakcie budowy zapłon z silniczka spalinowego kosa czy piła, ekstremalnie lekki ale bez cewek świetlnych (lżejsze do karta!).
Do tego zupełnie inny cylinder lepsze fazy rozrządu (z ruska 125) inny wydech gaźnik 28 zamiast 20 itp itd.
https://zapodaj.net/8fbb7e056024e.jpg.html
https://zapodaj.net/9489bab3db3d3.jpg.html
https://zapodaj.net/0382abee95954.jpg.html
https://zapodaj.net/c53794f711040.jpg.html
https://zapodaj.net/eb39fe717442d.jpg.html
A co do oryginalnej WSK sam bym zakupił, ludzie poszaleli mi w gimbazie proponowali całą WSK za 30 czy 40 złotych teraz padlina to koszt od tysiaka w górę i ciągle rośnie!
-
SpeedyGonzales - Mieszkaniec forum
- Posty: 1730
- Dołączył(a): 25/11/2013, 22:20
- Lokalizacja: Sandomierz/TBG
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Powrót do Motocykle od 51 do 125 ccm - kategoria A1/B
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości