Raz na tor, raz na drogÄ™..
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Raz na tor, raz na drogÄ™..
Cześć,
planuję zakup moto na tor, ale zastanawiam się, czy dałoby się nim czasem śmignąć po drodze publicznej. Czyli na torowanie ubieramy laminaty, a na co dzień cywilne owiewki i opony. Może ktoś już to przerabiał i coś podpowie? Chwilowo opcja 2 oddzielnych motocykli odwleka się w czasie, na tor chcę 600'kę (pewnie gsxr, ale r6 w dobrych pieniądzach też chętnie przygarnę) z lat 2008-10. Obecnego nakeda zdecydowanie szkoda mi tyrać na torze, bo i nie do tego został stworzony.
Będę wdzięczny za sugestie
Tak, wiem, że jak zgruzuję sprzęta na torze to mi rower zostanie.
planuję zakup moto na tor, ale zastanawiam się, czy dałoby się nim czasem śmignąć po drodze publicznej. Czyli na torowanie ubieramy laminaty, a na co dzień cywilne owiewki i opony. Może ktoś już to przerabiał i coś podpowie? Chwilowo opcja 2 oddzielnych motocykli odwleka się w czasie, na tor chcę 600'kę (pewnie gsxr, ale r6 w dobrych pieniądzach też chętnie przygarnę) z lat 2008-10. Obecnego nakeda zdecydowanie szkoda mi tyrać na torze, bo i nie do tego został stworzony.
Będę wdzięczny za sugestie
Tak, wiem, że jak zgruzuję sprzęta na torze to mi rower zostanie.
- wally80
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 27/8/2016, 07:53
Motocykl na tor wozi sie autem na lawecie


| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
@traveler
na torze byłem, raz na kołach, kolejny raz już na lawecie, jak mnie koledzy uświadomili co i jak
Interesuje mnie właśnie kwestia zmiany kompletu owiewek, demontażu lampy itd - jak bardzo jest to czasochłonne, w nakedzie nie mam owiewek, więc nie wiem, ile czasu trzeba na to poświęcić.
Dodam jeszcze, że moto znakomicie wchodzi na pakę autek typu Partner lub Caddy - znacznie wygodniej jechać niż z przyczepą
na torze byłem, raz na kołach, kolejny raz już na lawecie, jak mnie koledzy uświadomili co i jak

Interesuje mnie właśnie kwestia zmiany kompletu owiewek, demontażu lampy itd - jak bardzo jest to czasochłonne, w nakedzie nie mam owiewek, więc nie wiem, ile czasu trzeba na to poświęcić.
Dodam jeszcze, że moto znakomicie wchodzi na pakę autek typu Partner lub Caddy - znacznie wygodniej jechać niż z przyczepą

- wally80
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 27/8/2016, 07:53
mozesz probowac z polsrodkami, tylu czacha na tor z jakas tam lampa ktora bedziesz zaklejal, ale ani to estetyczne ani fajne czy pewnie legalne.
raczej za duzo roboty, nawet glupie drugie kola wrzucac ze slickow na droge to dla mnie lipa, raz na 3 miesiace ok, ale co weekend czy dwa? niee
raczej za duzo roboty, nawet glupie drugie kola wrzucac ze slickow na droge to dla mnie lipa, raz na 3 miesiace ok, ale co weekend czy dwa? niee
white/blue zipp pro 50
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
- Kaai
- Mieszkaniec forum
- Posty: 4223
- Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18
Kolego - pomysł legnie szybko w gruzach.
Fajnie się gada, dopóki nie trzeba tego zrealizować.
Raz na miesiąc wypad na tor, to masz 2x zmianę owiewek na miesiąc (droga->tor). Owiewki, śrubki, uchwyty nie są stworzone do wiecznych przekładek, a więc w niedługim czasie wszystko się rozlezie i sprzęt będzie wyglądał wizualnie jak po 10-ciu gruzowaniach. Możesz oczywiście zastosować półśrodki jak radzą koledzy - czyli czacha z laminatu z wmontowaną soczewką itp - da się tak.
Mimo wszystko, najwygodniejszym sposobem jest kupno 600-tki za grosze po glebie (ja tak zrobiłem), a na drogę mieć osobny, normalny sprzęt (w moim przypadku fz1). Wychodzi taniej i rozsądniej, bo sprzęt po glebie idzie dostać za tanie pieniądze, a na torze nie boisz się odwijać. Jakbyś kupił sprzęt za 20 tys i go rozwalił, to raczej nie byłbyś zadowolony, więc z mojej strony radzę to wszystko przemyśleć i raczej skłaniać się ku dwóm osobnym sprzętom - wtedy będzie bezpiecznie i estetycznie. Tyle ode mnie. Pozdro!
Fajnie się gada, dopóki nie trzeba tego zrealizować.
Raz na miesiąc wypad na tor, to masz 2x zmianę owiewek na miesiąc (droga->tor). Owiewki, śrubki, uchwyty nie są stworzone do wiecznych przekładek, a więc w niedługim czasie wszystko się rozlezie i sprzęt będzie wyglądał wizualnie jak po 10-ciu gruzowaniach. Możesz oczywiście zastosować półśrodki jak radzą koledzy - czyli czacha z laminatu z wmontowaną soczewką itp - da się tak.
Mimo wszystko, najwygodniejszym sposobem jest kupno 600-tki za grosze po glebie (ja tak zrobiłem), a na drogę mieć osobny, normalny sprzęt (w moim przypadku fz1). Wychodzi taniej i rozsądniej, bo sprzęt po glebie idzie dostać za tanie pieniądze, a na torze nie boisz się odwijać. Jakbyś kupił sprzęt za 20 tys i go rozwalił, to raczej nie byłbyś zadowolony, więc z mojej strony radzę to wszystko przemyśleć i raczej skłaniać się ku dwóm osobnym sprzętom - wtedy będzie bezpiecznie i estetycznie. Tyle ode mnie. Pozdro!
- freestyle431
- Świeżak
- Posty: 158
- Dołączył(a): 13/6/2012, 13:32
- Lokalizacja: Kęty
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości