Scigacz.pl

przez **Ścigacz** » 19/9/2007, 08:56

Dyskusja na temat: Ogranicznik prędkości w motocyklach?
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Ogranicznik prędkości w motocyklach?

przez **Komentatorzy** » 19/9/2007, 08:56

Normalnie paranoja. Big brother w realu... <hr>Loki

przez **Komentatorzy** » 19/9/2007, 09:20

No niestety sprawa nie jest tak jednostronna jak próbuje to opisać autor artykułu.

Prawdą jest że wiekszość wypadków z udziałem motocykli to kolizje z innymi pojazdami, jednak ich przyczyna w bardzo dużej liczbie wypadków wiąże się właśnie z niedostosowaniem prędkości do obowiązujących ograniczeń.

Wbrew fantazji autora i sytuacji jakie wymyśla na temat zagrożeń jakie może powodować wprowadzenie takiego systemu to nie można tu zapomnieć ze statystycznym faktem jest to, że nadmierna prędkość prowadzi najczęściej do wypadków śmiertelnych. Więc koniec końców jest to rozwiązanie które wpłynie pozytywnie na poprawę bezpieczeństwa, niestety kosztem naszej przyjemności czy też wolności.

Sprawa nie jest do rozpatrywania w kryteriach bezpieczenstwa rozwiazania, tylko w kwestiach naruszania pewnych wolności. Jeśli takie rozwiązanie miałoby wejść w życie to dla szerokiej skali środków transportu a nie tylko dla motocykli.

To że prędkość jest przyczyną większości wypadków również u nas w kraju zobaczyć można w wynikach przeprowadzonej jakiś czas temu ankiety:
<a href="http://www.edgecrusher.dreamhosters.com/moto" target="blank" class="link">www.edgecrusher.dreamhosters.com/moto</a>/

Pozdrawiam <hr>Vmx12

przez **Komentatorzy** » 19/9/2007, 09:44

hehehe ale idiotyzm

jakby u nas to bylo to na drugi dzien wszysyc mieliby zalozone obejscie tego wynalazku

<hr>krzysio

przez **Komentatorzy** » 19/9/2007, 09:59

Komentatorzy napisał(a):No niestety sprawa nie jest tak jednostronna jak próbuje to opisać autor artykułu.

Prawdą jest że wiekszość wypadków z udziałem motocykli to kolizje z innymi pojazdami, jednak ich przyczyna w bardzo dużej liczbie wypadków wiąże się właśnie z niedostosowaniem prędkości do obowiązujących ograniczeń.

Wbrew fantazji autora i sytuacji jakie wymyśla na temat zagrożeń jakie może powodować wprowadzenie takiego systemu to nie można tu zapomnieć ze statystycznym faktem jest to, że nadmierna prędkość prowadzi najczęściej do wypadków śmiertelnych. Więc koniec końców jest to rozwiązanie które wpłynie pozytywnie na poprawę bezpieczeństwa, niestety kosztem naszej przyjemności czy też wolności.

Sprawa nie jest do rozpatrywania w kryteriach bezpieczenstwa rozwiazania, tylko w kwestiach naruszania pewnych wolności. Jeśli takie rozwiązanie miałoby wejść w życie to dla szerokiej skali środków transportu a nie tylko dla motocykli.

To że prędkość jest przyczyną większości wypadków również u nas w kraju zobaczyć można w wynikach przeprowadzonej jakiś czas temu ankiety:
<a href="http://www.edgecrusher.dreamhosters.com/moto" target="blank" class="link">www.edgecrusher.dreamhosters.com/moto</a>/

Pozdrawiam <hr>Vmx12

To nie prędkość zabija, tylko ludzka głupota. Na nic zdadzą się takie kretyńskie wynalazki, do czasu kiedy wreszcie ktoś nie wpadnie na pomysł, że najważniejsza jest edukacja komunikacyjna i to od najmłodszych lat. W Polsce (szczególnie) i niestety na świecie hitem teraz są fotoradary i innego tego typu wynalazki do nękania kierowców, natomiast kładzie się totalnie laskę na edukację. Buduje się nowoczesne drogi, na których teoretycznie można szybka jeździć, ale zaraz stawia się na nich fotoradar i ogranicza prędkość, burząc w ten sposób płynność ruchu i stwarzając niebezpieczeństwo. Przecież to sprzeczność sama w sobie. Nikt nie zwraca również uwagi na fakt, że dzisiejsze sprzęty są nieco nowocześniejsze od tych choćby sprzed 10 lat. Osobiście uważam, że jazda po autostradzie z prędkością 180 km/h (sam tak jeżdżę) nie jest niczym nadzwyczajmym i niebezpiecznym (innego zdania był policjant), tylko ja wiem, że jak jest duży ruch, pada deszcz lub jest mgła to dla własnego bezpieczeństwa należy zwolnić. Na koniec nie wiem skąd obsesja, że motocykliści stanowią takie niebezpieczeństwo dla kierowców katamaranów. Jestem pewien, że statystycznie to my gorzej wychodzimy z kolizji z katamaranami. <hr>Gnypek

przez **Komentatorzy** » 19/9/2007, 10:44

Juz to sobie wyobrazam jak w polowie wyprzedzania uzadzenie zamyka mi doplyw paliwa. To sie nazywa jazda extremalna. :-)

<hr>TomekW

przez **Wzmocniony** » 19/9/2007, 12:17

Najpier niech zaczną na kursach prawidłowo szkolić przyszłych kierowców,co do tego wynalazku to i tak będzie to pewnie morzna jakoś obejść

przez **Thrillco** » 19/9/2007, 12:22

Heh...jesli wynalazek bedzie rzeczywiście działał jak ten z Merca s klasy co to niby wszystko kontroluje i utrzymuje odległość a jak wjedzie w mgłe, czy tez dokonamy nagłej zmiany pasa to głupieje całkowicie to ja dziekuje za takie wynalazki.
Gnypek...musze jednak CIe trochę uświadomić-owszem to predkość zabija-chocby dlatego, że nie jestesmy ze stali i mamy pewne, ograniczone odpornaści na uderzenia, przeciązenia itp. A te jak wiadomo sa uzaleznione od prędkości. Motocykl to jednak nie bolid F1, ze masz gwarantowane, ze przy 200km/h nic sie wielkiego nie stanie. Inna sprawa, że takie durne urzadzenie nie pozwalało by na rozsadne korzystanie z tego, ze mozemy osiągać pewne predkości. No i pytanie...co z samochodami-jesli my to i oni-bo jakim cudem nagle w UK doszli do wniosku, że kierowcy puszek sa święci?

przez **Komentatorzy** » 19/9/2007, 13:58

A ja mam takie urządzenie od dawna i przydaje się na dłuższych, samotnych trasach... przynajmniej co jakiś czas "Kasia" się do mnie odzywa: "zwróć uwagę na ograniczenie prędkości!" i już wiem, że nie jestem sam

<hr>artaxer

przez **Komentatorzy** » 19/9/2007, 15:04

Jak coś takiego wejdzie w życie to sprzedaż jednośladów bardzo dostanie i moim zdaniem dużo osób będzie wolała przesiąść się w samochód i nie psuć sobie nerwów. Jakby to pozakładali do motorów, wtedy przyjemna jazda motorem zrobiłaby się nudna. <hr>DaVe

przez **Komentatorzy** » 20/9/2007, 11:10

To sie nazywa totalitaryzm. ciekawe, co jeszcze wymysla zeby zaspokoic swoja chora rzadze uczynienia wszystkiego absolutnie bezpiecznym dla wszystkich... i kto powiedzial, ze jazda motocyklem ma byc bezpieczna? jak ktos nie lubi ryzyka, to niech przesiadzie sie do autobusu albo jeszcze lepiej zostanie w domu.
jest jeden maly kruczek: urzadzenia ograniczajace predkosc maja to do siebie, ze podczas kontaktu z domoroslym elektronikiem czesto traca swoje wlasciwosci...

<hr>thor

przez **Komentatorzy** » 21/9/2007, 17:16

Popieram ale dla kierowców katamaranów

dla motocykli stanowczo Nie !!!! <hr>Max

przez **Komentatorzy** » 21/9/2007, 19:58

a co bedzie gdy droga bedzie sliska a motocykl nagle zacznie hamowac! <hr>aaa

przez **Komentatorzy** » 24/9/2007, 22:51

Ehhh... szkoda gadac.. nie dosc,ze mieszkam w najbardziej inwigilowanym kraju to jeszcze calkiem czlowieka chca ubezwlasnowolnic.. jedyna rada.. kupic starego sprzeta na gaznikach :-)

Zywcem mnie nie wezma... <hr>Polsky

przez **Komentatorzy** » 25/9/2007, 07:17

Na pewno będą sposoby na zdjęcie tego, tak jak blokad w skuterach... Z drugiej strony to lekka przesada, jak już w motorach to w samochodach też niech to zamontują! <hr>Kox

przez **blackrw83** » 26/9/2007, 19:25

Thrillco napisał(a):No i pytanie...co z samochodami-jesli my to i oni-bo jakim cudem nagle w UK doszli do wniosku, że kierowcy puszek sa święci?

Poprostu jak jedzie (lub stoi w korku) sobie koles mercem klasy s czy lambo czy czyms takim i nagle mija go motocykl poczym znika to go krew zalewa. wiec zaczeli glowkowac i wyglowkowali jak to motocykle sa niebezpieczne a puszki bezpieczne.
dla mnie to bzdura totalna i wiekszos chyba tak mysli wiec mysle ze ten manewr raczej nie przejdzie

http://www.motorcyclenews.com/MCN/News/ ... rfulbikes/

Scigacz.pl

[Aktualności] Ogranicznik prędkości w motocyklach?

[Aktualności] Ogranicznik prędkości w motocyklach?

Kto przegląda forum