Zobacz wątek - Umiarkowana niepełnosprawność a biurokracja
NAS Analytics TAG

Umiarkowana niepełnosprawność a biurokracja

Przepisy, prawo
_________

Umiarkowana niepełnosprawność a biurokracja

Postprzez Geralt0073 » 14/6/2016, 16:52

Witam wszystkich.
Nie ukrywam, że nie zarejestrowałem się tu bezinteresownie, ale nie wiem, gdzie poza urzędami (a to wolałbym zostawić jako ostateczność) szukać informacji.

Zawsze chciałem jeździć na motocyklu, ale mam niewykształconą prawą dłoń, to znaczy chwycę kierownicę (to bez problemów), ale mam za krótkie palce, by chwycić hamulec. Kilka dni temu znalazłem informacje o ludziach z dużo większymi problemami, którzy jeżdżą i stare chęci odżyły. Mam dwadzieścia lat, więc pozostaje starać się o A2, ale jak widzę największym problemem jest to, że musiałbym zdawać na swoim motocyklu, który musiałbym przystosować.

Z tego, co wyszukaÅ‚em (tylko nie wiem, na ile to aktualne), to oczywiÅ›cie w pierwszej kolejnoÅ›ci badania lekarskie, które musiaÅ‚yby wykazać ograniczenie i potrzebnÄ… modyfikacjÄ™, w tym wypadku chyba: 44.02 – zmodyfikowany hamulec rÄ™czny. NastÄ™pnie pozostaje niestety zakup motocykla i przeróbki. I wÅ‚aÅ›nie, czy te zmiany musi jakiÅ› specjalny warsztat przeprowadzać, czy może to być np. znajomy warsztat, z którym mam kontakt, ale nie ma jakichÅ› magicznych certyfikatów (o ile takowe istniejÄ…)?
Potem ten motocykl musiałby być rejestrowany jako eLka, czy też w przypadku osób niepełnosprawnych wygląda to inaczej?
Na razie załóżmy, że przeprowadzam badania techniczne na pojazd egzaminacyjny, rejestruję go jako eLkę i wtedy mogę brać już udział w nauce jazdy?
Następnie, jakie formalności są przy dopuszczeniu tego motocykla do egzaminu?
I czy rejestracja na eLkę nakłada jakieś ograniczenia na przyszłe użytkowanie (problemy ze sprzedażą mnie specjalnie nie interesują, bo raczej i tak trudno będzie sprzedać motocykl po zmianach)?

I jeszcze o samej przeróbce: myślałem o tym, żeby dźwignię sprzęgła dać krótszą, wtedy naciskałbym ją palcem wskazującym i środkowym, a hamulec przełożyć też na lewą rękę, ale pod dźwignią sprzęgła, tylko, że hamulec miałby dźwignię oczywiście dłuższą, którą naciskałbym palcem serdecznym i małym. Przy odpowiednich długościach dźwigni powinno to zdać egzamin, ale to i tak tylko zamysł. I nie wiem jeszcze, co na to biurokracja.

Z góry dziękuję za pomoc.
Avatar użytkownika
Geralt0073
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 14/6/2016, 16:30
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna


Postprzez traveler » 14/6/2016, 17:08

Lekarz pewnie będzie miał problemy czy podpisać czy nie (i zapewne będzie chronił d**y).

Jak możesz podbij do WORD i bezpośrednio zapytaj/dowiedz się ww temat (poproś o odpowiedź na piśmie ). Z tego co widzę to już dużo posprawdzałeś - wydrukuj sobie te materiały, skąd co gdzie jak by nie zbyli Ciebie.


Jeśli nadal będzie problem skontaktuj się z adwokatem. Niech przytoczy konkretne przepisy co i jak byś już dalej nie błądził (i zaoszczędził nerwów) :)



Życzę powodzenia
FZ6N '09 98HP

brak podpisu.
Avatar użytkownika
traveler
Świeżak
 
Posty: 297
Dołączył(a): 29/6/2015, 17:27
Lokalizacja: BDG


Postprzez Geralt0073 » 14/6/2016, 17:19

Z zaświadczeniem od lekarza nie będzie najgorzej, ale już na samą myśl o papierkowych wymysłach biurokratycznych mnie nosi.

No nic, i tak muszę odwiedzić WORD w Kielcach, bo w Skarżysku takich cudów nie ma. Chciałbym się wyrobić w te wakacje, ale coś nie wierzę, że to się uda. Jednak jakbym zaczął kurs w Kielcach, to od października musiałbym dojeżdżać z Krakowa, bo motocykl i tak byłby w OSK.

A póki co mam jeszcze nadzieję, że ktoś miał już jakieś doświadczenia i wie, jak sobie z tym poradzić.

Dzięki za odpowiedź i życzenia. Tak łatwo się mnie nie pozbędą ;)
Avatar użytkownika
Geralt0073
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 14/6/2016, 16:30
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna

Postprzez traveler » 14/6/2016, 17:54

Nieee, na ten sezon nie licz. W USA można zrobić prawko w jeden dzień, u nas wciąż blok wschodni :P


I chwała Tobie! Liczę na aktualizację w temacie! ;)
FZ6N '09 98HP

brak podpisu.
Avatar użytkownika
traveler
Świeżak
 
Posty: 297
Dołączył(a): 29/6/2015, 17:27
Lokalizacja: BDG

Postprzez Geralt0073 » 12/9/2016, 18:11

Już po egzaminach, to mogę napisać jak to wygląda.

W moim przypadku wystarczyła nakładka na hamulec (trochę skręconego żelastwa, które przybliżało klamkę hamulca na tyle, żebym mógł ją chwycić), więc zdawałem na WORDowej maszynie. Jednakże jeżeli trzeba dostosować własną maszynę, żeby na niej zdawać, to sprawa kształtuje się tak:

- kupujemy motocykl i go dostosowujemy,
- wysyłamy go na badania techniczne i wspominamy diagnoście, że chcemy go rejestrować jako naukę jazdy,
- idziemy do wydziału komunikacji, gdzie muszą informację o nowym przeznaczeniu motocykla (na podstawie druku ze stacji diagnostycznej) nanieść do dowodu rejestracyjnego,
- zakładamy z tyłu niebieską eLkę i takim motocyklem możemy brać udział w szkoleniu OSK.
Teraz mogą powstać komplikacje, ale to zależy od szefa OSK. Jeżeli trafimy na człowieka, który nie myśli tylko o sobie i bezproblemowej pracy, to nam powinien pomóc. Pomóc może tak:
- podpisujemy umowę o użyczeniu pojazdu na potrzeby OSK na czas trwania szkolenia (oczywiście z przerobionego motocykla nikt inny i tak by nie korzystał) i wtedy na egzamin motocykl, który jest niejako własnością OSK, może być bez problemu podstawiony, bo OSK może użyczać swoje pojazdy na egzamin.
Gdy z właścicielem OSK się nie dogadamy, to najlepiej szukać innej szkoły, bo płacić komuś, kto ma gdzieś świadczone usługi jest ze szkodą dla nas samych. Ale jakby się uprzeć, to oczywiście na podstawie stosownego ograniczenia wpisanego przez lekarza możemy złożyć pismo o zdawaniu na własnym pojeździe (też musi być zarejestrowany jako eLka), ale taki wniosek może spotkać się ze złym humorem kogoś tam i czeka nas więcej biurokratycznych pierdół.

Wracając jeszcze od tego jak ja zdawałem. Ta moja nakładka na hamulec to przykręcane do rączki żelastwo, które nie zmienia właściwości motocykla. Egzaminatorzy mieli na początku takie ,,krzywe'' podejście, ale jak już element był przykręcony, to widzieli, że to działa i więcej obiekcji nie było. Zatem jeżeli ktoś potrzebuje przeróbki typu: coś dokręcić, przymocować w taki sposób, żeby można to było łatwo zdjąć i nie zostawia większych śladów, to nie potrzebuje na to żadnych pozwoleń, atestów i podobnych.
Avatar użytkownika
Geralt0073
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 14/6/2016, 16:30
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna

Postprzez traveler » 13/9/2016, 11:36

Hmmmm, może do podpięcia temacik? ;)
FZ6N '09 98HP

brak podpisu.
Avatar użytkownika
traveler
Świeżak
 
Posty: 297
Dołączył(a): 29/6/2015, 17:27
Lokalizacja: BDG



Powrót do Prawo



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości




na górê