[Aktualności] Egzamin na prawo jazdy bez placu?
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
[Aktualności] Egzamin na prawo jazdy bez placu?
Dyskusja na temat: Egzamin na prawo jazdy bez placu?
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Egzamin na prawo jazdy bez placu?
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Egzamin na prawo jazdy bez placu?
- Ścigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
A może wprowadzić zryczałtowaną opłatę za egzaminy? W USA za jedną opłatę można zdawać wiele razy, co powoduje, że egzaminator nie ma presji finansowej na oblewanie kierowców.<br><hr>Berort
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W wielu krajach tak wlasie sie zdaje, zreszta ma to sens - egzamin to nie nauka, to ma byc jazda w zyciu realnym, wiec wiecej czasu na miescie, mniej straty czasu na placu, bo jazda pomiedzy pacholkami o ile jest dobra metoda nauki to niczego nie udowadnia i jest zupelnie niepotrzebna na egzaminie.
A w ogole to mogliby zlikwidowac obowiazek kursow - jakos w UK na egzmin mozna wejsc "z ulicy" i nikt nie ma z tym problemu, a prawo jazdy do nauki sie po prostu kupuje na poczcie i juz mozna jezdzic normalnym autem (bez zadnego kursu czy egzminu!!) pod warunkiem, ze nie wjezdza sie na autostrady i ze siedzi obok nas osoba, ktora ma wazne pelne prawo jazdy od conajmniej 3 lat. Na motocykl 125ccm tez wsiada sie po odbyciu kilkugodzinnego szkolenia CBT i juz mozna pierdziec...
Ale przeciez w UK drogi sa jednymi z najbardziej bezpiecznych na swiecie - statystyka IRTAD z 2012 roku postawila UK wraz z Islandia na samym szczycie pod wzgledem bezpieczenstwa sposrod 34 krajow OECD, potem Norwegia, Dania i Szwecja, natomiast Polska byla trzecia.... od konca! Gorzej niz w PL to wypada tylko Litwa i Serbia
Dla uzupelnienia dodam, ze w UK samochodow w tamtym okresie w UK bylo ponad 35 milionow, a w Polsce niecale 20 milionow (z czego jeszcze doszukalem sie faktu, ze 5,5 miliona nie posiadalo ubezpieczenia OC!)
Wniosek 1: Nasze kursy na prawo jazdy sa bezuzyteczne.
Wniosek 2: przyczyn nalezy szukac w januszowej mentalnosc, cwaniactwu i ulanskiej fantazji kierowcow, oraz wciaz krolujemy w Europie pod wzgledem jazdy po pijaku.
Paradoksalnie, zlikwidowanie obowiazkowych kursow moze bardzo pozytywnie wplynac na ich jakosc - szkoly jazdy beda musialy konkurowac nie cena za "przygotowanie do egzaminu", ale jakoscia "przygotowania do jazdy" czy jakoscia oferowanych pojazdow.<br><hr>TheOneMillionClub
A w ogole to mogliby zlikwidowac obowiazek kursow - jakos w UK na egzmin mozna wejsc "z ulicy" i nikt nie ma z tym problemu, a prawo jazdy do nauki sie po prostu kupuje na poczcie i juz mozna jezdzic normalnym autem (bez zadnego kursu czy egzminu!!) pod warunkiem, ze nie wjezdza sie na autostrady i ze siedzi obok nas osoba, ktora ma wazne pelne prawo jazdy od conajmniej 3 lat. Na motocykl 125ccm tez wsiada sie po odbyciu kilkugodzinnego szkolenia CBT i juz mozna pierdziec...
Ale przeciez w UK drogi sa jednymi z najbardziej bezpiecznych na swiecie - statystyka IRTAD z 2012 roku postawila UK wraz z Islandia na samym szczycie pod wzgledem bezpieczenstwa sposrod 34 krajow OECD, potem Norwegia, Dania i Szwecja, natomiast Polska byla trzecia.... od konca! Gorzej niz w PL to wypada tylko Litwa i Serbia
Dla uzupelnienia dodam, ze w UK samochodow w tamtym okresie w UK bylo ponad 35 milionow, a w Polsce niecale 20 milionow (z czego jeszcze doszukalem sie faktu, ze 5,5 miliona nie posiadalo ubezpieczenia OC!)
Wniosek 1: Nasze kursy na prawo jazdy sa bezuzyteczne.
Wniosek 2: przyczyn nalezy szukac w januszowej mentalnosc, cwaniactwu i ulanskiej fantazji kierowcow, oraz wciaz krolujemy w Europie pod wzgledem jazdy po pijaku.
Paradoksalnie, zlikwidowanie obowiazkowych kursow moze bardzo pozytywnie wplynac na ich jakosc - szkoly jazdy beda musialy konkurowac nie cena za "przygotowanie do egzaminu", ale jakoscia "przygotowania do jazdy" czy jakoscia oferowanych pojazdow.<br><hr>TheOneMillionClub
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Podnoszenie trudności egzaminów to jak podnoszenie podatków - część ludzi się zniechęca i ucieka w szarą strefę tzn. jeździ bez prawka. Ostatnio były wyniki szacunków gdzie padały znaczące liczby (nawet do 1 mln) dot. polskich "kierowców"<br><hr>zulugula
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Osobiście przyznam, że z jednośladem jestem związany od 12 roku życia, czyli już ponad 9 lat. Jeździłem motocyklami Crossowymi, Supermoto oraz Enduro. Egzamin praktyczny na kat. B zdałem bez problemu za 1 razem, aczkolwiek wstyd przyznać, egzamin na kat. A2 oblałem 2 razy, nie wyjeżdżając z placu, do tej pory nie zrobiłem tejże kategorii. Nie twierdzę, że potrafię świetnie jeździć i nie wiadomo jakie mam doświadczenie, ale... Na tym egzaminie po prostu zjada mnie stres, egzamin jest strasznie kosztowany, Gladius 650, bo takim się u mnie zdaję, jest po prostu... Krową! Na placu podczas jazd nie miałem żadnych problemów, ale na egzaminie przychodzi ten stres. Najbardziej irytujące jest powtarzanie zdania 2 razy, oraz z jednej strony dla mnie idiotyzm to brak możliwości podparcia się nogą... Od razu egzamin zostaje przerwany. Można by tu pisać i pisać, wyżalać się, choć mój tata posiada prawo jazdy kat. A2 od 30 lat, to widząc zadania na placu manewrowym, sam stwierdził, że są nieco niepoważne. <br><hr>Sp3rd
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Sam sobie zaprzeczasz.. Jak twój ojciec może mieć od 30 lat kat. A2 skoro jest ona wprowadzona od 2013roku? Chyba, że chodziło Ci o kat.A to wtedy inna bajka.Komentatorzy napisał(a):Osobiście przyznam, że z jednośladem jestem związany od 12 roku życia, czyli już ponad 9 lat. Jeździłem motocyklami Crossowymi, Supermoto oraz Enduro. Egzamin praktyczny na kat. B zdałem bez problemu za 1 razem, aczkolwiek wstyd przyznać, egzamin na kat. A2 oblałem 2 razy, nie wyjeżdżając z placu, do tej pory nie zrobiłem tejże kategorii. Nie twierdzę, że potrafię świetnie jeździć i nie wiadomo jakie mam doświadczenie, ale... Na tym egzaminie po prostu zjada mnie stres, egzamin jest strasznie kosztowany, Gladius 650, bo takim się u mnie zdaję, jest po prostu... Krową! Na placu podczas jazd nie miałem żadnych problemów, ale na egzaminie przychodzi ten stres. Najbardziej irytujące jest powtarzanie zdania 2 razy, oraz z jednej strony dla mnie idiotyzm to brak możliwości podparcia się nogą... Od razu egzamin zostaje przerwany. Można by tu pisać i pisać, wyżalać się, choć mój tata posiada prawo jazdy kat. A2 od 30 lat, to widząc zadania na placu manewrowym, sam stwierdził, że są nieco niepoważne. <br><hr>Sp3rd<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
I to jest pomysł. Word nie będzie z nas robił maszynki do robienia kasy, no a zdający z pewnošcią będą mieć mniej stresu.<br><hr>lipolopekKomentatorzy napisał(a):A może wprowadzić zryczałtowaną opłatę za egzaminy? W USA za jedną opłatę można zdawać wiele razy, co powoduje, że egzaminator nie ma presji finansowej na oblewanie kierowców.<br><hr>Berort<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
dokladnie.. jezdze motocyklami (nie motorowerami) od 13 roku zycia... od 16 fazerem 600.. przed egzaminem wszystko wychodzi super swietnie, a na egzaminie stres. Zdalem na a2 za 3razem.. najgorsze jest ze tee gladiusy moga sie inaczej prowadzic niz ten na ktorym cwiczylismy w szkole.. a przed egzaminem nie ma nawet szansy sie chwilke przejechac zeby go wyczuc<br><hr>prawilniaczekKomentatorzy napisał(a):Osobiście przyznam, że z jednośladem jestem związany od 12 roku życia, czyli już ponad 9 lat. Jeździłem motocyklami Crossowymi, Supermoto oraz Enduro. Egzamin praktyczny na kat. B zdałem bez problemu za 1 razem, aczkolwiek wstyd przyznać, egzamin na kat. A2 oblałem 2 razy, nie wyjeżdżając z placu, do tej pory nie zrobiłem tejże kategorii. Nie twierdzę, że potrafię świetnie jeździć i nie wiadomo jakie mam doświadczenie, ale... Na tym egzaminie po prostu zjada mnie stres, egzamin jest strasznie kosztowany, Gladius 650, bo takim się u mnie zdaję, jest po prostu... Krową! Na placu podczas jazd nie miałem żadnych problemów, ale na egzaminie przychodzi ten stres. Najbardziej irytujące jest powtarzanie zdania 2 razy, oraz z jednej strony dla mnie idiotyzm to brak możliwości podparcia się nogą... Od razu egzamin zostaje przerwany. Można by tu pisać i pisać, wyżalać się, choć mój tata posiada prawo jazdy kat. A2 od 30 lat, to widząc zadania na placu manewrowym, sam stwierdził, że są nieco niepoważne. <br><hr>Sp3rd<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
nie wiem jaki cudem twój tata 30 lat temu zrobił kat. a2, kiedyś nie było tych dziwnych kategorii tylko jedna od razu się robiło a.<br><hr>RafałKomentatorzy napisał(a):Osobiście przyznam, że z jednośladem jestem związany od 12 roku życia, czyli już ponad 9 lat. Jeździłem motocyklami Crossowymi, Supermoto oraz Enduro. Egzamin praktyczny na kat. B zdałem bez problemu za 1 razem, aczkolwiek wstyd przyznać, egzamin na kat. A2 oblałem 2 razy, nie wyjeżdżając z placu, do tej pory nie zrobiłem tejże kategorii. Nie twierdzę, że potrafię świetnie jeździć i nie wiadomo jakie mam doświadczenie, ale... Na tym egzaminie po prostu zjada mnie stres, egzamin jest strasznie kosztowany, Gladius 650, bo takim się u mnie zdaję, jest po prostu... Krową! Na placu podczas jazd nie miałem żadnych problemów, ale na egzaminie przychodzi ten stres. Najbardziej irytujące jest powtarzanie zdania 2 razy, oraz z jednej strony dla mnie idiotyzm to brak możliwości podparcia się nogą... Od razu egzamin zostaje przerwany. Można by tu pisać i pisać, wyżalać się, choć mój tata posiada prawo jazdy kat. A2 od 30 lat, to widząc zadania na placu manewrowym, sam stwierdził, że są nieco niepoważne. <br><hr>Sp3rd<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie wiem co ty chcesz od Gladiusa. Świetna maszynka idealnie się składa w zakręty i z nich wstaje, tylko trzeba umieć z nią współpracować, jak walczysz z motocyklem to są takie efekty.Komentatorzy napisał(a):Osobiście przyznam, że z jednośladem jestem związany od 12 roku życia, czyli już ponad 9 lat. Jeździłem motocyklami Crossowymi, Supermoto oraz Enduro. Egzamin praktyczny na kat. B zdałem bez problemu za 1 razem, aczkolwiek wstyd przyznać, egzamin na kat. A2 oblałem 2 razy, nie wyjeżdżając z placu, do tej pory nie zrobiłem tejże kategorii. Nie twierdzę, że potrafię świetnie jeździć i nie wiadomo jakie mam doświadczenie, ale... Na tym egzaminie po prostu zjada mnie stres, egzamin jest strasznie kosztowany, Gladius 650, bo takim się u mnie zdaję, jest po prostu... Krową! Na placu podczas jazd nie miałem żadnych problemów, ale na egzaminie przychodzi ten stres. Najbardziej irytujące jest powtarzanie zdania 2 razy, oraz z jednej strony dla mnie idiotyzm to brak możliwości podparcia się nogą... Od razu egzamin zostaje przerwany. Można by tu pisać i pisać, wyżalać się, choć mój tata posiada prawo jazdy kat. A2 od 30 lat, to widząc zadania na placu manewrowym, sam stwierdził, że są nieco niepoważne. <br><hr>Sp3rd<br>
Motocykl jeździ siłą silnika, a nie siłą odpychania nogami. Jak chcesz się odpychać nogami, to proponuję hulajnogę.
30 lat temu nie było kat. A2, coś ściemniasz.<br><hr>mufka
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
bo ktoś Cię źle nauczył. Dobra szkoła jazdy ma więcej niż jeden motocykl i pozwala kursantowi każdym spróbować jazdy na placu, dzięki temu kursant nie nabiera złych przyzwyczajeń. Druga sprawa instruktor powinien uczyć jeździć, podnosić stopień trudności, żeby egzamin był fraszką w stosunku do ćwiczeń na kursie.<br><hr>mufkaKomentatorzy napisał(a):Osobiście przyznam, że z jednośladem jestem związany od 12 roku życia, czyli już ponad 9 lat. Jeździłem motocyklami Crossowymi, Supermoto oraz Enduro. Egzamin praktyczny na kat. B zdałem bez problemu za 1 razem, aczkolwiek wstyd przyznać, egzamin na kat. A2 oblałem 2 razy, nie wyjeżdżając z placu, do tej pory nie zrobiłem tejże kategorii. Nie twierdzę, że potrafię świetnie jeździć i nie wiadomo jakie mam doświadczenie, ale... Na tym egzaminie po prostu zjada mnie stres, egzamin jest strasznie kosztowany, Gladius 650, bo takim się u mnie zdaję, jest po prostu... Krową! Na placu podczas jazd nie miałem żadnych problemów, ale na egzaminie przychodzi ten stres. Najbardziej irytujące jest powtarzanie zdania 2 razy, oraz z jednej strony dla mnie idiotyzm to brak możliwości podparcia się nogą... Od razu egzamin zostaje przerwany. Można by tu pisać i pisać, wyżalać się, choć mój tata posiada prawo jazdy kat. A2 od 30 lat, to widząc zadania na placu manewrowym, sam stwierdził, że są nieco niepoważne. <br><hr>Sp3rd<br>Komentatorzy napisał(a):dokladnie.. jezdze motocyklami (nie motorowerami) od 13 roku zycia... od 16 fazerem 600.. przed egzaminem wszystko wychodzi super swietnie, a na egzaminie stres. Zdalem na a2 za 3razem.. najgorsze jest ze tee gladiusy moga sie inaczej prowadzic niz ten na ktorym cwiczylismy w szkole.. a przed egzaminem nie ma nawet szansy sie chwilke przejechac zeby go wyczuc<br><hr>prawilniaczek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Podobno Ministerstwo Infrastruktury kombinuje nad przerzuceniem egzaminów na Kartę Rowerową do WORD. Czyżby plac był potrzebny do egzaminowania rowerzystów?<br><hr>mufka
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Bardzo uprościłeś metodę jazdy na Gladiusie.Komentatorzy napisał(a):Osobiście przyznam, że z jednośladem jestem związany od 12 roku życia, czyli już ponad 9 lat. Jeździłem motocyklami Crossowymi, Supermoto oraz Enduro. Egzamin praktyczny na kat. B zdałem bez problemu za 1 razem, aczkolwiek wstyd przyznać, egzamin na kat. A2 oblałem 2 razy, nie wyjeżdżając z placu, do tej pory nie zrobiłem tejże kategorii. Nie twierdzę, że potrafię świetnie jeździć i nie wiadomo jakie mam doświadczenie, ale... Na tym egzaminie po prostu zjada mnie stres, egzamin jest strasznie kosztowany, Gladius 650, bo takim się u mnie zdaję, jest po prostu... Krową! Na placu podczas jazd nie miałem żadnych problemów, ale na egzaminie przychodzi ten stres. Najbardziej irytujące jest powtarzanie zdania 2 razy, oraz z jednej strony dla mnie idiotyzm to brak możliwości podparcia się nogą... Od razu egzamin zostaje przerwany. Można by tu pisać i pisać, wyżalać się, choć mój tata posiada prawo jazdy kat. A2 od 30 lat, to widząc zadania na placu manewrowym, sam stwierdził, że są nieco niepoważne. <br><hr>Sp3rd<br>Komentatorzy napisał(a):Nie wiem co ty chcesz od Gladiusa. Świetna maszynka idealnie się składa w zakręty i z nich wstaje, tylko trzeba umieć z nią współpracować, jak walczysz z motocyklem to są takie efekty.
Motocykl jeździ siłą silnika, a nie siłą odpychania nogami. Jak chcesz się odpychać nogami, to proponuję hulajnogę.
30 lat temu nie było kat. A2, coś ściemniasz.<br><hr>mufka<br>
Jazda motocyklem to przedewszystkim koordynacja i panowanie nad odruchami oraz sprawny motocykl.Gladius jest przyjazny ,ale na pewno nie nadaje się na pierwsze moto,a już na pewno nie nadają się Gladiusy w takim stanie technicznym podstawione na egzaminy. Skąd się wzieły Gladiusy w wordach to wiedzą wtajemniczeni i służby które to badały..<br><hr>instruktor
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
kat. A2 od 30 lat? w Polsce jest chyba od 2013...<br><hr>RafauMKomentatorzy napisał(a):Osobiście przyznam, że z jednośladem jestem związany od 12 roku życia, czyli już ponad 9 lat. Jeździłem motocyklami Crossowymi, Supermoto oraz Enduro. Egzamin praktyczny na kat. B zdałem bez problemu za 1 razem, aczkolwiek wstyd przyznać, egzamin na kat. A2 oblałem 2 razy, nie wyjeżdżając z placu, do tej pory nie zrobiłem tejże kategorii. Nie twierdzę, że potrafię świetnie jeździć i nie wiadomo jakie mam doświadczenie, ale... Na tym egzaminie po prostu zjada mnie stres, egzamin jest strasznie kosztowany, Gladius 650, bo takim się u mnie zdaję, jest po prostu... Krową! Na placu podczas jazd nie miałem żadnych problemów, ale na egzaminie przychodzi ten stres. Najbardziej irytujące jest powtarzanie zdania 2 razy, oraz z jednej strony dla mnie idiotyzm to brak możliwości podparcia się nogą... Od razu egzamin zostaje przerwany. Można by tu pisać i pisać, wyżalać się, choć mój tata posiada prawo jazdy kat. A2 od 30 lat, to widząc zadania na placu manewrowym, sam stwierdził, że są nieco niepoważne. <br><hr>Sp3rd<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
pomysł na kupienie praow jazdy tylko u sebfurman@onet.eu kupiłem i jestem zadowolony nie dałem zarobić wordom<br><hr>autor-nowy
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ja korzystalem z testow na prawo jazdy 360, faktycznie wszystkie pytania byly identyczne jak na egzaminie w WORD - zdane za 1 podejsciem 74/74 <br><hr>tobik
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
UWAGA TO OSZUST PRZELAŁAM PIENIĄDZE I NIC CAŁY CZAS MNIE ZWODZIŁ A PIENIĘDZY JAK NIE BYŁO TAK NIE MA<br><hr>oszukanaKomentatorzy napisał(a):pomysł na kupienie praow jazdy tylko u sebfurman@onet.eu kupiłem i jestem zadowolony nie dałem zarobić wordom<br><hr>autor-nowy<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
sebfurman@onet.eu polecam załatwiłem prawo jazdy !!!!!!!!!!!!!!<br><hr>maciek39ikKomentatorzy napisał(a):pomysł na kupienie praow jazdy tylko u sebfurman@onet.eu kupiłem i jestem zadowolony nie dałem zarobić wordom<br><hr>autor-nowy<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Obecnie cała baza egzaminacyjna jest JAWNA. Wszystkie pytania są już dostępne w testach rozdawanych w dobrych szkołach. <br><hr>Kamil
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
sebfurman@onet.eu OSZUST...!!! ta osoba nic nie potrafi, proszę nie wpłacać w ciemno.Komentatorzy napisał(a):pomysł na kupienie praow jazdy tylko u sebfurman@onet.eu kupiłem i jestem zadowolony nie dałem zarobić wordom<br><hr>autor-nowy<br>Komentatorzy napisał(a):UWAGA TO OSZUST PRZELAŁAM PIENIĄDZE I NIC CAŁY CZAS MNIE ZWODZIŁ A PIENIĘDZY JAK NIE BYŁO TAK NIE MA<br><hr>oszukana<br>
pozdrawiam.<br><hr>artur
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości