Scigacz.pl

przez **mlody** » 10/9/2007, 16:43

najlepiej to zaden,chyba ze chcesz wzbic sie tym w powietrze :lol:

przez **maciek.046** » 10/9/2007, 16:48

mlody napisał(a):najlepiej to zaden,chyba ze chcesz wzbic sie tym w powietrze

nie chodzi mi o silnik nie widadomo jaki i nie wiadomo od czego....
chodzi mi żeby był troche szybszy i mniej awaryjny...

przez **mar111cin** » 10/9/2007, 17:19

jak konstruktorzy zrobili kompletny motocykl, wraz z idealnie pasującym silnikiem, to czego Ty jeszcze chcesz? Zwieśniaczyć ten motorek? wstaw silnik od M72 :lol:

albo zundappa K800 :lol:

za takie zmiany w motocyklach zakuwałym w dyby i kazał sterczeć w środku budynku na wiejskiej :lol:

przez **mateo Fazer 600** » 16/9/2007, 11:03

a po co najlepiej od bladego :lol:

przez **icid** » 16/9/2007, 11:59

Ja też cie nie pociesze miałem mz 251 i żeby wepchać tam inny silnik to głupota za słaba rama, hamulce, zawieszenie można tylko poprawić troche osiągi silnika seryjnego zakładając rurę redukcyjną i gaźnik o więkrzym przekroju, sportowy filter, wypolerować kanał dolotowy i wylotowy oraz zdobyć sportowy tłumik taki ze strumiennicą jak ma yamaha rd 250 są takie specjalnie dla mz. Aha na koniec trzeba potrafić to wyregulować mi zestrojenie zajeło ok tydzień bo silnik albo nie odpalał albo sie zalewał itd. Ale różnica ogromna koszta ok 800 zł. A co do awaryjności to nie wiem o czym mówisz moja nie zepsuła się nigdy a o awaryjności dowiedziałem sie dopiero po zakupie jawy 350

Jak znajde jakieś materiały to ci podrzuce. http://www.moto.allegro.pl/item24018999 ... chrom.html
http://www.motocykle-mz.pl/articles.php ... 0e42133a89 Ja proponuje ci zastosowanie gaźnika jawy 350 ze sportowym stożkowym filtrem musisz oczywiście wypolerować go w środku i dobrać dysze o odpowiednim przekroju żeby wszystko działało reszta to kwestja regulacji. Powodzenia.

przez **kogut.** » 16/9/2007, 12:16

Hehe kiedys tez mialem mialem jawe ts 350...mz to przy tym ideal pod wzgledem awaryjności...do jawy to plecak czesci i mozna bylo jechac gora 20km;p

A co do tematu to tez mi sie wydaje ze nie ma sensu ani potrzeby wstawiac innego silnika..

przez **icid** » 16/9/2007, 12:55

Tak gogut pamiętasz te piękne czasy? Zapasowe przerywacze lampa do ustawiania zapłonu i strach że nie dojedziesz za każdym razem kiedy się gdzieś wybierałeś Piękna sprawa i proste równanie 2 godziny leżenia z kluczami = jedna godzina jazdy

(otwórz link) · przez **kogut.** » 16/9/2007, 15:24

Co racja to racja wiecej sie jej napchalem niz najeździlem;p...nie wiem jak Twoja ale moja to byla jakas nawiedzona...raz nie chciala odpalac a nieraz z obrotow schodzic...hehe...ale przynajmniej dobry efekt robila nocna jazda bez tlumików:D

przez **mar111cin** » 16/9/2007, 16:05

a mi się strasznie niepodobało przyśpieszanie 251, przód podnosił się do góry i motocykl robił się strasznie niesterowny jakiś taki narowisty. Teraz przyśpieszając gsxfem który robi to o polowe szybciej jakoś tak nie czuje tego przyśpiszenia. W etzetce jednak wyglądało to tak jakby zaraz miało się coś wydarzyć. 250siątka była już pod tym względem lepsza.

(otwórz link) · przez **kogut.** » 16/9/2007, 17:14

Mar111cin masz racje...ale to kwestia ramy i rozstawu osi chyba...

przez **drvall** » 16/9/2007, 18:37

raczej środka ciężkości

(otwórz link) · przez **kogut.** » 16/9/2007, 18:50

Zmiana budowy ramy tez pociaga za soba zmiane mocowania silnika co moze wplynac na jego przesuniecie...

przez **inzynier** » 16/9/2007, 20:01

a ja wsadziłem silnik mz 250 do innej ramy

przez **mar111cin** » 16/9/2007, 21:24

natomiast wersja 250 była juz troche lepsza w prowadzeniu =] co nie zmienia faktu że po przejechaniu się 20konną etezetką, nie potrafiłem sobie wyobrazić co zrobi 100konna 600setka przy takim ostrym przyśpieszaniu heh ; ) wydawało by się że od razu by poleciała do tyłu.

przez **jasql** » 16/9/2007, 21:28

inzynier napisał(a):

To na przednim kole to filtr powietrza :wink:

przez **icid** » 17/9/2007, 13:19

Moja mz to była piękna sprawa gdyby gaz sie nie zaciął i nie ten mur kawałek dalej

A jawa to już wogóle nie dało sie tego naprawić bo niby nie ma tam za dużo części za to psuje sie wszystko ciągle i w najdziwniejszych momentach poleżałem poregulowałem zapaliła z pierwszego i po 200 km rozregulował sie zapłon jak w końcu nabyłem elektroniczny to pękł pierścień jak wymieniłem to siadło sprzęgło niby wszystko grosze ale setki godzin naprawiania dla paru godzin jazdy. Jak już kilkanaście razy nie dojechałem tam gdzie zamierzałem to moja cierpliwość sie skończyła i kupiłem honde a tam po 1 sezonie silnik rozleciał sie raz a dobrze

przez **inzynier** » 17/9/2007, 14:52

jasql napisał(a)::shock: To na przednim kole to filtr powietrza

Szczerze to nie wiem co to jest

hamulec niby tarczowy

ale jakis taki zabudowany

a tak (zeby sie pochwalic

) to wczesniej ten motor wyglądał tak:
http://img250.imageshack.us/my.php?imag ... 016st6.jpg

przez **mar111cin** » 17/9/2007, 14:55

bardzo szczerze? to wcześniej wyglądała lepiej.
a to z przodu to nie jest olejowe smarowanie przedniej tarczy ?

przez **inzynier** » 17/9/2007, 18:25

mar111cin napisał(a):bardzo szczerze? to wcześniej wyglądała lepiej.
a to z przodu to nie jest olejowe smarowanie przedniej tarczy ?

Bo jeszcze nie jest skończona

Chyba to nie jest smarowanie :lol:

Scigacz.pl

Jaki silnik do mz 250 oprócz seryjnego???

Jaki silnik do mz 250 oprócz seryjnego???

Kto przegląda forum