Kask HJC FG-ST - czy po czasie może być za duży?
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Kask HJC FG-ST - czy po czasie może być za duży?
Dzień dobry,
Jestem na etapie kupna kasku. Mierzyłem już ładnych kilka sztuk i najlepiej czuje się w HJC FG-ST rozm. M.
Mierzyłem również dla porównania HJC IS-17 ale ten kask ma wyraźnie inną skorupę. Po założeniu rozmiaru M, czułem się tak niekomfortowo, że nie dałbym rady wytrzymać 15 min (uszy ekstremalnie uciśnięte).
W każdym razie, kask FG-ST leży na mnie bardzo dobrze, bym powiedział idealnie. Policzki dociśnięte, brak luzu przy obracaniu kasku czy też brak jakichkolwiek punktowych miejsc gniecących.
Jednak chodzą oponie, że pierwsze kilka godzin w kasku to mordęga - jak chodzenie w przyciasnych butach, które muszą się rozejść.
Ja jednak nie odczuwam takiego dyskomfortu (kask nosiłem dziś pierwszy raz, gdzieś przez godzinę i zakładałem z 10 razy). Czy może to oznaczać, że po jakimś czasie kask się rozepcha co w konsekwencji może prowadzić to zbyt luźnego kasku?
Wiem, że to nie łatwe pytanie i jest to zwykle kwestia indywidualna.
Jednak czy spotkaliście się z opisaną przeze mnie sytuacją? Kask swoje kosztuje i nie chcę wprowadzać niepotrzebnego ryzyka kolejnych (niepotrzebnych) wydatków w niedalekiej przyszłości.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Mateusz
Jestem na etapie kupna kasku. Mierzyłem już ładnych kilka sztuk i najlepiej czuje się w HJC FG-ST rozm. M.
Mierzyłem również dla porównania HJC IS-17 ale ten kask ma wyraźnie inną skorupę. Po założeniu rozmiaru M, czułem się tak niekomfortowo, że nie dałbym rady wytrzymać 15 min (uszy ekstremalnie uciśnięte).
W każdym razie, kask FG-ST leży na mnie bardzo dobrze, bym powiedział idealnie. Policzki dociśnięte, brak luzu przy obracaniu kasku czy też brak jakichkolwiek punktowych miejsc gniecących.
Jednak chodzą oponie, że pierwsze kilka godzin w kasku to mordęga - jak chodzenie w przyciasnych butach, które muszą się rozejść.
Ja jednak nie odczuwam takiego dyskomfortu (kask nosiłem dziś pierwszy raz, gdzieś przez godzinę i zakładałem z 10 razy). Czy może to oznaczać, że po jakimś czasie kask się rozepcha co w konsekwencji może prowadzić to zbyt luźnego kasku?
Wiem, że to nie łatwe pytanie i jest to zwykle kwestia indywidualna.
Jednak czy spotkaliście się z opisaną przeze mnie sytuacją? Kask swoje kosztuje i nie chcę wprowadzać niepotrzebnego ryzyka kolejnych (niepotrzebnych) wydatków w niedalekiej przyszłości.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Mateusz
- ZBIQ
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 31/12/2015, 13:10
Jeżeli nie masz pojęcia o swoim rozmiarze kasku, to najlepiej pojechać do jakiegoś sklepu, który ma ich duży wybór i w różnych rozmiarach - niestety trzeba po kolei poprzymierzać:
Na samym początku zwróć uwagę na odległość brody od wewnętrznej strony szczęki kasku - jeżeli wysuwając brodę do przodu dotykasz kasku albo co gorsza broda opiera ci się o kask, to jest on do odrzucenia. Jest to o tyle istotne, że przy braku miejsca przed brodą, w przypadku czołowego dzwonu może ci złamać szczękę.
Drugą istotną sprawą jest to, czy zapięcie kasku pod brodą przy dociągnięciu nie wrzyna ci się w szyję albo co gorsza w grdykę. Jeżeli tak jest, to przy czołowym dzwonie może cię przydusić. Ewentualnie poproś kumpla o strzał w grdykę - zrozumiesz.
To ostatnie jest ważne w przypadku zapięcia microlock, które jest masywne i nie znajduje się z boku jak w przypadku DD i może spowodować uraz grdyki.
Trzecią sprawą jest sprawdzenie jak szeroko możesz otworzyć usta w kasku. Chodzi o to, czy broda nie wyskakuje ci spod podbródka kasku (chodzi o tę membranę uszczelniającą przód kasku od spodu). Dlaczego na to wskazuję? O ile w lato niektórzy zdejmują podbródek dla lepszej wentylacji i głębokość kasku nie ma znaczenia, to uszczelnienie kasku robi się istotne jak robi się zimniej. I spróbuj wtedy przejechać 300km z zaciśniętymi ustami.
Potem trzeba zacząć przymierzać kolejne rozmiary wybranego kasku - do większych do mniejszych - aż trafisz na kask którego nie możesz założyć, albo który zaczyna uwierać w pasie łuku brwiowego (ewentualnie innym miejscu głowy - np. na potylicy lub w uszy). Ucisk w uszy dyskwalifikuje kask w przypadku okularników. I wtedy wybierasz poprzedni kask tj. ten numer większy, który ostatni nie uwierał. Jeszcze jedno: gdy kask zaczyna uwierać, to warto jeszcze nim dla pewności poruszać na głowie - czasami coś się źle założy i po takim poruszeniu kasku może się jeszcze ułożyć. W ten sposób o mało nie wyeliminowałem Sharka, który mi się podwinął i pompką zaczął uwierać w potylicę. Na pewno nie można się przejmować tym, że gąbki kasku cisną w policzki, bylebyś nie miał ust w trąbkę i nie mógł oddychać.
Gąbki się z czasem ugniotą i dostosują. Zresztą w niektórych kaskach po praniu gąbki wracają do oryginalnego kształtu - tak jest np, w Lazerze Bayamo, gdzie po praniu mam wrażenie nowego kasku i układanie zaczyna się od początku. Warto też gwałtownie poruszać głową na boki i do góry - jeżeli po takim szarpnięciu kask się nie przesuwa (dopuszczalny jest minimalny ruch) i jest na miejscu - to jest OK.
Jeżeli jeszcze nigdy nie jeździłeś, to pewnie źle dobierzesz kask, myśląc że jak nowy przylega ściśle do policzków to jest ok. Ja swój pierwszy kask - po zmierzeniu obwodu głowy - kupiłem w rozmiarze XXL i po 2 miesiącach zaczął mi latać na głowie. Teraz jeżdżę w L-ce - tak więc zauważ, że o 2 rozmiary mniejszym.
Na samym początku zwróć uwagę na odległość brody od wewnętrznej strony szczęki kasku - jeżeli wysuwając brodę do przodu dotykasz kasku albo co gorsza broda opiera ci się o kask, to jest on do odrzucenia. Jest to o tyle istotne, że przy braku miejsca przed brodą, w przypadku czołowego dzwonu może ci złamać szczękę.
Drugą istotną sprawą jest to, czy zapięcie kasku pod brodą przy dociągnięciu nie wrzyna ci się w szyję albo co gorsza w grdykę. Jeżeli tak jest, to przy czołowym dzwonie może cię przydusić. Ewentualnie poproś kumpla o strzał w grdykę - zrozumiesz.

Trzecią sprawą jest sprawdzenie jak szeroko możesz otworzyć usta w kasku. Chodzi o to, czy broda nie wyskakuje ci spod podbródka kasku (chodzi o tę membranę uszczelniającą przód kasku od spodu). Dlaczego na to wskazuję? O ile w lato niektórzy zdejmują podbródek dla lepszej wentylacji i głębokość kasku nie ma znaczenia, to uszczelnienie kasku robi się istotne jak robi się zimniej. I spróbuj wtedy przejechać 300km z zaciśniętymi ustami.

Potem trzeba zacząć przymierzać kolejne rozmiary wybranego kasku - do większych do mniejszych - aż trafisz na kask którego nie możesz założyć, albo który zaczyna uwierać w pasie łuku brwiowego (ewentualnie innym miejscu głowy - np. na potylicy lub w uszy). Ucisk w uszy dyskwalifikuje kask w przypadku okularników. I wtedy wybierasz poprzedni kask tj. ten numer większy, który ostatni nie uwierał. Jeszcze jedno: gdy kask zaczyna uwierać, to warto jeszcze nim dla pewności poruszać na głowie - czasami coś się źle założy i po takim poruszeniu kasku może się jeszcze ułożyć. W ten sposób o mało nie wyeliminowałem Sharka, który mi się podwinął i pompką zaczął uwierać w potylicę. Na pewno nie można się przejmować tym, że gąbki kasku cisną w policzki, bylebyś nie miał ust w trąbkę i nie mógł oddychać.

Jeżeli jeszcze nigdy nie jeździłeś, to pewnie źle dobierzesz kask, myśląc że jak nowy przylega ściśle do policzków to jest ok. Ja swój pierwszy kask - po zmierzeniu obwodu głowy - kupiłem w rozmiarze XXL i po 2 miesiącach zaczął mi latać na głowie. Teraz jeżdżę w L-ce - tak więc zauważ, że o 2 rozmiary mniejszym.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Wielkie dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź!
Oczywiście mierzyłem chyba cztery modele kasków, w tym największą uwagę przykułem do FG-ST i IS-17. Przemierzyłem od XL aż do S (eski nie mogłem włożyć na głowę).
W obu przypadkach wybrałbym M, jednak IS-17 powodował u mnie paniczną chęć zdjęcia kasku - duży ucisk uszu.
Przy gwałtownym ruchu głową kask zostaje na miejscu (no może przesuwa się kilka milimetrów na włosach) i dobrze przylega do głowy.
Oczywiście w sklepie sprzedawca powiedział, że FG-ST leży na mojej głowie bardzo dobrze. Dlatego też kupiłem ten kask.
Oczywiście mierzyłem chyba cztery modele kasków, w tym największą uwagę przykułem do FG-ST i IS-17. Przemierzyłem od XL aż do S (eski nie mogłem włożyć na głowę).
W obu przypadkach wybrałbym M, jednak IS-17 powodował u mnie paniczną chęć zdjęcia kasku - duży ucisk uszu.
Przy gwałtownym ruchu głową kask zostaje na miejscu (no może przesuwa się kilka milimetrów na włosach) i dobrze przylega do głowy.
Oczywiście w sklepie sprzedawca powiedział, że FG-ST leży na mojej głowie bardzo dobrze. Dlatego też kupiłem ten kask.
- ZBIQ
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 31/12/2015, 13:10
Jak kupiłeś, to już w sumie pozamiatane. Z doświadczenia. IS-17 "wyrabia" się i dostosowuje dosyć głęboko. Do tego stopnia głęboko, że po kilkunastu godzinach w garnku z puszki cisnącej w policzki zrobił się na tyle "za luźny" że da się go przekręcić na dyńce prawie centymetr nim ni zacznie urywać tego i owego. Do normy wszystko wraca jak mam na łbie solidną kominiarkę... tyle, że przy upałach kondom przegrywa z komfortem i jak nie zacisnę sobie "za bardzo" paska, to czuje, że jest za luźno.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
--
Hans
każdy kto próbował kiedyś puścić cichacza w towarzystwie, ten wie jak operować sprzęgłem
Hans
każdy kto próbował kiedyś puścić cichacza w towarzystwie, ten wie jak operować sprzęgłem
-
Hans01 - Świeżak
- Posty: 148
- Dołączył(a): 2/10/2014, 12:02
- Lokalizacja: z drugiej strony korka do Warszafki
Panowie... zamiast zadawać pytania, rozbierzcie kask na części pierwsze i wyciągnijcie sami wnioski.
Jak wyjmiecie wnętrze kasku, to zauważycie że tzw. czapeczka czyli wyściółka obejmująca czubek głowy jest z dosyć cienkiej gąbki. Raczej się nie wyrobi i służy raczej do tego, żeby głowa nie gniotła się o EPS - to "styropianowe" wypełnienie kasku. Tylko gąbki policzkowe mają grubość do ugniecenia. Więc jak ciśnie w skroń, uszy lub potylice, albo powoduje nie daj Boże ból - to kask jest do odrzucenia.

Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
-
Zimny72 - Zimny Drań
- Posty: 1382
- Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
- Lokalizacja: Wesoła
Powiem Ci 'Zimny' ze EPS w kasku w czesci czołowej też 'idzie wygniesc' palcami
a już tak na poważnie - HJC FG-17 (poprzednik HJC FG-ST ale bez blendy) półtora sezonu i nadal idealnie leży na głowie. Rzeklbym nawet ze klaustrofobicznie wygodnie
'Św pamięci' Shark też po 3 sezonach też nie ugniotl się jakoś specjalnie.
Może nie zujcie gumy w trakcie jazdy
Ale za to Biltwell który kosztowaÅ‚ mnie czapkÄ™ pieniÄ™dzy, po kilku miesiÄ…cach jak wiadro lata na gÅ‚owie 😯
a już tak na poważnie - HJC FG-17 (poprzednik HJC FG-ST ale bez blendy) półtora sezonu i nadal idealnie leży na głowie. Rzeklbym nawet ze klaustrofobicznie wygodnie
'Św pamięci' Shark też po 3 sezonach też nie ugniotl się jakoś specjalnie.
Może nie zujcie gumy w trakcie jazdy
Ale za to Biltwell który kosztowaÅ‚ mnie czapkÄ™ pieniÄ™dzy, po kilku miesiÄ…cach jak wiadro lata na gÅ‚owie 😯
-
qubus333 - Świeżak
- Posty: 256
- Dołączył(a): 11/9/2013, 21:07
Świetnie. Dziękuję za odpowiedzi !
Byłem jeszcze raz w sklepie moto pomierzyć różne modele i rozmiary.
ZostajÄ™ definitywnie przy FG-ST rozm. M.
I ponownie stwierdzam, że IS-17 (też M) to maszyna tortur w porównaniu do FG-ST. Oczywiście jest to bardzo subiektywne odczucie i równie subiektywna opinia.
Pozdrawiam!
Byłem jeszcze raz w sklepie moto pomierzyć różne modele i rozmiary.
ZostajÄ™ definitywnie przy FG-ST rozm. M.
I ponownie stwierdzam, że IS-17 (też M) to maszyna tortur w porównaniu do FG-ST. Oczywiście jest to bardzo subiektywne odczucie i równie subiektywna opinia.
Pozdrawiam!
- ZBIQ
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 31/12/2015, 13:10
ZBIQ jeśli policzki wybiją Ci się dość wyraźnie zawsze możesz kupić nowy zestaw policzków za relatywnie małe pieniądze. Ale te oryginalne zapewniam, że długo Ci posłużą 

Paweł | | Firma BIKESTAR | tel: +48 500 619 211 | e-mail: biuro@bikestar.pl | www.bikestar.pl
-
Pawel_SV - Świeżak
- Posty: 22
- Dołączył(a): 14/8/2015, 21:15
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Powrót do Akcesoria motocyklowe
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości