Jeżeli wał kardana - to radziłbym zainteresować się Moto Guzzi - wszystkie są na wale.
Tutaj masz ofertę używek z pewnej ręki: http://www.motoguzzi.pl/files/kramik-moto.html
(otwórz link). To jest zakładka importera marki, gdzie guzziści wstawiają swoje stare sprzęty przed zakupem nówki. Większość z tych sprzętów jest mi osobiście znana (kolegów) i mogę polecić. To nieduże środowisko i jak coś się komuś dzieje, to temat ląduje na forum i jest dyskutowany. Dlatego mała możliwość wtopienia kasy w gruza.
Jeżeli chodzi o cruisery dla świeżaka, to ja osobiście bym polecił Suzuki Intrudera M800: https://youtu.be/l6AiXHnj6KA
(otwórz link). Bardzo fajny motocykl, gdybym miał się pakować w cruisera, to właśnie w niego. Ale niestety wziąłem rozbrat z cruiserami, bo średnio się nadają do przepychania się w korkach w mieście.
Dlatego z wymienionych przez Ciebie wybrałbym Hondę Deauville - bardzo fajny motocykl na początek (kumpel miał jako pierwszy i miałem okazję pojeździć) do jazdy zarówno po mieście jak w softowe trasy (owiewki). Wygodny, zwrotny, pakowny (ma zintegrowane kufry w standardzie - naprawdę się przydają), no i mało awaryjny - jak to Honda. To co mi się podobało, to że w standardzie jest mocno uzbrojony do turystyki, a przy okazji pozostał dosyć wąski, co przydaje się w przeciskaniu się pomiędzy samochodami. Taki motocykl zbliżony do uniwersalnego, ale bez fajerwerków.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.