Scigacz.pl

przez **CeBeRek** » 13/9/2007, 20:39

VCO na tym forum nigdy nie bedzie spokoju bo tutaj wszyscy wszystko wiedza lepiej

Po prostu trzeba sie przyzwyczaic i nie zwracac uwagi na niektorych matolow

przez **patrykmulek** » 13/9/2007, 21:00

VCO napisał(a):Po 1 odbiegacie od wątków! pisząc jakieś cuda nawet nieche mi sie przytaczać bo szkoda czasu... po drugie niema reguły nawet w jakims uzbekistanie sie motor kupi za grosze więc niema co rżnąć głupa że w Holandi mototo najdrozsze... bo zalezy od okazji!!!!!!! jak by w Holandi była komuna i by każdy miał STAŁĄ cene i nie mógł wziasc wiecej ani mniej to bym sie z tobą zgodził ale tak nie jest więc ceny są rózne.
I ocb z tym okrecaniem ze by mnie wyprzedił aleeeee... żenada nie odbiegaj od tematu

Po trzecie nie wiem czemu sie sapiesz bo nie napisałem nic co by potwierdzało ze nie iwem jaka jest ruznica miedzy 2 garami a 4rema napisałem ze przypuszczam ze tam siedzi silnik od GPZ 500 i powiedziałęm to normalnie a nie POCISNAŁEM!!!
Po pierwsze na przyszłosc czytaj uwaznie i mniej pij jak piszesz!!! Jak pisze PRAWDOPODOBNIE to nie NAPEWNO wiesz co znaczą te wyrazy to że ja przypuszczam to ale nie wiem tego bo nigdy nie miałem!!!!!!!!!!!! etc.
i przez takich jak ty potem dyskusje 10 godzinne

Po trzecie co ciebie wogule eliminuje i potwierdza to ze nie potrafisz czytac to:
"No i ta R1 za 10 tysi po leciutkim szlifie z 2004 niebywała okazja znam ludzi którzy handlują od lat i mają szerokie kontakty w branży i takie okazje im sie nie trafiają "

A czyż by nie R6????????????????????? polecam czytać 3 godziny dziennie rano i do snu Pozdro

następny:
"Do VCO
Nie pisałem o katowaniu silników na zimno czy wkrecaniu na czerwone pole i braku wymiany oleju."
A czy ja coś takiego napisałem ????????? z **** wyjęte...

Mój kolega robiony przez siebie motor pędzał do 230-250 i sie jakoś nie bał ze mu cos sie urwie itp. to znaczy ze lipy nie robi bo by srał... a motor był krzywy deko Pozatem co sie stanie jak dasz nowe lagi nowe plastiki ???????????? no kur... rozwalają mnie tacy ludzie.. czesto motor po robocie wyglada lepiej jak niektóre "bezglebowe" które trzeba jescze naprawiac a pozatem nie miałes wydaje mi sie do czynienia i gadasz sloganem od kogoś usłyszanym tak samo jak niektórzy piszą bajeczki o kawasaki...

Co do tego z R6 a od ilu lat masz ta R6 ma 10-15 lat? i masz ja od nowości i poprzednik albo ty nie szarpał jej nie przypieprzał na kazdej krzyzówce i nie stawiał na koło i gum nie palił jak juz trzeba wymieniac opone??????? popatrzyłem sie wczoraj jak kumpel smigał to z 2 bez problemu z gazu na koło staje wiec jak powiesz ze ty nie prubowales to.. szkoda gadać...

Reszte postów usuwam bo szkoda sie kłucic z tymi co niedoczytują albo nie rozumieja albo uwazają za bajki bo u niech tego np nie ma Nie wytłumacze wam tak samo jak nowicjuszowi ze R1 to za duzo aj zreszta nawet nie zamirzam

Nie mam kolegi co ma R6 i innych kolegów jestem sam i wogule nie naprawiam motorów i nie sprzedaje czesci i wszystko inne co tam myslałem mam rometa i karte motorowerowa dopiero zaczynam przygode z motocyklami czy juz teraz bedzie spokój? pytam sie Was

o widzisz jaki z ciebie madry chlopczyk.pamietaj ze lepsza najgorsza prawda niz najlepsze klamstwo :lol:

no wlasnie vco nie zwracaj uwagi na ceberka sam ci zreszta napisal :lol:

a swoja droga to cie podziwiam bo jakby ze mnie tak wszyscy sie smiali i mieli mnie za durnia to bym dal se siana a ty dalej idziesz w zaparte.bravo.powodzenia :lol:

przez **pawel_rr** » 14/9/2007, 10:01

Wracając do tematu...
Icid zabiorę głos, chociaz to mój 2gi sezon

Po sezonie na F4i w tym roku kupiłem 1000RR i z chęcią z powrotem zamienię na 600. Przewagi litra to większy moment i mniejsze spalanie. A że mistrzem prostej nie jestem, 50 koni mogę spokojnie oddać z powrotem do stajni

P.S.
Zamienie '05 CBR1000RR na sporta 600 od '03

przez **patrykmulek** » 14/9/2007, 17:14

tak a moj brat kilka godzin temu ulegl jakiemus wypadkowi na cbr. i moze gdyby na pierwsze powazniejsze moto nie wzial cbr1000f a cos mniejszego moze to by sie nie wydarzylo. co prawda mial tam jakies mz i jawy ale to nie to samo.

przez **mar111cin** » 14/9/2007, 17:41

Widzisz Cruxer napisałeś że masz 29lat i dlatego też tak myślisz, coprawda mam znacznie mniej od Ciebie, ale zauważyłem jedną regułe w temacie ; )
rozważniejsi i starsi odemnie zgadzają się ze mną Ty-Cruxer, Icid, Młody, Patryk, Krzybiel też byłby pewnie za ale chyba tutaj nie zaglądał i inni (nie przegladałem stron wstecz).
Za to młodsi i udających gniewnych znowu uważają inaczej- VCO, Ceberek.
Może jeszcze kiedyś zmądrzeją

pozdrowienia dla wszystkich i jeździjcie bezpiecznie nie stwarzając zagrożenia na drodze

przez **bolokolo** » 14/9/2007, 17:45

raczej przejdzie im to z uplywem wieku :wink:

przez **kuba** » 14/9/2007, 18:38

VCO napisał(a): Co do tego z R6 a od ilu lat masz ta R6 ma 10-15 lat? i masz ja od nowości i poprzednik albo ty nie szarpał jej nie przypieprzał na kazdej krzyzówce i nie stawiał na koło i gum nie palił jak juz trzeba wymieniac opone??????? popatrzyłem sie wczoraj jak kumpel smigał to z 2 bez problemu z gazu na koło staje wiec jak powiesz ze ty nie prubowales to.. szkoda gadać...

Wlasnie. szkoda gadac. Myslisz szczeniaku ze jak kazdy ma R6 lub podobnej klasy Supersporta to musi obowiazkowo stawiac na kolo i lansowac sie ? "O panie o ludzie ile ja to kóni ni mom". Sluchaj, w przyszlosci bedziesz robil co chcial, ale zycze ci zebys kiedys(najlepiej jak najpredzej)zmadrzal bo wraz z posiadaniem takiego motocykla, albo jakiego kolwiek urzadzenia ktore wymaga ukonczonych lat 18 (a powinni wymagac jeszcze matury wg mnie) to wraz z dawaniem dowodu w postaci prawa jazdy w urzedzie komunikacji, PAŃSTWO (czyli ludzie) uwarza ciebie za ODPOWIEDZIALNEGO. Ale jak slysze takich 17 latkow, ze ich bawia takie rzeczy jak jezdzenie 200 km\h po ruchliwej autostradzie miedzy samochodami albo jak ciebie cytuje :

VCO napisał(a): masz ja od nowości i poprzednik albo ty nie szarpał jej nie przypieprzał na kazdej krzyzówce

To poprostu mi rece odpadaja jak ja to czytam.

Jestem szczesliwym posiadaczem R6 a do niedawna jezdzilem na RS 125. Nie stawiam na kolo, bo nie umiem :roll:

. Ale po co mi to ? Skoro mogge sobie jechac na tor i jezdzic pod okiem Instruktora ktory mi wytlumaczy na czym polega szybkie jezdzenie, zeby mnie nauczyl jazdy defensywnej.
Dygresja:Z calym szacunkiem dla wszystkich forumowiczow, ale z dzialu"Technika Jazdy" nikt, ale to nikt sie niczego nie nauczy chociaz bys cie to niewiem jakimi sposobami tlumaczyli. Bo moc nie jest ci potrzebna zebys przejechal przez dziurawa wies 180 na godzine, moc jest po to zebys umial z niej kozystac i zeby motor ci dawal frajde z jazdy. A nie po to zebys ryzykowal swoim zdrowiem, a co najwazniejsze: zebys nie narazil innych. Chcesz poszalec ? Chcesz poswirowac ? Chcesz sprawdzic swoje umiejetnosci ? Chcesz sprawdzic co motor potrafi? JEDZ NA TOR POZNAN ! I blagam cie... wez nie pi erdol ze cie niestac.Bo wiecej zaplacisz czyims zyciem niz wydac pieniadze na tor.Nie narazaj zdrowie innych za twoja brawure. Dlatego skozystam z zaproszenia jakie dealer Yamahy mi zaoferowal, czyli wyjazd na tor. I cos ci powiem, bo moze to bedzie najwazniesze (chociaz wiem ze jak to czytasz, to juz myslisz jaka bajka mnie dojebac) jestem bardzo mlody, bo mam 20 lat. Jezdze sobie jezdze, nie dlatego zeby komus zainponowac,nie zeby pokazac jaki ja jestem kozakiem,nie dlatego ze ja to potrzebuje, bo poprostu to uwielbiam to jest moja pasja. A jednoczesnie zdaje sobie sprawe co moze sie stac kiedy w nieodpowiednim czase pociagne za bardzo manetke w nieodpowiednim czasie oraz sytuacji. Bo oczywiscie takze uwazam ze gaz tez mozna uzyc zeby uniknac jakiejs przeszkody, w sytuacji awaryjnej-ja jeszcze takowej niemialem i mam nadzieje ze niebede mial.

Tobie mlody czlowieku z tym mysleniem, z tym zachowaniem zycze tobie duzo przejechanych kilometrow, duzo, ale to bardzo duzo zdrowia i rozsadku- tego moze nawet wiecej- w podejmowaniu kazdej decyzji kiedy bedziesz jechal na motocyklu.

Pozdrawiam

przez **CeBeRek** » 14/9/2007, 20:57

Nie po prostu to forum istnieje zeby zrownac kogos z ziemia i najlepiej mu powiedziec ze nieuie jezdzic

Zazdroscicie Tomiemu ze ma kase na sprzety, uczy sie na wlasnych bledach i potrafi tak dobrze jezdzic na drodze pelnej samochodow jak i stawiac na kolo, dlatego lubicie sie posmiac...
No taka jest prawda, kazdy jest motocyklista, ale kazdy czlowiek jest inny.

przez **icid** » 14/9/2007, 21:03

Powiem tak Kuba naprawde podoba mi sie to co napisałeś i jestem tego samego zdania podobają mi sie posty Marcina (Pozdr

) a vco cóż debil i bajkopisarz nikt nie traktuje poważnie jego ani tego co tu wypisuje lepiej dać sobie siana wstyd tylko że tacy próbują wejść w srodowisko motocyklistów bo właśnie przez ten typ opinia o nas wszystkich jest raczej kiepska.

przez **Kedar-88** » 14/9/2007, 22:40

icid i kuba....czy nie uwarzacie że warto już dać spokój...
najeżdżacie na niego co chwile. Można komuś zwrócić uwagę, ale to już jest przesada...Rozdrapujecie jedno i to samo.

przez **Kedar-88** » 14/9/2007, 22:42

PS. chyba was to rajcuje jak kogoś besztacie...

przez **mar111cin** » 14/9/2007, 22:49

jak ktoś głupoty wypisuje to w końcu nabierze troche pokory i przestanie, a dopóki nikt nie zwraca mu uwagi to myśli że dobrze robi i że mu przyklaskują.

Chociaż z drugiej strony masz racje, ja już też zaczynam przewijać posty Vco, bo od samego patrzenia na te ortografy robi mi się niedobrze. To normalnie siada na psychike.

przez **mlody** » 14/9/2007, 23:12

dawcy,linka,200 i na koło...
Stad wlasnie takie opinie o motocyklistach,vco czy inny bobek,w wieku lat 16 ma fantazje,wypisuje farmazony i mysli ze jest fajny.
Od 3 dni pisze,"VCO wrzuc foty jak to jezdzcicie z kumplami i jacy jestescie super",wtedy nie bedziemy tacy firafa i zacznimy traktowac was powaznie

przez **mar111cin** » 14/9/2007, 23:56

nie ma to wkońcu jak się oprzeć o bak pierdopęda pod gimnazjum i się przechwalać wśród kumpli: bo wiecie MY motocyklisci to jeździmy z linkami na różnych kończynach żeby NAS było można łatwiej poskładać jak już przy 300km/h (oczywiście mowa o pojemności 50-125ccm). Bo wiecie niestraszny nam czarny asfalt bo kupujeMY strasznie drogie ubrania (chyba nike).

A zdjęć nie możemy się doczekać, to może chociaż link do aukcji z allegro, może sam coś od was kupię.

przez **icid** » 15/9/2007, 13:50

Daj spokój Marcin to w końcu nie nasz poziom. Wiemy dobrze że nie będzie żadnych zdjęć, filmików bo do historii które opowiada VCO dało by sie zrobić tylko animowane

przez **patrykmulek** » 15/9/2007, 17:40

nie da ci linka do allegro bo jego fury tak szybko schodza ze nawet nie zdazy zamiescic ogloszenia a juz moto poszedl. wiesz importer doswiadczony to nie ma klopotow ze sprzedaza :lol:

przez **VCO** » 15/9/2007, 17:45

Chodziło mi o moto 10-15 letni z kilkoma właścicielami nie o motor który jest nowy... nie mówie ze kazdy napisałem ze przypuszczam ze z 80 % motorów 15-10 letnich oczywiscie sporotowych było katowane w jakiśtam sposób mniejszy lub wiekszy I nie mówie ze ty go katowałeś ale mógł to robić poprzednik ((i nie uwazam ze kazdy ale spora większość się lansuje itd.)). Ale skoro motor chodzi cacy to po co szukać "huja w muzgu" jak dobry trzeba brać, o to mi chodziło. I nie mówie ze ja katuje motor swój(bo czuje ze tak myslisz ze jestem nie wyzyty) a raczej katowałem bo dym z pod opony to dla mnie zadne przezycie na koło nie stawiam bo niema co... kolegów motorami którymi nieraz sie przejade jeszcze, sie boje i inne czynniki zapobiegawcze o tym decydują bo (nie bede płacił za glebe podczas palenia głupa)
Tylko chce zwrucic uwage na to zeby nie patrzec(co wielu ludzi robi) czy motor katowany czy nie tylko na to jak sie sprawuje i jaki jest jego stan techniczny bo naprawde ciezko jest znalezc 10-15 letni motor sportowy który nie był katowany i nie był po upadku tj. szlifie wypadku przewrotce parkingowej itd.
Myśle ze sie rozumiemy.

...bo i nie bedzie zadnych zdjęc i nie zmairzam niczego udowadniać pisze ze swoich autopsji zycia codzinnego lub przypuszczeń i nie obchodzi mnie czy marcin pesymista w to wierzy czy nie TO WSZYSTKO BYŁY BAJKI!!! marcinie

Nawet nie che mi sie komentować tych wyolbrzymień przekręceń jakie popełniacie w swoich odpowiedziach nie wiem czym to spowodowane nie czytaniem tematu czy błędami w edukacji

A najbardziej nie rozumiem jednego jak mozecie oceniać być na 100 % pewni jakiegoś poglądu... nizenając kogoś !!! Możesz tylko przypuszczać ale nie byc pewnym na 100 % na podstawie kilku zdan wyjetych z forum (czesto nie dotyczacych samego autora postu.
Jak byś mnie znał pare lat spedzał ze mna 5 dni w tygodniu
mówie to do ciebie marcin wieczny weryfikatorze, mógł byś taką opinnie wygłosić. W forum chodzi o to zeby sobie pomagać a nie weryfikować kazdego jego prawdziwość... budując przy tym zła atmoswere i zucajac 100 bezpodstawnych nie popartych oskarzen na kazdego
Jeśli masz coś do mnie chcesz mi coś uświadomić pisz na PW jezeli to nie zajmie duzo czasu odpowiem ci.

Jestem dyslektykiem(nie z mojej winy) i leniwcem(z mojej) i nie zamierzam w wordzie sprawdzać byków i ich poprawiać bo to strata czasu m. innymi też szybko pisze z tego powodu a i tak kazdy wie ocb. "Wy"(wiadomo kto) natomoast popracujcie nad czytaniem ze zrozumieniem bo to jest o wiele ważniejsze w porozumiewaniu sie niz szukanie "byków"... mozna to wywnioskować tym ze "przyszyliscie mi łatkę": posiadacza R6, mistrza prostej, handlaża na skalę światową i wiele wiele innych.. podczas gdy ja coś mówie tu o swoich znajomych lub kolegach nie o sobie

mar111cin napisał(a):...zauważyłem jedną regułe w temacie ; )
rozważniejsi i starsi odemnie zgadzają się ze mną Ty-Cruxer, Icid, Młody, Patryk, Krzybiel też byłby pewnie za ale chyba tutaj nie zaglądał i inni (nie przegladałem stron wstecz).
Za to młodsi i udających gniewnych znowu uważają inaczej- VCO, Ceberek.
Może jeszcze kiedyś zmądrzeją

Hmm a mi sie wydaje ze forum jest po to żeby wyrazic swoje poglądy własne a nie uważać tak jak większość i sie podporządkowywać bo tak bedzie lepiej
A ja wyraznie napisałem ze jezeli nikt nie ma kontaktu wczesniej z motorem niech najpierw sie przejedzie z kimś i sam podejmie decyzje czy warto(nie uwzględniamy mistrzów prostej którzy duszą pod czerwone krótko mówiac: nie myśląc co sie moze stac i jak zareagują w przypadku...) czy poziom jest adekwatny do umiejętności. J jak by nie patrząc wykluczasz mnie z tego grona skoro uważam podobnie jak wiekszosć hmmm ceberek pewnie też tak sądzi ze supersport na 1 moto za duze wiec powiedz mi na podstawie czego to wywnioskowałeś ze myśle inaczej ? Moze warto jednak przeczytać temat od początku ?

przez **kuba** » 15/9/2007, 17:58

icid napisał(a): Powiem tak Kuba naprawde podoba mi sie to co napisałeś.

Bardzo sie ciesze.

Kuba: Starz jazdy na motorze...1 rok.
Przejechanych kilometrow. Około 14 tys
Aktualny motor: Yamaha R6
Stan umyslu: Trzeźwy

przez **mar111cin** » 15/9/2007, 18:09

w każdym swoim poście mówisz ze handlujesz, to czego chcesz jeszczE? sam robisz z siebie światowego handlarza.

Zresztą takich jak Ty było tutaj już wielu choćby majkel, piter stunter, buker itd.. i dziwnym trafem też im nikt nie wierzył. Kolejna niewinna ofiara forum. To tyle, nie rozpisuj się na przyszłość, bo Twoich błędów się nawet nie chce czytać.

przez **erell** » 15/9/2007, 21:01

Witam. Czytam to forum od 1,5 roku, ale teraz się zalogowałem. Popieram osoby, które twierdzą, że na pierwsze moto to superbike jest zbyt narowisty, ale już nie rozumiem wypowiedzi osób, które twierdzą, że jak kupuje sobie jakiegoś litra to nie wykorzystam go na 100%, czy nawet 70%. Jest to dla mnie niezrozumiałe. Zobaczcie co wkoło nas jeździ samochodów z silnikami 150-200kucy, a ludzie je kupują. Pewnie, że powiecie, że moto to inna bajka, ale sami przyzacie, że nie wykorzystacie nawet swoich 4 kułek na drodze. Druga sprawa to, że sprzedaż superbików jest dostępna na nasze polskie drogi i dosłownie każdy może sobie kupić litra i nie jest nigdzie napisane, że mam go wykorzystać w na torze. Dla mnie iczy się to co ktoś ma pod kopułą i czy wogóle jeździł jakimś moto w życiu. Sam mam sąsiada, który zakupił k5-1000 w zeszłym roku i jakoś żyje, a z tego co wiem jeździł dawno temu na mz (ma 27lat). Sam mam 28 lat i w przyszłym roku planuje zakup k7-1000. Małem okazję pojeździć sobie na jego k5, ale delikatnie. Nie jestem jakimś idiotą by wykręcaś na początek 12tys obrotów, ale z czasem się przyzwyczaję. Sam mam samochód 130kucy, ale wolę jazdę raczej spokojną niż zapie****** 200km\h. Pozdrawiam Was

Scigacz.pl

JAK SIE KOMUŚ WYDAJE, TO MA RACJE WYDAJE MU SIĘ :)

Kto przegląda forum