[Aktualności] Marquez: Jechałem na limicie aby...
Posty: 7
• Strona 1 z 1
[Aktualności] Marquez: Jechałem na limicie aby...
Dyskusja na temat: Marquez: Jechałem na limicie aby pokonać Lorenzo
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Marquez: Jechałem na limicie aby pokonać Lorenzo
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Marquez: Jechałem na limicie aby pokonać Lorenzo
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Skoro był w stanie jechać za Lorenzo to był też w stanie go zaatakować .pedrose zaatakował bez zastanowienia i bez skrupułów. Mm93 stracił wiele w oczach kibiców.vr46 jest prawdziwym mistrzem .jemu należało się mistrzostwo. Pozostaje nam cierpliwie czekać na kolejny sezon.<br><hr>kostek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Rossi może i ma tytuły i całą armię kibiców, ale zachował się po prostu jak dzieciak. Zachowanie w stylu "Mam drugie miejsce, więc nie przyjdę na rozdanie nagród, foch. To wszystko ich wina." absolutnie nie przystoi zawodnikowi takiemu jak on. Od kogoś, kto ma bez mała 20 lat doświadczenia w wyścigach wymagałoby się pewnej klasy, stylu, nawet w obliczu porażki. Czy wyścig był ustawiony, czy Marquez go spowalniał, czy może to byli Oni? To już inna sprawa. Całą tę sytuację można było rozegrać zupełnie inaczej, wszystko mogło się potoczyć w całkiem inną stronę. A tak zrobił się kwas. Obaj panowie zbyt wysoko zadzierali noski, trochę więcej pokory i szacunku, a mniej zapatrzenia w siebie. Źle też się stało, że do całego tego zamieszania włączył się Lorenzo. Po co? Było to absolutnie zbędne.
Moim osobistym faworytem po tym sezonie jest Dani, mam szczerą nadzieję, że uda się uniknąć jakichkolwiek problemów zdrowotnych i w sezonie 2016 włączy się do walki o tytuł, bo mógłby i jestem pewien, że wiele osób mogło by się mocno zdziwić, co on potrafi. <br><hr>Berenil
Moim osobistym faworytem po tym sezonie jest Dani, mam szczerą nadzieję, że uda się uniknąć jakichkolwiek problemów zdrowotnych i w sezonie 2016 włączy się do walki o tytuł, bo mógłby i jestem pewien, że wiele osób mogło by się mocno zdziwić, co on potrafi. <br><hr>Berenil
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tak sobie myślę, że przede wszystkim to nam nie wypada komentować zachowania takiego mistrza i doświadczonego zawodnika jak VR46. Przede wszystkim mam na myśli oceny "zachował się jak dzieciak" itd. Możemy mieć różne odczucia, ale nikt z nas nie jest w stanie poczuć tych emocji, które mam Rossi w takiej sytuacji. Skoro sami nigdy nie będziemy mieli okazji być w takiej sytuacji, nie powinniśmy oceniać zachowania innych. Raczej należy przyjąć, że taki zawodnik tak się zachowuje w danej sytuacji. Sezon był świetny a Rossi na mokrych torach udowodnił jakie ma umiejętności.<br><hr>TomekKomentatorzy napisał(a):Rossi może i ma tytuły i całą armię kibiców, ale zachował się po prostu jak dzieciak. Zachowanie w stylu "Mam drugie miejsce, więc nie przyjdę na rozdanie nagród, foch. To wszystko ich wina." absolutnie nie przystoi zawodnikowi takiemu jak on. Od kogoś, kto ma bez mała 20 lat doświadczenia w wyścigach wymagałoby się pewnej klasy, stylu, nawet w obliczu porażki. Czy wyścig był ustawiony, czy Marquez go spowalniał, czy może to byli Oni? To już inna sprawa. Całą tę sytuację można było rozegrać zupełnie inaczej, wszystko mogło się potoczyć w całkiem inną stronę. A tak zrobił się kwas. Obaj panowie zbyt wysoko zadzierali noski, trochę więcej pokory i szacunku, a mniej zapatrzenia w siebie. Źle też się stało, że do całego tego zamieszania włączył się Lorenzo. Po co? Było to absolutnie zbędne.
Moim osobistym faworytem po tym sezonie jest Dani, mam szczerą nadzieję, że uda się uniknąć jakichkolwiek problemów zdrowotnych i w sezonie 2016 włączy się do walki o tytuł, bo mógłby i jestem pewien, że wiele osób mogło by się mocno zdziwić, co on potrafi. <br><hr>Berenil<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
I tu się mylisz, prace Rossiego można oceniać tak samo jak pracę innych. Natomiast Pan Rossi jak na mistrza i doświadczonego zawodnika, faktycznie zachowuje się jak dzieciak. Od kogoś z jego dorobkiem oczekuje się szacunku do innych zawodników, zarówno na torze, jak i poza nim. Prawdziwego mistrza nie docenia się za to jak wygrywa, ale za to jak potrafi pogodzić się z porażką. Niestety Pan Rossi do tego jeszcze nie dorósł.Komentatorzy napisał(a):Rossi może i ma tytuły i całą armię kibiców, ale zachował się po prostu jak dzieciak. Zachowanie w stylu "Mam drugie miejsce, więc nie przyjdę na rozdanie nagród, foch. To wszystko ich wina." absolutnie nie przystoi zawodnikowi takiemu jak on. Od kogoś, kto ma bez mała 20 lat doświadczenia w wyścigach wymagałoby się pewnej klasy, stylu, nawet w obliczu porażki. Czy wyścig był ustawiony, czy Marquez go spowalniał, czy może to byli Oni? To już inna sprawa. Całą tę sytuację można było rozegrać zupełnie inaczej, wszystko mogło się potoczyć w całkiem inną stronę. A tak zrobił się kwas. Obaj panowie zbyt wysoko zadzierali noski, trochę więcej pokory i szacunku, a mniej zapatrzenia w siebie. Źle też się stało, że do całego tego zamieszania włączył się Lorenzo. Po co? Było to absolutnie zbędne.
Moim osobistym faworytem po tym sezonie jest Dani, mam szczerą nadzieję, że uda się uniknąć jakichkolwiek problemów zdrowotnych i w sezonie 2016 włączy się do walki o tytuł, bo mógłby i jestem pewien, że wiele osób mogło by się mocno zdziwić, co on potrafi. <br><hr>Berenil<br>Komentatorzy napisał(a):Tak sobie myślę, że przede wszystkim to nam nie wypada komentować zachowania takiego mistrza i doświadczonego zawodnika jak VR46. Przede wszystkim mam na myśli oceny "zachował się jak dzieciak" itd. Możemy mieć różne odczucia, ale nikt z nas nie jest w stanie poczuć tych emocji, które mam Rossi w takiej sytuacji. Skoro sami nigdy nie będziemy mieli okazji być w takiej sytuacji, nie powinniśmy oceniać zachowania innych. Raczej należy przyjąć, że taki zawodnik tak się zachowuje w danej sytuacji. Sezon był świetny a Rossi na mokrych torach udowodnił jakie ma umiejętności.<br><hr>Tomek<br>
Emocje są dokładnie takie same, jak wtedy gdy w zrobienie czegoś wkładasz wszystkie siły, ale Ci się nie udaje. Ale to nie jest powód, żeby innych mieszać z błotem.<br><hr>jas13
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Na logikę to co Marquez zyskałby wyprzedzając Lorenzo? Poza wygraniem wyścigu NIC. Walka o tytuł i tak toczyła się między Lorenzo i Rossim. Wszyscy zarzucają że Marquez pomógł Lorenzo, jakby wyprzedził Lorenzo, to by pomagał Rossiemu.
Teraz dorzućmy do tego drobiazg, wyścig był w Hiszpanii, Marquez jest Hiszpanem, to podejrzewam, że prasa hiszpańska o kibicach nie wspominając ostro by się po nim przejechała. Dlatego Marquez nie zrobił Nic, poza zrobieniem wyniku, za 2 miejsce w wyścigu też jest dobra kasa.
Kibice Rossiego, zapomnieli już dawne GP Włoch z początku kariery VR46, gdzie włoscy zawodnicy pomagali Rossiemu w wygranych, bo młody miał większe szanse niż Oni. <br><hr>jas13
Teraz dorzućmy do tego drobiazg, wyścig był w Hiszpanii, Marquez jest Hiszpanem, to podejrzewam, że prasa hiszpańska o kibicach nie wspominając ostro by się po nim przejechała. Dlatego Marquez nie zrobił Nic, poza zrobieniem wyniku, za 2 miejsce w wyścigu też jest dobra kasa.
Kibice Rossiego, zapomnieli już dawne GP Włoch z początku kariery VR46, gdzie włoscy zawodnicy pomagali Rossiemu w wygranych, bo młody miał większe szanse niż Oni. <br><hr>jas13
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość