Potrzebna rada : Robić AM czy czekać na A2?

[BetPay]

Witam.
Mam aktualnie 16 lat, 185cm wzrostu i 55kg wagi.
Przekonałem rodziców na zakup motocykla na przyszły sezon. Niestety koszty będę w większości pokrywał sam, tak więc będzie mnie stać tylko na coś w stylu Zippa Pro 50 za max 2500zł.
Zastanawiam się czy to ma sens, bo będę miał już wtedy 17 lat. Gdybym poczekał rok dłużej to nie wydaję kolejnych pieniędzy na prawo jazdy i dozbierałbym pieniądze na np GS500.
Warto szukać 50ccm na wiosnę, aby jeździć nią przez rok i zdobywać doświadczenie, czy jednak poczekać i nie bawić się w motorowery i chińczyki?
Z góry dziękuję i pozdrawiam

[MarSen]

Cóż... jasne, że warto, ale jest jedna rzecz której nie przeskoczysz: Pieniądze. Musisz sobie sam odpowiedzieć czy będzie Cię później stać na zmianę motocykla.

[BetPay]

Z pieniędzmi jest właśnie najciężej. Myślę, że do 18nastki uda mi się uzbierać jakieś 4000zł. Za tą cenę kupię już GS500. Nie chcę wybierać motocykla takiego jaki mi się podoba ( np XJ6,cb600f podobają naked sporty ), chociaż bardziej podoba mi się GS z owiewkami. Dodatkowo wchodzi kwesta prawa jazdy. AM to koszt ok 600zł, A2 1000zł.... Więc znowu będzie trzeba na nie wykładać. Chodzi mi tutaj przede wszystkim o doświadczenie. Jak na razie jest ono zerowe. Boję się, że mogę nie podołać GS'owi lub jego odpowiednikom na początek... Oczywiście, że chciałbym rozpocząć motocyklową przygodę jak najszybciej, ale niestety życie bez przeszkód to nie życie

[cioracz]

nie rób AM. Czekaj na A2 i kupuj GSa, skoro mówisz że tylko jeden sezon byś latał na 50. A może i dłużej bo nie wiadomo jak to z hajsem (wiem jak to jest ) a na takim GSie to pośmigasz trochę i szybko ogarniesz. Moim zdaniem czekaj rok

[Devil 125]

Cioracz gdzieś ty był jak ciebie nie było ?

[MarSen]

Też uważam, że rozsądniej jeśli pieniądze nie pozwalają byłoby poczekać. Kiedyś, zanim weszło całe A2 to wszyscy polecali GS na pierwsze moto. Ludzie bezproblemowo ogarniali i myślę, że aby również sobie poradzisz.