Przesiadka na 2 kółka.
Posty: 18
• Strona 1 z 1
Przesiadka na 2 kółka.
Dobry.
Trza sie oderwać od czterech kółek, szukam zmiany, w robocie sie najeżdżę wiec pomyślałem o jakimś ,,plastiku,,.
Jestem totalnym laikiem w tej kwestii (w moim zyciu miałem tylko motoryne oraz mz 150 ).
Teraz myślę o pojemności 600cm cena do 5-7tys (wiem duzy przeskok - spokojnie )
Co byście polecili ?
Jak oglądam ogłoszenia to kawy sa bardzo tanie w porównaniem np. do hondy cbr (z czego wynika taka różnica ceny, kawy sa gorsze, mniej wytrzymałe ? ).
Jaki przebieg jak na motor jest optymalny/nie wysoki ?
Ile cóż takiego pali - rozumiem ze to zależy od techniki jazdy ale najniższe spalanie
i najwyższe.
PS: Jestem z woj. świętokrzyskiego, moze jest jakiś forumowicz który zna sie na rzeczy, miałby chwile w najbliższym czasie i pomógłby mi wybrać maszynę abym nie natknął sie na minę (oczywiście za cenny poświęcony czas sie odwdzięczę, rozumiem nie ma nic za darmo).
Trza sie oderwać od czterech kółek, szukam zmiany, w robocie sie najeżdżę wiec pomyślałem o jakimś ,,plastiku,,.
Jestem totalnym laikiem w tej kwestii (w moim zyciu miałem tylko motoryne oraz mz 150 ).
Teraz myślę o pojemności 600cm cena do 5-7tys (wiem duzy przeskok - spokojnie )
Co byście polecili ?
Jak oglądam ogłoszenia to kawy sa bardzo tanie w porównaniem np. do hondy cbr (z czego wynika taka różnica ceny, kawy sa gorsze, mniej wytrzymałe ? ).
Jaki przebieg jak na motor jest optymalny/nie wysoki ?
Ile cóż takiego pali - rozumiem ze to zależy od techniki jazdy ale najniższe spalanie
i najwyższe.
PS: Jestem z woj. świętokrzyskiego, moze jest jakiś forumowicz który zna sie na rzeczy, miałby chwile w najbliższym czasie i pomógłby mi wybrać maszynę abym nie natknął sie na minę (oczywiście za cenny poświęcony czas sie odwdzięczę, rozumiem nie ma nic za darmo).
- Treble
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 12/7/2015, 21:24
Życie ci nie miłe?
To nie są motocykle dla kogos bez doswiadczenia. GS 500 na początek bedzie dobrym posunieciem. Spalanie 600 masz w granicach 6 litrów.
Koszty utrzymania średniej klasy motocykla masz porównywalne do Golfa 1.4 tak tłumacząc na "samochodowy"
To nie są motocykle dla kogos bez doswiadczenia. GS 500 na początek bedzie dobrym posunieciem. Spalanie 600 masz w granicach 6 litrów.
Koszty utrzymania średniej klasy motocykla masz porównywalne do Golfa 1.4 tak tłumacząc na "samochodowy"
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
mam swoje lata, nie jestem samobójca ale wiadomo nie ma co szaleć.
Tylko z drugiej strony wole pojezdzic z głową 600 pare czasu niz kupowac słabszy a nastepnie po pewnym okresie zmieniac na cos mocniejszego.
Na samochodach sie mniej wiecej znam i wiem które marki warto wybierać, a które trzeba omijać szerokim łukiem.
Jak jest w przypadku motocykli, to co przejrzałem na forum to największym zainteresowaniem cieszą sie hondy oraz yamahy następnie sa suzuki a na końcu kawy.
Taka hierarchia producentów jest mniej wiecej poprawna -- rozumiesz o co mi chodzi.
Tylko z drugiej strony wole pojezdzic z głową 600 pare czasu niz kupowac słabszy a nastepnie po pewnym okresie zmieniac na cos mocniejszego.
Na samochodach sie mniej wiecej znam i wiem które marki warto wybierać, a które trzeba omijać szerokim łukiem.
Jak jest w przypadku motocykli, to co przejrzałem na forum to największym zainteresowaniem cieszą sie hondy oraz yamahy następnie sa suzuki a na końcu kawy.
Taka hierarchia producentów jest mniej wiecej poprawna -- rozumiesz o co mi chodzi.
- Treble
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 12/7/2015, 21:24
Klasa Supersport czyli 600 wymaga umiejetnosci zdobytych na motocyklach współczesnych. MZ nie miała nic z motocyklem nowoczesnym z tamtych lat wspólnego. Ona była zacofana juz w dniu premiery. Wytwór demoludu. Nie ta geometria nie te osiagi nie te hamulce.
Chcesz uczyć się bezpiecznie na motocyklu na którym będziesz w pozycji "leżacej" . Zakręcał jak tankowiec i nie wiedział jak zahamować aby przed przeszkodą się zatrzymać, ominąć bezpiecznie. Nie wleciec na nią jadąc wczesniej dupą po asfalcie. Bo uslizg koła doprowadzi w mgnieniu oka do przewrotki. Są motocykle które maja miększe zawieszenie, brak jadowitych hamulców i moce rozsądne.
Z hierarchią jako tako trafiłeś. Wszystko zależy od modelu i generacji.
Ja gdybym myslał o sporcie klasy 600 to Honda by była dla mnie na samym końcu mimo achów i ochów na jej temat. Tyle że ja to ja i mam inne priorytety.
Chcesz uczyć się bezpiecznie na motocyklu na którym będziesz w pozycji "leżacej" . Zakręcał jak tankowiec i nie wiedział jak zahamować aby przed przeszkodą się zatrzymać, ominąć bezpiecznie. Nie wleciec na nią jadąc wczesniej dupą po asfalcie. Bo uslizg koła doprowadzi w mgnieniu oka do przewrotki. Są motocykle które maja miększe zawieszenie, brak jadowitych hamulców i moce rozsądne.
Z hierarchią jako tako trafiłeś. Wszystko zależy od modelu i generacji.
Ja gdybym myslał o sporcie klasy 600 to Honda by była dla mnie na samym końcu mimo achów i ochów na jej temat. Tyle że ja to ja i mam inne priorytety.
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
a ja bym Ci polecił SV650 na gaźnikach. wygląda jak plastik, siedzi się dużo wygodniej niż na szlifierkach, dobrze się prowadzi i ma dobre hamulce, mocy pod dostatkiem. Kawa w przeszłości cierpiała na dość poważne usterki silnika.
i tak prędzej niż później zmienisz moto bo pierwszy Ci się znudzi a ciekawość innych maszyn jest dość inspirująca do zmiany. mniej więcej 3-5 jest tym na dłużej.
i tak prędzej niż później zmienisz moto bo pierwszy Ci się znudzi a ciekawość innych maszyn jest dość inspirująca do zmiany. mniej więcej 3-5 jest tym na dłużej.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Nie zapomnij o ubezpieczeniu na życie.
Są lepsze metody na walkę z kryzysem wieku średniego albo potrzebą zaliczenia jakiejś licealistki niż kupowanie supersporta którego skasujesz w kilka miesięcy. Abstrahując od tego, że za 5-7tyś to kupisz coś klasy naked 500 (co będzie przy okazji dużo lepszym pomysłem) a nie motocykl sportowy, chyba że spawana rama i krzywe zawieszenie Ci nie straszne, bo zdajesz sobie sprawę, że przy takich umiejętnościach nie zdążysz zauważyć różnicy.
Są lepsze metody na walkę z kryzysem wieku średniego albo potrzebą zaliczenia jakiejś licealistki niż kupowanie supersporta którego skasujesz w kilka miesięcy. Abstrahując od tego, że za 5-7tyś to kupisz coś klasy naked 500 (co będzie przy okazji dużo lepszym pomysłem) a nie motocykl sportowy, chyba że spawana rama i krzywe zawieszenie Ci nie straszne, bo zdajesz sobie sprawę, że przy takich umiejętnościach nie zdążysz zauważyć różnicy.
-
SlowMotion - Świeżak
- Posty: 461
- Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
- Lokalizacja: Kraków
Sory za teraz dopiero odpisuje ale nie dałem rady wcześniej.
Zainteresowanie tematem, przyznam nie spodziewałem się az tak wielkiego.
Kryzys wieku średniego -- daleko mi do tego
Zdaje sobie sprawę, ze jeśli bede sam wybierał to trafie na bombe z opóźnionym zapłonem.
Bede chciał poszukac osoby, która zna sie na rzeczy.
SV650 co polecił lagiboy chyba na tego sie zdecyduje jak na poczatek.
Dzięki za pomoc, czego życzy sie motocyklistom ? -- szerokiej drogi ?
PS: Na koniec mam tylko jedno pytanie: przebieg 30 000 tys. na motor to juz trzeba sie liczyc z remontem silnika -- zgadza sie ?
Zainteresowanie tematem, przyznam nie spodziewałem się az tak wielkiego.
Kryzys wieku średniego -- daleko mi do tego
Zdaje sobie sprawę, ze jeśli bede sam wybierał to trafie na bombe z opóźnionym zapłonem.
Bede chciał poszukac osoby, która zna sie na rzeczy.
SV650 co polecił lagiboy chyba na tego sie zdecyduje jak na poczatek.
Dzięki za pomoc, czego życzy sie motocyklistom ? -- szerokiej drogi ?
PS: Na koniec mam tylko jedno pytanie: przebieg 30 000 tys. na motor to juz trzeba sie liczyc z remontem silnika -- zgadza sie ?
- Treble
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 12/7/2015, 21:24
Treble napisał(a):PS: Na koniec mam tylko jedno pytanie: przebieg 30 000 tys. na motor to juz trzeba sie liczyc z remontem silnika -- zgadza sie ?
Nie sądzę żebyś znalazł motocykl który ma przejechane 30 milionów.
A tak na poważnie to ja w mojej ninjy z 2010 mam ponad 30tys i do remontu jeszcze daleko. Za to w +/- 15 letnim motocyklu z przebiegiem "30 tys" jest opcja że wsadzony jest już 3 silnik a w jakim stanie to ciężko stwierdzić.
-
SlowMotion - Świeżak
- Posty: 461
- Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
- Lokalizacja: Kraków
30tyś - 15-sto letni sprzęt... Czyli przebiegi ok 2tyś rocznie.
Zakładając, że sezon trwa 6 m-cy (a trwa przecież dłużej) to średnio 333km na miesiąc. Czyli 'pi razy oko' raz w tygodniu latasz ok 80km
80km to w piątek wieczorem po mieście zrobisz. I zajmie Ci to godzinę.
Owszem - są takie egzemplarze z takimi przebiegami ale nie co drugi motocykl!
Jeszcze jestem w stanie w to uwierzyć jak podjedziesz do sprzedawcy który ma ten motocykl od nowości a facet to albo 50latek z 3 dzieci na głowie i domem z dużym ogrodem (w którym trzeba co tydzień kosić trawę) albo korporacyjny leming pracujący po 14h na dobę, którzy odpalają motocykl raz w miesiącu ale nie motocykl od handlarza!
A przebiegi powyżej 50tys (o ile są realne) w motocyklach w których wszystko jest robione jak należy nie są niczym nadzwyczajnym i nie powinny być powodem do zmartwienia.
Ale w końcu żyjemy w kraju Januszy więc wszyscy patrzą nie na stan motocykla ale na licznik
Zakładając, że sezon trwa 6 m-cy (a trwa przecież dłużej) to średnio 333km na miesiąc. Czyli 'pi razy oko' raz w tygodniu latasz ok 80km
80km to w piątek wieczorem po mieście zrobisz. I zajmie Ci to godzinę.
Owszem - są takie egzemplarze z takimi przebiegami ale nie co drugi motocykl!
Jeszcze jestem w stanie w to uwierzyć jak podjedziesz do sprzedawcy który ma ten motocykl od nowości a facet to albo 50latek z 3 dzieci na głowie i domem z dużym ogrodem (w którym trzeba co tydzień kosić trawę) albo korporacyjny leming pracujący po 14h na dobę, którzy odpalają motocykl raz w miesiącu ale nie motocykl od handlarza!
A przebiegi powyżej 50tys (o ile są realne) w motocyklach w których wszystko jest robione jak należy nie są niczym nadzwyczajnym i nie powinny być powodem do zmartwienia.
Ale w końcu żyjemy w kraju Januszy więc wszyscy patrzą nie na stan motocykla ale na licznik
-
qubus333 - Świeżak
- Posty: 256
- Dołączył(a): 11/9/2013, 21:07
Treble napisał(a):Dzięki za pomoc, czego życzy sie motocyklistom ? -- szerokiej drogi ?
Jak najbardziej poprawne pozdrowienie .
W temacie przebiegu. Moim moto zrobiłem dzisiaj prawie 400km, co dobiło stan licznika do wartości ~83700km. Prawdopodobnie jest to prawdziwy przebieg tej maszyny. Chodzi normalnie, oleju nie bierze, spalanie w normie. Myślę, że spokojnie zrobi jeszcze z 200k km. Z resztą widziałem na własne oczy sztukę z przebiegiem ponad 200k km.
- bachu12
- Świeżak
- Posty: 251
- Dołączył(a): 3/1/2015, 01:46
Suzuki 600 s czyli bandit na dwóch soczewkach z krótkim zadupkiem lepiej wygląda jak te nowsze moja skromna opinia, olejak ale trwał jednostka. Za 7-8tyś trafisz jeszcze w dobrym stanie. Co do hierarchii to chyba tylko u nas bo w innych krajach Kawasaki ma się zdecydowanie lepiej wystarczy popatrzeć co jest na drogach.
-
oflex - Świeżak
- Posty: 63
- Dołączył(a): 8/5/2015, 09:06
- Lokalizacja: Wrocław
Posty: 18
• Strona 1 z 1
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość