Kask dla dziecka: otwarty czy integralny, rozmiar skorupy.

[feud]

Jak w temacie. Szukam kasku dla dziecka, do jazdy na plecaczek. Budżet 200-400 pln, choć wolę dolną granicę, zakładając że pociecha zmieni kask za sezon - dwa.

Obwód głowy 53 cm, wiec według rozmiarówek mogę się pokusić o kaski rozmiaru XS "model dla dorosłych" lub szukać czegoś na granicy rozmiaru L wśród modeli dla dzieci (teoretycznie 52 cm, ale pewnie jakąś "luzniejszą" L bym znalazl)

W różnych poradnikach radzą dobierać kask jak najlżejszy, ze względu na słabsze mięśnie szyi dziecka niż u dorosłego. To by zakładało kask otwarty, ale ja osobiście bym preferował integralny, chroniący szczękę. Tylko przy tych wymiarach "dorosla" i budzetowa skorupa waży z 1,5 kg. Czy możecie doradzić jakiś integral który ma kilka rozmiarów skorupy (liczę ze xs-s może być lżejsza i bardziej kompaktowa niz xs-xl)? Pewnie nie tylko ja byłem przed takim wyborem -podzielcie się proszę co Wy wybraliście.

Czy Integral dla małego plecaczka (który nie wystaje głową ponad moje plecy) ma sens?

[Zimny72]

Też badałem temat i jeżeli coś mogę doradzić to poszukaj kasków dziecięcych: u nas w sklepach w Warszawie są do dostania HJC CL-Y(outh) albo firmy Ispido - nie pamiętam nazwy modelu. Ja kupiłem CL-Y i jestem zadowolony. Kaski dziecięce mają mniejszą i dużo lżejszą skorupę adekwatną do możliwości szyi dziecka. Absolutnie nie brałbym kasków dorosłych, nawet w rozmiarach XS - bo różnią się od np. dorosłego rozmiaru M wyłącznie grubością wypełnienia czy poduszek. Są zatem zbyt duże i ciężkie dla dziecka, a w przypadku wywrotki mogą uszkodzić kark dziecka.

[Motosapiens]

Nie do końca jest tak jak pisze Zimny.
Jak najbardziej kask dla dorosłego XXS czy XS (w zależności od dopasowania) będzie dobry o ile jest konstruowany na bazie wielu skorup. Im więcej skorup, tym mniej wypełnienia w postaci gąbki wewnątrz kasku.
W taki kasku można też zamontować Pinlock, co zmniejszy parowanie szyby, a często też i system audio, który pozwoli na pełną komunikację.

I pamiętaj, że kupno taniego kasku z "gównolitu" to słaby pomysł, bo wystarczy jedna nieplanowana gleba...
W przypadku dzieci nie ma co oszczędzać.

[Zimny72]

Teoria teorią, a oferta w polskich sklepach jest taka a nie inna. Co konkretnie proponujecie (pytanie do Motosapiensa)? Mierzyłem dla syna kilka kasków i dopiero te "dziecięce" robiły robotę tj. były na tyle lekkie że po godzinie chodzenia po sklepie małego nie bolała szyja. W końcu wybrałem z takiego typu: http://allegro.pl/kask-integralny-hjc-cl-y-r-s-dzieciecy-51-cm-4ride-i5214951980.html (otwórz link) Źle?

[Motosapiens]

źle czy nie źle, ważne, żeby spełniał zadanie i chronił głowę pociechy wtedy, kiedy powinien

A co do wagi kasków, to są one różne w zależności od tego z czego są wykonane. Taki NXR z kompozytu na bazie włókna szklanego w rozmiarze S waży coś koło 1260g

[feud]

Poszedłem w ślady Zimnego i padło na hjc cl-y. 1300 wg metki, faktycznie kilkadziesiąt gram cięższy.

Wybór na rynku jest zdecydowanie przeciętny. Wielu sprzedających próbowało mi sprzedać kask "dorosly", który konfrontacji z wagą nie przetrwal (ważył więcej niż obiecywane i to max prawie 200 g więcej!).

Po przycisnieciu i dłuższej rozmowie okazywało się to dlatego, że dziciecych po prostu brak, albo rozmiarowki brakuje. Następnym razem może bym poszukal kompozytu lekkiego jak piórko, ale to po kilku awansach lub wygranej w totka, bo inwestycja pewnie na jeden sezon...