Scigacz.pl

przez **Ścigacz** » 26/6/2015, 08:20

Dyskusja na temat: Zderzenie motocykla z ciężarówką - on board!
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Zderzenie motocykla z ciężarówką - on board!

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 08:21

Jeździec operował kierownicą jak panienka. Autor ma rację, zły dobór toru jazdy i zbyt wolny przeciwskręt to gotowa tragedia. Nawet przy relatywnie małej prędkości. <hr>MAH

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 08:30

Chyba skupil wzrok na przeszkodzie... i go "przyciagnela" :-/ <hr>asd

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 09:24

I JUz MT NA ZŁOM. <hr>JA

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 13:04

Prawdziwy artysta...Zresztą na podstawie tego jak pokonywał kolejne winkle można wnioskować że opanowanie maszyny sprawiało mu trudność... <hr>marian65

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 13:22

nawet po szybie nie poleciał... pewnie pojechał bo boku a ciężarówka go wyhamowała. <hr>PiEn

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 13:32

Nie braki w technice jazdy przyczyną wypadku, tylko nadmierna jego prędkość na tak wąskiej drodze.

Braki w technice jazdy jedynie PRZYCZYNIŁY się do zderzenia. Wszak, gdyby nie przyspieszył znacznie tuż przed zakrętem, wziąłby go prawą stroną nie przecinając osi jazdy ciężarówki. A to, że nie wiedział, co zrobić później i w panice zaczął hamować, nie było przyczyną zderzenia. Autor artykułu myli znaczenie pojęcia „przyczyna”. <hr>Robert

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 14:13

Koooorfa to cud że przeżył!!! wygląda jakby stracił kontrolę nad moto na pęknięciu asfaltu... tak się kończy rumakowanie na ulicy, od tego jest tor! <hr>bbbb

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 14:36

Widać, jak na skręcie zaczął hamować przednim hamulcem. Mógł wtedy ABS zadziałać, że go tak szarpało i jechał na wprost. <hr>Tepez

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 14:43

dokładnie moto jedzie tam gdzie patrzysz

<hr>oocho

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 15:18

Komentatorzy napisał(a):Nie braki w technice jazdy przyczyną wypadku, tylko nadmierna jego prędkość na tak wąskiej drodze.

Braki w technice jazdy jedynie PRZYCZYNIŁY się do zderzenia. Wszak, gdyby nie przyspieszył znacznie tuż przed zakrętem, wziąłby go prawą stroną nie przecinając osi jazdy ciężarówki. A to, że nie wiedział, co zrobić później i w panice zaczął hamować, nie było przyczyną zderzenia. Autor artykułu myli znaczenie pojęcia „przyczyna”. <hr>Robert

Jechał nawet nie sto na godzine i Pan to nazywa nadmierną prędkością? Jak ktoś nie umie przy takiej prędkości wejść w zakręt to znaczy że jest jakimś młodzikiem bez techniki. A droga jak to droga w Ameryce, szeroka na 3 nasze pasy jezdni. Poza tym jak już jakaś osoba myli pojęcia to jest nią Pan

Jak coś PRZYCZYNIA się do zderzenia to, czy nie jest PRZYCZYNĄ?

<hr>Makosix

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 17:53

Miesiac temu mialem podobny wypadek - tylko z zadnym pojazdem sie nie zderzyle- sytuacja niemal identyczna zakret - odrobine za szybko - nie zlozylem sie do konca - w panice hamulec - efekt wypadniecie z drogi upadek na kraweznik zerwawnie wiezadla obojczyka 3 stopnia. Mysle ze nie jeden z nas zna technike tylko samodzielnie uczymy sie jej na drodze a nie po okiem specjalistow.. a w obliczu niebezpieczenstwa i zagrozenia pojawia sie panika i konczy sie zle. Wazne ze przezyl ja powoli tez wracam do zdrowia <hr>Walus005

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 18:01

Komentatorzy napisał(a):Nie braki w technice jazdy przyczyną wypadku, tylko nadmierna jego prędkość na tak wąskiej drodze.

Braki w technice jazdy jedynie PRZYCZYNIŁY się do zderzenia. Wszak, gdyby nie przyspieszył znacznie tuż przed zakrętem, wziąłby go prawą stroną nie przecinając osi jazdy ciężarówki. A to, że nie wiedział, co zrobić później i w panice zaczął hamować, nie było przyczyną zderzenia. Autor artykułu myli znaczenie pojęcia „przyczyna”. <hr>Robert

predkosc nie mial tu zadnego znaczenia - on skrecal jak dziecko na jubilacie <hr>txa

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 18:05

biedny czlowiek - sztywne rece, zapewne tez sztywne cialo, walka z motocyklem za pomocą ciała i - pzred wszytskim - operwanie kierownicą jak u 5-latka na jubilacie - ktos powinien mu wytlumaczyc ze jednoslady skrecaja nie tam, gdzie skieruje sie przednie koleczko, tylko dlatego ze jednoslad sie pochyla... <hr>txa

przez **Komentatorzy** » 26/6/2015, 22:31

co zrobił to zrobił ale jaki był czas dotarcia ratowników... nie to co u nas godzina później... i czekamy dalej... helikoptery dla ratowników a nie dla świń z rządu... <hr>prawdawoczykole

przez **Komentatorzy** » 27/6/2015, 21:53

moim zdaniem mógł z tego wyjśc gdyby miał refleks , redukcja predkości bez blokady ,głębsze złożenie <hr>Stefan 2000

przez **Komentatorzy** » 29/6/2015, 10:09

Naturalna selekcja, to czy dojdzie do wypadku było pewne, pytaniem pozostawała kwestia na którym zakręcie spotka ciężarówkę na przeciwległym pasie. Można mieć refleks i tysiąc razy wyjść z takich sytuacji, ale przy 1001 w końcu spotyka się przeznaczenie, statystykę rzadko da się oszukać. <hr>Szczery

przez **Komentatorzy** » 29/6/2015, 10:12

Komentatorzy napisał(a):Nie braki w technice jazdy przyczyną wypadku, tylko nadmierna jego prędkość na tak wąskiej drodze.

Braki w technice jazdy jedynie PRZYCZYNIŁY się do zderzenia. Wszak, gdyby nie przyspieszył znacznie tuż przed zakrętem, wziąłby go prawą stroną nie przecinając osi jazdy ciężarówki. A to, że nie wiedział, co zrobić później i w panice zaczął hamować, nie było przyczyną zderzenia. Autor artykułu myli znaczenie pojęcia „przyczyna”. <hr>Robert 
Komentatorzy napisał(a):Jechał nawet nie sto na godzine i Pan to nazywa nadmierną prędkością? Jak ktoś nie umie przy takiej prędkości wejść w zakręt to znaczy że jest jakimś młodzikiem bez techniki. A droga jak to droga w Ameryce, szeroka na 3 nasze pasy jezdni. Poza tym jak już jakaś osoba myli pojęcia to jest nią Pan Jak coś PRZYCZYNIA się do zderzenia to, czy nie jest PRZYCZYNĄ? <hr>Makosix

Prędkość chyba była podana w milach a nie kilometrach na godzinę

A to czy dojdzie do wypadku było pewne pytaniem pozostawała kwestia na którym zakręcie spotka ciężarówkę na przeciwległym pasie. Można mieć refleks i tysiąc razy wyjść z takich sytuacji, ale przy 1001 w końcu spotyka się przeznaczenie, statystykę rzadko da się oszukać. <hr>Szczery

przez **Komentatorzy** » 29/6/2015, 18:48

". Ten film to ilustracja tego, że motocykliści ponoszą śmierć lub poważne obrażenia w wyniku prostych błędówęó" Ale ****. Typowe usprawiedliwianie się dawców to napierdalają po drodach 200/h z "pasji". Wystarczy jechać normalnie poza tym na początku widnieje znak że jest droga dwukierunkowa. Więc nie błędy tylko głupota. Ale jeździjcie sobie dalej. Nerek potrzebujemy

<hr>jeb** dawców

przez **Komentatorzy** » 29/6/2015, 23:35

Komentatorzy napisał(a):Naturalna selekcja, to czy dojdzie do wypadku było pewne, pytaniem pozostawała kwestia na którym zakręcie spotka ciężarówkę na przeciwległym pasie. Można mieć refleks i tysiąc razy wyjść z takich sytuacji, ale przy 1001 w końcu spotyka się przeznaczenie, statystykę rzadko da się oszukać. <hr>Szczery

Dokładnie tak samo dotyczy to samochodów. 1000 razy można robić ten sam drobny błąd a za 1001 np. wymuszenie na motocykliście skończy się wypadkiem. Dotyczy to tak naprawdę wszystkich kierowców pojazdów/maszyn/samolotów/statków. <hr>F6C

Scigacz.pl

[Aktualności] Zderzenie motocykla z ciężarówką - on...

[Aktualności] Zderzenie motocykla z ciężarówką - on..

Kto przegląda forum