[Aktualności] Dlaczego w mieście obowiązuje...
Posty: 50
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Niech nie gada ze znajomym tylko zwraca uwagę na dziecko i trzyma je za rękę... Miej wyobraźnię. Dając dziecku piłkę przy ruchliwej drodze świadczy tylko o tym jak rodzic wychowuje swoje dziecko. Nie lepiej piłkę dać na placu zabaw? Nie no bo lepiej niech porzuca sobie przy drodze, a ja mogę sobie w spokoju pogadać ze znajomym! ILE RAZY TAK JEST! NO ILE RODZICE OD SIEDMIU BOEŚCI dajecie coś dziecku tylko żeby czymś się zajęło mając chwilę dla siebie. Ale to przecież kierowcy nie mają wyobraźni. <br><hr>Nici
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Widzę typowe komentarze "gada ze znajomymi" "trzyma dziecko za rękę" "miej wyobraźnię"...
Chyba w życiu nie miałeś chyba, a jeśli tak to chyba przywiązywałeś je łańcuchem do płotu...
Są dzieci które się słuchają i są takie że możesz sobie stosować dowolne kary a i tak zrobią po swojemu.
Dziecko się trzyma za rękę - ile tych rąk mam mieć? 15? A może tylko 3?
Miej wyobraźnię - no właśnie o to chodzi. Samo sedno problemu.
Miej wyobraźnię i wyobraź sobie, że zza każdego krzaka może wyjechać rowerzysta, na jezdnię może wbiec dziecko, za ślepym zakrętem przechodzi przez jezdnię babcia o lasce. Czy uznasz że to ich wina - byli na jezdni, ja niczemu nie jestem winien np. że dziecko wyląduje w szpitalu i być może na wózku inwalidzkim. Nie widziałem nic smutniejszego (dla mnie) od dziecka na wózku inwalidzkim.
I 50tka w zabudowanym jest właśnie dlatego żeby tych dzieci na wózkach (na przykład - bo można wpisać pogrzebów) było jak najmniej.<br><hr>etwesh
Chyba w życiu nie miałeś chyba, a jeśli tak to chyba przywiązywałeś je łańcuchem do płotu...
Są dzieci które się słuchają i są takie że możesz sobie stosować dowolne kary a i tak zrobią po swojemu.
Dziecko się trzyma za rękę - ile tych rąk mam mieć? 15? A może tylko 3?
Miej wyobraźnię - no właśnie o to chodzi. Samo sedno problemu.
Miej wyobraźnię i wyobraź sobie, że zza każdego krzaka może wyjechać rowerzysta, na jezdnię może wbiec dziecko, za ślepym zakrętem przechodzi przez jezdnię babcia o lasce. Czy uznasz że to ich wina - byli na jezdni, ja niczemu nie jestem winien np. że dziecko wyląduje w szpitalu i być może na wózku inwalidzkim. Nie widziałem nic smutniejszego (dla mnie) od dziecka na wózku inwalidzkim.
I 50tka w zabudowanym jest właśnie dlatego żeby tych dzieci na wózkach (na przykład - bo można wpisać pogrzebów) było jak najmniej.<br><hr>etwesh
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W d*** byłeś g.... widziałeś.<br><hr>gosbiKomentatorzy napisał(a):Niech nie gada ze znajomym tylko zwraca uwagę na dziecko i trzyma je za rękę... Miej wyobraźnię. Dając dziecku piłkę przy ruchliwej drodze świadczy tylko o tym jak rodzic wychowuje swoje dziecko. Nie lepiej piłkę dać na placu zabaw? Nie no bo lepiej niech porzuca sobie przy drodze, a ja mogę sobie w spokoju pogadać ze znajomym! ILE RAZY TAK JEST! NO ILE RODZICE OD SIEDMIU BOEŚCI dajecie coś dziecku tylko żeby czymś się zajęło mając chwilę dla siebie. Ale to przecież kierowcy nie mają wyobraźni. <br><hr>Nici<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To, że kierowca jest zobligowany do tego żeby uważać jest oczywiste, ale i pieszy również. Mnie uczono w szkole podstawowej, że przechodząc przez jezdnie mam się popatrzeć 3 razy - w lewo , w prawo i jeszcze raz w lewo, i gdy będę pewny, że nic nie jedzie, dopiero przechodzę (mówię oczywiście o przejściu). Czy dzisiaj ktoś się stosuje do tych zasad? Dzisiaj, ściąga się odpowiedzialność z pieszych i przerzuca ją na kierowców i to jest błąd. Oczywiście, że pieszy z pojazdem nie ma szans, ale piesi powinni być karani prewencyjnie za wychodzenie na jezdnie i wymuszanie (tak samo jak kierowcy za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na pasach). Karani, żeby wbić do głowy, że nie wychodzi się przed jadący pojazd. A dzisiaj często widać sytuacje, że idzie sobie pieszy ze słuchawkami na uszach, i wychodzi na pasy, nawet nie patrząc czy coś jedzie, bo traktuje pasy jak chodnik...<br><hr>EdekKomentatorzy napisał(a):Widzę typowe komentarze "gada ze znajomymi" "trzyma dziecko za rękę" "miej wyobraźnię"...
Chyba w życiu nie miałeś chyba, a jeśli tak to chyba przywiązywałeś je łańcuchem do płotu...
Są dzieci które się słuchają i są takie że możesz sobie stosować dowolne kary a i tak zrobią po swojemu.
Dziecko się trzyma za rękę - ile tych rąk mam mieć? 15? A może tylko 3?
Miej wyobraźnię - no właśnie o to chodzi. Samo sedno problemu.
Miej wyobraźnię i wyobraź sobie, że zza każdego krzaka może wyjechać rowerzysta, na jezdnię może wbiec dziecko, za ślepym zakrętem przechodzi przez jezdnię babcia o lasce. Czy uznasz że to ich wina - byli na jezdni, ja niczemu nie jestem winien np. że dziecko wyląduje w szpitalu i być może na wózku inwalidzkim. Nie widziałem nic smutniejszego (dla mnie) od dziecka na wózku inwalidzkim.
I 50tka w zabudowanym jest właśnie dlatego żeby tych dzieci na wózkach (na przykład - bo można wpisać pogrzebów) było jak najmniej.<br><hr>etwesh<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
nie jest powiedziane że to akurat nie uważna matka ja sama ostatnio miałam podobną sytuację szłam z 2 dzieci na spacer byli na rowerkach zdjęłam córkę z rowerka żeby przejść przez jezdnię i czekałam aż syn zejdzie z rowerka córka wyrwała mik się z ręki i wbiegła na ulice akurat gdy nadjeżdżał samochód ruszyłam za nią i na szczęście zdążyłam przebiec z nią a syn starszy czekał na swoim miejscu co nie zmienia faktu że na mojej ulicy jest znak teren zabudowany a zapierdalają 90 <br><hr>gosia
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Masz rację...co nie oznacza że na forum musisz się tak wyrażać...pozdrawiam<br><hr>ZbyszekKomentatorzy napisał(a):nie jest powiedziane że to akurat nie uważna matka ja sama ostatnio miałam podobną sytuację szłam z 2 dzieci na spacer byli na rowerkach zdjęłam córkę z rowerka żeby przejść przez jezdnię i czekałam aż syn zejdzie z rowerka córka wyrwała mik się z ręki i wbiegła na ulice akurat gdy nadjeżdżał samochód ruszyłam za nią i na szczęście zdążyłam przebiec z nią a syn starszy czekał na swoim miejscu co nie zmienia faktu że na mojej ulicy jest znak teren zabudowany a zapierdalają 90 <br><hr>gosia<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
to dziecko ktore przejechalo na tej hulajnodze ze szkola ma jeszcze niewiele wspolnego<br><hr>asdaKomentatorzy napisał(a):Widzę typowe komentarze "gada ze znajomymi" "trzyma dziecko za rękę" "miej wyobraźnię"...
Chyba w życiu nie miałeś chyba, a jeśli tak to chyba przywiązywałeś je łańcuchem do płotu...
Są dzieci które się słuchają i są takie że możesz sobie stosować dowolne kary a i tak zrobią po swojemu.
Dziecko się trzyma za rękę - ile tych rąk mam mieć? 15? A może tylko 3?
Miej wyobraźnię - no właśnie o to chodzi. Samo sedno problemu.
Miej wyobraźnię i wyobraź sobie, że zza każdego krzaka może wyjechać rowerzysta, na jezdnię może wbiec dziecko, za ślepym zakrętem przechodzi przez jezdnię babcia o lasce. Czy uznasz że to ich wina - byli na jezdni, ja niczemu nie jestem winien np. że dziecko wyląduje w szpitalu i być może na wózku inwalidzkim. Nie widziałem nic smutniejszego (dla mnie) od dziecka na wózku inwalidzkim.
I 50tka w zabudowanym jest właśnie dlatego żeby tych dzieci na wózkach (na przykład - bo można wpisać pogrzebów) było jak najmniej.<br><hr>etwesh<br>Komentatorzy napisał(a):To, że kierowca jest zobligowany do tego żeby uważać jest oczywiste, ale i pieszy również. Mnie uczono w szkole podstawowej, że przechodząc przez jezdnie mam się popatrzeć 3 razy - w lewo , w prawo i jeszcze raz w lewo, i gdy będę pewny, że nic nie jedzie, dopiero przechodzę (mówię oczywiście o przejściu). Czy dzisiaj ktoś się stosuje do tych zasad? Dzisiaj, ściąga się odpowiedzialność z pieszych i przerzuca ją na kierowców i to jest błąd. Oczywiście, że pieszy z pojazdem nie ma szans, ale piesi powinni być karani prewencyjnie za wychodzenie na jezdnie i wymuszanie (tak samo jak kierowcy za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na pasach). Karani, żeby wbić do głowy, że nie wychodzi się przed jadący pojazd. A dzisiaj często widać sytuacje, że idzie sobie pieszy ze słuchawkami na uszach, i wychodzi na pasy, nawet nie patrząc czy coś jedzie, bo traktuje pasy jak chodnik...<br><hr>Edek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
to, że stoi tam znak nie oznacza, że woje dzieci mogą biegać po ulicy bo teren zabudowany to nie strefa zamieszkania, gdzie pieszy ma pierwszeństwo. Jesteś odpowiedzialna za swoje dzieci i za to co robią. A jeśli mała dziewczynka wyrywa Ci się to nie wiń kierowców za to, że nie radzisz sobie z własnym potomstwem.<br><hr>CWRKomentatorzy napisał(a):nie jest powiedziane że to akurat nie uważna matka ja sama ostatnio miałam podobną sytuację szłam z 2 dzieci na spacer byli na rowerkach zdjęłam córkę z rowerka żeby przejść przez jezdnię i czekałam aż syn zejdzie z rowerka córka wyrwała mik się z ręki i wbiegła na ulice akurat gdy nadjeżdżał samochód ruszyłam za nią i na szczęście zdążyłam przebiec z nią a syn starszy czekał na swoim miejscu co nie zmienia faktu że na mojej ulicy jest znak teren zabudowany a zapierdalają 90 <br><hr>gosia<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Osiedlowa droga i okolice marketu to jedno, ale trzypasmowa przelotowka przez miasto to zupelnie co innego.
Tam z reguly dzieci nie biegaja, zwlaszcza w nocy....<br><hr>Piach
Tam z reguly dzieci nie biegaja, zwlaszcza w nocy....<br><hr>Piach
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 50
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości