Pierwszy motocykl: sytuacja rynkowa.
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Pierwszy motocykl: sytuacja rynkowa.
Witam wszystkich, jestem tutaj nowy (ale czytam już dłuższy czas). Poszukuję pierwszego motocykla, ale spokojnie, przejrzałem starsze tematy Mam bardzo standardowe pomysły, tzn. CB500, GS (ER-5 sobie darowałem, nie wiem czy słusznie), ostatnio szukałem Yamahy XJ600. I tutaj pojawia się moje pytanie: jak to jest, że czterocylindrowa Yamaha, zarejestrowana i użytkowana w Polsce, kosztuje tyle samo (albo mniej!) co starsze rocznikowo GS500, albo CB500 sprowadzone okazyjnie od niemieckiego lekarza kobiety, która jeździła tylko z górki? Oczywiście swoje dywagacje opieram tylko na lekturze ogłoszeń, ze wszystkimi tego ograniczeniami. Planuje wydać max ok. 4500 zł i wolałbym coś w klasie 500, ale po lekturze ogłoszeń z Wielkopolski zaczynam się zastanawiać nad XJ600, a nie wiem, czy w tej cenie nie będzie to mina jeszcze większa niż wspomniane pięćsetki. (masa ponad 200 kg też mnie przeraża, ale to już inna historia). Z góry dziękuje za wszelkie wyjaśnienia/pomoc w tej kwestii.
- riderZ056
- Świeżak
- Posty: 189
- Dołączył(a): 13/5/2015, 12:55
- Lokalizacja: Koło
Ok, to jasne Ale pięćsetki już kilka lat jeżdżone u nas też są droższe niż XJ, a to już dziwne. Rozumiem oczywiście prawa popytu i podaży, ale czy mogę nimi tłumaczyć taką sytuację?
SlowMotion napisał(a):W całości za 1500zł też da się ubrać, ale wtedy polecam jeździć bardzo zachowawczo i nie przekraczać 40-50kmh.
- riderZ056
- Świeżak
- Posty: 189
- Dołączył(a): 13/5/2015, 12:55
- Lokalizacja: Koło
Pakiet startowy na motocykl średniej klasy to 1500zł w optymistycznej wersji.
Trzeba się znać i mieć szczęscie żeby wyłuskac maszynę która bedzie wymagała połowę tej kwoty.
Ściemy sprzedawców że nie wymaga wkładu finansowego to nic innego jak haczyk.
Jeżdzę po motocykle dla kogoś. Rynek polski jest posrany. Jak słyszę od własciciela że nic nie robi taki dobry sprzet.
Leje paliwo i zmienia oliwe....a gdzie się nie złapiesz to luzy, wycieki oraz tarcze jak żyletki to się odechciewa dalszych oględzin przynajmniej mi bo wiem że jutro czy po jutrze przyjdzie gosć z goracą głową i to kupi ale to inna kwestia.
Trzeba się znać i mieć szczęscie żeby wyłuskac maszynę która bedzie wymagała połowę tej kwoty.
Ściemy sprzedawców że nie wymaga wkładu finansowego to nic innego jak haczyk.
Jeżdzę po motocykle dla kogoś. Rynek polski jest posrany. Jak słyszę od własciciela że nic nie robi taki dobry sprzet.
Leje paliwo i zmienia oliwe....a gdzie się nie złapiesz to luzy, wycieki oraz tarcze jak żyletki to się odechciewa dalszych oględzin przynajmniej mi bo wiem że jutro czy po jutrze przyjdzie gosć z goracą głową i to kupi ale to inna kwestia.
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
Ja tam nie miałem tak źle, jak kupowałem dla siebie to za każdym razem brałem pierwsze, albo drugie moto po które jechałem, ale nie szukałem super taniej okazji. Dla znajomych różnie, ale jak też nie liczyli na cud w stylu dobrego moto o kilka k tańszego niż średnia, to tragedii nie było i dało się coś w miarę szybko znaleźć. Ale to zależy od modelu, w niektórych jest naprawdę ciężko.
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
No tak ale połowa tego w ogłoszeniach co miałeś z pozycji przeglądania z domu już jakims tam swoim doswiaczeniem odrzucasz bierze kilka jedziesz i ewentualnie bierzesz. Ja tez jestem realistą i nie szukam igły. Tyle ze ma być to sensowny i warty dalszego uzytkowania model a nie uszczelniona silikonem dreso-hulajnoga z magiczną liczbą YZF-R6 i jadący dwoma śladami. Ostatnio trafiłem na ogłosznie ze zdjeciami nie tego motonga co był po przyjeździe na miejsce - no ręce opadają.
Yamaha YZF 1000
-
skidmarks - Stały bywalec
- Posty: 1402
- Dołączył(a): 18/6/2009, 18:26
- Lokalizacja: zachód Polski
Nie nastawiam się oczywiście na super stan za 4,5 tysiąca: byle silnik, skrzynia i opony były zdrowe, a że trzeba będzie wymienić olej, regulować gaźniki, uszczelniać lagi, pewnie wymienić napęd, to jasne. Ciekawi mnie po prostu wartość przeciętnego egzemplarza XJ w tej cenie.
SlowMotion napisał(a):W całości za 1500zł też da się ubrać, ale wtedy polecam jeździć bardzo zachowawczo i nie przekraczać 40-50kmh.
- riderZ056
- Świeżak
- Posty: 189
- Dołączył(a): 13/5/2015, 12:55
- Lokalizacja: Koło
gsy podbijają cenę przez przepisy, bo łapie się na styk na A2, zresztą to samo stało się z 125, były po 4 klocki i nagle ceny poszybowały do 6k. A XJ to już stara konstrukcja i w dodatku do bólu poprawna, takie oto wozidło które mocą nie zabija, specjalnie nie ryczy, doopy nie urywa więc umyka młodzieży bo ani to wygląda sportowo ani nie zachwyca osiągami na papierze, wygląda klasycznie w mniemaniu młodzieży jak dziadkowóz. Toteż nie ma się co dziwić że cena zweryfikowana przez rynek jest niższa.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości