Zobacz wÄ…tek - Kawasaki GPZ 500S
NAS Analytics TAG

Kawasaki GPZ 500S

Tutaj tylko zadajemy pytania o ocenę oferty motocykla, którą sobie upatrzyłeś. Dotyczy motocykli o pojemności większej niż 125 ccm.
_________

Kawasaki GPZ 500S

Postprzez ares20 » 28/4/2015, 22:56

Czytałem i analizowałem już różne warianty zakupu pierwszego motocykla. Myślałem o CBR 250R albo Ninja 250R, ale uważam, że jak na pierwszy motocykl są za drogie, choć w pewnym momencie przeszło mi przez myśl, żeby kupić CBR na raty.

W każdym bądź razie pozostanę jednak przy standardowym wyborze na pierwsze moto - ER5/GS500/CB500/XJ 600/GPZ 500. I właśnie ten ostatni podoba mi się najbardziej. Pewnie Cebula byłaby lepsza pewnie, ale CB 500 są droższe od pozostałych.

Znalazłem myślę, że rozsądną ofertę GPZ 500. Malowanie wygląda na oryginalne. Gość niby pisze, że były szlify, ale moto ma gmole co jest duży plusem.
Co myślicie o tym egzemplarzu?
http://olx.pl/oferta/sprzedam-kawasaki- ... 1aca29a5da
ares20
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 28/4/2015, 22:48


Postprzez Artur_ » 29/4/2015, 06:57

W tym roczniku masz już poprawione wszystkie możliwe bolączki tego silnika - napinacz rozrządu nowego typu (zapadkowy), poprawiona skrzynia biegów (do '94 bardzo często wypadały biegi na luz i "międzyluz" przy hamowaniu silnikiem z wysokich obrotów), podgrzewany gaźnik, kryte koło magnesowe. Te silniki są ogólnie nie do zajechania, chyba że:
1. Przy przewrotce trzeba szybko wyłączyć silnik. Po postawieniu do pionu trzeba chwilę odczekać, żeby olej z kanałów spłynął do pompy oleju, a po uruchomieniu trzeba wprowadzić na wyższe obroty, żeby smok zassał olej z miski. W wielu przypadkach ludzie odpalają silnik od razu, a widząc czerwoną kontrolkę oleju na wszelki wypadek nie odkręcają manetki, pompa oleju nie zasysa oliwy i przycierają się panewki.
2. Filtr powietrza nie był nasączany olejem. Tam siedzi gąbka, która bez oleju bardzo słabo filtruje. Kilka razy słyszałem, że "to nie cross, nie trzeba nasączać", a później jest płacz, że przy 60tys.km nalotu kompresja marna, a silnik łakomy na olej silnikowy.

Poza tym silnik dość prosty w obsłudze, regulacja zaworów śrubkowa, nieco utrudniona bo trzeba zdjąć pokrywy zaworów, a żeby to zrobić trzeba spuścić płyn chłodniczy (ale co 24tys.km, a do dla niektórych 4-5 sezonów), wymiana oleju co 12tys.km. No i jak na 500-tkę jedzie o wiele lepiej niż pozostała "konkurencja" z tej klasy pojemności.
Artur_
Świeżak
 
Posty: 358
Dołączył(a): 30/5/2008, 06:23
Lokalizacja: Zabrze


Postprzez ares20 » 29/4/2015, 19:03

Dzięki za opinię. Z tego co czytałem to większość 500cc z tamtego okresu to maszyny nie do zajeżdżenia. Kumpel miał co prawda Gs 500, które było starsze i niestety psuły się różne rzeczy.

Piszesz o niektórych zaniedbaniach eksploatacyjnych. Ile może kosztować remont silnika GPZ 500?
ares20
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 28/4/2015, 22:48

Postprzez Crank » 8/5/2015, 21:25

Zależy co się popsuje np. jeśli pójdą panewki to bardziej opłaca się kupić nowy silnik niż remontować ale żeby walnęły panewki to trzeba spuścić olej albo przy wywrotce gdy nie zgasi się moto na czas :P Ogólnie GPZ jest mało awaryjna a części jest dużo i są tanie. Nie patrz na malowanie i przebieg tylko na stan techniczny, moja GPZ ma prawie 70 tyś przebiegu i nic się nie psuje, jeśli wszystko jest robione na czas to odwdzięcza się bezawaryjnością. Z kolegą wyżej się nie zgodzę bo filtra się nie nasącza lecz wymienia co sezon lub 2 (zależy ile się jeździ, no chyba ze kupi się K&N za 250 zł to wtedy tak nasącza się) a olej co 6k km lub też co sezon. To moje pierwsze poważne moto i mogę polecić bo jest zwinna, wybacza błędy i mocy też nie brakuje,jest najmocniejsza z 500ccm i plusem jest owiewka. Jeśli będziesz miał jeszcze jakieś pytania to pisz chętnie odpowiem :)
Barton Fighter 50 -> Kawasaki GPZ 500S -> Kawasaki Ninja ZX7R
Crank
Świeżak
 
Posty: 105
Dołączył(a): 24/4/2012, 13:45
Lokalizacja: Kielce (TKI)



Powrót do Oceny ofert sprzedaży.



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości




na górê