Olej motocyklowy do kosiarki?
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Olej motocyklowy do kosiarki?
Long story short.
Mam 0.6L motula 10w40 7100 który nie jest mi potrzebny, mam jeszcze bodajże 5w50 od samochodu. Do kosiarki wchodzi 0.47L, silnik bright&stration. Producent zaleca najczęściej sae 30, lub 5w30 syntetyk. Kosiara ma już parę latek na karku. Nalalibyście? Będzie wpieprzać taki olej według was?Obecnego sae 30 raczej nie żre.
Mam 0.6L motula 10w40 7100 który nie jest mi potrzebny, mam jeszcze bodajże 5w50 od samochodu. Do kosiarki wchodzi 0.47L, silnik bright&stration. Producent zaleca najczęściej sae 30, lub 5w30 syntetyk. Kosiara ma już parę latek na karku. Nalalibyście? Będzie wpieprzać taki olej według was?Obecnego sae 30 raczej nie żre.
-
Jarucyn - Świeżak
- Posty: 39
- Dołączył(a): 1/1/2014, 21:59
- Kruszyciel
- Świeżak
- Posty: 98
- Dołączył(a): 3/6/2014, 18:56
- Lokalizacja: Morąg
Kruszyciel napisał(a):Ja bym nie ryzykował Motocyklowego syntetyka do kosiarkiTo tak jakbyś dał psu Wołowy stek
Kwestia tego, czy są jakieś przeciwwskazania do jego użycia, w końcu to olej motocyklowy.
Czytałem po zagranicznych forach, że ludzie leją 10w40 i nic się nie dzieje, tyle że lali samochodowe. Mnie interesuje czy specyficzny olej do motocykli nie posiada jakichś niechcianych właściwości w przypadku użycia w tego typu sprzęcie.
Oleju mi nie szkoda, nie mam co z nim zrobić, wiec czemu ma stać i się kurzyć albo miałbym oddać do utylizacji, a miałbym wydawać pieniądze na olej do kosiary? U każdego w garażu znajdą się jakieś resztki z którymi nie wiadomo co zrobić.
@melvin
właśnie jakimś tego typu szambem jest teraz zalana.
-
Jarucyn - Świeżak
- Posty: 39
- Dołączył(a): 1/1/2014, 21:59
Nie wiem jak w motorze kosiarki ale producenci dopuszczają zwykle zmianę lepkości o klasę, poza tym olej to olej, na pewno przewyższa wymagania kosiarki. Podane przez Ciebie oleje są gęstsze więc jeśli kosiarka spalała olej to te tak łatwo się nie poddadzą. Summa summarum, jeśli B&G dopuszcza takie lepkości to nic się nie stanie od samochodowego lub motocyklowego.
Jak chcesz ja mogę zutylizować dowolny olej, nawet minerał przyda się np do prowadnicy piły.
Jak chcesz ja mogę zutylizować dowolny olej, nawet minerał przyda się np do prowadnicy piły.
-
SpeedyGonzales - Mieszkaniec forum
- Posty: 1730
- Dołączył(a): 25/11/2013, 22:20
- Lokalizacja: Sandomierz/TBG
albo rób sobie ogrzewanie na olej spalisz w tym każdy olej, motocyklowy, samochodowy, rzepakowy, przepracowany, nawet po frytkach. https://www.youtube.com/watch?v=gUR7wV09xuE
lub taki https://www.youtube.com/watch?v=9lMwKROijqI
lub taki https://www.youtube.com/watch?v=9lMwKROijqI
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Przepracowany to ja mogę sobie do pieca na węgiel wlać
chodzi o to że chce go wykorzystać.
Ale patenty fajne, czego to ludzie nie wymyślą
Już zalałem, rasowego brzmienia i zwijania trawnika nie zanotowano. Będę kontrolował poziom w ciągu roku, jeszcze może jakieś świece NGK które leżą
dzięki za odpowiedzi

Ale patenty fajne, czego to ludzie nie wymyślą

Już zalałem, rasowego brzmienia i zwijania trawnika nie zanotowano. Będę kontrolował poziom w ciągu roku, jeszcze może jakieś świece NGK które leżą

dzięki za odpowiedzi
-
Jarucyn - Świeżak
- Posty: 39
- Dołączył(a): 1/1/2014, 21:59
lagiboy napisał(a):nie zapomnij nalepki na kosiarkę MOTULno i na takim oleju to już V-power Racing Nitro + trzeba wlać, kosiara zacznie latać jak helikopter
Jak to mawiają, szkoda sensu.
W zeszłym roku odmalowałem ją specjalna bardzo mocną farba do malowania przepustów drogowych, ponoć super odporna na wszystko. Zimą zainwestowałem w dobrą myjkę ciśnieniową, teraz wymyłem po zimie, farba poszła się yebać...do gołej blachy pozrywało

Jutro upuszczę trochę 98 z moto, a potem zabieram bestie na hamownie


@sen
właśnie liczyłem że trafie na kogoś kto tak robi, dzięki za potwierdzenie że się da.
-
Jarucyn - Świeżak
- Posty: 39
- Dołączył(a): 1/1/2014, 21:59
Jarucyn napisał(a):W zeszłym roku odmalowałem ją specjalna bardzo mocną farba do malowania przepustów drogowych, ponoć super odporna na wszystko.
Na wszystko, ale te soki z trawy są kurewsko mocne.
Najlepiej byłoby wytrawić czymś blachę, pomalować, a od spodu barankiem, może by to jakoś sie trzymało.
Chociaż jak ma się ładny i równy teren, to najlepsza byłaby taka z obudową z tworzywa.
Watch out, we got a badass over here!
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Cześć,
jestem "tu nowy", jeżdżę VTWIN-em ( stąd mój login ) obecnie Yamaha Bulldog.
Pochodzę z Dolnego Śląska, mam na imię Jarek.
Wracając do tematu z wykopalisk, który mnie zainteresował postanowiłem opisać własne doświadczenia z olejem motocyklowym w kosiarce. Do swojej "kosy" też zalałem olej z motocykla - Millers ZSS 10w40, ( kosiarka nowa zakupiona 2011r od początku olej Millers ZSS 10w40 - silnik B&S ). Po dwóch latach użytkowania, przypadkowo przechyliłem kosiarkę i... zalałem gaźnik oliwą
. efekt był taki, że musiałem czyścić cały układ paliwowy ( trochę pracy w garażu, kosiarka lata jak nowa ). Ale szczegóły: Zadacie pytanie dlaczego? Dlatego, że ten olej nie spala się w kosiarce...
, zalewa wszystko: gaźnik, świecę zapłonową i cylinder. Po kilku próbach odpalenia dałem sobie spokój i wykonałem czyszczenie jak napisałem wyżej. Umyłem wszystko benzyną, kilka razy gaźnik, cylinder, wlewając benzynę przez otwór świecy - to wady. A zalety
: oleju nie bierze ani grama przez cały sezon koszenia, olej po sezonie czysty jak łza, rzekłbym, że kosiarka lata jak ta lala i olej można użytkować przez "trzy" sezony bez wymiany. Zapewne nie tylko Millers ma takie właściwości w kosiarkach, ale inne oleje też ( opisałem ten, który wlałem ). Z tego co wiem, olej SAE 30 po dostaniu się do cylindra zostanie spalony, co poczujemy własnymi "nozdrzami" i zobaczymy oczami... siwy dym
Wady, zalety... Olej SAE 30 wypali się w cylindrze a "gorzej smaruje"? Motocyklowy "lepiej smaruje", ale przy braku uwagi, może "zakleić" gaźnik i zrobić nagar na tłoku?
Osobiście nadal będę lał olej motocyklowy i uważał na "kąt" transportowanej "kosy"...
ps.
Od pięciu lat zalewam olejem motocyklowym i kosa kosi jak nowa.
jestem "tu nowy", jeżdżę VTWIN-em ( stąd mój login ) obecnie Yamaha Bulldog.
Pochodzę z Dolnego Śląska, mam na imię Jarek.
Wracając do tematu z wykopalisk, który mnie zainteresował postanowiłem opisać własne doświadczenia z olejem motocyklowym w kosiarce. Do swojej "kosy" też zalałem olej z motocykla - Millers ZSS 10w40, ( kosiarka nowa zakupiona 2011r od początku olej Millers ZSS 10w40 - silnik B&S ). Po dwóch latach użytkowania, przypadkowo przechyliłem kosiarkę i... zalałem gaźnik oliwą




Wady, zalety... Olej SAE 30 wypali się w cylindrze a "gorzej smaruje"? Motocyklowy "lepiej smaruje", ale przy braku uwagi, może "zakleić" gaźnik i zrobić nagar na tłoku?
Osobiście nadal będę lał olej motocyklowy i uważał na "kąt" transportowanej "kosy"...
ps.
Od pięciu lat zalewam olejem motocyklowym i kosa kosi jak nowa.
- VTWIN
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 21/11/2016, 21:59
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości