PORADNIK - Czy warto kupić używane ciuchy na motocykl
Posty: 2
• Strona 1 z 1
PORADNIK - Czy warto kupić używane ciuchy na motocykl
Zakup używanej kurtki, czy spodni może być tym, co pozwoli nam na zaoszczędzenie części budżetu. Takie ciuchy mogą być naprawdę tańsze od nowych i jeśli zachowamy pewne zasady przy ich wyborze, mogą okazać się strzałem w dziesiątkę!
Tu macie link, do filmu, a niżej dodatkowy opis: https://www.youtube.com/watch?v=cYE6GQxvdoo
Przed zakupem warto sprawdzić czy:
1. Oglądane rzeczy nie zaliczyły jakiejś nieplanowanej gleby, szlifu czy innego uszkodzenia mechanicznego. W przypadku kurtki oglądamy ramiona i łokcie, w spodniach ważne są kolana i biodra. Jakiekolwiek ślady
wywrotki, zmniejszają wytrzymałość materiału. Wszelkie łaty mogą kryć pod sobą dziury, a błahe na pozór przetarcia mogą być wynikiem naprężeń, które uszkodziły okoliczne szwy.
2. Suwak jest najczęściej psującą się częścią naszego stroju i jego wymiana nie może być oparta o wszycie dowolnego suwaka odzieżowego, dowolnymi nićmi i dowolnym rodzajem szwu. Dlaczego? - bo jest to wtedy najsłabsza część naszego stroju i kiedy sami postanowimy przybliżyć się do asfaltu, a nasza kurtka w sposób nieplanowany nagle pęknie w miejscu łączenia suwaka z materiałem i z pewną prędkością przytrzemy klatką piersiową o asfalt (albo gołymi plecami, bo kurta postanowi zbiec z miejsca zdażenia), to efekt może nie być taki, jakiego oczekujemy od ochraniających nas ciuchów. Oryginalne suwaki (w większości motocyklowych ubrań) są produkowane np. przez firmę YKK i zazwyczaj poznać je można po ich logo (jest to najpopularniejsza forma i firma, ale pamiętajcie, że nie jedyna). Aha, suwaki w motocyklowych ciuchach wymienia producent, nie radzimy wymiany na własną rękę, właśnie z powyższych powodów.
3. Sprawdź szwy, bo jeśli człowiek jest zbyt duży i wciska się w zbyt małe ciuchy, to szwy powoli zaczną puszczać. Jeżeli poprzedni nosiciel się wywrócił, to sytuacja jest podobna... Najbezpieczniejsze ubrania
motocyklowe mają jak najmniej szwów, a te, które już są, są szyte techniką podwójną (szew jest od zewnętrznej i wewnętrznej strony materiału).
4. Membrana zużywa się szybko i w sposób, którego nie widać na zdjęciu. Sprawdź ją dokładnie, bo membrany ulegają mechanicznemu zużyciu w wyniku codziennej eksploatacji tracąc swoją wiatro i wodoodporność. W kurtce najczęściej zaczyna się przepuszczanie wody w okolicy łokci ze względu na uginanie łokci podczas jazdy. W spodniach słabym punktem jest ugięcie kolan oraz pośladki gdzie membrana dociśnięta jest cały czas do siodełka. Membrany podczas bardzo intensywnej eksploatacji np. przygody w lekkim terenie potrafią zużyć się szybciej niż podczas autostradowej nudy. Średnio membrana wytrzymuje 3-4 sezony. Większą wytrzymałość mechaniczną mają membrany naniesione na nylonową siatkę np. GoreTex albo higrofobowy Sympatex. Uprana membrana w temperaturze powyżej 30 C lub potraktowana zmiękczaczem do tkanin, po prostu przestaje działać, więc jeśli sprzedający chwali się, że ciuch został wyprany, koniecznie zapytajcie w jaki sposób!
5. Ochraniacze wyjmij i sprawdzić czy nie uległy zniszczeniu lub zdeformowaniu. Co ważniejsze, sprawdź również czy są dokładnie takie jakie powinny się znaleźć w tym konkretnym modelu ciucha (oczywiście, jeśli są lepsze, to nie ma co marudzić ;P ). Przypominamy że łokieć, bark, kolana, biodra powinny być certyfikowane 1621-1 a plecy 1621-2 Aha i pianka, to nie ochraniacz!
6. Na koniec sprawdź model wybranego ciucha i poszukaj szacowanego czasu produkcji - może siÄ™ okazać, że nasza „okazja” to już perÅ‚a z lamusa. PamiÄ™taj, że materiaÅ‚y potrafiÄ… siÄ™ starzeć i utleniać, tracÄ…c swoje wÅ‚aÅ›ciwoÅ›ci, a co za tym idzie wartość rynkowa takiego ciucha nie jest już takÄ… okazjÄ… cenowÄ… i bardzo możliwe, że producent wypuÅ›ciÅ‚ już nowszy model w podobnej cenie.
Czasem warto kupić używaną kurtkę, spodnie czy kombinezon, ale pamiętajcie, że chodzi o Wasze bezpieczeństwo, dlatego koniecznie sprawdźcie, czy okazja na pewno jest okazją!
Uważajcie na zakupy przez internet od osoby prywatnej nie przysługuje wam prawo zwrotu.
Tu macie link, do filmu, a niżej dodatkowy opis: https://www.youtube.com/watch?v=cYE6GQxvdoo
Przed zakupem warto sprawdzić czy:
1. Oglądane rzeczy nie zaliczyły jakiejś nieplanowanej gleby, szlifu czy innego uszkodzenia mechanicznego. W przypadku kurtki oglądamy ramiona i łokcie, w spodniach ważne są kolana i biodra. Jakiekolwiek ślady
wywrotki, zmniejszają wytrzymałość materiału. Wszelkie łaty mogą kryć pod sobą dziury, a błahe na pozór przetarcia mogą być wynikiem naprężeń, które uszkodziły okoliczne szwy.
2. Suwak jest najczęściej psującą się częścią naszego stroju i jego wymiana nie może być oparta o wszycie dowolnego suwaka odzieżowego, dowolnymi nićmi i dowolnym rodzajem szwu. Dlaczego? - bo jest to wtedy najsłabsza część naszego stroju i kiedy sami postanowimy przybliżyć się do asfaltu, a nasza kurtka w sposób nieplanowany nagle pęknie w miejscu łączenia suwaka z materiałem i z pewną prędkością przytrzemy klatką piersiową o asfalt (albo gołymi plecami, bo kurta postanowi zbiec z miejsca zdażenia), to efekt może nie być taki, jakiego oczekujemy od ochraniających nas ciuchów. Oryginalne suwaki (w większości motocyklowych ubrań) są produkowane np. przez firmę YKK i zazwyczaj poznać je można po ich logo (jest to najpopularniejsza forma i firma, ale pamiętajcie, że nie jedyna). Aha, suwaki w motocyklowych ciuchach wymienia producent, nie radzimy wymiany na własną rękę, właśnie z powyższych powodów.
3. Sprawdź szwy, bo jeśli człowiek jest zbyt duży i wciska się w zbyt małe ciuchy, to szwy powoli zaczną puszczać. Jeżeli poprzedni nosiciel się wywrócił, to sytuacja jest podobna... Najbezpieczniejsze ubrania
motocyklowe mają jak najmniej szwów, a te, które już są, są szyte techniką podwójną (szew jest od zewnętrznej i wewnętrznej strony materiału).
4. Membrana zużywa się szybko i w sposób, którego nie widać na zdjęciu. Sprawdź ją dokładnie, bo membrany ulegają mechanicznemu zużyciu w wyniku codziennej eksploatacji tracąc swoją wiatro i wodoodporność. W kurtce najczęściej zaczyna się przepuszczanie wody w okolicy łokci ze względu na uginanie łokci podczas jazdy. W spodniach słabym punktem jest ugięcie kolan oraz pośladki gdzie membrana dociśnięta jest cały czas do siodełka. Membrany podczas bardzo intensywnej eksploatacji np. przygody w lekkim terenie potrafią zużyć się szybciej niż podczas autostradowej nudy. Średnio membrana wytrzymuje 3-4 sezony. Większą wytrzymałość mechaniczną mają membrany naniesione na nylonową siatkę np. GoreTex albo higrofobowy Sympatex. Uprana membrana w temperaturze powyżej 30 C lub potraktowana zmiękczaczem do tkanin, po prostu przestaje działać, więc jeśli sprzedający chwali się, że ciuch został wyprany, koniecznie zapytajcie w jaki sposób!
5. Ochraniacze wyjmij i sprawdzić czy nie uległy zniszczeniu lub zdeformowaniu. Co ważniejsze, sprawdź również czy są dokładnie takie jakie powinny się znaleźć w tym konkretnym modelu ciucha (oczywiście, jeśli są lepsze, to nie ma co marudzić ;P ). Przypominamy że łokieć, bark, kolana, biodra powinny być certyfikowane 1621-1 a plecy 1621-2 Aha i pianka, to nie ochraniacz!
6. Na koniec sprawdź model wybranego ciucha i poszukaj szacowanego czasu produkcji - może siÄ™ okazać, że nasza „okazja” to już perÅ‚a z lamusa. PamiÄ™taj, że materiaÅ‚y potrafiÄ… siÄ™ starzeć i utleniać, tracÄ…c swoje wÅ‚aÅ›ciwoÅ›ci, a co za tym idzie wartość rynkowa takiego ciucha nie jest już takÄ… okazjÄ… cenowÄ… i bardzo możliwe, że producent wypuÅ›ciÅ‚ już nowszy model w podobnej cenie.
Czasem warto kupić używaną kurtkę, spodnie czy kombinezon, ale pamiętajcie, że chodzi o Wasze bezpieczeństwo, dlatego koniecznie sprawdźcie, czy okazja na pewno jest okazją!
Uważajcie na zakupy przez internet od osoby prywatnej nie przysługuje wam prawo zwrotu.
-
Motosapiens - Świeżak
- Posty: 72
- Dołączył(a): 13/4/2015, 21:27
CZY WARTO KUPIĆ UŻYWANY KASK?
https://www.youtube.com/watch?v=XKr-m-W-k-0
Przed zakupem używanego kasku warto zastanowić się nad tym, z jakimi dodatkowymi (zazwyczaj nie planowanymi) sytuacjami może wiązać się taka transakcja. Okazja cenowa i zapewnienia o jeżdżącej tylko do kościoła, niepalącej babci, są zazwyczaj mało prawdopodobne.
1. Przede wszystkim kask dopasowuje swój kształt do nosiciela już po kilku godzinach na głowie, więc zapewnienia jeżdżenia w nim tylko dwa miesiące, czy dwa sezony - nie mają żadnego znaczenia. Kask wybrał już swojego właściciela i jak się nie będziesz starać, do Ciebie już się nie ułoży. Czym to grozi? Niczym, po prostu może być niewygodnie.
2. Wyjmowana wyściółka, to podstawa higieny w Twoim nowym-starym kasku. Chyba, że nie straszny Ci łupież, choroby skóry, makijaż czy pot poprzedniego ridera. Pranie, dezynfekcja (oby nie dezynsekcja) może zaoszczędzić wielu nieprzyjemności.
3. Oryginalne malowanie, dokładnie sprawdzone, może pomóc określić, czy jakiś mistrz nie próbował zatuszować powypadkowości tegoż nakrycia głowy.
4. Nie bój się wypatroszyć kasku, żeby sprawdzić stan polistyrenu. Jeśli nosi jakiekolwiek ślady kompresji, to lepiej trzymaj się z dala od tego kasku, bo swoje już raz zrobił i drugi raz tego nie powtórzy.
5. Kupowanie jednego modelu dedykowanego różnym rynkom (np. amerykański, azjatycki i europejski) może się znacznie od siebie różnić. Zarówno w użytej technologii jak i certyfikacji... latwo się naciać i kupić cos, co w efekcie nie spełnia naszych norm i w świetle prawa nie jest kaskiem.
Jak widać, sam zakup, to dopiero początek drogi, która może okazać się niewygodna, a nawet niebezpieczna. Używane kaski, niestety często są sprzedawane po odnowieniu powypadkowym, czyli nie są już bezpiecznym nakryciem głowy. Warto uważać na wszelkie okazje i oferty, w których sprzedający chce się pozbyć "prawie nowego" kasku (bo niby dlaczego miałby to robić? kaski nie są tanie i nie kupuje się ich często). Oczywiście sami dokonacie swojego wyboru, ale przemyślcie wszystkie za i przeciw. Nasze zdanie już znacie - nie ma co szukać oszczędności we własnej głowie!
https://www.youtube.com/watch?v=XKr-m-W-k-0
Przed zakupem używanego kasku warto zastanowić się nad tym, z jakimi dodatkowymi (zazwyczaj nie planowanymi) sytuacjami może wiązać się taka transakcja. Okazja cenowa i zapewnienia o jeżdżącej tylko do kościoła, niepalącej babci, są zazwyczaj mało prawdopodobne.
1. Przede wszystkim kask dopasowuje swój kształt do nosiciela już po kilku godzinach na głowie, więc zapewnienia jeżdżenia w nim tylko dwa miesiące, czy dwa sezony - nie mają żadnego znaczenia. Kask wybrał już swojego właściciela i jak się nie będziesz starać, do Ciebie już się nie ułoży. Czym to grozi? Niczym, po prostu może być niewygodnie.
2. Wyjmowana wyściółka, to podstawa higieny w Twoim nowym-starym kasku. Chyba, że nie straszny Ci łupież, choroby skóry, makijaż czy pot poprzedniego ridera. Pranie, dezynfekcja (oby nie dezynsekcja) może zaoszczędzić wielu nieprzyjemności.
3. Oryginalne malowanie, dokładnie sprawdzone, może pomóc określić, czy jakiś mistrz nie próbował zatuszować powypadkowości tegoż nakrycia głowy.
4. Nie bój się wypatroszyć kasku, żeby sprawdzić stan polistyrenu. Jeśli nosi jakiekolwiek ślady kompresji, to lepiej trzymaj się z dala od tego kasku, bo swoje już raz zrobił i drugi raz tego nie powtórzy.
5. Kupowanie jednego modelu dedykowanego różnym rynkom (np. amerykański, azjatycki i europejski) może się znacznie od siebie różnić. Zarówno w użytej technologii jak i certyfikacji... latwo się naciać i kupić cos, co w efekcie nie spełnia naszych norm i w świetle prawa nie jest kaskiem.
Jak widać, sam zakup, to dopiero początek drogi, która może okazać się niewygodna, a nawet niebezpieczna. Używane kaski, niestety często są sprzedawane po odnowieniu powypadkowym, czyli nie są już bezpiecznym nakryciem głowy. Warto uważać na wszelkie okazje i oferty, w których sprzedający chce się pozbyć "prawie nowego" kasku (bo niby dlaczego miałby to robić? kaski nie są tanie i nie kupuje się ich często). Oczywiście sami dokonacie swojego wyboru, ale przemyślcie wszystkie za i przeciw. Nasze zdanie już znacie - nie ma co szukać oszczędności we własnej głowie!
-
Motosapiens - Świeżak
- Posty: 72
- Dołączył(a): 13/4/2015, 21:27
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Powrót do Akcesoria motocyklowe
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości