Jak nie zamęczyć 125tki? - V2
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Jak nie zamęczyć 125tki? - V2
Cześć.
Potrzebuję kilku słów wyjaśnienia, jak to generalnie jest i jak uniknąć zrobienia krzywdy swojemu motocyklowi.
W sieci można poczytać bardzo wiele o tym, że silniki 125ccm są jednostkami mocno wysilonymi aby w ogóle uciągnąć ważącą czasem sporo ponad 200kg (moto + kierownik) masę. Jednocześnie czytając specyfikacje techniczne, często znajdujemy informację, że maksymalne moce tego typu motocykli oscylują w obszarach wysokich i bardzo wysokich obrotów (8500 dla V2 125ccm np. w Virago to obszar gdzie moto już nie brzęczy, a wyje - pomijając ból zębów wywołany dzwiękiem wydobywającym się z motocykla, mam wrażenie, że chyba to zbyt zdrowe dla silnika nie jest).
Z drugiej strony, jazda jak na większym motocyklu (bez piłowania do odcięcia przed zmianą biegu) oznacza, że łatwo wpada się w druga skrajność w stylu wbijanie najwyższego biegu już przy 50 km/h - Bo silnik spokojnie sobie mruczy (nie brzęcząc) i na ucho wszystko wygląda sensowniej. Problem w tym, że poza ubytkiem w przyspieszeniu, jazda na za wysokim biegu również maszynie nie służy - co ciekawe w manualu odnalazłem info na jakich prędkościach / obrotach producent "spodziewa" się zmiany biegu.
The recommended shift points are
shown in the table below.
Acceleration shift point
(km/h)
1st > 2nd 23
2nd > 3rd 36
3rd > 4th 50
4th > 5th 60
NOTE:
When shifting two gears down
from 4th to 2nd, bring your motorcycle
to a speed of 35 km/h.
W realu, dla kilkunastoletniej maszyny, to są wartości gdy motor już jest w trybie "prosze, zmięń już ten bieg bo wypluje zawory"
I tu dwa pytania - pierwsze co jest bardziej niszczycielskie dla silnika - wbijanie go na wysokie obroty aby zachowywał "normalne" przyspieszenia i V-max, czy może bardziej niszczę silnik nie udając rakiety, wachlując biegami jak najwyżej, aby silnik nie wpadał w to swoje 125tkowe brzęczenie.
drugie - co można zrobić, aby zmniejszyć zakres obrotu rolgazu? W 600tkach wystarczy minimalny ruch manetką by moto zareagowało. W 125 trzeba manetkę obrócić o milion stopni by do silnika dotarło - tak, właśnie teraz potrzebuję mocy, dużo. Niezbędny obrót rolgazem jest tak głęboki, ze zaczyna być problematyczny jeśli chcesz utrzymać dwa palce na klamce hebla (bo tego wymaga sytuacja).
Pozdrawiam.
Potrzebuję kilku słów wyjaśnienia, jak to generalnie jest i jak uniknąć zrobienia krzywdy swojemu motocyklowi.
W sieci można poczytać bardzo wiele o tym, że silniki 125ccm są jednostkami mocno wysilonymi aby w ogóle uciągnąć ważącą czasem sporo ponad 200kg (moto + kierownik) masę. Jednocześnie czytając specyfikacje techniczne, często znajdujemy informację, że maksymalne moce tego typu motocykli oscylują w obszarach wysokich i bardzo wysokich obrotów (8500 dla V2 125ccm np. w Virago to obszar gdzie moto już nie brzęczy, a wyje - pomijając ból zębów wywołany dzwiękiem wydobywającym się z motocykla, mam wrażenie, że chyba to zbyt zdrowe dla silnika nie jest).
Z drugiej strony, jazda jak na większym motocyklu (bez piłowania do odcięcia przed zmianą biegu) oznacza, że łatwo wpada się w druga skrajność w stylu wbijanie najwyższego biegu już przy 50 km/h - Bo silnik spokojnie sobie mruczy (nie brzęcząc) i na ucho wszystko wygląda sensowniej. Problem w tym, że poza ubytkiem w przyspieszeniu, jazda na za wysokim biegu również maszynie nie służy - co ciekawe w manualu odnalazłem info na jakich prędkościach / obrotach producent "spodziewa" się zmiany biegu.
The recommended shift points are
shown in the table below.
Acceleration shift point
(km/h)
1st > 2nd 23
2nd > 3rd 36
3rd > 4th 50
4th > 5th 60
NOTE:
When shifting two gears down
from 4th to 2nd, bring your motorcycle
to a speed of 35 km/h.

I tu dwa pytania - pierwsze co jest bardziej niszczycielskie dla silnika - wbijanie go na wysokie obroty aby zachowywał "normalne" przyspieszenia i V-max, czy może bardziej niszczę silnik nie udając rakiety, wachlując biegami jak najwyżej, aby silnik nie wpadał w to swoje 125tkowe brzęczenie.
drugie - co można zrobić, aby zmniejszyć zakres obrotu rolgazu? W 600tkach wystarczy minimalny ruch manetką by moto zareagowało. W 125 trzeba manetkę obrócić o milion stopni by do silnika dotarło - tak, właśnie teraz potrzebuję mocy, dużo. Niezbędny obrót rolgazem jest tak głęboki, ze zaczyna być problematyczny jeśli chcesz utrzymać dwa palce na klamce hebla (bo tego wymaga sytuacja).
Pozdrawiam.
--
Hans
każdy kto próbował kiedyś puścić cichacza w towarzystwie, ten wie jak operować sprzęgłem
Hans
każdy kto próbował kiedyś puścić cichacza w towarzystwie, ten wie jak operować sprzęgłem
-
Hans01 - Świeżak
- Posty: 148
- Dołączył(a): 2/10/2014, 12:02
- Lokalizacja: z drugiej strony korka do Warszafki
Co do drugiego pytania - nie masz na pancerzyku od linki gazu śrubki z kontrą ? Może masz za duży luz. Sprawdź na sucho bez odpalania ile tego luzu jest 

Jeżdżenie "ścigaczem" po mieście to jak bieganie po lesie w garniturze.
-
Rolnik62 - Bywalec
- Posty: 622
- Dołączył(a): 2/9/2014, 22:42
- Lokalizacja: Gliwice
mam ybrkę 125 i praktycznie cały czas jest mocy ile fabryka dała i nci się nie dzieje, moto i tak pewnie nie będziesz uzywał do końca życia tylko sprzedasz po jakimś czasie:P ogólnei silniki 125 mają opinie nie do zajechania
byle wymienaić wszystkie płyny na czas plu napęd
można jeździć a jeździć 



- Paksiwo
- Świeżak
- Posty: 42
- Dołączył(a): 18/1/2015, 20:35
To chyba nie jest jednak takie proste, widziałem "zajechany" silnik yamahy V2 125ccm (nie trzymał kompresji) miał 10 lat. Pytanie co go zabiło.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
--
Hans
każdy kto próbował kiedyś puścić cichacza w towarzystwie, ten wie jak operować sprzęgłem
Hans
każdy kto próbował kiedyś puścić cichacza w towarzystwie, ten wie jak operować sprzęgłem
-
Hans01 - Świeżak
- Posty: 148
- Dołączył(a): 2/10/2014, 12:02
- Lokalizacja: z drugiej strony korka do Warszafki
Pałowanie na zimno, bardzo krótkie dystanse, za mało oleju i zwlekanie z wymianą. Jeśli jest tylko chłodzenie powietrzem, to wszelkie palenia gumy i inne świrowania.
Jeżdżenie "ścigaczem" po mieście to jak bieganie po lesie w garniturze.
-
Rolnik62 - Bywalec
- Posty: 622
- Dołączył(a): 2/9/2014, 22:42
- Lokalizacja: Gliwice
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Powrót do Motocykle od 51 do 125 ccm - kategoria A1/B
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość