Yamaha XJ 600S zepsuta pompa paliwa(?)

[infam]

Witam.
Odpaliłem motocykl po zimie i nie było żadnych problemów. Zaczekałem aż się zagrzeje i chciałem się przejechać ale po wyłączeniu ssania motor zgasł. myślałem, że jeszcze zimny ale dalsze "grzanie" nic nie dało. Zawsze miałem tak, że po pewnym momencie "grzania", silnik wychodził na obroty więc musiałem odpuścić trochę ssania. Teraz każde zmniejszenie ssania kończy się gaśnięciem. Podkręciłem wolne obroty na max i motor nie gaśnie ale wydaje odgłosy jak traktor. Da się nim jeździć bo przyspiesza w miarę normalnie ale komfort jazdy jest żaden. Rozmawiałem ze znajomym i twierdzi, że na 90% pompa paliwa. Niestety nie mam żadnej na podmiankę. Nowa oryginalna pompa to wydatek ponad 500zł, zamiennik (który wygląda inaczej- większy prawie 2 razy) 150zł, zestaw naprawczy 60zł. Pytanie tylko czy to faktycznie pompa i czy taki zestaw da rade?

[Klusekb]

Może na początek wystarczy wyczyścić układ paliwowy z rdzy i wymienić filtry? Wlej świeże paliwo

[Artur_]

Padnięta pompa daje inne objawy. Jeśli masz paliwa pod korek, to możesz podłączyć się bezpośrednio, z pominięciem pompy - na opadzie XJ-S przejedzie ok 150km. Ale stawiam, że masz po prostu jakiś syf lub wodę w gaźniku/gaźnikach. Sprawdź dla pewności czy jaki szczurek nie zaopiekował się wężykiem podciśnieniowym, który idzie do pompy.

[Invi]

Gaźniki przeserwisuj

[gulczao]

Gdyby to była pompa to raczej wcale by nie odpalił. Ja też uważam, że jakiś syf w gaźniku, kraniku, filtrze musi być. Pompkę zostawiłbym na koniec.