Przejazd przez czyjeÅ› pole
Posty: 29
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Suhy - masz podstawe prawna tego co piszesz?
Invi - nie, po prostu wiem ze istnieje cos takiego jak przepisy i ze najczesciej tego typu zabawy koncza sie placzem.
Nie zapominajcie o jednym. Macie do czynienia z dzieckiem, ktoremu dwa, trzy razy sie uda, potem policja zrobi "wywiad srodowiskowy" na wsi i zamiast gonic dzieciaka poczekaja na niego w domu.
Invi - nie, po prostu wiem ze istnieje cos takiego jak przepisy i ze najczesciej tego typu zabawy koncza sie placzem.
Nie zapominajcie o jednym. Macie do czynienia z dzieckiem, ktoremu dwa, trzy razy sie uda, potem policja zrobi "wywiad srodowiskowy" na wsi i zamiast gonic dzieciaka poczekaja na niego w domu.
Ostatnio edytowano 18/3/2015, 20:49 przez Fugu, łącznie edytowano 1 raz
-
Fugu - Mieszkaniec forum
- Posty: 2115
- Dołączył(a): 5/1/2014, 21:28
Z tym traktorem odpada, pedał jest 'arystokracją' a przynajmniej sie za takiego uważa, bo mieszka w dworku, spore pola i jednak maszyny już troche bardziej zaawansowane, wiec obstawiam, że ma AC, OC i CH*JCE jakby ktoś potrzebował 

-
WaxEater - Świeżak
- Posty: 146
- Dołączył(a): 17/7/2013, 18:06
- Lokalizacja: kraków
Bzdury! Bzdury! Bzdury!
Doslownie przed chwila dpisalem na podobny watek, wiec wybaczcie, ale poprostu skopiuje to i wkleje tutaj.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
O czym Wy piszecie? Jakie ogrodzenie?
Uprawnienia do kierowania i przeglad techniczny wymagane sa na drogach publicznych. I tylko tam.
Na swoim polu to sobie nawet mozesz lodzia podwodna krety gonic, jak masz fantazje Wazne, zebys byl trzezwy (tu prawo nie rozroznia drog publicznych).
Natomiast ogrodzenie (lub jego brak) okresla Twoja odpowiedzialnosc za wtargniecie na teren prywatny. Czyli wchodzisz komus obcemu, bez pytania, na jego pole... Jesli bylo ono ogrodzone, popelniasz wykroczenie - wejscie na ogrodzony teren prywatny jest karalne.
Jesli takie pole nie bylo ogrodzone, nie popelniasz wykroczenia, ale w dalszym ciagu masz obowiazek opuscic teren na wezwanie wlasciciela.
Ewentualne szkody w uprawach to osobna sprawa. Niestety wielu "offroad-owcow" lubi sobie posmigac komus po swierzo obsianym polu. Gdy zjawia sie wlasciciel, to jest wielkie oburzenie, bo "gdzie mam jezdzic?" bo "w Polsce nie ma torow".
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kolego Waxeater, czy zastanowiles sie, chociaz przez chwile, jakie straty powodujecie?
Ktos tankuje traktor, zeby zaorac pole, tankuje, zeby rozsiac nawoz i w koncu cos tam zasiac. Za uzyskane plony musi mu sie zwrocic utrzymanie sprzetu i musi jeszcze utrzymac rodzine przez reszte roku. Wystarczy, ze kiedys ktos Was dobrze podliczy a mandat "jakiestam 500zl" bedzie Waszym najmniejszym problemem... Przeciez to juz podchodzi pod wandalizm i kodeks karny, tak samo, jak spalenie komus samochodu.
Doslownie przed chwila dpisalem na podobny watek, wiec wybaczcie, ale poprostu skopiuje to i wkleje tutaj.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
O czym Wy piszecie? Jakie ogrodzenie?
Uprawnienia do kierowania i przeglad techniczny wymagane sa na drogach publicznych. I tylko tam.
Na swoim polu to sobie nawet mozesz lodzia podwodna krety gonic, jak masz fantazje Wazne, zebys byl trzezwy (tu prawo nie rozroznia drog publicznych).
Natomiast ogrodzenie (lub jego brak) okresla Twoja odpowiedzialnosc za wtargniecie na teren prywatny. Czyli wchodzisz komus obcemu, bez pytania, na jego pole... Jesli bylo ono ogrodzone, popelniasz wykroczenie - wejscie na ogrodzony teren prywatny jest karalne.
Jesli takie pole nie bylo ogrodzone, nie popelniasz wykroczenia, ale w dalszym ciagu masz obowiazek opuscic teren na wezwanie wlasciciela.
Ewentualne szkody w uprawach to osobna sprawa. Niestety wielu "offroad-owcow" lubi sobie posmigac komus po swierzo obsianym polu. Gdy zjawia sie wlasciciel, to jest wielkie oburzenie, bo "gdzie mam jezdzic?" bo "w Polsce nie ma torow".
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kolego Waxeater, czy zastanowiles sie, chociaz przez chwile, jakie straty powodujecie?
Ktos tankuje traktor, zeby zaorac pole, tankuje, zeby rozsiac nawoz i w koncu cos tam zasiac. Za uzyskane plony musi mu sie zwrocic utrzymanie sprzetu i musi jeszcze utrzymac rodzine przez reszte roku. Wystarczy, ze kiedys ktos Was dobrze podliczy a mandat "jakiestam 500zl" bedzie Waszym najmniejszym problemem... Przeciez to juz podchodzi pod wandalizm i kodeks karny, tak samo, jak spalenie komus samochodu.
- Tofcio82
- Świeżak
- Posty: 28
- Dołączył(a): 3/12/2012, 15:01
- Lokalizacja: Szczecin
Tak apropo to wszystlkim tym ktorz ydawali takie fajne rady proponowal bym sie zastanowic co byscie napisali gdyby to bylo WASZE pole.
Za komuny strzelano sola w dupe i mysle, ze szkoda, ze ten przywlej zostal odebrany.
Nie kumam jak mozna wjechac na pole uprawne !
Martwil bym sie bardziej, czy uprawiajacy to pole nie wyjdzie ze zwrotem za poniesione szkody bo moze byc bardziej bolesne niz Mandat.

Za komuny strzelano sola w dupe i mysle, ze szkoda, ze ten przywlej zostal odebrany.
Nie kumam jak mozna wjechac na pole uprawne !
Martwil bym sie bardziej, czy uprawiajacy to pole nie wyjdzie ze zwrotem za poniesione szkody bo moze byc bardziej bolesne niz Mandat.

| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Posty: 29
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości