mam pewien dylemat :/
Posty: 15
• Strona 1 z 1
mam pewien dylemat :/
Witam
Mam pewien dylemat.
Otóż miałem 18-stke 4 dni temu i dostałem 1400zł
I tu do was mam pytanie
I tu do was mam pytanko
Czy robić prawo jazdy czy kupić sobie jakiś motor ?
Jak zrobie prawo jazdy to niebęde miał narazie samochodu i czy opłaca się aby prawo jazdy tak leżało w domu i czy nie zapomne sobie jak się jeździ itp.
Mam pewien dylemat.
Otóż miałem 18-stke 4 dni temu i dostałem 1400zł
I tu do was mam pytanie
I tu do was mam pytanko
Czy robić prawo jazdy czy kupić sobie jakiś motor ?
Jak zrobie prawo jazdy to niebęde miał narazie samochodu i czy opłaca się aby prawo jazdy tak leżało w domu i czy nie zapomne sobie jak się jeździ itp.
- metteorek
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 13/9/2012, 05:13
- Lokalizacja: Jasło
Motocykl za 1400zł?
, kupisz za to w miarę przyzwoity kask i nie wiem czy Ci na dobry obiad zostanie
. A jazda bez prawka? Pozwolę sobie tego nie skomentować 



Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Jeśli 1400 to wszystko czym dysponujesz a chcesz czyms koniecznie jezdzic to co najwyzej mozesz kupic chinski skuter 50 i jezdzic na dowod. Pali niewiele, a z braku laku mozna sie na tym sprawnie przemieszczac. Jeśli taka pierdziawka Cię nie urządza to rób prawko i zbieraj kasę, udowodnij sobie że możesz coś z miesiąca na miesiąc odłożyć, bo motocykl i auto to skarbonki bez dna.
A tak ogólnie, to mając 18 lat i podarowane 1400 najlepiej po prostu się dobrze zabaw i skorzystaj z życia
A tak ogólnie, to mając 18 lat i podarowane 1400 najlepiej po prostu się dobrze zabaw i skorzystaj z życia

-
SlowMotion - Świeżak
- Posty: 461
- Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
- Lokalizacja: Kraków
Skoro nie ma sensu akwarium bez rybek, i rybki w puszce po konserwie kup sobie dobry rower MTB lub kolarkę, mówię całkiem poważnie. Dlaczego tak?
A. To nie są czasy, że jeździło się WSKą bez papierów i uprawnień i jakoś przymykali oko.
B. Uprawnienia jak najbardziej ok, ale podam jeden przykład Tobie i Forumowiczom: czy znacie kogoś kto ma prawko, a nie umie jeździć? Bo ja mogę podać co najmniej 5-7 bo nie jestem na bieżąco z informacjami jak moherówki. Będziesz miał warunki, zrobisz prawko i będziesz jeździł zamiast się bać odpalić silnik.
C. Rowerem bez problemu pojeździsz i 50km dziennie bez zmęczenia (pomijam burzę czy 35 na plusie, bo wtedy można paść idąc piechotą...), no chyba że zdrowie nie pozwala albo jesteś leń śmierdzący.
D. Rower dobry kupisz za 700-800PLN i zostanie na własne wydatki, kupisz coś (motocykl, skuter) za 1400 i za co wlejesz? Skąd weźmiesz na choćby oponę? O przypale z glinami nie mówię bo to Twoje życie i odpowiadasz za swoje czyny, co mi do tego.
*Jak nie wiesz co zrobić to kiś kapustę. Tak tak, lokata i masz oszczędności na przyszłość. Nie kupuj telefonika, playstation czy innych zabawek bo tel Ci się znudzi za 3 lata albo zgubisz lub rozbijesz, a kasy nie odzyskasz. Alternatywną opcją było by kupienie czegoś co zyskuje na wartości. Będąc w gimnazjum miałem okazję kupić kompletną Wsk na chodzi za marne 30 czy 40PLN. Z cztery lata temu mogłem kupić taki sprzęt za 400PLN, a dziś takie rupcie kosztują dwa razy tyle.
Jak wspomniałem nie ma sensu jedno bez drugiego, prawko zrobisz szybko jak będą warunki i będziesz na świeżo, za to dobra inwestycja lub kiszenie kapusty dadzą satysfakcję i pewny profit, więc albo przepieprzysz całą kasę albo będziesz mężczyzną i nie tylko nie stracisz, ale i zarobisz. You choose.
A. To nie są czasy, że jeździło się WSKą bez papierów i uprawnień i jakoś przymykali oko.
B. Uprawnienia jak najbardziej ok, ale podam jeden przykład Tobie i Forumowiczom: czy znacie kogoś kto ma prawko, a nie umie jeździć? Bo ja mogę podać co najmniej 5-7 bo nie jestem na bieżąco z informacjami jak moherówki. Będziesz miał warunki, zrobisz prawko i będziesz jeździł zamiast się bać odpalić silnik.
C. Rowerem bez problemu pojeździsz i 50km dziennie bez zmęczenia (pomijam burzę czy 35 na plusie, bo wtedy można paść idąc piechotą...), no chyba że zdrowie nie pozwala albo jesteś leń śmierdzący.
D. Rower dobry kupisz za 700-800PLN i zostanie na własne wydatki, kupisz coś (motocykl, skuter) za 1400 i za co wlejesz? Skąd weźmiesz na choćby oponę? O przypale z glinami nie mówię bo to Twoje życie i odpowiadasz za swoje czyny, co mi do tego.
*Jak nie wiesz co zrobić to kiś kapustę. Tak tak, lokata i masz oszczędności na przyszłość. Nie kupuj telefonika, playstation czy innych zabawek bo tel Ci się znudzi za 3 lata albo zgubisz lub rozbijesz, a kasy nie odzyskasz. Alternatywną opcją było by kupienie czegoś co zyskuje na wartości. Będąc w gimnazjum miałem okazję kupić kompletną Wsk na chodzi za marne 30 czy 40PLN. Z cztery lata temu mogłem kupić taki sprzęt za 400PLN, a dziś takie rupcie kosztują dwa razy tyle.
Jak wspomniałem nie ma sensu jedno bez drugiego, prawko zrobisz szybko jak będą warunki i będziesz na świeżo, za to dobra inwestycja lub kiszenie kapusty dadzą satysfakcję i pewny profit, więc albo przepieprzysz całą kasę albo będziesz mężczyzną i nie tylko nie stracisz, ale i zarobisz. You choose.
-
SpeedyGonzales - Mieszkaniec forum
- Posty: 1730
- Dołączył(a): 25/11/2013, 22:20
- Lokalizacja: Sandomierz/TBG
suhy-19 napisał(a):Rowerem bez problemu pojeździsz i 50km dziennie bez zmęczenia
chyba cie powalilo
Nie koniecznie, ale do tego trzeba mieć porządny rower, porządny mówię w sensie, że ja za przeciętnego cross-counrty dałem lekko ponad 3 kafle i to po konkretnym rabacie

Kolega niech robi prawko i zbiera na motocykl, ja też zrobiłem kat. A i przez dwa lata skąpiłem na wszystkim czym mogłem, żeby kupić sobie pierwszy motocykl, ale radość kiedy po wszystkich mękach dosiadasz swojego rumaka nie do opisania

Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
suhy-19 napisał(a):Rowerem bez problemu pojeździsz i 50km dziennie bez zmęczenia
chyba cie powalilo
Całkiem możliwe, inna opcja to że ktoś ma słabą formę lub biadoli jak... Baba

-
SpeedyGonzales - Mieszkaniec forum
- Posty: 1730
- Dołączył(a): 25/11/2013, 22:20
- Lokalizacja: Sandomierz/TBG
Giant to popelina.
Zwykły najprostszy drogowy model planet x to min. 600 GBP a norma to między 800 a 1200 GBP a sama karbonowa rama to nie wszystko. Do tego felgi, pedały itd. I cena oscyluje już koło 2000 GBP.
Zwykły najprostszy drogowy model planet x to min. 600 GBP a norma to między 800 a 1200 GBP a sama karbonowa rama to nie wszystko. Do tego felgi, pedały itd. I cena oscyluje już koło 2000 GBP.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Jeśli moto Ci potrzebne do komunikacji - znajdź markowy używany kibelek 50tke i jeździj. Jeśli miałaby to być zabawa/turystyka albo na dojazdy gdzieś, gdzie i tak masz jak dojechać - myśl nad prawkiem AB. PRawko zostaje na całe życie, a moto po max 3 latach każdy chce zmienić.
BMW -> KTM. Mogę mieć spaczenie zawodowe.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości