Dowód rejestracyjny zabawa w ciuciubabkę

[SkoQ]

Wyobraźmy sobie taką sytuację, jadę motocyklem, zatrzymuje mnie policja, i chce zabrać mi dowód rejestracyjny ponieważ spaliła mi się żarówka z tyłu. Całkiem zrozumiałe, ale co jeśli mam żarówkę przy sobie i mogę ją wymienić na miejscu ?
Zmierzam tak naprawdę do innego przykładu.

Co jeśli zatrzyma mnie policja, i zmierzy głośność mojego wydechu, okaże się, że jest zbyt głośny. Wyciągam w tym momencie db killer i przykręcam go do tłumika. Głośność jest już ok czy w dalszym ciągu mogą zabrać mi dowód ? Szukałem informacji o tym ale nie znalazłem. Prosił bym o konkretne posty, bez zdań zaczynających się na ,,Wydaję mi się", chodzi mi raczej o osoby które rozpoczną zdanie czymś w rodzaju ,,Miałem podobną sytuację"

[Fugu]

Moga. Nikt nie zobowiazuje ich do wykonania drugiego pomiaru glosnosci.

[SkoQ]

Panie, tutaj w tłumiku jest słaby gwint, i wożę ze sobą drugi bo mi się już raz ta śrubka odkręciła
Mówię czysto teoretycznie, bo o ile ogólnie nie miałem z tym problemów i starałem się jeździć full legalnym motocyklem o tyle teraz nowe prawo trochę robi ze mnie pirata, co za tym idzie krzywiznę tablicy mam zamiar ,,poprawić"

[madcap]

Nie ma rężimu czasowego Grynfix.
Usunięcie usterki na miejscu i w obecności policjanta jest dobrym obyczajem ale też nie ma umocowania prawnego.

Przy czym nie należy mylić 2 rzeczy.
By zabrano DR pojazd musi zagrażać swym stanem technicznym środowisku lub walić w rozporządzenie o warunkach technicznych(...).
Stosownie do tego przykładowe tłumaczenie się, że śrubka ma wyrobiony gwint, w następstwie czego tłumik wylata, nie przejdzie.

Inne "niedoskonałości" są objęte karą grzywny nakładaną w obojętnie którym trybie postępowania.

Poza tym nie ma co demonizować. Gdyby się uprzeć, to min. 60% właścicieli pojazdów mechanicznych z silnikami spalinowymi traciłoby DR za głośność wydechów lub ilość emitowanych spalin.

[esenem]

W programie "Stop Drogówka" widziałem kiedyś jak gość na miejscu zakładał DB i pojechał dalej otrzymując pouczenie. Z tym, że to pouczenie było nałożone na potrzeby TV:D W drugim przypadku gość jechał Harleyem. Zmierzyli mu głośność 120dB. Policjant mówi temu gościowi, że musiał się już wypalić tłumik, że już jest stary (czy coś takiego). A gość pokazuje mu licznik moto a tam 1200km przejechane. Nie przyjął mandatu:) Ale dowód zabrali:(

[lagiboy]

wszystko zależy na kogo trafisz, w Piracie lub drogówce, nie pamiętam którym ale koleś jechał fordem i miał aftermarketowy tłumik, zrobili pomiar i wyszło troche za dużo, koleś powiedział że ma w bagażniku zestaw do wyciszania, wiec policjant dał mu czas na założenie zestawu i zrobili pomiar jeszcze raz, niestety hałas wciąż był za głośny więc zabrali mu DR. Wszystko zależy od tak naprawdę woli policmajstra, w większości przypadków pozwolą Ci założyć DB killer, dostaniesz zjebki i na tym się skończy, raz na jakiś czas trafisz na kogoś kto Ci powie tak jak kiedyś mi, że jego nie obchodzi, on po prostu musi wystawić mandat. Swoją drogą w tym samym programie zatrzymali motocykl który miał seryjny tłumik i też mierzyli głośność i znów wyszło za dużo. Jeden z policmajstrów zaczął się mądrzyć że się tłumik wypalił, że już się zużył itd. A że mierzyli hałas na poboczu jednej z arterii miejskich gdzie samo tło z ruchu generuje spory hałas to już nikt nie wziął pod uwagę. sprawdź przepisy jak dokładnie powinien zostać wykonany pomiar bo czasami się zdarza że prawie Ci urządzenie do puszki chcą wsadzić.

[SkoQ]

No rozumiem, czyli w razie zatrzymania pytam za co, a jak za wydech to...
- zapomniałem DR
- to będzie 50 zł za brak dokumentu.
- zdajÄ™ sobie sprawÄ™


Pomogła szlachta dzięki

[lagiboy]

Piszesz chyba o czymś z harleyem co napisał kolega esenem

To na pewno nie był harley, to było coś co miało 2 puszki wyprowadzone pod siodłem.

[Bzyk_R1]

To ja dorzucę coś od siebie. Jadę kiedyś moim GS 500e w którym brutalnie usunąłem te malutką rureczkę w puszce wydechu która wyglądała jak w chińskim skuterze, oczywiście wraz z ostatnią ścianką wydechu do której była przyspawana. GS ryczał zacnie a że cwai cylinder to chodził jak chopper i zatrzymują mnie gdzieś w jakiejś wiosce panowie Policjanci:
-dzień dobry bla bla bla juz pana z 3 kilometrów słyszeliśmy
-dlaczego?
-cos było kombinowane z wydechem bo strasznie głośno chodzi
-panie władzo przecież to oryginalny od suzuki widać napisy prawda?
-no tak a ile to ma pojemności?
-500
-a to dlatego tak ryczy...

Autentycznie

[Invi]

No rozumiem, czyli w razie zatrzymania pytam za co, a jak za wydech to...
- zapomniałem DR
- to będzie 50 zł za brak dokumentu.
- zdajÄ™ sobie sprawÄ™

I tym sposobem jesteś 30zł w plecy I to zakładając że panowie pały się nie wkurzą




Czym się przejmować? Koszt badania technicznego to 20zł od usterki. Zabierają dowód, płacisz 20zł diagnoście, odbierasz dowód. W 30 minut można się wyrobić.

[SkoQ]

Invi z całym szacunkiem ale chyba Cię poniosło z tym czasem Od kontroli 30 minut i mogę dalej jeździć mając 30zł w kieszeni ? nie wydaje mie się

[Vergon]

A skąd wiesz, że z DB kilerami przejdzie przegląd i dostanie kwit, że wszystko ok? Może się skończyć tak, że będzie jeździł po stacjach diagnostycznych i prosił o pieczątkę, albo szukał ori wydechu.
Nie dawaj dowodu i tyle, pokaż tylko polisę OC, sprawdzone za czasów F3 w psie

[Bzyk_R1]

Moje moto nigdy na przeglądzie nie było tak sprawdzają wszystko :D:D

[Invi]

A skąd wiesz, że z DB kilerami przejdzie przegląd i dostanie kwit, że wszystko ok? Może się skończyć tak, że będzie jeździł po stacjach diagnostycznych i prosił o pieczątkę, albo szukał ori wydechu.
Nie dawaj dowodu i tyle, pokaż tylko polisę OC, sprawdzone za czasów F3 w psie

A to już zależy jakiego ma się diagnostę Ja tam nawet dbkillera nie potrzebowałem, tylko podjechałem z przelotem

[Vergon]

Invi ja też nie mam z tym problemu, na ostatnim przeglądzie jak wjechałem na halę to jak gość do mnie przyszedł to spytałem czy mam go odpalać a typ do mnie "nie trzeba, słyszałem Cię już od minuty jak tutaj jechałeś"

Z tym DB killerem był kiedyś ciekawy odcinek jakiegoś programu na TVN Turbo jak gościowi zabrali dowód mimo, że miał DB.
Taki wydech może i spełnia normy jak wychodzi z fabryki, ale z czasem się wypala i skoro brzmi inaczej to może mieć i więcej DB.

[SkoQ]

No czyli dowód nie wyskakuje z kieszeni i tyle chciałem wiedzieć
Ale nie przeszkadzajcie sobie

[Bzyk_R1]

Nie ma spiny naprawdę. Z policjantami trzeba kulturalnie porozmawiać i przeprosić jak coś. Oczywiście znajdą się różne gatunki ale co tam. A z tymi diagnostami to widzę że nie tylko u mnie taka olewka ja tam nigdy moto w lutym nie turlałem na przegląd a jakoś nie chciało mi się czekać do wiosny tylko miałem kontynuacje jak z OC

[Invi]

Facet popatrzył na moto tak ogółem (i to z wielkimi oczami chyba, że ktoś przyjechał w styczniu na przegląd motorem haha), klęknął, że niby w klocki patrzy - nie wiem w jaki sposób w swojej pozycji chciał je zobaczyć, sprawdził numer ramy i podbił przegląd.. Mogłem przyjechać na żyletkach, bez klaksonu, świateł.. po prostu nic. Tylko numer ramy i pieczątka

Ale przecież mój każdy przegląd tak wygląda, w sumie lepiej, bo nie udaje że patrzy na klocki

[lagiboy]

takiemu się mówi, że w tej wersji tego modelu nie montowali odblasków.

[Fugu]

Odblaski sa wymagane przez prawo. Montuja w kazdym moto z homologacja na EU.