Crashpady CRASH PADY własnej produkcji.
Posty: 29
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Crashpady CRASH PADY własnej produkcji.
Witam kolegów i koleżanki po długiej nieobecności. Chciałbym zaproponować posiadaczom swoich bestii coś co sam wykonałem i myślę że każdemu mogłoby się przydać. Ostatnio do swojej R1 RN04 wykonałem na tokarce crash pady z popularnej "słoniny" materiału do produkcji tulei w off-road i nie tylko. Efekty jak dla mnie zadowalające dokładność bardzo przyzwoita a sam materiał...no cóż obym nigdy nie sprawdził jak się zachowuje. Dodam że koszt materiału do mojej R1 to uwaga 35zł
w porównaniu do ofert womet czy innych wygląda to przyzwoicie. Dokupiłem specjalne śruby 8.8 twardość. Nie oferuję się na innych portalach czy gdziekolwiek, chciałbym tutaj ogłosić że mogę komuś w taki sposób pomóc za małe pieniądze zapewnić pewien komfort w razie W. Gdyby ktoś posiadał RN04 lub RN01 mogę podać gotowe wymiary lub rysunek techniczny do wykonania crasha. W razie czego piszcie proszę to odpowiem na wasze wątpliwości. Jestem ze świętokrzyskiego LwG

-
Bzyk_R1 - Świeżak
- Posty: 148
- Dołączył(a): 31/8/2010, 20:19
- Lokalizacja: Pińczów (TPI)
Powinienem zamknąć temat za reklamę, ale z drugiej strony ani nie ogłaszasz się jako firma ani nic z tematu współpracy i w sumie nie wiem jak to rozgryźć bo pewnie chcesz dobrze... niech użytkownicy zdecydują czy zamknąć.
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
to teraz może troche zagnę
wykonanie crashpadów to nie jest problem. przecież kazdy moze iść do tokarza z materiałem zakupionym i sobie dorobić. jak ktoś lata w stuncie, czy po prostu ma gleby parkingowe to git malinka takie crashpady... ale gorzej jak masz szlifa przy 50-60 km h chociazby, i z tą śrubą 8,8 wyrywa ci dekle z silnika ;D albo wygina rame
crashpady porządnych firm nie są dlatego drogie bo są wykonane z super materiałów tylko są w jakis sposób przebadane kiedy sie mają urwać to sie urywaja, kiedy mają sie szybko zetrzeć to tak robią.
tak samo jak kaski, jak kask jest pancerny to jest kiepski. jak przy glebie pęknie to znaczy że jest bardzo dobry bo przyjął na siebie cała siłe a nie na co innego.

wykonanie crashpadów to nie jest problem. przecież kazdy moze iść do tokarza z materiałem zakupionym i sobie dorobić. jak ktoś lata w stuncie, czy po prostu ma gleby parkingowe to git malinka takie crashpady... ale gorzej jak masz szlifa przy 50-60 km h chociazby, i z tą śrubą 8,8 wyrywa ci dekle z silnika ;D albo wygina rame

tak samo jak kaski, jak kask jest pancerny to jest kiepski. jak przy glebie pęknie to znaczy że jest bardzo dobry bo przyjął na siebie cała siłe a nie na co innego.
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
-
henio12323 - Moderator
- Posty: 26032
- Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
- Lokalizacja: Włodawa / LBN
Nie jestem żadną firmą oraz nie reklamuję się. Chciałem po prostu poinformować że jest taka możliwość i mogę nawiązać współpracę. Oczywiste jest że crash pady firmowe mają jakieś tam badania i próby, mi jednak chodzi o to aby w łatwy sposób pozbyć się bólu głowy choćby przy przewrotce parkingowej, myślę że za te cenę warto. Dodam że zapytałem się specjalistów od materiałoznawstwa że zarówno mój materiał na crash pada jak i ten znanych firm nie odbiega od siebie parametrami. Również śruby które zastosowałem podpatrzyłem od "prawdziwych" crash padów. Być może te swojskie
spełnią swoje zadanie przy ostrzejszych próbach mimo iż nie są tak pięknie zareklamowane i "podane" Przepraszam Panie adminie chce dobrze. Jak coś to zapraszam do Pińczowa to coś wystrugamy dla każdego.

Wchodzę tam, gdzie inni uciekają przed śmiercią...
-
Bzyk_R1 - Świeżak
- Posty: 148
- Dołączył(a): 31/8/2010, 20:19
- Lokalizacja: Pińczów (TPI)
-
SpeedyGonzales - Mieszkaniec forum
- Posty: 1730
- Dołączył(a): 25/11/2013, 22:20
- Lokalizacja: Sandomierz/TBG
Nie wiem czy pytasz o zakład karny? Znam tam kilku chłopaków ale nie wiem co to ma do rzeczy
ja bardziej rozeznany jestem w PSP. Zdjęcia jak najbardziej ale na razie erka przechodzi pewne mody i nie jest gotowa na sesje 


-
Bzyk_R1 - Świeżak
- Posty: 148
- Dołączył(a): 31/8/2010, 20:19
- Lokalizacja: Pińczów (TPI)
henio12323 napisał(a):tak samo jak kaski, jak kask jest pancerny to jest kiepski. jak przy glebie pęknie to znaczy że jest bardzo dobry bo przyjął na siebie cała siłe a nie na co innego.
Czyli jak znajomek mial wypadek na skuterku, mając chinski kask ktory po kontakcie z asfaltem pękł a on sam doznał wstrzasu mozgu to znaczy ze te chinskie kaski za 40zl sa dobre?

Simson s51 jest, Jawa 350 typ.632 jest
-
cioracz - Mieszkaniec forum
- Posty: 2129
- Dołączył(a): 2/1/2014, 20:15
- Lokalizacja: Opatów/Kielce
cioracz masz racje nie zgadzam sie z ta opinia o kaskach. chinskie kaski sa w stanie peknac jak je mocno miedzy kolanami scisniesz. a jeszcze gorszy od jazdy w nich jest ten smrod chemicznego plastiku od ktorego szczypia oczy:-)
-
Bzyk_R1 - Świeżak
- Posty: 148
- Dołączył(a): 31/8/2010, 20:19
- Lokalizacja: Pińczów (TPI)
hehe gdyby chinski nie pękł to pewnie by mu pękła czaszka
mówie tutaj o atestowanych kaskach z górnej półki. dla offroadu kaski za 500 zł są pancerne, dobrze wykonane i solidne, ale te za 2000 zł pękają czasami nawet jak upadną na asfalt z kierownicy. ale swietnie chronią - coś za coś

mówie tutaj o atestowanych kaskach z górnej półki. dla offroadu kaski za 500 zł są pancerne, dobrze wykonane i solidne, ale te za 2000 zł pękają czasami nawet jak upadną na asfalt z kierownicy. ale swietnie chronią - coś za coś

KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
-
henio12323 - Moderator
- Posty: 26032
- Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
- Lokalizacja: Włodawa / LBN
A to jo nie wim ze wsi jestem...
Daleko mi do tematów off road. Dzisiaj wycinałem albo raczej szlifowałem otwór w prawej owieweczce pod crash pada tzw. palcówką. wyszło nawet ciekawie
może troche przesadziłem z długością crash pada ale wygląda pancernie
materiał był w białym kolorze i chyba taki zostawię bo mi do malowania pasuje. Teraz już wiem bez mierzenia gdzie wiercić w plastiku. Właśnie jestem w trakcie produkcji crasha do kawy zxr750 kolegi. skusił się na ten projekt. U niego przynajmniej nie trzeba wiercić nic. Pozdrawiam.


Daleko mi do tematów off road. Dzisiaj wycinałem albo raczej szlifowałem otwór w prawej owieweczce pod crash pada tzw. palcówką. wyszło nawet ciekawie


Wchodzę tam, gdzie inni uciekają przed śmiercią...
-
Bzyk_R1 - Świeżak
- Posty: 148
- Dołączył(a): 31/8/2010, 20:19
- Lokalizacja: Pińczów (TPI)
Wrzucam parę fotek tego co ustrugałem 

- Załączniki
-
- 2015-02-28 10.39.09.jpg (110.68 KiB) Przeglądane 5762 razy
-
- 2015-02-28 10.38.57.jpg (141.56 KiB) Przeglądane 5762 razy
-
- 2015-02-28 10.39.26.jpg (160.6 KiB) Przeglądane 5762 razy
-
Bzyk_R1 - Świeżak
- Posty: 148
- Dołączył(a): 31/8/2010, 20:19
- Lokalizacja: Pińczów (TPI)
Wymiary możesz podać jak najbardziej, a najlepiej narysuj mi rysunek taki jakby przekrój jaki ma być bo wtedy wiadomo co jak ile śrubę utopić itp. Tokarka jak tokarka nie wiem co ma o niej napisać? Przetoczenia to żaden problem można zrobić żeby je odchudzić żeby nabrały lekkości optycznie
Nie wiem jak z malowaniem tego materiału ale po toczeniu jest chropowaty więc farba będzie ładnie łapać. Powiem Ci że materiał jest w wielu kolorach dostępny więc można sobie dobrać. Największym problemem przynajmniej w mojej okolicy do dostać takie długie śruby u mnie M10 i M12 x1.25. troszkę było z tym kombinacji. Nie wiem czy to wytrzyma ślizg, robiłem to na wzór oryginalnych i jak już wcześniej pisałem pytałem paru speców od materiałoznawstwa i twierdzili że to co kupiłem nie odbiega znacząco parametrami od tego co oferują producenci i pięknie reklamują. Podpatrzyłem też twardość śrub i takie same dałem więc wszystko trzyma się kupy. Zrobiłem to tak szczerze dla własnej wygody i spokoju trochę w razie W, trochę dla podniesienia wartości moto i dla satysfakcji że można 


Wchodzę tam, gdzie inni uciekają przed śmiercią...
-
Bzyk_R1 - Świeżak
- Posty: 148
- Dołączył(a): 31/8/2010, 20:19
- Lokalizacja: Pińczów (TPI)
Gryfie...tak będę pisał teraz
1 pytanie: masz identyczne crashe na obie strony? chodzi o to czy są swoimi odbiciami lustrzanymi? bo u mnie prawy oryginalnie jest inny gdyż musi przechodzić przez owiewkę, patrz foto.
Widziałem zielony wałek fi 50 i biały. był też malutki kawałek czarnego ale brakłoby mi. Sprzedawca twierdził że może go zamówić ale jest nieco droższy nie wiem czemu...chyba lepiej psiknąć
Może będziemy współpracować bo ja nie mam tu wyboru dużego na śruby
Wiem o czym piszesz...Womet np ma takie zestawy crashów do r1 na obie ośki i trzeci dodatkowy koło prawego seta kierowcy, słuchaj to jest pikuś bo największym problemem jest znalezienie pręta gwintowanego(długiej śruby) żeby przechodziła w środku ośki a na końcach toczę kulki z materiału i kwestia skręcenia tego nakrętkami. Tak to robią "profesjonaliści" tutaj już nie jest ważny jaki damy gwint bo nie wkręcamy się w otwory w ramie deklach czy silniku. Więc odpowiadam full za-crash-owany motor żaden problem tylko trochę strugania.
Spoko to jak będziesz coś wiedział to podeślij mi i zobaczyny jak wyjdzie. I nie lataj już w zimę po lodzie napoleńcu.

1 pytanie: masz identyczne crashe na obie strony? chodzi o to czy są swoimi odbiciami lustrzanymi? bo u mnie prawy oryginalnie jest inny gdyż musi przechodzić przez owiewkę, patrz foto.
Widziałem zielony wałek fi 50 i biały. był też malutki kawałek czarnego ale brakłoby mi. Sprzedawca twierdził że może go zamówić ale jest nieco droższy nie wiem czemu...chyba lepiej psiknąć
Może będziemy współpracować bo ja nie mam tu wyboru dużego na śruby

Wiem o czym piszesz...Womet np ma takie zestawy crashów do r1 na obie ośki i trzeci dodatkowy koło prawego seta kierowcy, słuchaj to jest pikuś bo największym problemem jest znalezienie pręta gwintowanego(długiej śruby) żeby przechodziła w środku ośki a na końcach toczę kulki z materiału i kwestia skręcenia tego nakrętkami. Tak to robią "profesjonaliści" tutaj już nie jest ważny jaki damy gwint bo nie wkręcamy się w otwory w ramie deklach czy silniku. Więc odpowiadam full za-crash-owany motor żaden problem tylko trochę strugania.
Spoko to jak będziesz coś wiedział to podeślij mi i zobaczyny jak wyjdzie. I nie lataj już w zimę po lodzie napoleńcu.
Wchodzę tam, gdzie inni uciekają przed śmiercią...
-
Bzyk_R1 - Świeżak
- Posty: 148
- Dołączył(a): 31/8/2010, 20:19
- Lokalizacja: Pińczów (TPI)
Crashe do Thundera to pikuś, u nas kumpel wystrugał klatkę z crashami, sprawdziła się idealnie a przyjęła już na siebie kilka treningów
. Nie za bardzo odstaje i nawet się na spid deju nie czepiali.Pomyślał młody i wymyślał patent
.
http://motormania.com.pl/sport/inne/1-r ... t-pacyfka/ - tutaj widać dość dobrze, w przeciwieństwie do samych crashy, nie ma szans powyginać, czy połamać sobie cokolwiek
.
EDYTA: A to zdjęcie to jeszcze tak a'propos tego, że thunder to mało zwrotne i zwinne zwierzę i nie da się nim robić żadnych szybkich manewrów i takie tam.. kierownik na nim ma może z metr 50 i waga piórkowa
.


http://motormania.com.pl/sport/inne/1-r ... t-pacyfka/ - tutaj widać dość dobrze, w przeciwieństwie do samych crashy, nie ma szans powyginać, czy połamać sobie cokolwiek

EDYTA: A to zdjęcie to jeszcze tak a'propos tego, że thunder to mało zwrotne i zwinne zwierzę i nie da się nim robić żadnych szybkich manewrów i takie tam.. kierownik na nim ma może z metr 50 i waga piórkowa

Daytona, MW, GT... byle latało
.

- Rura
- Świeżak
- Posty: 421
- Dołączył(a): 30/1/2015, 22:09
- Lokalizacja: Szczecin
Zależy o jakim forum piszesz
.
Hyhyhy
A po pierwsze primo - złej baletnicy to i majtki przeszkadzają.
A po drugie primo - jak masz motocykl to musisz się nim nauczyć manewrować, bo jeżeli tego nie zrobisz, to sobie/komuś zrobisz szybko kuku, każdy kto tego nie rozumie powinien jak najszybciej przesiąść się na wrotki. Obojętnie czym jeździ.

Hyhyhy
A po pierwsze primo - złej baletnicy to i majtki przeszkadzają.
A po drugie primo - jak masz motocykl to musisz się nim nauczyć manewrować, bo jeżeli tego nie zrobisz, to sobie/komuś zrobisz szybko kuku, każdy kto tego nie rozumie powinien jak najszybciej przesiąść się na wrotki. Obojętnie czym jeździ.
Daytona, MW, GT... byle latało
.

- Rura
- Świeżak
- Posty: 421
- Dołączył(a): 30/1/2015, 22:09
- Lokalizacja: Szczecin
Twój problem, nie mój na szczęście.
Mod może/powinien zmoderować, bo się off wdał.
A z Tobą Kolega nie zamierzam dłużej dyskutować, jak zauważyłem każdego sprowadzasz do swojego poziomo i rozkładasz na łopatki doświadczeniem
, obojętnie na jaki temat jest pisane
.
Mod może/powinien zmoderować, bo się off wdał.
A z Tobą Kolega nie zamierzam dłużej dyskutować, jak zauważyłem każdego sprowadzasz do swojego poziomo i rozkładasz na łopatki doświadczeniem


Daytona, MW, GT... byle latało
.

- Rura
- Świeżak
- Posty: 421
- Dołączył(a): 30/1/2015, 22:09
- Lokalizacja: Szczecin
Proszę mi się tu nie kłócić w moim pięknym wątku który ma służyć POMAGANIU właścicielom różnych maszyn w stworzeniu drobnej ale jakże przydatnej modyfikacji ratującej plastiki
Gryfie jade dzisiaj do tego sklepu i zapytam o "batony"
:D:D oni to słoniną nazywają:) Nie rób żadnej klatki w sumie lepiej zabezpiecza i niczego nie pourywa ale po co wozic takiego kloca w trasy nie?


Wchodzę tam, gdzie inni uciekają przed śmiercią...
-
Bzyk_R1 - Świeżak
- Posty: 148
- Dołączył(a): 31/8/2010, 20:19
- Lokalizacja: Pińczów (TPI)
Posty: 29
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości