Pomoc w wybraniu pierwszego motocykla
Posty: 20
• Strona 1 z 1
Pomoc w wybraniu pierwszego motocykla
Witam wszystkich, tak jak w temacie potrzebuje pomocy od doświadczonych kolegów w wybraniu pierwszego motocykla. A wiec, mam 35 lat prawko A,B,C do tej pory jeździłem skuterem Smile Chce kupić motor do spokojnej jazdy codziennie muszę dojeżdżać do pracy (miasta 20km ). Wybrałem kilka ale nie mogę się zdecydować. Bardzo bym prosił o kilka porad , komentarzy . Z góry dziękuje. Smile
- 10.000km skuter,
- 35 lat , 90kg , 184cm
-trasa 50% miasto 50%
- 5000km sezon
- 30.000 zł
- nakedy, turystyki,
- Kawasaki ER-6N ;
Honda CB650F ;
Suzuki GSR750A ;
Yamaha MT-07
- 10.000km skuter,
- 35 lat , 90kg , 184cm
-trasa 50% miasto 50%
- 5000km sezon
- 30.000 zł
- nakedy, turystyki,
- Kawasaki ER-6N ;
Honda CB650F ;
Suzuki GSR750A ;
Yamaha MT-07
Ostatnio edytowano 8/2/2015, 17:14 przez Bachus99, Å‚Ä…cznie edytowano 1 raz
- Bachus99
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 8/2/2015, 13:39
Idź do podklejonego wątku i odpowiedz na zadane tam pytania
BMW -> KTM. Mogę mieć spaczenie zawodowe.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Wszystko poza GSR spokojnie się nadaje, ale ciekaw jestem twoich oczekiwań od sprzętu. Mam trochę mieszane uczucia w temacie MT-07, bo to moto raczej do agresywnej jazdy. Z racji swojej niewielkiej masy będzie też dość mocne jak na początek.
Zgaduję, że chcesz kupić nowe moto z salonu. Pomysł średni z 2 powodów:
1. Jako początkujący pewnie zaliczysz chociaż jakiegoś paciaka przy niskiej prędkości. Idealny stan maszyny "szlag trafi". Jeśli koniecznie chcesz nowe, to montuj od razu gmole / crash pady, bo naprawdę szkoda będzie tych kilku tysięcy wartości maszyny.
2. Nówka ma dużą stratę wartości w pierwszych latach użytkowania, więc jeśli stwierdzisz, że wolisz coś innego to stracisz na sprzedaży.
Najrozsądniejszym wyborem do codziennych dojazdów do pracy byłoby coś z serii NC Hondy. Mało palą, tanie w eksploatacji ( np. jedna tarcza hamulcowa z przodu ), wbudowany schowek. W jakich temperaturach chcesz jeździć? Nakedy będą oferować drastycznie mniejszą ochronę przed złą pogodą w porównaniu ze skuterem. Rozważ może maszyny typu Suzuki V-Strom 650. Poza tym, pozostaje mi poradzić byś wybrał się do salonu i usiadł na każdym z tych moto. Jeśli to możliwe to weź jazdę testową zanim się zdecydujesz.
Ze starszych maszyn możesz rzucić okiem też na CBF 600. Aha, polecam też ABS
Zgaduję, że chcesz kupić nowe moto z salonu. Pomysł średni z 2 powodów:
1. Jako początkujący pewnie zaliczysz chociaż jakiegoś paciaka przy niskiej prędkości. Idealny stan maszyny "szlag trafi". Jeśli koniecznie chcesz nowe, to montuj od razu gmole / crash pady, bo naprawdę szkoda będzie tych kilku tysięcy wartości maszyny.
2. Nówka ma dużą stratę wartości w pierwszych latach użytkowania, więc jeśli stwierdzisz, że wolisz coś innego to stracisz na sprzedaży.
Najrozsądniejszym wyborem do codziennych dojazdów do pracy byłoby coś z serii NC Hondy. Mało palą, tanie w eksploatacji ( np. jedna tarcza hamulcowa z przodu ), wbudowany schowek. W jakich temperaturach chcesz jeździć? Nakedy będą oferować drastycznie mniejszą ochronę przed złą pogodą w porównaniu ze skuterem. Rozważ może maszyny typu Suzuki V-Strom 650. Poza tym, pozostaje mi poradzić byś wybrał się do salonu i usiadł na każdym z tych moto. Jeśli to możliwe to weź jazdę testową zanim się zdecydujesz.
Ze starszych maszyn możesz rzucić okiem też na CBF 600. Aha, polecam też ABS
- bachu12
- Świeżak
- Posty: 251
- Dołączył(a): 3/1/2015, 01:46
To wybrałeś złe forum na formułowanie takich pytań. Tu zalogowani są tylko właściciele GS/CB 500. I będą Cie na to wsadzać. Sugeruje popytać się na forum interesujących Cię motocykli i tam może usłyszysz coś sensownego.
Z tego co wymieniłeś:
ER-6 spoko maszyna, ale chyba lepiej wziąć zowiewkowaną;
MT-07 pono też bardzo fajne ale nowe, lepiej wziąć coś używanego, a to co zostanie odłożyć na sporta
Z tego co wymieniłeś:
ER-6 spoko maszyna, ale chyba lepiej wziąć zowiewkowaną;
MT-07 pono też bardzo fajne ale nowe, lepiej wziąć coś używanego, a to co zostanie odłożyć na sporta
-
SEPKOSKY - Świeżak
- Posty: 104
- Dołączył(a): 17/6/2010, 08:09
- Lokalizacja: Warszawa
Nie wiem dlaczego namawiacie faceta na używane moto. Może śpi na zielonych i ma to gdzieś czy straci czy nie. Ktoś musi kupować nowe moto. Rynek musi się kręcić : ) Odnośnie wyboru brałbym chyba MT-07. Na krótkie dojazdy do roboty(nie wiem czy w miejscie czy nie), moto idealne. Ty tam wyżej, kolejny cwaniak spod kolumny który nie potrafi jeździć sportem? Ja już znam kilku takich co mają sporty tylko nie mają pojęcia jak tym jeździć.
Triumph Street Triple
- jaroaro
- Bywalec
- Posty: 758
- Dołączył(a): 1/6/2012, 12:19
- Lokalizacja: siÄ™ biorÄ… wszy
Tja, dużą zaletą nieposiadania sporta jest to, że można jeździć jak się lubi albo tak, jak się uważa za słuszne. Jak widzę inne moto na ogonie, to zjeżdżam na prawo i daję wyprzedzić - ja już raz straciłem prawko za prędkość, drugi raz nie zamierzam.
@Autor:
Dorzuć jeszcze do zestawu XJ-6, ale czterocylindrowca trzeba lubić. Ew. Versys, dla wygody (wydaje mi się, że może być lepsze dla wyżdzego człowieka od ER-6).
Jeśli nie masz autostrady/dwupasmówki bez ograniczeń w planach, to zerknij jeszcze na Z300 - na teren podmiejski może być ciekawsze.
@Autor:
Dorzuć jeszcze do zestawu XJ-6, ale czterocylindrowca trzeba lubić. Ew. Versys, dla wygody (wydaje mi się, że może być lepsze dla wyżdzego człowieka od ER-6).
Jeśli nie masz autostrady/dwupasmówki bez ograniczeń w planach, to zerknij jeszcze na Z300 - na teren podmiejski może być ciekawsze.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Myślę, że MT07 może być fajnym wyborem. Nie jest za mocne, ale jest lekkie i nieźle wygląda, a cena nowych jest również atrakcyjna. I dobra rada, nie zbieraj na sporta. Co do sportów, jak ktoś chce się polansować to polecam. Jak ktoś chce jeździć to odradzam.
- gulczao
- Świeżak
- Posty: 160
- Dołączył(a): 27/10/2007, 09:02
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Dzięki za wypowiedzi. Po dłuższym namyśle jednak zdecyduje się na używkę ,Bachu12 ma troszkę racji. Znajomy namawia mnie na kupno ER-6N. O sporcie mogę zapomnieć , żona by mnie zjadła hehe . Do wiosny jeszcze troszke czasu jest , może na coś się zdecyduje.
- Bachus99
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 8/2/2015, 13:39
Nic nie stoi na przeszkodzie byś następną maszynę kupił nową. Jak już będziesz mniej więcej pewny czym chcesz śmigać. Nie da się ukryć, że nowe to nowe . Wszystkie maszyny z tej półki są generalnie niezłe, więc wybierz to, co będzie Ci najbardziej odpowiadać.
- bachu12
- Świeżak
- Posty: 251
- Dołączył(a): 3/1/2015, 01:46
@Bachus99, czego byś nie kupił, czy to będzie ER, MT, czy inny twór, najważniejsze żebyś nie śpieszył się przy zakupie, wsiąść, przymierzyć się, osobiście mam coś takiego, że przymierzając się do motocykli, w niektórych coś mi nie pasuje, nie wiem co, po prostu jest coś, co podświadomie mnie w nich wkurza , dlatego warto się przymierzyć do sprzętu. Na początek naked będzie super sprawą, chodzi głównie o to, że bez owiewek, opór wiatru będzie troszkę hamował ewentualne zapędy do prędkości, a uwierz mi będziesz tak owe miał, prędzej czy później zaczniesz trochę odważniej operować manetką, a naked powyżej 140km/h zaczyna robić się po prostu mocno niekomfortowy . Jeżeli chodzi o dojazdy do pracy, śmiganie po mieście i okolicach, super sprawa, tym bardziej że "golasy" wyglądają po prostu świetnie. Ale gdybyś kiedyś chciał wybrać się na jakąś dłuższą trasę, to wcześniej dobrze jest doposażyć się w akcesoryjną szybę, tak żeby się niepotrzebnie nie męczyć .
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Jeżeli żona ma problem ze sportem to jest na to proste rozwiązanie. Zmienić żonę
A poważnie pierwsze moto i tak ma charakter tymczasowy. Nowe na następne jak najbardziej, bo to mega fajna sprawa. Sam miałem nówke to wiem co mówię. A używane trochę mniej boli jak się drapnie, stuknie, puknie co się zdarza z różnych przyczyn. Pierwsze rysy na baku, czy zadupku wnerwiają. Jak się sprecyzują oczekiwania względem motocykla, i będzie to trwały związek to wtedy w nówkę brać, chuchać dmuchać aby jak najdłużej oko cieszyło.
A poważnie pierwsze moto i tak ma charakter tymczasowy. Nowe na następne jak najbardziej, bo to mega fajna sprawa. Sam miałem nówke to wiem co mówię. A używane trochę mniej boli jak się drapnie, stuknie, puknie co się zdarza z różnych przyczyn. Pierwsze rysy na baku, czy zadupku wnerwiają. Jak się sprecyzują oczekiwania względem motocykla, i będzie to trwały związek to wtedy w nówkę brać, chuchać dmuchać aby jak najdłużej oko cieszyło.
-
SEPKOSKY - Świeżak
- Posty: 104
- Dołączył(a): 17/6/2010, 08:09
- Lokalizacja: Warszawa
Zaczynam szukać ER od 2012r i zastanawia mnie jedna rzecz , na otomoto i allegro można takiego kupić za około 16tyś ,17tyś a jak szukam już na moto.it i na innych zagranicznych stronach to ceny praktycznie od 20 tyś (4800euro). Nie opłaca sie kupować na zachodzie ? Czy ja żle szukam ?
- Bachus99
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 8/2/2015, 13:39
naked fajna sprawa do miasta ale będziesz chciał pojechać gdzieś dalej nad jezioro powiedzmy 50 km to już docenisz obecność owiewki, a mówię Ci to dlatego że ujeżdżam horneta z fly screen i do 100km/h jest cisza i spokój, 140km/h można jechać ale już zaczyna męczyć, optymalna maksymalna prędkość która nie męczy szybą to w moim przypadku 120-130km/h, powyżej już huczy i zaczyna targać za łeb.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
lagiboy napisał(a):naked fajna sprawa do miasta ale będziesz chciał pojechać gdzieś dalej nad jezioro powiedzmy 50 km to już docenisz obecność owiewki, a mówię Ci to dlatego że ujeżdżam horneta z fly screen i do 100km/h jest cisza i spokój, 140km/h można jechać ale już zaczyna męczyć, optymalna maksymalna prędkość która nie męczy szybą to w moim przypadku 120-130km/h, powyżej już huczy i zaczyna targać za łeb.
hm, na serio jest duża różnica jak się nie ma owiewek?
np między Kawasaki er-6 n i er6 f ?
a da się zdjąć na początek owiewki? hehe wiem że bezsensu, ale chodzi o to żeby po pierwszym miesiącu nie były porysowane i żebym nie musiał już kombinować z malowaniem albo wymianą
- Flick
- Świeżak
- Posty: 11
- Dołączył(a): 6/2/2015, 16:03
- Lokalizacja: SRC
Różnica jest bardzo duża. Ja jak kupowałem swojego to myślałem tak. Na co mi owiewki, potem stwierdziłem ze potrzebna mi szybka - fly screen i juz przy 100 była ogromna różnica. Z fly screen żeby dmuchalo tak jak bez to różnica 50km/h, to sporo. Myślałem - Styknie, I tak nie mam gdzie się rozpędzić powyżej 120km/h legalnie. No i pojechałem w trasę przez Niemcy. Tam fajnie byłoby móc utrzymać 160 - 180. Wytrzymałem pół godziny, reszta drogi przejechałem 120-140km/h, szybciej było nieprzyjemnie i męcząco. Ja następny sprzęt biorę z owiewkami nie mam co do tego wątpliwości ale ja to ja
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Owiewki da się zdjąć, ale to bez sensu, bo motocykl wygląda do kitu i często na wierzch wyłazi sporo bardziej istotnych od owiewek elementów. Chyba lepiej przerysować i połamać owiewkę niż przeszlifować i rozbić dekiel sprzęgła i np. zniszczyć chłodnicę.
Ja w pierwszym sezonie 2x położyłem moto. Raz na samym początku przy ściąganiu ze stopki centralnej ( nie ja go na nią wstawiłem i nie ogarniałem tematu jeszcze ). Drugi raz na koniec sezonu na torze. Także nie jest to wcale gwarantowane, że będziesz miał zaraz parkingówki. Rozsądek namawia do założenia crash padów w celu ochrony. Ja u siebie odpuszczam póki co, bo w starych moto często trzeba wiercić otwory w owiewkach, co mnie trochę odpycha.
Naked jest spoko do miasta i na krótkie dystanse. W trasie nie wyobrażam sobie jechać bez przynajmniej częściowej owiewki. Chroni nie tylko przed pędem powietrza, ale też owadami, deszczem, etc. Z drugiej strony, fabryczna szybka w "zabudowanych" moto często jest za niska do naprawdę komfortowej jazdy.
W moim moto komfortowo leci się do 140km/h. Potem albo pozycja lekko wyprostowana i wiatr od barków w górę, albo gleba na zbiornik i wiatr prosto w górną część kasku ( nie polecam, wgniata głowę w kręgosłup ).
Ja w pierwszym sezonie 2x położyłem moto. Raz na samym początku przy ściąganiu ze stopki centralnej ( nie ja go na nią wstawiłem i nie ogarniałem tematu jeszcze ). Drugi raz na koniec sezonu na torze. Także nie jest to wcale gwarantowane, że będziesz miał zaraz parkingówki. Rozsądek namawia do założenia crash padów w celu ochrony. Ja u siebie odpuszczam póki co, bo w starych moto często trzeba wiercić otwory w owiewkach, co mnie trochę odpycha.
Naked jest spoko do miasta i na krótkie dystanse. W trasie nie wyobrażam sobie jechać bez przynajmniej częściowej owiewki. Chroni nie tylko przed pędem powietrza, ale też owadami, deszczem, etc. Z drugiej strony, fabryczna szybka w "zabudowanych" moto często jest za niska do naprawdę komfortowej jazdy.
W moim moto komfortowo leci się do 140km/h. Potem albo pozycja lekko wyprostowana i wiatr od barków w górę, albo gleba na zbiornik i wiatr prosto w górną część kasku ( nie polecam, wgniata głowę w kręgosłup ).
- bachu12
- Świeżak
- Posty: 251
- Dołączył(a): 3/1/2015, 01:46
Aha, no to kolejne argumenty za tym żeby kupić z cos z plastikami. Wygląda efektowniej, przynajmniej mi się bardziej podoba, tylko właśnie obawiam się że porysuje, ale jak napisałeś..lepiej tak niż coś poniszczyć.
- Flick
- Świeżak
- Posty: 11
- Dołączył(a): 6/2/2015, 16:03
- Lokalizacja: SRC
Dlatego polecam crash pady . Przy większych ślizgach mogą wiele nie pomóc, ale przy parkingówkach uratują Cię przed sporymi kosztami. W nowych moto z reguły da się je zamontować bez większych problemów, bo producent przewidział taką możliwość.
Z drugiej strony, w nakedzie możesz często zamontować gmole, które chronią maszynę lepiej niż crash pady. Poza tym, niektórzy lubią się toczyć spokojnie i podziwiać widoczki i wtedy naked jest ok nawet do turystyki . Ja lubię mieć wybór jak chcę jechać
Z drugiej strony, w nakedzie możesz często zamontować gmole, które chronią maszynę lepiej niż crash pady. Poza tym, niektórzy lubią się toczyć spokojnie i podziwiać widoczki i wtedy naked jest ok nawet do turystyki . Ja lubię mieć wybór jak chcę jechać
- bachu12
- Świeżak
- Posty: 251
- Dołączył(a): 3/1/2015, 01:46
bachu12 napisał(a):(...)Przy większych ślizgach mogą wiele nie pomóc(...)
A potrafią też kawał ramy wyrwać
Ale suma zysków/strat przemawia jednak na korzyść tego dodatku...
Więcej zdarza się parkingówek, niż solidnych ślizgów...
Jak fenix z popiołów
-
miki1406 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2847
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Posty: 20
• Strona 1 z 1
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości