Lekki i zwinny naked
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Lekki i zwinny naked
Witam. Jak w temacie, szukam lekkiego i zwinnego nakeda. Bardziej od mocy zależy mi na momencie. Bardzo mile widziane 2 cylindry, najlepiej w układzie V, raczej nie zdecyduje się na 4 cylindry (masa i dźwięk nie powala). Na razie oglądałem SV 650, Er6, MT-07, MT-09, Z750, Z800, Shiver 750, nie jestem przekonany do żadnego Ducati, zbyt dużo nieciekawych opinii czytałem. Ktoś ma inne pomysły? Pozdrawiam.
- pawel4x
- Świeżak
- Posty: 41
- Dołączył(a): 15/2/2014, 11:51
O właśnie o Duke 690 zapomniałem. Byłby dla mnie super, tyle że LC4 jakoś mnie nie porywa. ER6 też biorę pod uwagę mojego przyszłego moto, a Versys to całkiem nie to czego szukam. Poszukuję nakeda, z charakterystyka jak najbardziej zbliżoną do SM.
- pawel4x
- Świeżak
- Posty: 41
- Dołączył(a): 15/2/2014, 11:51
Odnośnie ER6 to nie jest on lekki, jeśli chodzi o zwinność to hmm. Przy maksymalnym skręcie bodajże w lewo (chodzi kierowanie na parkingu itd) łatwo przygnieść sobie palec o zbiornik. W dodatku ER6 nie ma najlepszego promienia skrętu, łatwo dobić do ograniczniów. Poza tym podczas jazdy po mieście i dotaczania się do pasów/świateł motocykl ten jest bardzo stabilny pomimo żółwiego tempa, podczas normalnej jazdy przyjemnie się go prowadzi (poza ww wyjątkami), nie czuć tej masy. Poza miastem od prędkości 90-100km/h daje się odczuć brak ochrony przed pędem powietrza, może nie jest to straszne acz zauważalne. Prawy przełącznik też jest nieco nieergonomiczny, zdarza się przy wbijaniu kierunkowskazów nacisnąć klakson, nie podoba mi się również tablica rozdzielcza, wolę analogowe wskaźniki (a przynajmniej obrotomierz i prędkościomierz, ten pierwszy jest analogowy, cyfrowy paliwomierz jest ok) i to by było chyba tyle. Teraz plusy, oprócz stabilności ma dobre hamulce, ale zawieszenie naprawdę przypadło mi do gustu, nie buja a jest świetnie zestrojone. Charakterystyka dwóch pracy garnków również jest bez zarzutu, można precyzyjnie dozować gaz a zadowalający moment jest od 2.500-3 000 obrotów, nie trzeba kręcić żeby ruszyć. Przy spokojnym dojeździe.do świateł można dotykać hamulec na samym końcu, hamowanie silnikiem jest mocne i każde odpuszczenie gazu jest mocno zauważalnie, a np na 2ce zapiszczy gumą. Reasumując, zawias i motor to największe plusy, ogólnie motocykl starczy do spokojnej jazdy zwłaszcza po mieście, podczas deszczu też nie wylądujesz na chodniku, na dojazd do pracy/załatwianie spraw optymalny, a i da się delikatnie przykatować, ogólnie jestem na tak. Co do reszty, to niestety nie jeździłem.
-
SpeedyGonzales - Mieszkaniec forum
- Posty: 1730
- Dołączył(a): 25/11/2013, 22:20
- Lokalizacja: Sandomierz/TBG
Mój typ to SV, popularny, długo na rynku, spokojna głowa o graty, lekki, poręczny. Większych awarii nie miewa... Niedrogi w zakupie...
Ot taki spoko motorek
BTW. Dla mnie każdy będzie lekki jak mój imbryk waży 230kg
No może poza Dualką 
Ot taki spoko motorek

BTW. Dla mnie każdy będzie lekki jak mój imbryk waży 230kg


Jak fenix z popiołów 

-
miki1406 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2847
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
SpeedyGonzales napisał(a):Odnośnie ER6 to nie jest on lekki,
Wazy tyle, ile inne w tej klasie – 206 kg mokry z ABSem. To nie jest supersport odchudzony gdzie tylko sie da. Ale: tej masy nie zauwaza sie w codziennym
SpeedyGonzales napisał(a): Przy maksymalnym skręcie bodajże w lewo (chodzi kierowanie na parkingu itd) łatwo przygnieść sobie palec o zbiornik.
W ciagu trzech lat uzywania f-ki nie zauwazylem. A ponoc konstrukcja taka sama

SpeedyGonzales napisał(a): W dodatku ER6 nie ma najlepszego promienia skrętu, łatwo dobić do ograniczniów.
Podczas manowrowania. Jak w kazdym innym moto.
SpeedyGonzales napisał(a): Poza miastem od prędkości 90-100km/h daje się odczuć brak ochrony przed pędem powietrza, może nie jest to straszne acz zauważalne.
Nie jest az tak zle – w porownaniu z klasycznymi choperami n.p. Ale f-ka daje duzo wiecej frajdy.
SpeedyGonzales napisał(a): Prawy przełącznik też jest nieco nieergonomiczny, zdarza się przy wbijaniu kierunkowskazów nacisnąć klakson,
Nie zauwazylem zadnych problemow.
SpeedyGonzales napisał(a): nie podoba mi się również tablica rozdzielcza, wolę analogowe wskaźniki
IRC zalezy od rocznika – Kawasaki troche grzebalo miedzy rocznikami. Aktualnie obrotomierz jest analogowy.
SpeedyGonzales napisał(a):Charakterystyka dwóch pracy garnków również jest bez zarzutu, można precyzyjnie dozować gaz a zadowalający moment jest od 2.500-3 000 obrotów, nie trzeba kręcić żeby ruszyć.
3000 U/min to troche malo. Moto zaczyna dobrze sie czuc powyzej 4000 u/min, mozesz pracowac tylko gazem. Ponizej zdarza mu sie szarpac.
SpeedyGonzales napisał(a):hamowanie silnikiem jest mocne i każde odpuszczenie gazu jest mocno zauważalnie, a np na 2ce zapiszczy gumą.
Troche demonizujesz. Hamuje normalnie, nie jakos specjalnie mocno – chyba ze ja mam inne standardy. Co do piszczenia guma – tylko jak sa kiepskie zimne i opony, i to przy agreywnym zbijaniu biegow bez sprzegla.
SpeedyGonzales napisał(a):Reasumując, zawias i motor to największe plusy, ogólnie motocykl starczy do spokojnej jazdy zwłaszcza po mieście,
Tu moge podpisac sie dwoma rekami – moto wystarcza na codzien, zarowno do jazdy po miescie jak i w trasy. Kanapa wmiare wygodna, przyspieszenie wystarczajace na dluzsze przeloty, nawet z plecakiem i koframi.
Z moich przemyslen – chcial bym wiecej momentu, szczegolnie miedzy 2000 a 4000 u/min.
-
Fugu - Mieszkaniec forum
- Posty: 2115
- Dołączył(a): 5/1/2014, 21:28
Fugu napisał(a):Z moich przemyslen – chcial bym wiecej momentu, szczegolnie miedzy 2000 a 4000 u/min.
Niestety, albo może raczej stety, ale to nie turbodiesel


Dodam jednak, że moim zdaniem er6 ma trochę za miękkie zawieszenie, które potrafi się zrobić niestabilne podczas wiekszych złożeń na naszych drogach, dodatkowo w pełni wyprostowana pozycja nie zachęca to składania się razem z motocyklem. Na miasto bardzo przyjemny motocykl, na tor - moim zdaniem bardzo przeciętny, ale mój egzemplarz też już miał swoje przejścia które na pewno mogły się przekładać na gorsze prowadzenie w porównaniu ze stanem salonowym
-
SlowMotion - Świeżak
- Posty: 461
- Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
- Lokalizacja: Kraków
Tak czytam i czytam i moim zdaniem jeżeli masz kasę to będzie pasował motocykl który ujeżdżam i złego słowa powiedzieć nie mogę, a mianowicie Triumph Street Tryple. Lekki, moc od niskich obrotów aż do odcięcia, wąski przez trzy cylindrowy silnik, zawieszenie zestrojone przyzwoicie, w zakrętach stabilny(sprawdzane na torze), licznik wyposażony w różne pierdoły np wyświetlacz biegów. Ważne że w słońcu czytelny.
Triumph Street Triple
- jaroaro
- Bywalec
- Posty: 758
- Dołączył(a): 1/6/2012, 12:19
- Lokalizacja: się biorą wszy
Re: Lekki i zwinny naked
pawel4x napisał(a):szukam lekkiego i zwinnego nakeda. Bardziej od mocy zależy mi na momencie. Bardzo mile widziane 2 cylindry.
Wypisz wymaluj MT 07. Polecam udanie się na jazdę testową.
-
Movi - Moderator
- Posty: 2276
- Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
- Lokalizacja: Łódź/ 3city
Również dziękuje. Prześledziłem sobie dokładnie te motory o których pisalem, i na razie mam dylemat między 4 - suzuki sv 650, ducati 696, aprilia shiver 750 i bmw f800r, włochy i niemiec są trochę ponad moimi możliwościami finansowymi ale może jak przyjede jakiegoś zobaczyć to bede musiał go kupic 

- pawel4x
- Świeżak
- Posty: 41
- Dołączył(a): 15/2/2014, 11:51
Miałem podobny dylemat.
viewtopic.php?t=86779
Jeśli do miasta, to teraz bym raczej szedł w 300tke (KTM, Kawa), ale i tak jestem bardzo happy.
viewtopic.php?t=86779
Jeśli do miasta, to teraz bym raczej szedł w 300tke (KTM, Kawa), ale i tak jestem bardzo happy.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
@ Fugu nie chce mi się cytować, więc do rzeczy. Z zimnymi oponami miałeś rację, każdy ma inne gabaryty ale mi się zdarzyło kilka razy zrobić "pip", przygnieść kciuka czy walić w ogranicznik. Poza miastem wersja F pewnie lepsza ( nawet bardziej mi się podoba), zegary kwestia gustu, starałem się być obiektywny więc wspomniałem, z momentem masz oczywiście rację, na wyższych biegach przy 2 000rpm wiemy że szarpie ale biegi wchodzą cyk cyk cyk, nie potrzeba kręcić żeby się sprawnie poruszać (choć można też dynamicznie, przyjemniejsza wersja ale to poza miastem), poza tym jesteśmy zgodni w tym.
-
SpeedyGonzales - Mieszkaniec forum
- Posty: 1730
- Dołączył(a): 25/11/2013, 22:20
- Lokalizacja: Sandomierz/TBG
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości