Scigacz.pl

przez **robert73** » 23/12/2014, 19:33

Dojazd jeden dzien, drugi na powrot i dwa dni w Alpach- plan troszke nie realny jak na czerwiec.Wystarczy troszke deszczu i juz nie pogonisz a na Stelvio bedzie troszke zimno.

przez **andy7** » 23/12/2014, 23:42

manierka napisał(a):no troche kiepsko jak trzeba sie gonić...
Niestety taki juz jestem ze lubie miec cos zaplanowane...

Problem w tym, ze w miesiacu o ktorym wspominasz nie mozesz zapanowac nic, bo snieg jeszcze nie stopnial a mala lawina powoduje ze przelecz jest natychmias zamknieta.

Ile chcesz miec drog aternatywnych ? Ja bylem juz bliski tego, ze olal bym wszystko i wrocil do domu bo co chce zjechac czy to w prawo czy to w lewo juz na jakakolwiek przelecz to wszystko calkowicie zamkniete. Musialem jechac nad m. Srodziemne, bo tam reszta rodziny na mnie czekala, wiec musialem pogonic nacjonalna bez jakichkolwiek winkli, no myslalem, ze kuswicy serca dostane.

Oczekiwales odemnie propozycji, co Ci po propozycjach jezeli z gory jest pewne, ze nie sa do zrealizowania ?

Pogadaj z Robert73, on zna tereny o ktorych pisze jak nikt z tu obecnych i z innych for, On doradzi Ci najlepiej.

:wink:

przez **manierka** » 25/12/2014, 01:00

A wiec tak... decyzja juz zapadła...
bankowo przesuwam termin wyjazdu na poczatek wrzesnia...
Udalo mi sie tez wydluzyc tripa do 5 dni

Poczytalem troche informaciji na temat wypadu w alpy w miesiacu czerwcu i grubooo... nie ma opcji zeby wybrac sie pod namioty.
W tym roku przekonalem sie jak potrafi przypiz...ec na wysokosci powyzej 2000 m n.p.m (Transalpina)
Z Alpami mam male dowiadczenie... 2 lata temu bylem w Austrii ale tylko w jejcsrodkowej czesci (Najfajniejsza trase jaka zaliczylem to Wildalpen)
Dla zainteresowanych filmik z wypadu

https://www.youtube.com/watch?v=Tzlft21BB1M

Wracajac myslalem zeby zachaczyc o Słowenie. Jest tam podobno fajny odcinek do zaliczenia
https://maps.google.pl/maps?saddr=46.40 ... 2&t=m&z=12

co do rejonow Brennero myslalem zeby to przejechac w poczatkowej fazie drogi (jak bede zjezdzac z Austrii.

przez **andy7** » 25/12/2014, 10:35

manierka napisał(a):...przesuwam termin wyjazdu na poczatek wrzesnia...

Jak bezdiesz mial pecha, to juz snieg moze zaczac padac.

Osobiscie nie jechal bym juz po 20 Sierpnia :mrgreen:

Ale wszystko zalezy od trasy i szczescia.

:wink:

przez **manierka** » 25/12/2014, 23:53

Nie no muszę jechać na początku września bo 1-szego sierpnia się chajtam ;p
Czytałem że sierpień i połowa września to najbardziej stabilna pogoda w Alpach.
Macie jeszcze jakieś ciekawe propozycje tras? Nie zależy mi na krętych drogach tylko widokowych

przez **andy7** » 26/12/2014, 10:40

manierka napisał(a):Nie no muszę jechać na początku września bo 1-szego sierpnia się chajtam ;p
Czytałem że sierpień i połowa września to najbardziej stabilna pogoda w Alpach.
Macie jeszcze jakieś ciekawe propozycje tras? Nie zależy mi na krętych drogach tylko widokowych

Przeloz Termin slubu na Wrzesien :mrgreen:

nie ucieknie Ci, a jak ucieknie, to i tak zla kobiea byla ! :mrgreen:

Za dwadziescia lat i tak powiesz, o jaki ja glupi bylem :mrgreen:

przez **manierka** » 26/12/2014, 13:01

Mogłoby być ciężko ;-P

przez **jozeks73** » 28/12/2014, 22:44

W Alpy można jechać już pod koniec maja. Oczywiście im wyżej tym chłodniej , ale drogi powinny być przejezdne bez problemu. Co do czasu to powinieneś dać radę choć na te trasę dodałbym dzień więcej, bo po zakrętasach 350-400km/dzień to już sporo.

przez **manierka** » 29/12/2014, 14:00

niestety ledwo co udalo mi sie zalatwic jeszcze jeden dzien tak wiec musze to objechac w 5 dni...

przez **jozeks73** » 29/12/2014, 16:15

W 5 dni nie powinno być problemu. 2 lata wstecz zrobiliśmy na dwa jednoślady 3 tys. w 5 dni. Żadnych autostrad, tylko krajówki lub mniejsze. Wg mnie odrzuciłbym tak daleki spadek na południe i pociągnął trasami przez Dolomity na Tolmezzo, Belluno, Trento. Ta droga w Słowenii na Bovec całkiem fajna (jechałem w ub roku autem) . Mam chęć właśnie pojeździć w tamtych rejonach Słowenia, Chorwacja, bo ichnie górki sa też piękne a i drogi ciekawie zakręcone.
W jakim terminie planujesz wyjazd i czym się będziesz poruszał?
AAA i pamiętaj, że ma być przyjemność a nie pośpiech.

przez **andy7** » 29/12/2014, 22:23

jozeks73 napisał(a):W 5 dni nie powinno być problemu. 2 lata wstecz zrobiliśmy na dwa jednoślady 3 tys. w 5 dni. Żadnych autostrad, tylko krajówki lub mniejsze. Wg mnie odrzuciłbym tak daleki spadek na południe i pociągnął trasami przez Dolomity na Tolmezzo, Belluno, Trento. Ta droga w Słowenii na Bovec całkiem fajna (jechałem w ub roku autem) . Mam chęć właśnie pojeździć w tamtych rejonach Słowenia, Chorwacja, bo ichnie górki sa też piękne a i drogi ciekawie zakręcone.
W jakim terminie planujesz wyjazd i czym się będziesz poruszał?
AAA i pamiętaj, że ma być przyjemność a nie pośpiech.

Kolego, nie pisz prosze, ze mozna w koncu Maja bo temat jest przerobiony nie tylko przez jedna osobe. Wiekszosc przeleczy jest nieprzejezdna / zamknieta. A to co Ty opisujesz to nie sa Alpy !

:wink:

przez **gulczao** » 29/12/2014, 23:24

Bovec to jakby nie patrzeć są Alpy Julijskie, czyli słoweński fragment Alp

a Chorwacja nie ma swojego kawałka Alp, ale też jest tam piknie. Ale jednak nie na temat. Jakby nie patrzeć, czy ten, czy inny kawałek Alp - to pięć dni to ekspresowy czas na taki wyjazd.

przez **jozeks73** » 31/12/2014, 16:14

Andy , nie przesadzaj. Od 29 maj 2012 do 3 czerwca, moja trasa biegła przez Zell am See, Grossglockner Hohenalpestr. , dalej na Tomezzo i w kierunku Belluno,potem na Predazzo,Garda, Merano i powrót przez Insbruck . Fakt, ze śniegu było na 2 metry ale na poboczach, drogi były przejezdne, a zawsze można zmienić trasę jeśli jest taka potrzeba. Znajomi jeżdżą co roku na tydzień i jadą zazwyczaj z końcem maja albo początkiem czerwca.

przez **andy7** » 31/12/2014, 18:33

Dopuki trzymasz sie glownych drog, to niema problemow, do 1500 - 1800 m npm tez nie powinno byc problemow, ale sprobuj wjechac wyzej to klapa.

:wink:

przez **robert73** » 5/1/2015, 11:00

Pamietaj jedno to sa gory i nikt nigdy Ci nie zapewni stabilnej pogody, zwlaszcza w drugiej polowie sierpnia i na poczatku wrzesnia.Pogoda jest tu bardzo zmienna, wjezdzajac z jednej strony przeleczy moze swiecic piekne slonce na szczycie moze sypac snieg a zdrugiej stony bedzie padal deszcz.I jeszcze jedno trasa na Stelvi jest wyzej niz jaki kolwiek Polski szczyt. Jestem stalym bywalcem zlotu na Stelwio i nawet przy pieknej pogodzie temperatura na szczycie jest zawsze jednocyfrowa. A i jeszcze jedno od zeszlego roku predkosc poza terenem zabudowanym to max 60km/h, a miski ze strazy lesnej mocno z tego korzystaja.

przez **gulczao** » 5/1/2015, 13:14

Naprawdę są tam takie ograniczenia, toż nawet rowerzyści muszą tam bulić kasę

kurde zanim zacznę planować gdzie jechać będę musiał się dobrze przyjżeć, gdzie i jakie mają obostrzenia w przepisach. Może się okazać zbyt kosztowny taki wyjazd.

przez **robert73** » 5/1/2015, 15:09

Jak jedziesz turystycznie nic Ci nie grozi, a zmiane przepisow zawdzieczamy kolega, ktorzy z drogi publicznej robia sabie tor powodujac zarozenie zdrowia swojego i innych uzytkownikow.Dlatego tez nie warto krecic do oporu bo turysci parkuja naprawde w najmniej oczekiwanych miejscach by pstryknac fajna fotke.Ja od 20 lat jezdze tu kilka razy w roku i mandatu jeszcze nie placilem, a wypadkow widzalem sporo,wiec sie nie dziwie.

przez **manierka** » 6/1/2015, 12:05

a jak wyglada sprawa rozbijania namiotu na dziko?

przez **jozeks73** » 6/1/2015, 19:35

Drogo jest też na Ukrainie podczas spotkania z Miśkami.

przez **leff** » 6/1/2015, 19:53

w 2013 na poczatku czerwca Grossglockner byla zamknieta, podobnie jak Eaglenest i wieszkosc alepjskich drog, snieg, deszcz i lawiny blotne

Scigacz.pl

Propozycja wypadu w Alpy

Kto przegląda forum