Komentatorzy napisał(a):Cóż, ja podziękuję. Kupiłem w zeszłym roku nowego Harley'a i szybko pożałowałem. Przereklamowane, toporne, niewygodne i zawodne. Może parędziesiąt lat temu to były dobre motocykle, ale świat poszedł do przodu, a oni nie i teraz została już tylko legenda. Każdy podobnej wielkości motocykl japoński czy europejski jest dużo lepszy niż ta amerykańska kupa chromu.<br><hr>Robert<br>
Wielu pożałowało przesiadki na Harleya. Stare Harleye to jest coś. Obecnie można się spotkać z droższymi modelami które są już "wiekowe" niż nowe po 2000 roku. Niestety ale podejście Harleya do sprzedaży motocykli polega na żerowaniu na legendzie i świetnym marketingu. Z jakością już nie jest tak kolorowo. Sam się przymierzałem do Harleya ale po oględzinach i "przymiarce" dostrzegłem ogromne wady. W porównaniu do japończyków Harley produkuje małe a raczej malutkie motocykle. Może silniki daje fajne (chociaż na tle konkurencji bez szału) to ramy są jak z rowerka! Poza tym zawieszenie jest strasznie twarde i niewygodne! Sama jakość wykonania chromów, wiązek elektrycznych, gumowych elementów (znajomemu manetka roztopiła się w upalny dzień na słońcu) jest bardzo marna. Kto jeździ na motocyklu i ma nieco rozsądku nie kupuje harleya.... no chyba że podciera się banknotami to inna bajka...<br><hr>motocyclista