Delemat przy wyborze motocykla.
Posty: 30
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Delemat przy wyborze motocykla.
Witam od 2 lat jeździłem na r125 i czas na zmianę r125 sprzedałem i chciałem przerzucić się na r6 no ale pojawiły się też inne propozycje jak gsxr 600, cbr 600 rr lub f4 jak malina. No i pytanie co wybrać sam jestem za r6 2005 rok ale pytanie czy rzeczywiście jest taka tragedia z tymi skrzynami silnikami jak to jest po prostu ten motocykl mega mi się podoba a wszyscy odradzają bo wypadają dwójki i silniki lecą prawda to czy bujda pisana przez fanów cbr ?
- AdamekS
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 6/3/2014, 12:43
Bier cos slabszego na razie jak juz kolega radzil. 125 w czterosuwie to za malo zeby sie na r6 przesiadac, to podobnie jakbys sie na r1 przesiadl, 60 KM powinno ci starczyc na kolejne 2/3 lata
GÓWNO
- Osty Rider
- Świeżak
- Posty: 102
- Dołączył(a): 13/9/2014, 20:05
Rolnik62 napisał(a):Sorry, że tak się wtrącę nie na temat, ale kto to jest Malina ?
18lat - fajny chłopak i 600ka
http://www.scigacz.pl/Mateusz,Malina,Lukaszek,ginie,w,wypadku,19214.html (otwórz link)
Imbrola faza - "Detailing"
-
miki1406 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2846
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Witam Panowie/Panie
Chłopaki jak zawsze przesadzają! Moim skromnym zdaniem 2oo typu RS125 to dobry podkład pod coś pokroju 600...
Oczywiście, jeżeli coś latasz, jeżeli potrafisz się przemieszczać tylko z punku A--->B a terminologia przeciwskręt ipt itd to czarna magia to też bym pasował sportową 600-ke.
Fakt jeżdżąc na 600-e jak pała faktycznie koledzy wymiatacze będą z Ciebie szydzić...
Obiektywnie po przesiadce z pizdzika na sporta zaskoczy Cię poręczność i łatwość manewrowania i oczywiście reakcja na gaz, która nie tak jak w 125 zaczyna się od 8 tysi. coś pokroju f4i z dozą ostrożności ogarniesz bez większego ale... pod warunkiem że coś potrafisz...
Chłopaki jak zawsze przesadzają! Moim skromnym zdaniem 2oo typu RS125 to dobry podkład pod coś pokroju 600...
Oczywiście, jeżeli coś latasz, jeżeli potrafisz się przemieszczać tylko z punku A--->B a terminologia przeciwskręt ipt itd to czarna magia to też bym pasował sportową 600-ke.
Fakt jeżdżąc na 600-e jak pała faktycznie koledzy wymiatacze będą z Ciebie szydzić...
Obiektywnie po przesiadce z pizdzika na sporta zaskoczy Cię poręczność i łatwość manewrowania i oczywiście reakcja na gaz, która nie tak jak w 125 zaczyna się od 8 tysi. coś pokroju f4i z dozą ostrożności ogarniesz bez większego ale... pod warunkiem że coś potrafisz...
CBR f4i sport
-
malomi - Bywalec
- Posty: 829
- Dołączył(a): 5/7/2013, 11:47
Ale on miał rometa R125 - motocykl o mocy 11KM, a chce siąść na sporta - CBR600RR który ma moc 120KM, czy nie uważasz, że to przesada??
Inny przykład... WSK 175 Kobuz miała 14KM mocy (czyli o 3 konie więcej niż romet), czy dobry pomysł zmienić WSK na rasowego sporta???
Ostatecznie jestem skłonny klepnąć, że przy sporej dawce zdrowego rozsądku SV650 to będzie max w co powinien celować...
Inny przykład... WSK 175 Kobuz miała 14KM mocy (czyli o 3 konie więcej niż romet), czy dobry pomysł zmienić WSK na rasowego sporta???
Ostatecznie jestem skłonny klepnąć, że przy sporej dawce zdrowego rozsądku SV650 to będzie max w co powinien celować...
Imbrola faza - "Detailing"
-
miki1406 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2846
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Wsiądź na jakąś klasę 500. Jeśli podoba Ci się sport to kup GS 500F, GPZ 500, Ninje 250 itp.
Miki
Moim skromnym zdaniem SV będzie gorszym wyborem niż CBR. Sam przesiadając się z ER-5 na nią i nie raz przy odkręcaniu nie wiedziałem co się dzieje :O
Miki
Moim skromnym zdaniem SV będzie gorszym wyborem niż CBR. Sam przesiadając się z ER-5 na nią i nie raz przy odkręcaniu nie wiedziałem co się dzieje :O
Shadow 125-->Kawasaki ER-5-->Suzuki SV650S--> Honda CBF 600NA
-
fasoliusz - Bywalec
- Posty: 509
- Dołączył(a): 11/1/2013, 20:33
- Lokalizacja: Sochaczew
malomi napisał(a):Obiektywnie po przesiadce z pizdzika na sporta zaskoczy Cię poręczność i łatwość manewrowania
CO?!
fasoliusz napisał(a):Wsiądź na jakąś klasę 500. Jeśli podoba Ci się sport to kup GS 500F, GPZ 500, Ninje 250 itp.
Miki
Moim skromnym zdaniem SV będzie gorszym wyborem niż CBR. Sam przesiadając się z ER-5 na nią i nie raz przy odkręcaniu nie wiedziałem co się dzieje :O
To dobrze że nie przesiadłeś się na sporta 600, nawet tak mulastego jak CBR SV jedzie jak sport w sumie, tyle że w połowie obrotomierza, jak już człowiek ma wrażenie że zaraz na serio zacznie jechać, włącza się jej odcinka.
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Faktycznie czytając temat myślałem, że to zwyczajnie literówka... Prawdę mówiąc nie orientuję się w tych chińskich sprzętach xd
To faktycznie głupi pomysł... Na twoim miejscu nie wsiadałbym na nic większego niż coś z półki 500-ek
Bo nie będziesz miał frajdy z jazdy tylko przy każdym odkręceniu manetki pełne portki ;]
Ps.proszę nie pisz, że nie będziesz odkręcał, kto, jak kto ale my wiemy, że takie teksty można wsadzić między bajki. Koledzy proponujący mniejsze pojemności nie piszą tego po złości zwyczajnie dobrze Ci życzą. Taki troszkę smutny przykład niedawno pochowaliśmy koleżankę z Wa, która na wiosnę kupiła R6 a w wakacje odbył się jej pogrzeb...
Invi jeździłem różnym piędzikami ostatnim była RS125 i powiem szczerze, że przesiadając się na CBR przyśpieszanie i moc oddawana liniowo wg nie zrobiło na mnie wrażenia prędkość moja RS jeździła coś około 160km/h, więc pomiędzy 160-200 wielkiej różnicy w odczuwaniu prędkości nie ma natomiast to jak zachowuję zawieszenia jak składania się w winklach to ja pierd...e to moto samo jeździ...
To faktycznie głupi pomysł... Na twoim miejscu nie wsiadałbym na nic większego niż coś z półki 500-ek
Bo nie będziesz miał frajdy z jazdy tylko przy każdym odkręceniu manetki pełne portki ;]
Ps.proszę nie pisz, że nie będziesz odkręcał, kto, jak kto ale my wiemy, że takie teksty można wsadzić między bajki. Koledzy proponujący mniejsze pojemności nie piszą tego po złości zwyczajnie dobrze Ci życzą. Taki troszkę smutny przykład niedawno pochowaliśmy koleżankę z Wa, która na wiosnę kupiła R6 a w wakacje odbył się jej pogrzeb...
Invi jeździłem różnym piędzikami ostatnim była RS125 i powiem szczerze, że przesiadając się na CBR przyśpieszanie i moc oddawana liniowo wg nie zrobiło na mnie wrażenia prędkość moja RS jeździła coś około 160km/h, więc pomiędzy 160-200 wielkiej różnicy w odczuwaniu prędkości nie ma natomiast to jak zachowuję zawieszenia jak składania się w winklach to ja pierd...e to moto samo jeździ...
CBR f4i sport
-
malomi - Bywalec
- Posty: 829
- Dołączył(a): 5/7/2013, 11:47
Myślałem że ty Yamahe r125 miałeś. Człowieku sam podałeś przykład Maliny, f4i jest najdelikatniejszy z tego co podałeś, ale i tak rozpędza się chwila moment do ponad 200 km/h. Kolejny przykład kolega wyżej podał, Asia kupiła r6 po jakimś Simsonie chyba, pojeździła 2,3 miesiące. Szkoda takich scenariuszy, ale cóż... Malina cbr po apce rs 125 kupił, która de facto ma mocy prawie tyle co gs, ale to są 2 różne sprzęty. Kup sobie GPZ-ta, albo Honde CB500F (CBF 500) i będziesz zadowolony. A gwarantuje Ci, że Ci się nie znudzi. Ja wcześniej śmigałem skuterem 2 T 50 cc, 50-tką biegową (chińską), a teraz mam 125 cc chińskie + pare gadżetów i powiem ci że ostatnio w piątek 200 km, niedzielę 200 kolejne, a przez ostatnie 3 tygodnie łącznie tysiąc przejechałem. Jeżdżę jak głupi-to fakt, ale nadal każda jazda jest inna i myślę że na razie nie potrzebuję niczego więcej, bo na tym mi odbija i nie wiem jak to by się na cbr 600 f skończyło. Długo bym nie pożył, trzeba mieć dużo km przejechanych na mniejszych pojemnościach, żeby się porywać na klasę 600, bo wtedy wiesz co cię może kiedy czekać. A to że "na razie" nie odkręcisz na czymś takim jak r6 to oszukiwanie samego siebie. Nie ja jeden Ci to tutaj mówię, weź sobie to do serca, bo nikt Ci tu nic nie zabroni, zrobisz co zechcesz, ale posłuchaj się, a będziesz żyć
GÓWNO
- Osty Rider
- Świeżak
- Posty: 102
- Dołączył(a): 13/9/2014, 20:05
malomi napisał(a):prędkość moja RS jeździła coś około 160km/h, więc pomiędzy 160-200 wielkiej różnicy w odczuwaniu prędkości nie ma natomiast to jak zachowuję zawieszenia jak składania się w winklach to ja pierd...e to moto samo jeździ...
Sportowe 600 jedzie trochę więcej niż 200, a 160 ma na 3ce i jeszcze trochę obrotomierza zostaje.
Nie wiem może coś z tą RS było zwalone, wszystkie 125 którymi jeździłem, a trochę ich było, prowadziły się właściwie jak rowery.
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
a może taka cbr f3? akurat mam na sprzedaż !
Invi, jak dla mnie to taka rs jest całkiem ciekawa, a co do autora, słuchaj mądrzejszych, 500 cię sponiewiera wystarczająco
Invi, jak dla mnie to taka rs jest całkiem ciekawa, a co do autora, słuchaj mądrzejszych, 500 cię sponiewiera wystarczająco
white/blue zipp pro 50
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
- Kaai
- Mieszkaniec forum
- Posty: 4223
- Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18
Tu nie do końca chodzi o prędkości... Bardziej chodzi o siły jakimi działa mocny motocykl sportowy na kierowce i otoczenie... Trzeba umieć nad tym panować... Inaczej ostrze przyspieszenie i moto zaczyna wynosić... Brak podstawowej wiedzy i umiejętności (operowanie gazem, sprzęgłem, przeciwskręt i sytuacje awaryjne) i wbijasz się w barierkę... Albo jedziesz prosto w zakręcie... I kończysz przygodę... albo na zawsze, albo na długo...
Imbrola faza - "Detailing"
-
miki1406 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2846
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Invi napisał(a):malomi napisał(a):prędkość moja RS jeździła coś około 160km/h, więc pomiędzy 160-200 wielkiej różnicy w odczuwaniu prędkości nie ma natomiast to jak zachowuję zawieszenia jak składania się w winklach to ja pierd...e to moto samo jeździ...
Sportowe 600 jedzie trochę więcej niż 200, a 160 ma na 3ce i jeszcze trochę obrotomierza zostaje.
Nie wiem może coś z tą RS było zwalone, wszystkie 125 którymi jeździłem, a trochę ich było, prowadziły się właściwie jak rowery.
Czepiasz się Inv szczegółów wiadomo że jedzie szybciej niż 200... Osobiście rzadko i na krótkich odcinkach widzę 200 generalnie nie rajcuje mnie jeżdżenie z dużymi prędkościami bardziej mnie kręcą przyśpieszenia, ale mniejsza o dane techniczne podzieliłem się z wami szanowni koledzy odczuciami ;] każdy może mieć inne
Miki zgadzam się w całej rozciągłości z Tobą nie chodzi o prędkości jaki dany motocykl osiąga ale to w jakim czasie to robi... Im szybciej tym krótszy czas na reakcję i większe siły oddziaływujące na ridera i maszynę...
CBR f4i sport
-
malomi - Bywalec
- Posty: 829
- Dołączył(a): 5/7/2013, 11:47
Miki dzięki za info. A tutaj taki mały link, kto nie zna, niech zwiedzi...
http://motormania.com.pl/felietony/wywi ... tocyklowe/
Tam goście też pisali, że mają rozum, że na spokojnie itd itp, Czytając ich słowa no dosłownie nóż otwiera się w kieszeni. Ile razy te same teksty się słyszy. No, ale "zardzewiałym piździkiem" z okrągłą, klasyczną lampą nie da się lansować. Muszą być kanty i plastiki świecące po plaku. I akcesoryjny wydech. I na jedynce na wysokich obrotach przytrzymać, żeby wszyscy myśleli, że jedzie "czysta". A później szkolne błędy, pierwszy raz w nowej "sytuacji" i NIE WIE TAKI KTOŚ CO MA ZROBIĆ. Eh, zawsze szkoda ludzi, nawet jeśli są kretynami.
http://motormania.com.pl/felietony/wywi ... tocyklowe/
Tam goście też pisali, że mają rozum, że na spokojnie itd itp, Czytając ich słowa no dosłownie nóż otwiera się w kieszeni. Ile razy te same teksty się słyszy. No, ale "zardzewiałym piździkiem" z okrągłą, klasyczną lampą nie da się lansować. Muszą być kanty i plastiki świecące po plaku. I akcesoryjny wydech. I na jedynce na wysokich obrotach przytrzymać, żeby wszyscy myśleli, że jedzie "czysta". A później szkolne błędy, pierwszy raz w nowej "sytuacji" i NIE WIE TAKI KTOŚ CO MA ZROBIĆ. Eh, zawsze szkoda ludzi, nawet jeśli są kretynami.
Jeżdżenie "ścigaczem" po mieście to jak bieganie po lesie w garniturze.
-
Rolnik62 - Bywalec
- Posty: 622
- Dołączył(a): 2/9/2014, 22:42
- Lokalizacja: Gliwice
Rolnik62 napisał(a):(...)No, ale "zardzewiałym piździkiem" z okrągłą, klasyczną lampą nie da się lansować.(...)
Widzisz bo ja na przykład czerpie radość z jazdy - i nawet jak dorwę to z jazdy na motorynce mam podjarkę... I w czterech mam czy się komuś moje moto podoba, czy nie...
A niektórzy czerpią radość z radości/zazdrości innych... I wtedy musi być "słitaśny bajk"
Imbrola faza - "Detailing"
-
miki1406 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2846
- Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
- Lokalizacja: Skierniewice
Posty: 30
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości