Kariera motocyklisty... Pomocy forumowicze!
Posty: 41
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kariera motocyklisty... Pomocy forumowicze!
Witam! Jestem z Łodzi i zastanawiam sie jak wyglada kariera motocyklisty... a w internecie nie moge znalesc zbyt wielu informacji na ten temat. Dlatego moze wy mi moglobyscie pomoc. Załozmy kariera kierowcy zaczyna sie od gokartow a kariera kierowcy w motogp? Bardzo mnie meczy to pytanie. Z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi! PZDR.
MotoGp
No pain! No gain!
No pain! No gain!
- Seba_1991
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 12/8/2007, 20:22
zaczyna sie tak motocyklista dostaje swoj pierwszy motor od taty zaczyna sie na nim sszkolic wsadza turbo i montuje frendzle na kierownicy i tak kilka lat napierdziela a gdy zdobedzie juz zółtą rażącą kamizelke moze brac udzial w gp
to tak w streszeniu nie zawarlem tu duzej ilosci zlotow i turystycznych wyceczek
to tak w streszeniu nie zawarlem tu duzej ilosci zlotow i turystycznych wyceczek
- Gresus
- Świeżak
- Posty: 87
- Dołączył(a): 26/6/2007, 18:03
Jezu nie badz taki madry jak radio na wsi!! Jak nie masz wiedzy i chcesz udzielac glupkowatych odpowiedzi to nie rznij madrzejszego niz jestes;/ szukam pomocy a nie zarozumialosci debila... dlatego daruj sobie chlopie
MotoGp
No pain! No gain!
No pain! No gain!
- Seba_1991
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 12/8/2007, 20:22
przedmówcy wiele już powiedzieli ale tak naprawdę ja osobiście uważam że na samym początku musi być talent.potem wiele szczęścia i odpowiedni sponsor.
bo w tym sporcie podobnie jak we wszystkich sportach motorowych kasa jest potrzebna okrutna. niestety ale to jest takie życie. jeśli masz talent i ktoś cię zauważy to naprawdę to już jest sukces.pozdrawiam.
bo w tym sporcie podobnie jak we wszystkich sportach motorowych kasa jest potrzebna okrutna. niestety ale to jest takie życie. jeśli masz talent i ktoś cię zauważy to naprawdę to już jest sukces.pozdrawiam.
-
maciek1951 - Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 16/10/2007, 11:28
- Lokalizacja: opole
Niestety w tym sporcie, przynajmniej do pewnego poziomu o wiele ważniejsze od talentu są pieniądze i odpowiednie zaplecze.
99% zawodników startujących obecnie w MotoGP czy World Superbike pierwszy kontakt z jednośladami miało w wieku 3-4 ponieważ wywodziło się z rodzin w których ojciec/wujek/brat był zawodnikiem/mechanikiem albo zwykłym maniakiem motocykli i chciał zaszczepić tą miłość w kolejnym pokoleniu.
Tak zaczynali Rossi czy Fogarty, których ojcowie w latach 70'tych ścigali się w Grand Prix i od najmłodszych lat uczyli dzieci jazdy motocyklami, a potem, dzięki swoim znajomościom w świecie wyścigów, zapewniali im odpowiednie testy, sprzęty i miejsca w zespołach.
Stąd wielu europejskich zawodników tak naprawdę "talent" wypracowało sobie ścigając się od najmłodszych lat. Tego nie widać w telewizji, ale chłopacy który w wieku kilkunastu lat trafiają do Grand Prix mają już na swoim koncie ładnych kilka lat startów w mistrzostwach Włoch/Hiszpanii/Francji a później Europy i na światowy poziom trafiają na doskonale znanych sobie motocyklach, startując na doskonale znanych sobie torach.
Oczywiście są wyjątki, jak np. Troy Baliss, który wsiadł na motocykl w wieku 22 lat tylko dlatego, że zabrali mu prawko na auto i okazał się mega talentem.
Tak czy inaczej potrzebne są ogromne pieniądze aby opłacić bardzo drogie motocykle, mechaników potrafiących je odpowiednio ustawić, liczne testy i wyjazdy, a ostatecznie miejsce w którymś z europejskich zespołów i starty na arenie międzynarodowej.
Niestety jeśli nie jesteś bardzo młody i nie masz rodziny dysponującej kilkoma milionami euro, które mogłaby zainwestować w rózwój Twojego wyścigowego warsztatu, to niestety nigdy nie trafisz do Grand Prix czy chociażby World Superbike.
Było już w Polsce kilka osób którym wydawało się, że Mistrzostwa Świata niewiele różnią się od Mistrzostw Polski, ale jak widać, od ponad trzydziestu lat nikomu, z wyjątkiem Pawła Szkopka i okazyjnych dzikich kart (Teodor Myszkowski, Andrzej Pawelec, Adam Badziak) nie udało się wystartować chociażby w MŚ motocykli produkcyjnych, nie mówiąc już o Grand Prix.
Niestety takie są brutalne realia tego sportu... Oczywiście w na każdym z opisanych przeze mnie etatów (mistrzostwa kraju, europy, świata, czy nawet lokalny tor kartingowy) może się okazać, że po prostu dany zawodnik, mimo najszczerszych chęci, się do tego nie nadaje...
99% zawodników startujących obecnie w MotoGP czy World Superbike pierwszy kontakt z jednośladami miało w wieku 3-4 ponieważ wywodziło się z rodzin w których ojciec/wujek/brat był zawodnikiem/mechanikiem albo zwykłym maniakiem motocykli i chciał zaszczepić tą miłość w kolejnym pokoleniu.
Tak zaczynali Rossi czy Fogarty, których ojcowie w latach 70'tych ścigali się w Grand Prix i od najmłodszych lat uczyli dzieci jazdy motocyklami, a potem, dzięki swoim znajomościom w świecie wyścigów, zapewniali im odpowiednie testy, sprzęty i miejsca w zespołach.
Stąd wielu europejskich zawodników tak naprawdę "talent" wypracowało sobie ścigając się od najmłodszych lat. Tego nie widać w telewizji, ale chłopacy który w wieku kilkunastu lat trafiają do Grand Prix mają już na swoim koncie ładnych kilka lat startów w mistrzostwach Włoch/Hiszpanii/Francji a później Europy i na światowy poziom trafiają na doskonale znanych sobie motocyklach, startując na doskonale znanych sobie torach.
Oczywiście są wyjątki, jak np. Troy Baliss, który wsiadł na motocykl w wieku 22 lat tylko dlatego, że zabrali mu prawko na auto i okazał się mega talentem.
Tak czy inaczej potrzebne są ogromne pieniądze aby opłacić bardzo drogie motocykle, mechaników potrafiących je odpowiednio ustawić, liczne testy i wyjazdy, a ostatecznie miejsce w którymś z europejskich zespołów i starty na arenie międzynarodowej.
Niestety jeśli nie jesteś bardzo młody i nie masz rodziny dysponującej kilkoma milionami euro, które mogłaby zainwestować w rózwój Twojego wyścigowego warsztatu, to niestety nigdy nie trafisz do Grand Prix czy chociażby World Superbike.
Było już w Polsce kilka osób którym wydawało się, że Mistrzostwa Świata niewiele różnią się od Mistrzostw Polski, ale jak widać, od ponad trzydziestu lat nikomu, z wyjątkiem Pawła Szkopka i okazyjnych dzikich kart (Teodor Myszkowski, Andrzej Pawelec, Adam Badziak) nie udało się wystartować chociażby w MŚ motocykli produkcyjnych, nie mówiąc już o Grand Prix.
Niestety takie są brutalne realia tego sportu... Oczywiście w na każdym z opisanych przeze mnie etatów (mistrzostwa kraju, europy, świata, czy nawet lokalny tor kartingowy) może się okazać, że po prostu dany zawodnik, mimo najszczerszych chęci, się do tego nie nadaje...
- Mick MotoGP
- Świeżak
- Posty: 71
- Dołączył(a): 31/7/2007, 15:39
- Lokalizacja: Z paddocku
chcesz wiedziec jak wyglada taki ksiazkowy przyklad kariery motocyklisty?
elektryczny motorek -> wyscigi pocket bike -> wyscigi skuterow -> wyscigi 125 -> wyscigi 250 -> Jakies tam puchary po drodze -> MotoGP -> wyscigi motocykli historycznych jako stary dziadek
albo
elektryczny motorek -> pierwszy cross 50 dla dzieci -> motocross 80cm -> motocross 125 -> motocross 250 -> mistrzostwa swiata -> enduro jako stary dziadek
Tak naprawde albo wyjedziesz za granice i tam bedziesz startlowal, albo nigdy sie nie dostaniesz do MotoGP.
elektryczny motorek -> wyscigi pocket bike -> wyscigi skuterow -> wyscigi 125 -> wyscigi 250 -> Jakies tam puchary po drodze -> MotoGP -> wyscigi motocykli historycznych jako stary dziadek
albo
elektryczny motorek -> pierwszy cross 50 dla dzieci -> motocross 80cm -> motocross 125 -> motocross 250 -> mistrzostwa swiata -> enduro jako stary dziadek
Tak naprawde albo wyjedziesz za granice i tam bedziesz startlowal, albo nigdy sie nie dostaniesz do MotoGP.
Nienawidzę głupich ludzi.
- marcinhc
- Świeżak
- Posty: 196
- Dołączył(a): 30/9/2007, 15:27
- Lokalizacja: Wrocław
venango3 napisał(a):A właśnie jak z tymi 125 znacie jakieś ciekawe zawody 125? Wiem o cbr 125 cup ale jak by nie było 13 koła trzeba wyłożyć a i jeszcze dac sobie tam rade. Nie ma czegoś luźniejszego dla amatorów na seryjnych maszynach?
Niestety, 13 koła to w realiach wyścigowych są "grosze" i taniej możesz sobie jedynie pojeździć po parkingu na osiedlu, taki sport...
W przyszłym roku ruszy puchar Yamaha 125, a jeśli chcesz polatać sam dla siebie na własnym sprzęcie, to zawsze możesz wystartować własnym moto to zostaje Pretendent...
- Mick MotoGP
- Świeżak
- Posty: 71
- Dołączył(a): 31/7/2007, 15:39
- Lokalizacja: Z paddocku
Mick...zapomniales co do tego calego wywodu o Rysiu Mankiewiczu...nie miał milionów, nie pochodził z bogatej rodziny...fakt, troche taniej wtedy bylo, ale jednak...nie wyjezdzal na emigracje a w MotoGP wystartował i to z niezłym skutkiem...az się zdziwiłem, ze o R.M. nic nie wspomniałes...ba...pewnikiem zapomniałeś :O
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
Yamaha cup wychodzi gdzieś teraz (YZF-R 125). To będzie koszt ok. 15 tys. zł. Dokładnie tak jak mówili poprzedni forumowicze. To sport dla naprawdę kasiastych. Jeśli posiadasz ok. 15-20tys. zł to polecałbym akurat jakiś puchar na 125'tce. Dosyć małe prędkości, lekkie sprzęty, super zabawa.
►► "Nigdy nie jedź szybciej niż myślisz"™ ◄◄
(otwórz link)
(otwórz link)
- zieluch
- Świeżak
- Posty: 111
- Dołączył(a): 4/6/2007, 10:22
- Lokalizacja: Nisko woj. podkarpackie
Thrillco napisał(a):Mick...zapomniales co do tego calego wywodu o Rysiu Mankiewiczu...nie miał milionów, nie pochodził z bogatej rodziny...fakt, troche taniej wtedy bylo, ale jednak...nie wyjezdzal na emigracje a w MotoGP wystartował i to z niezłym skutkiem...az się zdziwiłem, ze o R.M. nic nie wspomniałes...ba...pewnikiem zapomniałeś :O
Masz rację Thrillco, tylko, że to było ponad trzydzieści lat temu. Wtedy miejsce w zespole MotoGP nie kosztowało 10 milionów Euro, a by startować w 125/250 wystarczyło parę złotych, trochę umiejętności przy tuningu i dobre chęci.
Gdyby dzisiaj było tak samo, to mielibyśmy z dziesięciu Polaków w Grand Prix, a tymczasem nie mamy żadnego, choć wielu dobija się do GP i WSB/WSS.
Po prostu inna epoka.
- Mick MotoGP
- Świeżak
- Posty: 71
- Dołączył(a): 31/7/2007, 15:39
- Lokalizacja: Z paddocku
i najlepiej dla dzieciaków w wieku 13- 16 lat.
Jeśli ktoś w ogóle nie jeździł na moto to wyślesz go na R6 lub R1? Uważam, że powinien zacząć od 125'tki.
►► "Nigdy nie jedź szybciej niż myślisz"™ ◄◄
(otwórz link)
(otwórz link)
- zieluch
- Świeżak
- Posty: 111
- Dołączył(a): 4/6/2007, 10:22
- Lokalizacja: Nisko woj. podkarpackie
święte słowa w 100% sie z nimi zgadzam trzeba zdobyć wprawy nim sie dosiądzie litrówki albo chociaż 600ccm ludzie którzy po zdanu prawka A zczynają przygode od R1 śmierć murowanazieluch napisał(a):i najlepiej dla dzieciaków w wieku 13- 16 lat.
Jeśli ktoś w ogóle nie jeździł na moto to wyślesz go na R6 lub R1? Uważam, że powinien zacząć od 125'tki.
Nienawidze anty motocyklistów co życzą nam źle ;/;/ fan streetbike moto gp fmx/sm/mx/MP i ME/
(otwórz link)Im
(otwórz link)Im
-
konan - Świeżak
- Posty: 153
- Dołączył(a): 28/9/2007, 15:58
- Lokalizacja: Poznań
konan napisał(a):święte słowa w 100% sie z nimi zgadzam trzeba zdobyć wprawy nim sie dosiądzie litrówki albo chociaż 600ccm ludzie którzy po zdanu prawka A zczynają przygode od R1 śmierć murowanazieluch napisał(a):i najlepiej dla dzieciaków w wieku 13- 16 lat.
Jeśli ktoś w ogóle nie jeździł na moto to wyślesz go na R6 lub R1? Uważam, że powinien zacząć od 125'tki.
tylko niektorym strasznie ciezko to wytlumaczyc
najpierw motorynka pozniej 125 dalej moze 600 a w dalekiej przyszlosci moze liter
GSXR K4
- BEOWOLF
- Świeżak
- Posty: 115
- Dołączył(a): 10/9/2007, 18:35
Wiem o co ci chodziło. Że to zabawa najlepsza dla dzieciaków w wieku przedszkolnym. Ale chyba kogoś bez doświadczenia nie wyślesz na jakiegoś tysiąca lub 600'tkę. Przecież to śmierć tragiczna. Chociażby na torze ...
►► "Nigdy nie jedź szybciej niż myślisz"™ ◄◄
(otwórz link)
(otwórz link)
- zieluch
- Świeżak
- Posty: 111
- Dołączył(a): 4/6/2007, 10:22
- Lokalizacja: Nisko woj. podkarpackie
Mam do Ciebie pytanie ...
Zaczynałbyś od R1? Czy 125'tki? Uważaj to za pytanie retoryczne.
Zaczynałbyś od R1? Czy 125'tki? Uważaj to za pytanie retoryczne.
►► "Nigdy nie jedź szybciej niż myślisz"™ ◄◄
(otwórz link)
(otwórz link)
- zieluch
- Świeżak
- Posty: 111
- Dołączył(a): 4/6/2007, 10:22
- Lokalizacja: Nisko woj. podkarpackie
Smutny ten brak mozliwosci przebicia ze wzgledu na kase.. A Andrzej Chmielewski? Jak tam z jego startami w 125ccm w mistrzostwach swiata? Ciekawe, czy znalazł sie sponsor..
- Daytona Fan
- Świeżak
- Posty: 64
- Dołączył(a): 4/3/2007, 22:12
Daytona Fan napisał(a):Smutny ten brak mozliwosci przebicia ze wzgledu na kase.. A Andrzej Chmielewski? Jak tam z jego startami w 125ccm w mistrzostwach swiata? Ciekawe, czy znalazł sie sponsor..
Jesli wystartuje, to najwczesniej w 2009r
Mnie najbardziej interesuje to ,gdzie wystartuje Pawel Szkopek
Sa szanse nawet na SBK ,oczywiscie wszystko rozbija sie o kase
- torowiec
- Świeżak
- Posty: 401
- Dołączył(a): 16/2/2007, 10:36
- Lokalizacja: Gorny Slask
Posty: 41
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości