Cross/Enduro

[Boszen]

Witam serdecznie.
Od pewne czasu planuję zakupić jakiegoś crossa. Nie mam prawa jazdy kategori A co prawda, ale motor nie musi mieć homologacji. Mam pewne dylematy, a mianowicie strasznie podobają mi się crossy. Sam myślałem nad jakąś Yamaha YZ 125 czy też innej marce o pojemności 125.
Wujek odradzał mi crossa ze względu na dosyć duże koszty eksploatacji co jakiś czas. Wiadomo są to motocykle o wyżyłowanych silnikach, które wymagą częstych przeglądów. Polecił mi natomiast Enduro. Osobiście nie przypadają mi one do gustu ze względu na wygląd czy też osiągi.
Mam do Was forumowicze takie pytanie, a mianowicie co polecacie ?
Nie mam zamiaru jeździć wyczynowo po jakiś torach, tłuc się po dziurach itp. Przymierzam się bardziej do jazdy po pobliskich polach, wzniesieniach i od czasu do czasu po górach. Enduro ponoć nie wymaga tak częstej eksploatacji w porównaniu do crossa. Co o tym wszystkim sądzicie ? Co polecacie dla takie amatora jak ja ? Dodam jeszcze, że motocykla nie mam zamiaru katować. Jazda bardziej rekreacyjna. Maksymalnie 3 razy w tygodniu.

Moja waga 72kg.
Doświadczenie w jeździe na crossie : Brak, ale jeździłem chopperem o pojemności 750

[henio12323]

skoro cross to pisz na przyszłosc w dziale offroad

crossówki nie nadają sie do latania po górach, wzmiesnieniach i lasach. tutaj tylko hard enduro. nie wiem na jakie patrzyłeś, ja tam nie widze duzej róznicy miedzy np ktmem EXC a SX, oczywiscie EXC ma lampe ( która wg mnie lepiej wygląda) tylna lampka pełni funkcje wiekszego błotnika co też jest plusem jak sie bobruje w błocie. także tutaj tylko enduro i reszta to zalezy od kasy

bo tak - czy cross czy wyczynowe enduro kosztuje to nie mało. hard enduro troszke jest tansze niż crossówka ale nadal jak nie masz zaplecza technicznego to mechanik bedzie zarabiał krocie rocznie powiedzmy jak rzadko smigasz wydasz od 1000-1500 zł w góre na niezłe utrzymanie maszyny, ale bezproblemu jak chcesz latać po 3 X w tyodniu mozesz dobic do 5 tysiecy rocznie. plus mechanik jak nie robisz tego sam.

dla porówania cross wymieniasz tłok co 40 mth hard enduro co jakies 60-70 wiec troche rzadziej ale nadal pozatym crossówki uzywa sie na torach crossowych a polatac 10-15 minut srednim tempem to trzeba juz miec jakąs tam kondycje do tego, w enduro jak sie zacznie pyrkac to mozna nie gasic maszyny przez pół dnia, i przebiegi lecą momentalnie.

no i jeszcze kwestia pojemnosci i marki bo to zalezy od kasy jaka masz na hard enduro powiedzmy ktma exc 125 najbiedniej musisz dac z 6500 zł za jakiegos trupka, koło 8 tysiecy za maszyne która troche pojeździ najlepiej koło 12 tysiecy

[Boszen]

@up
Jakie polecasz modele poza KTM z kategorii hard enduro w przyzwoitej cenie ?

P.S. Jezeli chodzi o proces przegladowy, wymiane czesci to mechanik bylby tutaj zbedny. Moj ojciec dobrze sie zna na tych sprawach.

[henio12323]

ktm EXC, yamaha WR, te w sumie polecam

przyzwoita cena to jaka ? jednemu przyzwoita to 15 tysiecy innemu 25 tysiecy innemu 2500 zł.... każda jest przyzwoita jak na dany rocznik i stan. ( oczywiscie ceny i tak sa chore jak za kawałek plastiku i rurek + silnik )

ze starszych i w 2T polecam husqcarny WR dodatkowo, chyba że masz wiecej kasy to nowe huski w 4T powiedzmy po 2007 roku też są niezłe.

sa tez wynalazki typu honda crf x tez hard enduro, ale stosunkowo mniej popularne, gorzej z typowymi dla niej częsciami dlatego lepiej moim zdaniem wziąc yamahe

[Boszen]

Na bieżąco się rozglądam za crossówkami/enduro, ale po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że więcej w niego włoże niż wartość motocykla. Pozatym ceny takich motorków nie są małe. Rozważam natomiast opcję zakupu quada, a mianowicie Bashan. Z tego co mi wiadomo jest to najlepszy model z chińskiej produkcji.Co najważniejsze jest tani. Nie mam zamiaru go katować w zaden sposób to i pewnie nie będzie się psuł.