Suzuki 1250 na drugi motocykl??
Posty: 24
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Suzuki 1250 na drugi motocykl??
Jak w temacie, podoba mi się Suzu 1250. Jeżdżę od niedawna, właściwie pierwszy sezon; lubię czasami przypierd*** tam gdzie można ale też chcę motocykla pasującego do turystyki, wygodnego na co dzień i dobrego na dojazdy do pracy. Mam 25 lat i dodam tylko że jak na razie jeżdżę na suzuki gs 500 dlatego zastanawiam się czy 1250 to nie zbyt ambitnie. Proszę jeszcze o opinie na temat trwałości tego sprzętu (cenię porządne rzeczy i tylko na takie wydaję swoje pieniądze), przyjemności z jazdy, jak się ten sprzęt zachowuje na drodze, jakieś ciekawostki na temat eksploatacji itd..
dZIĘKI wszystkim za podpowiedzi:)))) :****
dZIĘKI wszystkim za podpowiedzi:)))) :****
- Robert Kiwior
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 24/8/2014, 19:41
- Lokalizacja: wolbrom
Plan jest za ambitny. Z dwoch powodow.
- nie masz doswiadczenia. Wiem, bo przesiadlem sie po jednym sezonie z 500tki na lagodna 800tke. Bylo to rok temu, a ja ciagle nie ogarniam - moje granice komfortu i (nie)bezpieczenstwa sa tam, gdzie moto sie na dobra sprawe dopiero budzi.
- 1250ccm i sto koni w motocyklu, do turystyki? Wydaje mi sie, ze na poczatek to za duzo - gdzie tym chcesz jezdzic? W miescie to chyba na 1-2 biegu?
Moja propozycja - Kawa ER-6, albo maly Versys. Ewentualnie BMW F800 ST albo GT
- nie masz doswiadczenia. Wiem, bo przesiadlem sie po jednym sezonie z 500tki na lagodna 800tke. Bylo to rok temu, a ja ciagle nie ogarniam - moje granice komfortu i (nie)bezpieczenstwa sa tam, gdzie moto sie na dobra sprawe dopiero budzi.
- 1250ccm i sto koni w motocyklu, do turystyki? Wydaje mi sie, ze na poczatek to za duzo - gdzie tym chcesz jezdzic? W miescie to chyba na 1-2 biegu?
Moja propozycja - Kawa ER-6, albo maly Versys. Ewentualnie BMW F800 ST albo GT
BMW -> KTM. Mogę mieć spaczenie zawodowe.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Ze skrajności w skrajność. ER-6 nie jest praktycznie żadnym progresem wobec pięćsetek.
Z drugiej strony bandyta 1250 jest bardzo ciężkim sprzętem i nie będzie łatwo go opanować.
Do turystyki moim zdaniem słabo się nakedy nadają, aczkolwiek bandit wychodził też w całkiem obszernych owiewkach.
Proponowałbym po drodze - zanim dosiądziesz dużego bandita - jeszcze polatać na bandicie 600.
Z drugiej strony bandyta 1250 jest bardzo ciężkim sprzętem i nie będzie łatwo go opanować.
Do turystyki moim zdaniem słabo się nakedy nadają, aczkolwiek bandit wychodził też w całkiem obszernych owiewkach.
Proponowałbym po drodze - zanim dosiądziesz dużego bandita - jeszcze polatać na bandicie 600.
-
Pan Jasiek - Świeżak
- Posty: 112
- Dołączył(a): 17/3/2011, 14:32
Idz po kubel z zimna woda i wylej go sobie na glowe.
Ochlon !
Poi nauce jazdy na maluchu nie wsiada sie do AMG 63 a po kursie szybowcowym na mysliwca.
Moment obrotowy po prostu Toba przy pierwszej okazji pozamiata. Moj znajomy siadl tylko na Bandit 1200, byl naprawde dobrze wyszkolony a posmigal tydzien, potem mial nieco dluzsza przymusowa przerwre.
Pojezdzij jeszcze ze dwa sezony a potem sam zobaczysz.
Ochlon !
Poi nauce jazdy na maluchu nie wsiada sie do AMG 63 a po kursie szybowcowym na mysliwca.
Moment obrotowy po prostu Toba przy pierwszej okazji pozamiata. Moj znajomy siadl tylko na Bandit 1200, byl naprawde dobrze wyszkolony a posmigal tydzien, potem mial nieco dluzsza przymusowa przerwre.
Pojezdzij jeszcze ze dwa sezony a potem sam zobaczysz.
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Pan Jasiek napisał(a):Ze skrajności w skrajność. ER-6 nie jest praktycznie żadnym progresem wobec pięćsetek.[...]
Proponowałbym po drodze - zanim dosiądziesz dużego bandita - jeszcze polatać na bandicie 600.
40% wiecej mocy to jak dla mnie spory progres, nawet przy zwiekszonej masie motocykla. Prawdopodobnie jeszcze dojdzie zmiana z gaznika na wtrysk.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Na papierze może Ci to tak wyglądać, na między GPZ 500 ER-5 i ER-6 dużych różnic się nie odczuwa w normalnym codziennym użytkowaniu. Na kresce zapewne ER-6 będzie szybsze.
GS500 nie zestawiałem bezpośrednio z GPZ 500, ale dla mnie to jedna klasa - zarówno jeśli chodzi o moc, jak i prowadzenie, komfort, budowę i przeznaczenie, podejrzewam, że w osiągach różnic nie ma żadnych.
Uważam, że ER-6 jest fajne na pierwszy sprzęt właśnie ze względu na to, że jest trochę mocniejsze od pięćsetek, ma też nowocześniejszą budowę i lepiej się prowadzi, ale na drugi sprzęt jest jednak za nudny i wolny - chyba że traktować go jako pojazd użytkowy na dojazdy po mieście - wtedy jest super niezależnie od doświadczenia.
GS500 nie zestawiałem bezpośrednio z GPZ 500, ale dla mnie to jedna klasa - zarówno jeśli chodzi o moc, jak i prowadzenie, komfort, budowę i przeznaczenie, podejrzewam, że w osiągach różnic nie ma żadnych.
Uważam, że ER-6 jest fajne na pierwszy sprzęt właśnie ze względu na to, że jest trochę mocniejsze od pięćsetek, ma też nowocześniejszą budowę i lepiej się prowadzi, ale na drugi sprzęt jest jednak za nudny i wolny - chyba że traktować go jako pojazd użytkowy na dojazdy po mieście - wtedy jest super niezależnie od doświadczenia.
-
Pan Jasiek - Świeżak
- Posty: 112
- Dołączył(a): 17/3/2011, 14:32
Kiepsko trafiles, bo rozwazalem wlasnie zmiane z ER-5 na ER-6. To sa dwa rozne swiaty. Technologia inna, to fakt, ale ta "papierowa" roznica jest rowniez roznica bardzo rzeczywista.
Jezdzilem ER-5, poszedlem do salonu przymierzyc sie do Z800. Akurat wyszla i niche chciala wrocic, wiec wsiadlem na ER-6, bez owiewek (ja osobiscie wole bez). Po przejazdzce 20-30km nie chcialem juz Z800, bo juz ER-6 byla mocna.
Jakbym jeszcze raz mial brac moto tej klasy, to pewnie bym wybral XJ-6, jesli nie okazaloby sie za male (na dlugich trasach to robi roznice).
Jezdzilem ER-5, poszedlem do salonu przymierzyc sie do Z800. Akurat wyszla i niche chciala wrocic, wiec wsiadlem na ER-6, bez owiewek (ja osobiscie wole bez). Po przejazdzce 20-30km nie chcialem juz Z800, bo juz ER-6 byla mocna.
Jakbym jeszcze raz mial brac moto tej klasy, to pewnie bym wybral XJ-6, jesli nie okazaloby sie za male (na dlugich trasach to robi roznice).
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
Ja tam w nic nie trafiałem, tylko takie jest moje zdanie i odczucia w tego typu sprzętach.
Może mieć znaczenie to, że jeździłem też na dużo mocniejszych motocyklach i z tej perspektywy ER-5 i ER-6 to jedna liga.
Co nie zmienia faktu, że ER-6 osobiście bardzo lubię - to chyba najsensowniejszy kompromis na miasto koszt zakupu/zużycie paliwa/osiągi/komfort/prowadzenie.
Może mieć znaczenie to, że jeździłem też na dużo mocniejszych motocyklach i z tej perspektywy ER-5 i ER-6 to jedna liga.
Co nie zmienia faktu, że ER-6 osobiście bardzo lubię - to chyba najsensowniejszy kompromis na miasto koszt zakupu/zużycie paliwa/osiągi/komfort/prowadzenie.
-
Pan Jasiek - Świeżak
- Posty: 112
- Dołączył(a): 17/3/2011, 14:32
Dramatyzujecie, duzy bandyta po sezonie na moto nie jest niczym zdroznym.
Mocy ma kolo 100KM, wiec dupy nie urywa. Gabarytowo tez sie jakos kosmicznie nie rozni od malego, ktory jest polecany na pierwsze moto. To nie jest sport.
Natomiast jest duzy i ciezki i to czuc.
Idz do salonu, zobacz czy gabaryty i masa Ci nie przeszkadzaja i dopiero potem sie zastanawiaj.
Jasnoksieznik, jaki 1-2 bieg z takim momentem? Mozna po miescie spokojcie wszystkie biegi wykorzystac. No chyba ze Ty jezdzisz tylko przy max obrotach.
Andy7, to nie AMG tylko maksymalnie Omega albo Mondeo.
Mocy ma kolo 100KM, wiec dupy nie urywa. Gabarytowo tez sie jakos kosmicznie nie rozni od malego, ktory jest polecany na pierwsze moto. To nie jest sport.
Natomiast jest duzy i ciezki i to czuc.
Idz do salonu, zobacz czy gabaryty i masa Ci nie przeszkadzaja i dopiero potem sie zastanawiaj.
Jasnoksieznik, jaki 1-2 bieg z takim momentem? Mozna po miescie spokojcie wszystkie biegi wykorzystac. No chyba ze Ty jezdzisz tylko przy max obrotach.
Andy7, to nie AMG tylko maksymalnie Omega albo Mondeo.
-
Piach - Świeżak
- Posty: 189
- Dołączył(a): 2/9/2011, 13:44
- Lokalizacja: Bruksela
Piach napisał(a):Andy7, to nie AMG tylko maksymalnie Omega albo Mondeo.
Taaaaaa,
Omega, hmmmm Omoga Lotus tez byla, nawet troche szybsza niz tn AMG 63, tyle, ze wtedy o AMG 63 nawet sam AMG nie marzyl
Tak apropo, czym smigasz ?
Dla mnie prawie 50 Nm to calkiem sporo, zwlaszcza, gdy smiga sie wczesniej jakims pierdopedem.
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
To AMG 63 ma wciąż prawie sto koni więcej niż Lotus Omega.
A Bandit 1250 to chyba ma raczej ok. 110 Nm...
Według mnie to właśnie wadą tego sprzętu względem Bandita 600 na drugie moto to gabaryt i masa ze 250 kg, co nie czyni go szczególnie poręcznym...
A Bandit 1250 to chyba ma raczej ok. 110 Nm...
Według mnie to właśnie wadą tego sprzętu względem Bandita 600 na drugie moto to gabaryt i masa ze 250 kg, co nie czyni go szczególnie poręcznym...
-
Pan Jasiek - Świeżak
- Posty: 112
- Dołączył(a): 17/3/2011, 14:32
Ja mam Bulke, akurat podobny do duzego bandyta moca i momentem, ale bardziej poreczny i V2. I dlatego pisze, ze ze to zaden killer nie jest.
Moment to tylko elastycznosc, mniej sie biegami nawachlujesz.
Ten bandyt to parostatek
Moment to tylko elastycznosc, mniej sie biegami nawachlujesz.
Ten bandyt to parostatek
-
Piach - Świeżak
- Posty: 189
- Dołączył(a): 2/9/2011, 13:44
- Lokalizacja: Bruksela
a chociaż bandit 600?? ktoś na tym jeździł?
"Każdą myśl, która przychodzi do Ciebie pytaj- skąd przychodzisz"
- Robert Kiwior
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 24/8/2014, 19:41
- Lokalizacja: wolbrom
Piach napisał(a):Ja mam Bulke, akurat podobny do duzego bandyta moca i momentem, ale bardziej poreczny i V2. I dlatego pisze, ze ze to zaden killer nie jest.
Ale Ty chyba nie jesteś takim znowu świeżakiem.
Na Bandicie 600 pewnie pół forum latało.
-
Pan Jasiek - Świeżak
- Posty: 112
- Dołączył(a): 17/3/2011, 14:32
Piach napisał(a):Ja mam Bulke, akurat podobny do duzego bandyta moca i momentem, ale bardziej poreczny i V2. I dlatego pisze, ze ze to zaden killer nie jest.
Moment to tylko elastycznosc, mniej sie biegami nawachlujesz.
Ten bandyt to parostatek
Kwstia obcykania. Niemniej nie wolno zapominac, ze jk sie jezdzi kilka lat, to sprawy majan sie zupelnie inaczej.
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
B1250 to lajtowe moto, tylko trzeba bardzo z gazem uwazac bo moment moze sponiewierac no i troche ciezki w manewrach na malych predkosciach, spokojny jest, z niektorymi sportami idzie leb w leb do 100/120 no i na mokrym bywa ciezko bo zrywa przyczepnosc no i w zakretach wymaga troche techniki i sily ... a poza tym to loooz
Twoj podpis jest za dlugi
-
leff - ZlyCzlowiek
- Posty: 4443
- Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
- Lokalizacja: sercem WX
Tak, jak pisze leff:
- Uważać przy odwijaniu
- Uważać na winklach
- Uważać przy manewrowaniu
Mniej więcej tak jak na R1, które jak wiadomo nadaję się nawet nie na drugie, a na pierwsze moto, pod warunkiem zachowania punktów powyżej.
- Uważać przy odwijaniu
- Uważać na winklach
- Uważać przy manewrowaniu
Mniej więcej tak jak na R1, które jak wiadomo nadaję się nawet nie na drugie, a na pierwsze moto, pod warunkiem zachowania punktów powyżej.
-
Pan Jasiek - Świeżak
- Posty: 112
- Dołączył(a): 17/3/2011, 14:32
Posty: 24
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości