[Suzuki V-Strom 1000] Weekend z Suzuki V-Strom 1000 -...
Posty: 10
• Strona 1 z 1
[Suzuki V-Strom 1000] Weekend z Suzuki V-Strom 1000 -
Dyskusja na temat: Weekend z Suzuki V-Strom 1000 - bardzo aktyV2ny wypoczynek
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Weekend z Suzuki V-Strom 1000 - bardzo aktyV2ny wypoczynek
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Weekend z Suzuki V-Strom 1000 - bardzo aktyV2ny wypoczynek
- Åšcigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
jeździłem, potwierdzam - świetny motocykl!
gdybym na siłę szukał negatywów to mógłbym się przyczepić do tego, że lusterka wygladaja jak wyjete z ikarusa a podczas postoju np na świetłach - podnóżki mi się wbijały w łydki<br><hr>dzik
gdybym na siłę szukał negatywów to mógłbym się przyczepić do tego, że lusterka wygladaja jak wyjete z ikarusa a podczas postoju np na świetłach - podnóżki mi się wbijały w łydki<br><hr>dzik
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A ja dodam trochę dziegciu do tej beczki miodu. Także nim jeździłem, z moją żoną i kilka uwag jednak mam(y).
1. Pozycja. Ja mam 2m, a małżowina nieco ponad 180cm i przy tych parametrach miejsca, zwłaszcza dla pasażera nie ma zbyt dużo. Kąt ugięcia kolan nie jest specjalnie wygodny i na dłuższą metę niestety męczący. Tu widać najbardziej różnice pomiędzy japończykami, a motocyklami europejskimi. Niedowiarkom polecam porównać V-stroma z Triumphem Explorerem 1200. Widać od razu, że Explorera projektował rosły człowiek i projekt jest (również) dla rosłych ludzi. Percepcja wysokiego wzrostu dla japońców kończy się zapewne gdzieś na 190 cm. Może wyżsi ludzie nie powinni jeździć na moto. No, ale co poradzę, że lubię. 2. Prowadzenie, heble, ergonomia - super. Dla jeźdźca mojego wzrostu konieczne raisery lusterek. Moto faktycznie jedzie samo, bardzo sprawnie hamuje. To taki tańszy zamiennik Multistrady. Naprawdę w tych obszarach te motocykle można spokojnie porównać. Po prostu świetna robota. 3. Silnik. Tu moje największe zaskoczenienie. Mimo świetnej elastyczności, znakomitej reakcji na ruchy roll-gazu, minimalnych reakcji napędu na zmiany obciążenia, silnik wibruje. Nie wiem, czy to wina egzemplarza testowego, (chociaż miał 1.200 km, więc był prawie nowy) czy wszystkich, ale te wibracje są męczące. To, że silnik czuć pod tyłkiem jest super. Takie delikatne mrowienie nie pozwala zapomnieć, że tuż pod nami pracuje duże V2. Niemniej już to, co ciągle czuć, zwłaszcza w normalnym, użytecznym w podróży zakresie obrotów (3,5 - 4,5k) przyjemne nie jest. Kierownica cały czas przenosi wibracje o wysokiej amplitudzie i przy dłuższej jeździe jest to po prostu męczące. Po jeździe próbnej moje nadgarstki były obolałe, a małżowina podobne dolegliwości odczuwała w...łydkach. Zatem i tylne podnóżki przenoszą wibracje. Ja wiem, że jest to litrowe V2 i wibracje będą zawsze, ale w motocyklu do podróży nie powinno to mieć miejsca w takim zakresie. W dużym Explorerze, Super Tenere czy dużym GSie tego nie ma. Nie ma tego nawet w Multistradzie. Szkoda, bo mógłby być to motocykl niemal idealny, zwłaszcza z ceną, która jest znacznie niższa, niż u konkurencji. <br><hr>Max3miasto
1. Pozycja. Ja mam 2m, a małżowina nieco ponad 180cm i przy tych parametrach miejsca, zwłaszcza dla pasażera nie ma zbyt dużo. Kąt ugięcia kolan nie jest specjalnie wygodny i na dłuższą metę niestety męczący. Tu widać najbardziej różnice pomiędzy japończykami, a motocyklami europejskimi. Niedowiarkom polecam porównać V-stroma z Triumphem Explorerem 1200. Widać od razu, że Explorera projektował rosły człowiek i projekt jest (również) dla rosłych ludzi. Percepcja wysokiego wzrostu dla japońców kończy się zapewne gdzieś na 190 cm. Może wyżsi ludzie nie powinni jeździć na moto. No, ale co poradzę, że lubię. 2. Prowadzenie, heble, ergonomia - super. Dla jeźdźca mojego wzrostu konieczne raisery lusterek. Moto faktycznie jedzie samo, bardzo sprawnie hamuje. To taki tańszy zamiennik Multistrady. Naprawdę w tych obszarach te motocykle można spokojnie porównać. Po prostu świetna robota. 3. Silnik. Tu moje największe zaskoczenienie. Mimo świetnej elastyczności, znakomitej reakcji na ruchy roll-gazu, minimalnych reakcji napędu na zmiany obciążenia, silnik wibruje. Nie wiem, czy to wina egzemplarza testowego, (chociaż miał 1.200 km, więc był prawie nowy) czy wszystkich, ale te wibracje są męczące. To, że silnik czuć pod tyłkiem jest super. Takie delikatne mrowienie nie pozwala zapomnieć, że tuż pod nami pracuje duże V2. Niemniej już to, co ciągle czuć, zwłaszcza w normalnym, użytecznym w podróży zakresie obrotów (3,5 - 4,5k) przyjemne nie jest. Kierownica cały czas przenosi wibracje o wysokiej amplitudzie i przy dłuższej jeździe jest to po prostu męczące. Po jeździe próbnej moje nadgarstki były obolałe, a małżowina podobne dolegliwości odczuwała w...łydkach. Zatem i tylne podnóżki przenoszą wibracje. Ja wiem, że jest to litrowe V2 i wibracje będą zawsze, ale w motocyklu do podróży nie powinno to mieć miejsca w takim zakresie. W dużym Explorerze, Super Tenere czy dużym GSie tego nie ma. Nie ma tego nawet w Multistradzie. Szkoda, bo mógłby być to motocykl niemal idealny, zwłaszcza z ceną, która jest znacznie niższa, niż u konkurencji. <br><hr>Max3miasto
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Taką łyżkę dziegciu to możesz dodać do każdego seryjnego produktu - od łóżka poprzez spodnie a nawet samochód. Masz 200 cm to nie oczekuj że seryjne 2oo będzie pasować do ciebie, bo jakby przygotować projekt pod osoby 190-200 cm plus to większość osób nie kupiłaby takiego moto, bo nie produkują takich koturnów, żeby postawić nogę na ziemi siedząc na takim kolosie.<br><hr>178Komentatorzy napisał(a):A ja dodam trochę dziegciu do tej beczki miodu. Także nim jeździłem, z moją żoną i kilka uwag jednak mam(y).
1. Pozycja. Ja mam 2m, a małżowina nieco ponad 180cm i przy tych parametrach miejsca, zwłaszcza dla pasażera nie ma zbyt dużo. Kąt ugięcia kolan nie jest specjalnie wygodny i na dłuższą metę niestety męczący. Tu widać najbardziej różnice pomiędzy japończykami, a motocyklami europejskimi. Niedowiarkom polecam porównać V-stroma z Triumphem Explorerem 1200. Widać od razu, że Explorera projektował rosły człowiek i projekt jest (również) dla rosłych ludzi. Percepcja wysokiego wzrostu dla japońców kończy się zapewne gdzieś na 190 cm. Może wyżsi ludzie nie powinni jeździć na moto. No, ale co poradzę, że lubię. 2. Prowadzenie, heble, ergonomia - super. Dla jeźdźca mojego wzrostu konieczne raisery lusterek. Moto faktycznie jedzie samo, bardzo sprawnie hamuje. To taki tańszy zamiennik Multistrady. Naprawdę w tych obszarach te motocykle można spokojnie porównać. Po prostu świetna robota. 3. Silnik. Tu moje największe zaskoczenienie. Mimo świetnej elastyczności, znakomitej reakcji na ruchy roll-gazu, minimalnych reakcji napędu na zmiany obciążenia, silnik wibruje. Nie wiem, czy to wina egzemplarza testowego, (chociaż miał 1.200 km, więc był prawie nowy) czy wszystkich, ale te wibracje są męczące. To, że silnik czuć pod tyłkiem jest super. Takie delikatne mrowienie nie pozwala zapomnieć, że tuż pod nami pracuje duże V2. Niemniej już to, co ciągle czuć, zwłaszcza w normalnym, użytecznym w podróży zakresie obrotów (3,5 - 4,5k) przyjemne nie jest. Kierownica cały czas przenosi wibracje o wysokiej amplitudzie i przy dłuższej jeździe jest to po prostu męczące. Po jeździe próbnej moje nadgarstki były obolałe, a małżowina podobne dolegliwości odczuwała w...łydkach. Zatem i tylne podnóżki przenoszą wibracje. Ja wiem, że jest to litrowe V2 i wibracje będą zawsze, ale w motocyklu do podróży nie powinno to mieć miejsca w takim zakresie. W dużym Explorerze, Super Tenere czy dużym GSie tego nie ma. Nie ma tego nawet w Multistradzie. Szkoda, bo mógłby być to motocykl niemal idealny, zwłaszcza z ceną, która jest znacznie niższa, niż u konkurencji. <br><hr>Max3miasto<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ale Pan Redaktor ubrał pasażerkę. Teraz takie zachowania promuje się na Ściągaczu? <br><hr>autor nn
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Sorry, ale nie masz racji. Na całkowicie seryjnym Explorerze 1200, dużym GSie Adventure czy choćby Crosstourerze jest o prostu znacznie więcej miejsca, zwłaszcza da pasażera...<br><hr>Max3miastoKomentatorzy napisał(a):A ja dodam trochę dziegciu do tej beczki miodu. Także nim jeździłem, z moją żoną i kilka uwag jednak mam(y).
1. Pozycja. Ja mam 2m, a małżowina nieco ponad 180cm i przy tych parametrach miejsca, zwłaszcza dla pasażera nie ma zbyt dużo. Kąt ugięcia kolan nie jest specjalnie wygodny i na dłuższą metę niestety męczący. Tu widać najbardziej różnice pomiędzy japończykami, a motocyklami europejskimi. Niedowiarkom polecam porównać V-stroma z Triumphem Explorerem 1200. Widać od razu, że Explorera projektował rosły człowiek i projekt jest (również) dla rosłych ludzi. Percepcja wysokiego wzrostu dla japońców kończy się zapewne gdzieś na 190 cm. Może wyżsi ludzie nie powinni jeździć na moto. No, ale co poradzę, że lubię. 2. Prowadzenie, heble, ergonomia - super. Dla jeźdźca mojego wzrostu konieczne raisery lusterek. Moto faktycznie jedzie samo, bardzo sprawnie hamuje. To taki tańszy zamiennik Multistrady. Naprawdę w tych obszarach te motocykle można spokojnie porównać. Po prostu świetna robota. 3. Silnik. Tu moje największe zaskoczenienie. Mimo świetnej elastyczności, znakomitej reakcji na ruchy roll-gazu, minimalnych reakcji napędu na zmiany obciążenia, silnik wibruje. Nie wiem, czy to wina egzemplarza testowego, (chociaż miał 1.200 km, więc był prawie nowy) czy wszystkich, ale te wibracje są męczące. To, że silnik czuć pod tyłkiem jest super. Takie delikatne mrowienie nie pozwala zapomnieć, że tuż pod nami pracuje duże V2. Niemniej już to, co ciągle czuć, zwłaszcza w normalnym, użytecznym w podróży zakresie obrotów (3,5 - 4,5k) przyjemne nie jest. Kierownica cały czas przenosi wibracje o wysokiej amplitudzie i przy dłuższej jeździe jest to po prostu męczące. Po jeździe próbnej moje nadgarstki były obolałe, a małżowina podobne dolegliwości odczuwała w...łydkach. Zatem i tylne podnóżki przenoszą wibracje. Ja wiem, że jest to litrowe V2 i wibracje będą zawsze, ale w motocyklu do podróży nie powinno to mieć miejsca w takim zakresie. W dużym Explorerze, Super Tenere czy dużym GSie tego nie ma. Nie ma tego nawet w Multistradzie. Szkoda, bo mógłby być to motocykl niemal idealny, zwłaszcza z ceną, która jest znacznie niższa, niż u konkurencji. <br><hr>Max3miasto<br>Komentatorzy napisał(a):Taką łyżkę dziegciu to możesz dodać do każdego seryjnego produktu - od łóżka poprzez spodnie a nawet samochód. Masz 200 cm to nie oczekuj że seryjne 2oo będzie pasować do ciebie, bo jakby przygotować projekt pod osoby 190-200 cm plus to większość osób nie kupiłaby takiego moto, bo nie produkują takich koturnów, żeby postawić nogę na ziemi siedząc na takim kolosie.<br><hr>178<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A więc rozwiązanie nasuwa się samo. Kup Triumpha, BMW lub Hondę. Dla moich 174 cm duży V-Strom jest idealny. I oto w tym chodzi, aby każdy dobrał to co mu pasuje najlbardziej. Pozdrawiam.<br><hr>GnypekKomentatorzy napisał(a):A ja dodam trochę dziegciu do tej beczki miodu. Także nim jeździłem, z moją żoną i kilka uwag jednak mam(y).
1. Pozycja. Ja mam 2m, a małżowina nieco ponad 180cm i przy tych parametrach miejsca, zwłaszcza dla pasażera nie ma zbyt dużo. Kąt ugięcia kolan nie jest specjalnie wygodny i na dłuższą metę niestety męczący. Tu widać najbardziej różnice pomiędzy japończykami, a motocyklami europejskimi. Niedowiarkom polecam porównać V-stroma z Triumphem Explorerem 1200. Widać od razu, że Explorera projektował rosły człowiek i projekt jest (również) dla rosłych ludzi. Percepcja wysokiego wzrostu dla japońców kończy się zapewne gdzieś na 190 cm. Może wyżsi ludzie nie powinni jeździć na moto. No, ale co poradzę, że lubię. 2. Prowadzenie, heble, ergonomia - super. Dla jeźdźca mojego wzrostu konieczne raisery lusterek. Moto faktycznie jedzie samo, bardzo sprawnie hamuje. To taki tańszy zamiennik Multistrady. Naprawdę w tych obszarach te motocykle można spokojnie porównać. Po prostu świetna robota. 3. Silnik. Tu moje największe zaskoczenienie. Mimo świetnej elastyczności, znakomitej reakcji na ruchy roll-gazu, minimalnych reakcji napędu na zmiany obciążenia, silnik wibruje. Nie wiem, czy to wina egzemplarza testowego, (chociaż miał 1.200 km, więc był prawie nowy) czy wszystkich, ale te wibracje są męczące. To, że silnik czuć pod tyłkiem jest super. Takie delikatne mrowienie nie pozwala zapomnieć, że tuż pod nami pracuje duże V2. Niemniej już to, co ciągle czuć, zwłaszcza w normalnym, użytecznym w podróży zakresie obrotów (3,5 - 4,5k) przyjemne nie jest. Kierownica cały czas przenosi wibracje o wysokiej amplitudzie i przy dłuższej jeździe jest to po prostu męczące. Po jeździe próbnej moje nadgarstki były obolałe, a małżowina podobne dolegliwości odczuwała w...łydkach. Zatem i tylne podnóżki przenoszą wibracje. Ja wiem, że jest to litrowe V2 i wibracje będą zawsze, ale w motocyklu do podróży nie powinno to mieć miejsca w takim zakresie. W dużym Explorerze, Super Tenere czy dużym GSie tego nie ma. Nie ma tego nawet w Multistradzie. Szkoda, bo mógłby być to motocykl niemal idealny, zwłaszcza z ceną, która jest znacznie niższa, niż u konkurencji. <br><hr>Max3miasto<br>Komentatorzy napisał(a):Taką łyżkę dziegciu to możesz dodać do każdego seryjnego produktu - od łóżka poprzez spodnie a nawet samochód. Masz 200 cm to nie oczekuj że seryjne 2oo będzie pasować do ciebie, bo jakby przygotować projekt pod osoby 190-200 cm plus to większość osób nie kupiłaby takiego moto, bo nie produkują takich koturnów, żeby postawić nogę na ziemi siedząc na takim kolosie.<br><hr>178<br>Komentatorzy napisał(a):Sorry, ale nie masz racji. Na całkowicie seryjnym Explorerze 1200, dużym GSie Adventure czy choćby Crosstourerze jest o prostu znacznie więcej miejsca, zwłaszcza da pasażera...<br><hr>Max3miasto<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
No właśnie, dzie z tą kurtką? Chcemy bikini!<br><hr>KoleśKomentatorzy napisał(a):ale Pan Redaktor ubrał pasażerkę. Teraz takie zachowania promuje się na Ściągaczu? <br><hr>autor nn<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Chciałbym przeczytać porównanie z KTM 1190 adv, skoro silnik w Suzuki wyrywa ręce..<br><hr>bogumil144
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Porównywać można oczywiście wszystko. Problem tylko w tym, że KTM jest o 15 tys. zł droższy, więc jakby na sprawę nie spojrzeć trzeba zapłacić 30% więcej. Czy warto? Może, nie wiem.<br><hr>GnypekKomentatorzy napisał(a):Chciałbym przeczytać porównanie z KTM 1190 adv, skoro silnik w Suzuki wyrywa ręce..<br><hr>bogumil144<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości