Motorynka - w dłuższą trasę

[atamankoszowy]

Witam wszystkich,
z góry uprzedzam, że na motoryzacji nie znam się wogóle, więc proszę o odrobinę wyrozumiałości i cierpliwości dla laika.
Pytanie jest takie, czy jest wykonalnym pokonywać jakieś dłuższe trasy (kilkaset kilometrów), przy obciążeniu ok. 120kg, klasyczną motorynką Romet - Pony? Czy motorek nie będzie się przegrzewał?

Pozdrawiam

[Movi]

Kolego to jest niemożliwe aby jeździć takim sprzętem.

[miki1406]

Silnik powinien dać radę (o ile jest sprawny technicznie), będzie stale chłodzony powietrzem.

Inna sprawa, że to na maxa hardcore... Znam kilka osób, które pokonały 100-150km na zlot, ale to męka pańska...

Maszynka wywrotna, powolna i mało widoczna...
Niewygodnie i wolno....

Ale da się wszystko

[atamankoszowy]

Zakladam wyjazd sprzetem po remoncie, przygotowanym do trasy (na tyle na ile mozna przygotowac takie jezdzidło).
Kluczowa kwestia to czy dlugotrwala jazda nie bedzie sie zbyt szybko odbijala negatywnie na stanie pojazdu tak, ze uniemozliwi dalsza jazde.
Dystans jaki bedzie do pokonania to ok. 1000-1500km w jedna strone, 4-5 dni jazdy.
To, ze bedzie niewygodnie i wolno to juz wiem, wiec raczej interesuja mnie techniczne kwestie takiego wyjazdu

[kravter]

jezeli nie bedziesz pilowal ciagle na max obrotach to powinna dac rade

[darth80]

to ma byc jakis rekord Guinnessa?

[cioracz]

O to trzymamy kciuki i liczymy na jakieś foty, najlepiej przy znaku skąd wyjeżdżasz do znaku dokąd dojechałeś

[miki1406]

Zadbaj o pełen serwis, łańcuch (spinka zapasowa w plecak), zębatki, opony, dętki (zapasowa w plecak), świece (zapasowe ze 2 w plecak) i narzędzia (zestaw kluczy płasko-oczkowych, klucz do świec, coś do zrzucenia opony itd...)

[Movi]

Jak na rekord to ciśnij.

[atamankoszowy]

Dzieki serdeczne za wszystkie odpowiedzi
Uscislajac, nie planuje codziennych dojazdow do pracy a jednorazowa wyprawe. Napewno dam znac jak wyklaruje sie cos konkretnego.

[fablitto]

szerokości kolego i trzymam kciuki za ciebie i za ten silniczek by dał rade. Powodzenia!

[Doc66]

Będąc w wieku lat "nastu" miałem taką motorynkę, popylałem nią po drogach polnych na wsi w trakcie wakacji. Jak na tamte czasy było to niesamowite przeżycie. Obecnie nie sądzę żebym dał tym radę pojechać dalej niż na drugi koniec podwórka.

Tak jak już koledzy napisali, powodzenia, trzymam kciuki. Zrób fotorelację z wyprawy, myślę że będzie to bardzo ciekawy artykuł.