SÅ‚uchawki do kasku

[profeszynal_rajder]

Witam
Mam nadzieje ze dobry dział.
Zamierzam kupić słuchawki do jazdy na moto. Posiadam najtańsze dokanałówki i wypadają one z uszu, a gdy już się uda założyć kask to zazwyczaj obracają się o około 180 stopni. Zamierzam ich używać do muzyki, gps, rozmów. Myślałem żeby kupić słuchawki sportowe (takie z hakiem na ucho) żeby nie spadały. Zależy mi również aby nie tłumiły mocno otoczenia (chce słyszeć to co się dzieje dookoła). Chciałbym aby miały mikrofon (1000 min w pakiecie i interkom zbędny ). Nie zależy mi na audiofilskiej jakości dźwięku. Nie wiem czy dokonałowe się nadają, nie będą zbyt mocno wygłuszać? Czy uzywaliscie/używacie słuchawek sportowych do kasku? Nie uwierają one w głowę (używam kominiarki)? Chciałbym przeznaczyć na nie max 30-40zł.

Upatrzyłem sobie takie:

http://allegro.pl/sluchawki-sportowe-forever-music-red-z-mikrofonem-i4405393765.html (otwórz link)
Co o nich myślicie?

Nie zamierzam słuchać metalu na pełnym regulatorze w mieście, a na światłach tańczyć breakdance'a. Chce spokojnie posłuchać sobie muzyki, pogadać jadąc z kimś na głównych trasach i słyszeć polecenia nawigacji jednocześnie nie odcinając się od świata zewnętrznego.

Myślę, że lepsze to niż zasypianie jadąc stale prosto i delektując się wspaniałym dźwiękiem chinola.

[kravec]

Dlaczego odrzucasz dokanałówki ze względu na tłumienie otoczenia? Podobny efekt jak stopery do uszu. Jeśli nie przesadzisz z głośnością muzyki to będzie dobrze. Używałem parę razy na próbę zwykłych Sennheiser'ów i było ok- po ostrożnym założeniu kasku już sam je dociskał (jak jeździsz w kominiarce będzie jeszcze łatwiej). Problem jest z tym że jak sobie włączysz odpowiednią muzykę to samoczynnie możesz zacząć przeginać z manetką i stylem jazdy (zauważyłem to u siebie po czym więcej nie włożyłem słuchawek na motocyklu).

A te z "uchwytem" na ucho prawdopodobnie będą Cię uwierały... chyba że masz kask za luźny.

[profeszynal_rajder]

Nie wyobrażam sobie zbytnio przeginania chińska 50 . Jak jadę jakąś główna ulicą, to maneta na maxa, a i tak mnie wszyscy wyprzedzają. Mnie jakoś słuchawki ani douszne ani dokonałowe się nigdy nie trzymały. Co chwilę wypadają, dlatego jeśli tylko mam taką możliwość używam nausznych. Możliwe, że w przypadku dokanałowych to kwestia gumek. Sportowe zdaje się, że rozwiązują ten problem. Niestety nausznych do kasku nie wsadze . Nie odrzucam dokanałówek, po prostu nie wiem, czy będę w nich słyszał otoczenie. Kask mam raczej ciasny. Mam jeszcze pytanie, czy rozmowy przez taki mikrofon będą w ogóle możliwe? Wiatr nie będzie powodował szumów?

[kravec]

Będzie. Jeśli przy nawet niewielkim wietrze rozmowa przez coś takiego jest trudna to i podczas jazdy nie będzie cicho. Co do dokanałowych- wyciszysz otoczenie, a to w niczym nie przeszkadza. To co trzeba słyszeć i tak się usłyszy.