Suzuki GN 125 - Pierwszy porządny motocykl || Kilka Pytań.
Posty: 11
• Strona 1 z 1
Suzuki GN 125 - Pierwszy porządny motocykl || Kilka Pytań.
Witam szanowne grono użytkowników forum.
Moi mili, otóż kupiłem sobie niecały miesiąc temu mały, osiemnastoletni, motorek - Suzuki GN 125. Mam za sobą roczną, traumatyczną eskapadę z chińskim gównem, darowanym mi onegdaj przez ojca i 6 letni staż kierowcy osobówki. Także coś tam doświadczeń mam.
Ale...
W kwestii motocykli jestem nierozdziewiczony. Wychodzę do Was z kilkoma pytaniami.
#1
Mam oryginalne opony - Made in Japan. Oryginalne, czyli 18-letnie. Są cholernie sparciałe, aż mógłbym zapałki wkładać. Guma są oznaczone jedynie symbolami: PRZÓD 2.75 18, TYŁ 3.50 16. Innych oznaczeń nie ma. Po tych oznaczeniach nie jestem w stanie stwierdzić, jakich opon mam szukać. Mógłby się ktoś odnieść? Oraz, jakiej firmy najlepiej szukać opon do takiego motorka.
#1,5
Jakim bieżnikiem dysponuje nowa opona tego pokroju? 3-4mm?
#2
Olej. W Suzuki mam silnik 4T, o blisko 40tys przebiegu. Poprzedni właściciel miał go w swoim posiadaniu od ponad 5-ciu lat i - zgodnie z tym co mi powiedział - nie robił w nim nic poważnego. Zmieniał olej i jeździł. Nie potrafię ocenić, czy coś podczas pracy silnika odbiega od normy. Moim zdaniem wszystko ładnie pracuje. Jednostka jest szczelna. Jakieś sugestie odnośnie przejrzenia czegoś?
#3
Z tego co się orientowałem, to żeby zamontować sobie kufer na hełomofon, to muszę się uzbroić w dedykowany stelaż, którego w swoim posiadaniu nie mam - na allegro jest jeden, ale trzeba by go odświeżyć... Nie ma jakichś uniwersalnych "łap" pod takie kuferki do tego modelu?
Wiecie, motorek ma swoje lata, kupiony był za dość niewielkie pieniążki, to też i ja nienależę do osób zarabiających 10tys/miech za traktowanie rodaków jako kompletnych imbecyli, okradanie obywateli w ponad 70% podatkach i bezmyślnie przyciskanie guzików, to też np na pytanie odnośnie opon, nie chodzi mi o NAJLEPSZĄ dostępną oponę na rynku, a raczej o taką najlepiej wycenioną (stosunek jakość-cena). Ostatnio wpadłem w spory poślizg i o ile wcześniej miałem zamiar ten sezon na tych oponach przejeździć, to już mi się odwidziało. Nie wykluczam jakichś świeżych używek.
Dzięki.
Moi mili, otóż kupiłem sobie niecały miesiąc temu mały, osiemnastoletni, motorek - Suzuki GN 125. Mam za sobą roczną, traumatyczną eskapadę z chińskim gównem, darowanym mi onegdaj przez ojca i 6 letni staż kierowcy osobówki. Także coś tam doświadczeń mam.
Ale...
W kwestii motocykli jestem nierozdziewiczony. Wychodzę do Was z kilkoma pytaniami.
#1
Mam oryginalne opony - Made in Japan. Oryginalne, czyli 18-letnie. Są cholernie sparciałe, aż mógłbym zapałki wkładać. Guma są oznaczone jedynie symbolami: PRZÓD 2.75 18, TYŁ 3.50 16. Innych oznaczeń nie ma. Po tych oznaczeniach nie jestem w stanie stwierdzić, jakich opon mam szukać. Mógłby się ktoś odnieść? Oraz, jakiej firmy najlepiej szukać opon do takiego motorka.
#1,5
Jakim bieżnikiem dysponuje nowa opona tego pokroju? 3-4mm?
#2
Olej. W Suzuki mam silnik 4T, o blisko 40tys przebiegu. Poprzedni właściciel miał go w swoim posiadaniu od ponad 5-ciu lat i - zgodnie z tym co mi powiedział - nie robił w nim nic poważnego. Zmieniał olej i jeździł. Nie potrafię ocenić, czy coś podczas pracy silnika odbiega od normy. Moim zdaniem wszystko ładnie pracuje. Jednostka jest szczelna. Jakieś sugestie odnośnie przejrzenia czegoś?
#3
Z tego co się orientowałem, to żeby zamontować sobie kufer na hełomofon, to muszę się uzbroić w dedykowany stelaż, którego w swoim posiadaniu nie mam - na allegro jest jeden, ale trzeba by go odświeżyć... Nie ma jakichś uniwersalnych "łap" pod takie kuferki do tego modelu?
Wiecie, motorek ma swoje lata, kupiony był za dość niewielkie pieniążki, to też i ja nienależę do osób zarabiających 10tys/miech za traktowanie rodaków jako kompletnych imbecyli, okradanie obywateli w ponad 70% podatkach i bezmyślnie przyciskanie guzików, to też np na pytanie odnośnie opon, nie chodzi mi o NAJLEPSZĄ dostępną oponę na rynku, a raczej o taką najlepiej wycenioną (stosunek jakość-cena). Ostatnio wpadłem w spory poślizg i o ile wcześniej miałem zamiar ten sezon na tych oponach przejeździć, to już mi się odwidziało. Nie wykluczam jakichś świeżych używek.
Dzięki.
- Rojalista
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 11/7/2014, 20:05
#1 rozmiar opon jaki podałeś to dokładnie ten o jaki musisz pytać. nic więcej do tego nie potrzeba, mówisz że chcesz oponę 2,75-18 przód 3,50-16 tył.
głębokość bieżnika zależy od typu opony w przedziale od 5-8mm
#2 jeśli poprzedni właściciel nie robił to warto zrobić serwis - regulacja zaworów i gaźnika, wymiana filtrów i oleju. Sprawdź napęd - zębatki czy nie są już zużyte i łańcuch czy nie jest już wyciągnięty lub zardzewiały. warto zajrzeć do świecy zapłonowej ale jeśli silnik pali to można sobie darować przynajmniej na razie. zobacz w jakim stanie są linki sprzęgła, hamulców, gazu - warto je przesmarować.
#3 kufry to jest ogólnie droga impreza, jeśli chcesz przewieźć kask to siatka bagażowa jest do tego świetna i kosztuje ze 20 zł. Jeśli jednak kufer to szukaj używanych ale to i tak będzie sporo gotówki.
głębokość bieżnika zależy od typu opony w przedziale od 5-8mm
#2 jeśli poprzedni właściciel nie robił to warto zrobić serwis - regulacja zaworów i gaźnika, wymiana filtrów i oleju. Sprawdź napęd - zębatki czy nie są już zużyte i łańcuch czy nie jest już wyciągnięty lub zardzewiały. warto zajrzeć do świecy zapłonowej ale jeśli silnik pali to można sobie darować przynajmniej na razie. zobacz w jakim stanie są linki sprzęgła, hamulców, gazu - warto je przesmarować.
#3 kufry to jest ogólnie droga impreza, jeśli chcesz przewieźć kask to siatka bagażowa jest do tego świetna i kosztuje ze 20 zł. Jeśli jednak kufer to szukaj używanych ale to i tak będzie sporo gotówki.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Odnośnie opon: rozumiem. Pozwól jednak, że zapytam... Dlaczego więc ja swój rozmiar opon jestem poniekąd zmuszony to przedstawiania w formacie 3,50 16, kiedy to (chociażby na tutejszym sklepie interenetowym) we wszelkich wyszukiwarkach opon widnieje format "samochodowy". Oraz... Kurczę, to pewnie będzie strasznie smutno o co się zapytam, ale wejdę w to; 16 to rozmiar felgi, a "3.50" za co odpowiada?
Aha, jeszcze coś, wyszukałem tutaj na forum różne opinie odnośnie opon MITAS - to chyba jakiś killer cenowy jeżeli chodzi o ogumienie w motocyklach. Ja co prawda będę jeździć dość sporo (już jeżdżę), w 100% po twardym, ale nie mam zbytnio ochoty wydawać zbyt dużo na takie opony. Czy opony tej marki, przy zabawce o takiej mocy jak moja, będą wystarczające? 125cm3 nie jest jednak aż tak wymagające, rzadko kiedy mam możliwość jeżdżenia 80km/h po mieście. Spełnią swoją rolę? Będzie w nich jako taka przyczepność i trwałość? Wyszłoby raptem 200zł za komplet.
Z tą całą regulacją itp, to chyba będę musiał się zwrócić do specjalisty. Samemu tego nie zdołam na razie ogarnąć. CIekawe ile sobie będą krzyczeć w Warszawie za takie dłubanie. Może ktoś kogoś jest w stanie polecić? Kogoś, kto szanuje ramę i nie obija każdej rurki jak małpa
Aha, jeszcze coś, wyszukałem tutaj na forum różne opinie odnośnie opon MITAS - to chyba jakiś killer cenowy jeżeli chodzi o ogumienie w motocyklach. Ja co prawda będę jeździć dość sporo (już jeżdżę), w 100% po twardym, ale nie mam zbytnio ochoty wydawać zbyt dużo na takie opony. Czy opony tej marki, przy zabawce o takiej mocy jak moja, będą wystarczające? 125cm3 nie jest jednak aż tak wymagające, rzadko kiedy mam możliwość jeżdżenia 80km/h po mieście. Spełnią swoją rolę? Będzie w nich jako taka przyczepność i trwałość? Wyszłoby raptem 200zł za komplet.
Z tą całą regulacją itp, to chyba będę musiał się zwrócić do specjalisty. Samemu tego nie zdołam na razie ogarnąć. CIekawe ile sobie będą krzyczeć w Warszawie za takie dłubanie. Może ktoś kogoś jest w stanie polecić? Kogoś, kto szanuje ramę i nie obija każdej rurki jak małpa

- Rojalista
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 11/7/2014, 20:05
Rojalista napisał(a):Odnośnie opon: rozumiem. Pozwól jednak, że zapytam... Dlaczego więc ja swój rozmiar opon jestem poniekąd zmuszony to przedstawiania w formacie 3,50 16, kiedy to (chociażby na tutejszym sklepie interenetowym) we wszelkich wyszukiwarkach opon widnieje format "samochodowy". Oraz... Kurczę, to pewnie będzie strasznie smutno o co się zapytam, ale wejdę w to; 16 to rozmiar felgi, a "3.50" za co odpowiada?
spoko kto pyta nie błądzi. jeśli wolisz w formacie metrycznym to sobie przemnóż przez 25,4mm. 16 cali to obręcz a 3,50 to szerokość kapcia, wychodzi w przybliżeniu 90mm więc w formacie jak to użyłeś "samochodowym" będzie w zależności od profilu opony np 90/90/-16" lub 90/80/-16"
Rojalista napisał(a):Aha, jeszcze coś, wyszukałem tutaj na forum różne opinie odnośnie opon MITAS - to chyba jakiś killer cenowy jeżeli chodzi o ogumienie w motocyklach. Ja co prawda będę jeździć dość sporo (już jeżdżę), w 100% po twardym, ale nie mam zbytnio ochoty wydawać zbyt dużo na takie opony. Czy opony tej marki, przy zabawce o takiej mocy jak moja, będą wystarczające? 125cm3 nie jest jednak aż tak wymagające, rzadko kiedy mam możliwość jeżdżenia 80km/h po mieście. Spełnią swoją rolę? Będzie w nich jako taka przyczepność i trwałość? Wyszłoby raptem 200zł za komplet.
nie potrafię Ci odpowiedzieć bo nie znam producenta, ale skoro zostały dopuszczone do sprzedaży to jako taką wartość użytkową muszą posiadać. porównaj z innymi i zastanów się czy warto dopłacać i mieć dobre gumy do składania się w zakrętach, czy to ma być tylko do toczenia się, czasami nie warto dopłacać jeśli nie wykorzystasz potencjału.
Z tą całą regulacją itp, to chyba będę musiał się zwrócić do specjalisty. Samemu tego nie zdołam na razie ogarnąć. CIekawe ile sobie będą krzyczeć w Warszawie za takie dłubanie. Może ktoś kogoś jest w stanie polecić? Kogoś, kto szanuje ramę i nie obija każdej rurki jak małpa
jedz do suzuki, prowadzą w przez cały lipiec bezpłatne badanie techniczne wszystkich motocykli suzuki starszych niż 4 lata więc się łapiesz

http://www.suzuki-moto.pl/aktualnosci/2014/140625
a potem przeszukaj forum odnośnie serwisu. było trochę tych tematów. viewtopic.php?t=35647
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Dzięki. Już jest jaśniej.
"czasami nie warto dopłacać jeśli nie wykorzystasz potencjału"
Otóż to. Po prostu jestem na tyle zielony, że nie wiem, czy jeżeli wyłożę tę stówkę więcej na takie oponki, to czy w ogóle jakoś z tej inwestycji skorzystam bardziej, niż z jakichś MITAS'ów.
Z tym serwisem Suzuki, to nawet bym skorzystał, ale szczerze mówiąc, to po wizycie u nich bym się pewnie złapał za głowę i by mi odradzili jeździć, a w najlepszym wypadku dali dłuuugą listę napraw
Oni też by od razu spojrzeli na mnie z tą maszyną, jako na gościa, który raczej u nich kasy nie zamierza zostawić.
Rozumiem, że ceny w ASO odnośnie motocykli są równie wygórowane, co w przypadku aut. Nie jestem na tyle majętny, aby korzystać z ich usług. Ja motorek kupiłem właśnie po to, aby ciąć koszta benzyny w pracy, a tamtejsze usługi są raczej kierowane do osób, które traktują swoje motocykle jako swego rodzaju podmiot do przyjemnego lokowania swoich środków.
Dzięki wielkie za odp. Będę zaglądać na forum. Najchętniej bym wszystko robił sam, ale raz, że nie ma na to czasu, a dwa, że nawet nie ma gdzie tego robić (nie wspominając o konieczności nauki).
"czasami nie warto dopłacać jeśli nie wykorzystasz potencjału"
Otóż to. Po prostu jestem na tyle zielony, że nie wiem, czy jeżeli wyłożę tę stówkę więcej na takie oponki, to czy w ogóle jakoś z tej inwestycji skorzystam bardziej, niż z jakichś MITAS'ów.
Z tym serwisem Suzuki, to nawet bym skorzystał, ale szczerze mówiąc, to po wizycie u nich bym się pewnie złapał za głowę i by mi odradzili jeździć, a w najlepszym wypadku dali dłuuugą listę napraw

Rozumiem, że ceny w ASO odnośnie motocykli są równie wygórowane, co w przypadku aut. Nie jestem na tyle majętny, aby korzystać z ich usług. Ja motorek kupiłem właśnie po to, aby ciąć koszta benzyny w pracy, a tamtejsze usługi są raczej kierowane do osób, które traktują swoje motocykle jako swego rodzaju podmiot do przyjemnego lokowania swoich środków.
Dzięki wielkie za odp. Będę zaglądać na forum. Najchętniej bym wszystko robił sam, ale raz, że nie ma na to czasu, a dwa, że nawet nie ma gdzie tego robić (nie wspominając o konieczności nauki).
- Rojalista
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 11/7/2014, 20:05
większość rzeczy możesz zrobić na chodniku z podstawowym zestawem kluczy i śrubokrętem, potrzebny jest tylko ktoś kto Ci raz pokaże jak to zrobić. Do Suzuki i tak bym podjechał, skoro przegląd jest bezpłatny, zawsze możesz powiedzieć że kupiłeś za śmieszne pieniądze i sprawdzasz czy warto pchać w to kasę. Przynajmniej dostaniesz listę rzeczy do zrobienia a robić możesz już później gdzie zechcesz. To jest 125 więc spodziewam się że większość części powinna być w rozsądnych pieniądzach. Nikt nie powiedział że jeżdżenie motocyklem jest tanie, jest tańsze niż samochodem.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Co do opon: Mam Mitaski w NSRce i są spoko. Jak się rozgrzeją to da radę zrobić stoppie, na koło też idzie. Uślizgi lekkie miewam tylko na zimnych oponach (przy mocniejszym odkręceniu na zakręcie), ale jak się nagrzeją to jeździ się bardzo dobrze.
Nie wystarczy benzyna we krwi, trzeba mieć też olej w głowie.
-
MarSen - Moderator
- Posty: 1051
- Dołączył(a): 27/7/2013, 14:23
- Lokalizacja: Rybnik
Słuchajcie, takie mam pytanko jeszcze.
Uczyłem braciaka jazdy i się wywróciliśmy na szutrze
Trochę się obdrapaliśmy, ale żyjemy
Motorek ok. Klosz kierunkowskazu mi się przetarł - muszę wymienić. Natomiast powypadały kabelki ze swoich miejsc.
Są dwa...
Jeden pomarańczowy, który idzie od gaźnika do... No właśnie dokąd on ma iść? Nie przyglądałem się dokąd on szedł. Na zdjęciach widzę, że idzie on gdzieś na dół, ale gdzie konkretnie wchodzi, to tego nie potrafię namierzyć.
Oraz taki biały, przezroczysty. On idzie z kolei jakby z klemy akulumatora. Smakuje bardzo kwaśno
Też nie mam pojęcia dokąd on idzie.
Pomożecie
? Zaraz dam fotki.
Uczyłem braciaka jazdy i się wywróciliśmy na szutrze

Trochę się obdrapaliśmy, ale żyjemy

Są dwa...
Jeden pomarańczowy, który idzie od gaźnika do... No właśnie dokąd on ma iść? Nie przyglądałem się dokąd on szedł. Na zdjęciach widzę, że idzie on gdzieś na dół, ale gdzie konkretnie wchodzi, to tego nie potrafię namierzyć.
Oraz taki biały, przezroczysty. On idzie z kolei jakby z klemy akulumatora. Smakuje bardzo kwaśno

Pomożecie

- Rojalista
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 11/7/2014, 20:05
Najpierw biały przewód:
Zaczyna się stąd (obok "klemy" akumulatora):
I jest taki długi:
A teraz pomarańczowy, paliwowy. Idzie od gaźnika:
A gdzie ma iść, to tego nie wiem. Tam na górze jest taki zaworek od benzyny i niby ma wejście idealne na ten przewód, ale z tego co widzę na zdjęciach tego motocykla, to on idzie jakoś na dół. Ten biały też jakoś musi iść na dół, bo nie był jakoś wcześniej widoczny.
Nie wiem co jest z tymi fotkami. Nie chcą się pokazać we wpisie. Trzeba przekopiować adres.
Zaczyna się stąd (obok "klemy" akumulatora):

I jest taki długi:

A teraz pomarańczowy, paliwowy. Idzie od gaźnika:

A gdzie ma iść, to tego nie wiem. Tam na górze jest taki zaworek od benzyny i niby ma wejście idealne na ten przewód, ale z tego co widzę na zdjęciach tego motocykla, to on idzie jakoś na dół. Ten biały też jakoś musi iść na dół, bo nie był jakoś wcześniej widoczny.
Nie wiem co jest z tymi fotkami. Nie chcą się pokazać we wpisie. Trzeba przekopiować adres.
- Rojalista
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 11/7/2014, 20:05
Posty: 11
• Strona 1 z 1
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości