Scigacz.pl

przez **Felus6** » 27/6/2007, 14:29

Siema

problem polega na tym ze zimne moto odpala bez problemu a po przejechaniu kilkunastu km (na światłach) nie pali, akumulator jest za słaby :/ szlak trafił ładowanie czy moze to wina akumulatora czy czegos innego?

przez **pawlak200192** » 27/6/2007, 15:34

pewnie masz jakies zwarcie

przez **Felus6** » 27/6/2007, 16:14

wlasnie wracam z garazu po przejechaniu 10 km i nie chce odpalic :/ musi ostygnac. ale jakby bylo zwarcie to bezpieczniki szlak by trafil chyba. moze to wina modułu zapłonowego? co o tym myslicie?

przez **drvall** » 27/6/2007, 20:10

moduł nie ma nic do tego sprawdz aku i ładowanie

przez **Ryjek** » 27/6/2007, 23:57

Zapnij woltomierz na klemy akumulatora na odpalonym motorze powinno być ok 13.6V - 14.2V [jak ktoś wie lepiej niech mnie poprawi]. Jeżeli tak jest to ok, jak niżej to ładowanie zjebczone. Na odpalonym moto załącz światła i wszystko po koleji. Obserwuj jasność światła.
Sprawdź jeszcze napięcie na odpiętym akumulatorze, parę lub paręnaście godzin po jeździe. Zaglądnij do cel czy nie są suche. Akumulatory z allegro często są niesczelne. Ubytki elektrolitu uzupełniamy wodą destylowaną. Jeżeli akumulator jest ok to lecimy dalej.
Ostatni punkt programu to rozrusznik. Ja bym właśnie tu obstawiał! Na 90% to właśnie przyczyna twoich problemów. Najprawdopodobniej wieszają ci się szczotki. Jak wyciągniesz starter to sprawdź jak chodzą szczotki, jak wyglądają ich prowadnice, sprężyny dociskające je i tuleje osi wirnika. Zapewne to szczotki. Wymień na nowe. Ładnie dopasuj do prowadnic. Będzie cacy.
Rozkładając rozruch popatrz czy nie puścił zimmering i czy nie jest zasrany w środku rozrusznik olejem. Mogło to uszkodzić uzwojenie wirnika lub stojan. Warto sprawdzić [ohmomierzem].
Powodzenia i daj znać co to było jak już zrobisz.

przez **Felus6** » 28/6/2007, 08:20

akumulator wyeliminowany. zostaje mi rozebranie rozrusznika. tak sobie mysle ze jeszcze moze miec przebicie na kablu od modułu do swiecy. Kumpel miał tak w katamaranie tyle ze jemu odpalał ponownie po 1-2 min. a jak szczotki sie podwieszają to rozrusznik nie wydaje jekiegos charakterystycznego dźwieku?

przez **Ryjek** » 28/6/2007, 11:29

prosta sprawa wtedy kiedy będzie się dało go odpalić, wykręć świece oczywiście z założonym kablem i odpalaj. nie rób tego w słońcu tylko w półmroku żeby dobrze było widać iskrę. przyłóż świece do ramy albo do silnika, żeby miała mase bo inaczej cię popierdoli 15000 V hehehe. i tak wszystkie świeczki po koleji.
Ja bym nie liczył na przebicie kabla, ale sprawdzić warto. Tymbardziej że prosta sprawa. Ale jak by to bylo to moto by raczej nie jechało, albo paliło nie na wszystkie garki.
Co do rozrusznika to niekoniecznie wydaje dźwięki.
Czasem tak się zdarza kiedyś tak miałem w maluchu, piorunami waliło hehehe
Ale Jeżeli akumulator jest ok i ładowanie także, to przebicie na kablu zapłonowym nie rozładuje ci akumulatora bo za mały prąd tam leci. A rozrusznik jak zwiera to w momencie ci rozładuje bo tam leci największy prąd i tak jest w każdej furce i moto. Największy pobór ma starter.
Jak rozbierzesz to jeszcze zobacz w miejscu gdzie szczotki stykają się z wirnikiem te płyteczkipowinny być od siebie pooddzielane, czasem opiłki(szczotek) zabijają przerwe między nimi i jest też zwarcie. Ale jak nagrzany to prawie na bank szczotki, ale wyczyścić to nie zaszkodzi i wymienić tuleje. Tanie i proste zajęcie, a unikniesz kolejnego wyjmowania startera. Powodzonka

przez **Felus6** » 28/6/2007, 11:43

oki wielkie dzieki

tak zrobie moze nawet dzis wieczorem to rozbiore

a co do tych dzwiekow to w malaczu wlasnie bylo slychac głosno i wyraznie kiedy szczotki sie zaciely i wystarczylo pier.... uderzyc mlotkiem

przez **Ryjek** » 28/6/2007, 11:52

e tam młotkie cały bym się ujebał :-P

najlepiej łyżką do kół bo wygodna pozycja i nie musisz cały wchodzić do silnika hehehe
Daj znać co było.

przez **cdsMarcin** » 28/6/2007, 11:58

a na pych odpala?

przez **Felus6** » 28/6/2007, 12:29

na pych pali nawet jak jest ciepły silnik.

przez **Ryjek** » 28/6/2007, 12:51

to rozrusznik :-)

przez **bartek1x** » 28/6/2007, 17:10

według mnie to będzie regulator napięcia

przez **cdsMarcin** » 28/6/2007, 18:06

Rozrusznik może być wtedy, gdy np. nie lapie... Jeśli lapie to pewnie regulator.

przez **Felus6** » 28/6/2007, 18:24

wlasnie wracam od szwagra mechanika i tak:
-akumulator oki
-paliwo dochodzi
-rozrusznik oki (rozbieralismy) kreci jak głupi
-iskra raz jest a raz jej nie ma a jak jest to taka przecietna, widywałem lepsze
-suma sumaru moto pali kiedy mu sie podoba

moim skromnym zdaniem moduł tez jest oki bo na pych pali momentalnie
macie jakies sugestie po dzisiejszych ogledzinach?

ps a jak to regulator to da sie go naprawic u jakiegos magika czy musze drugi kupic??

przez **cdsMarcin** » 28/6/2007, 22:31

A może poprostu sprawdzałeś świecę?

przez **Ryjek** » 28/6/2007, 23:23

regulator napięcia to podukład układu ładowania. więc jak ma dawać po dupie skoro motor jest wyłączony? ( i nie ma ładowania)

ja bym zrobił taki test:
pojeździj motorem żeby się dobrze zagrzał. przyjedź na garaż i sprawdź ładowanie jeszcze na chodzie. teraz wyłącz sprzęta, odłącz klemy i sprawdź napięcie na akumulatorze ( powinno być napewno powyżej 12V). teraz zapnij klemy i startujesz (najlepiej jak by niezastartował). jeżeli nic nie kręci to jeszcze kilka razy startuj guzikiem (oby nie kręcił), odłącz klemy i sprawdź napięcie na akumulatorze. jak jest mniejsze niż było to wiemy napewno że coś zwiera. przepatrz wszystkie kable czy nie zwierają na mase. albo kable albo starter ablo zapłon. wylącz stacyjkę weź ohmomierz, odłącz klemy na ciepłym silniku i mierzymy, zacisk ohmomierza na mase i do minusa powinien być mały opór, a do plusa powinna być nieskończoność (przerwa). Jeżeli na plusie pokazuje się jakikolwiek opór to znaczy że coś gdzieś zwiera. najprawdopodobniej przetarta izolacja kabla jakiegoś.
I jeszcze jeden myk który możesz zrobić: dorób kabel i wyprowadź sobie plus ten co idzie na rozrusznik, zakręć go na rozrusznik, a tamten co szedł orginalnie odłącz i zaizoluj porządnie. zapal moto na pych i pośmigaj żeby się zagrzał dobrze. teraz wyłącz furaka, wyłącz stacyjke całkiem, odłacz plusową kleme (minusowa zostaje) od akumulatora, wyprowadzony kabel (acha musi być gruby) od plusa rozrusznika dotykasz do akumulatora. jak kręci to jest ok jak nie to rozrusznik. Bo z nimi często tak jest że gadają kiedy chcą.

przez **Felus6** » 29/6/2007, 07:37

świeca nowa i jest oki ładowanie (sprawdzane ohmomierzem przez pana szwagra

) kreci daje paliwo a cieply nie pali chocbym go na kolanach prosil. normalnie rece opadają ;(
teraz to nawet temat nie pasuje :/ bo nie chodzi juz o ładowanie...

zapodałem nowy...

Scigacz.pl

ładowanie w rs

ładowanie w rs

Kto przegląda forum