Zobacz wątek - Honda 600 Hornet
NAS Analytics TAG

Honda 600 Hornet

Tutaj tylko zadajemy pytania o ocenę oferty motocykla, którą sobie upatrzyłeś. Dotyczy motocykli o pojemności większej niż 125 ccm.
_________

Postprzez wirtuozik » 15/9/2012, 09:34

Hahahahhahah Jasiu123 i fallen16 mistrzowie :D
Jeszcze bym rozumiał przerażenie naszych napinaczy gdyby frenzy18 chciał kupić R6 na pierwsze moto. Ale on chce kupić motocykl, który prowadzi sie tak łatwo jak rower.
A co do zabicia sie - 125-tki rozwijają prędkość maksymalną spokojnie wystarczającą do zabicia sie więc sorry, ale idąc Waszym tokiem myślenia szachy są najbezpieczniejszym wyborem :)
wirtuozik
Świeżak
 
Posty: 90
Dołączył(a): 9/4/2012, 10:26


Postprzez Jasiu123 » 15/9/2012, 09:53

hahaha szachy jak najbardziej ale tylko w kombinezonie i w kasku bo nigdy nic nie wiadomo :)
Jasiu123
Świeżak
 
Posty: 380
Dołączył(a): 27/8/2012, 22:28


Postprzez Lestek9 » 15/9/2012, 12:40

Może i kierowcy samochodów pewną winę ponoszą za wypadki z udziałem motocyklistów, ale dzieje się tak właśnie dlatego, że to MOTOCYKL zawsze zdecydowanie za szybko jedzie i kierowca samochodu nie ma szans go zobaczyć. Dlaczego motocykl uderza wtedy w samochód? A no dlatego, że nie nauczył sie nastolatek prawidłowo hamować najpierw z mniejszych prędkości, tylko od razu rozpędza się do 180 czy 200 i jest bum, gość idzie do piachu. A właśnie najczęściej giną młode osoby na 100- konnych i więcej maszynach w przedziale wieku 18-24 lata. Nikt nie mówi żeby kupował 600tke w wieku 30 lat, może kupić w wieku nawet 19 czy 20, ale niech trochę poćwiczy na mniejszym pojemnościowo.

Jak to mówią, Polak mądry po szkodzie :)
Lestek9
Świeżak
 
Posty: 69
Dołączył(a): 10/10/2009, 10:43
Lokalizacja: Rymanów

Postprzez wirtuozik » 15/9/2012, 12:45

Zauważ, że taka 600tka jak Hornet ma o wiele lepszy hamulce niż o klase niższe 500tki. Nie wspominając juz o 125. Poza tym motocykl o pojemmnosci 500 cmm tez wyciągnie te 180/200 km/h a przeciez tak wszyscy go doradzają.

Poza tym na czym byś nie jeździl to i tak sie możesz zabić. Zadne ogarniczenie w postaci mocy nie zastąpi zdrowego rozsądku i respektu do maszyny.
wirtuozik
Świeżak
 
Posty: 90
Dołączył(a): 9/4/2012, 10:26

Postprzez Lestek9 » 15/9/2012, 12:51

Ale tu chodzi o oswojenie się z dwoma kółkami. Jeśli ktoś nigdy oprócz jakiegoś durnego kursu nie miał styczności z motocyklem to 100 koni to jest zwyczajnie dla całkiem zielonego użytkownika za dużo.

A tak poza tym to Frenzy powinien sam się zastanowić, pomyśleć nad swoim zdrowym rozsądkiem, czy go ma czy nie ma, i sam zdecydować co powinien wybrać. Trudno komuś coś doradzić jak sie tego kogoś nie zna i nie wiadomo jak ten ktoś jeździ. Każda cecha charakteru będzie w pewnym stopniu decydować o zachowaniu na drodze i powinno się samemu ocenić siebie i zadecydować. Jeśli jesteś inteligentnym, cierpliwym, spokojnym z charakteru chłopakiem, niezbyt nerwowym i łatwo się uczysz, to i poradzisz sobie z 600tką, jeśli nie, to będzie gorzej.
Lestek9
Świeżak
 
Posty: 69
Dołączył(a): 10/10/2009, 10:43
Lokalizacja: Rymanów

Postprzez Frenzy18 » 15/9/2012, 19:12

Nie jestem narwańcem i mam Olej w głowie, nie mam zamiaru ciskać po 200 bo nawet nie mam u mnie gdzie tyle pojechać i oczywiście chce żyć :)

A co do motocyklu to spokojnie i uważnie będę ćwiczył :)

Dzięki Panowie za pomoc dotycząca tematu no i za wiele przydatnych informacji
Główne Dzięki dla (wirtuozik , Jasiu123)

Temat do zamknięcia

THE END
Frenzy18
Świeżak
 
Posty: 17
Dołączył(a): 13/9/2012, 11:07
Lokalizacja: Lubelskie

Postprzez Karol20 » 15/9/2012, 20:46

Frenzy18 napisał(a):Nie jestem narwańcem i mam Olej w głowie, nie mam zamiaru ciskać po 200 bo nawet nie mam u mnie gdzie tyle pojechać i oczywiście chce żyć :)


Oj sie zdziwisz.

Nie jezdziles taka maszyna to niewiesz jak sie na niej zachowasz. Nie pisz ze masz olej w glowie bo na moto on jakos szybko paruje.
Suzuki SV650s k7
Karol20
Bywalec
 
Posty: 595
Dołączył(a): 11/7/2012, 19:16

Postprzez Rolnick » 15/9/2012, 21:34

Odradzam horneta nie tylko dlatego, ze ma 100KM, głównie chodzi o jego charakterystykę. Wystarczy źle dodać gazu w zakręcie i gleba. Ja osobiście uważam szerszenia za wypasione moto, ale nie dla kogoś kto pisze, że u niego to nie ma gdzie zapierdalać 200km/h. To samo świadczy przez siebie, iż człek jest to młody, a i życia nie zna.
Tak się składa, że ostatnio byłem na OIOMie parę razy (nie jako pacjent) i to co widziałem mi wystarczy by próbować ludziom przemówić do rozsądku zanim sami tam trafią.
Rolnick
Świeżak
 
Posty: 13
Dołączył(a): 9/5/2012, 19:12
Lokalizacja: Ziemia

Postprzez fincher » 15/9/2012, 21:44

Każdy tak mówi, mam "olej" w głowie i będę jeździć spokojnie bo u mnie nie ma gdzie.
A prawda jest taka że jak delikwent poczuje się troche pewniej na motocyklu - po pierwszym spokojnie przejeżdżonym sezonie to dopiero się zaczyna. Światła, start odcinka, 2 odcinka, 3 odcinka itp i sytuacja powtarza się co chwile.
I nie mówcie ze nie bo KAŻDY z Nas przechodzi ten etap fascynacji tym przyśpieszeniem i znikających w lusterkach samochodów. I dlatego właśnie nie poleca się 600 na pierwsze moto bo ktoś kto nie ma doświadczenia na "słabym" (kur@@ jak można nazwać słabym pojazd który do 100 ma przyśpieszenie jak dobry sportowy samochód????) da się ponieść emocją i wtedy załącza się w głowie tryb Ghost Rider - czyli zjeżdżać z drogi jestem nieśmiertelny i muszę zapierdalać....

Niechciało mi się czeytać całego tematu więc się pytam.
Czy Autor miał kiedyś okazję samemu poczuć jak "zbiera" się takowy hornet lub inna 600 o podobnej mocy??
Chociaż z pozycji pasażera ??
DragStar125>CBR125>FZS600>FZ6n
Avatar użytkownika
fincher
Bywalec
 
Posty: 822
Dołączył(a): 20/6/2011, 21:45

Postprzez Frenzy18 » 15/9/2012, 21:48

Tak.

Suzuki gsx-r 600
Suzuki gsx-r 1000
Honda 929
Frenzy18
Świeżak
 
Posty: 17
Dołączył(a): 13/9/2012, 11:07
Lokalizacja: Lubelskie

Postprzez fincher » 15/9/2012, 22:20

Jeżeli wiesz jak zachowasz w "gorącej sytuacji"się mając pod prawą ręką niezły zapas mocy i masz kogoś znajomego kto będzie powstrzymywał twoje zapędy to dasz sobie rade nawet z szerszeniem.

ALe i tak jestem na nie bo niedawno mój dobry kumpel właśnie na hornecie 600 się dość boleśnie uszkodził i samemu po wypadku przyznał zę troche za szybko wskoczył na takie moto.

A uwierz zbieranie motocykla dobrego kumpla i udzielanie mu pierwszej pomocy to przeżycie które potrafi zapaść w głowie z dość sporym skutkiem.

Koniec końców i tak zrobisz to co uznasz za stosowne lub podpowiedzą Ci Twoi miejscowi znajomi/przyjaciele. I to właśnie tym bym się kierował bo będzie to opinia ludzi którzy Cię znają i z którym zapewne będziesz jeździć :)
DragStar125>CBR125>FZS600>FZ6n
Avatar użytkownika
fincher
Bywalec
 
Posty: 822
Dołączył(a): 20/6/2011, 21:45

Postprzez fallen16 » 15/9/2012, 22:38

moi powiedzieli, że się zabije na f3:D no ale jeszcze dycham:) kolega od horneta zaczynał i daję radę więc szerokości na szerszeniu;)
burn rubber not your soul
Avatar użytkownika
fallen16
Świeżak
 
Posty: 96
Dołączył(a): 6/8/2012, 11:51

Postprzez Lestek9 » 15/9/2012, 23:00

Każdy człowiek jest inny, i jeden sobie rzeczywiście da radę jeśli ma chociaż trochę tego "drygu" do motocykli, a drugi może się wyłożyć na pierwszym zakręcie :) Trzeba się trochę ocenić samemu :)
Lestek9
Świeżak
 
Posty: 69
Dołączył(a): 10/10/2009, 10:43
Lokalizacja: Rymanów

Postprzez Frenzy18 » 16/9/2012, 08:39

Mam z kim jeździć.
2 osoby z rodziny :) (2 wujków) , no i 2 znajomych . Więc ekipa do jazdy jest:)
Frenzy18
Świeżak
 
Posty: 17
Dołączył(a): 13/9/2012, 11:07
Lokalizacja: Lubelskie

Postprzez Konrdziu » 16/9/2012, 13:38

Powiem tak ja mialem go na poczatek od 100km bylo podrywanie kola pozniej juz guma. Po 300km zajechal mi koles droge na skrecie i przy 100 zaje....... w niego pekla rama i silnik w dwoch miejscach. Jezdzilo mi sie nim dobrze moze dlatego ze jezdzilem troche 600rr, sv i Bmw gs 1100. Ale ja polecam ten motocyk,l wlasnie chce kupic 2 takiego.
Konrdziu
Świeżak
 
Posty: 4
Dołączył(a): 12/12/2011, 18:54
Lokalizacja: Łowicz

Postprzez leff » 16/9/2012, 20:21

wirtuozik napisał(a):
leff napisał(a):to jest ...ujowy pomysl, potem irytuja mnie takie leszcze na szybkich 600, ktore nie potrafia ani wejsc w zakret ani przejechac w korku bo sraja po nogach


To akurat nie jest Twoj problem jak kto wchodzi w zakręty.. Martw sie żebyś Ty sam dobrze wchodził bo widze, ze opinia innych jest dla Ciebie wazniejsza niz sama radość z jazdy.



powaznie nie moj? a ja mysle, ze moj bo takie baranki pozniej tylko utrudniaja jazde

a co radosci z jazdy ... co ty misiu wiesz o radosci z jazdy ... i nie oceniaj mnie bo nikt Ci do tego nie dal prawa
Twoj podpis jest za dlugi
Avatar użytkownika
leff
ZlyCzlowiek
 
Posty: 4443
Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
Lokalizacja: sercem WX

Poprzednia strona


Powrót do Oceny ofert sprzedaży.



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości




na gr