Scigacz.pl

przez **krzysiek1094** » 10/6/2011, 19:19

witam. spotykam się na aukcjach z yamahą r6 rj09 i rj11... mam pytanie, co różnie te dwa modele ? Jestem nowy

przez **byzf** » 10/6/2011, 19:21

rj11 to model od 2006 roku.

przez **marcinpsk** » 10/6/2011, 22:10

tyle ze rj09 robili bodajze do 2008 roku chyba w USA, ale w miedzyczasie juz skladali rj11 od 2006 :wink:

przez **oleeee** » 11/6/2011, 09:24

Nie do końca tak jest. Co prawda model R6S był produkowany do 2008r. albo i dłużej w USA, ale bliżej mu do modelu RJ 05 (jeśli nie jest niemal identytczny oprócz malowania) niż do RJ 09, a to z tego względu, że nie posiada wszystkiego tego co ma model RJ 09(między innymi zawieszenie USD i hamulce promieniowe). Krótko mówiąc RJ 09 był produkowany tylko w 2005r. przez krótki okres czasu i jest ulepszoną wersją RJ 05, a RJ 11 produkowany od 2006r. to już zupełnie nowy model.

przez **krzysiek1094** » 11/6/2011, 11:37

aha. czytałem na różnych forach i opinie są różne, jedni mówią, że rj09 jest lepszy niż rj11 inni odwrotnie.
A jak myślicie, taki motor nadaje się jako maszyna na początek ? Dopiero zaczynam swoja przygodę z moto i właśnie poszukuję jakiś dobry

mnie nie stać na zmianę motoru co 2 lata, więc szukam takiego co mi starczy tak na 5 wiosenek.

przez **oleeee** » 11/6/2011, 11:54

Ci co twierdzą, że RJ 09 jest lepszy od RJ 11 chyba widzieli te moto tylko na fotkach lub mają znikomą wiedze w tym temacie, ale takich ludzi nie brak na forach więc co się dziwić, że kompletnie zielony koleś prawi swoje mądrości na temat poszczególnych modeli motocykli nie odróżniając ich od siebie i nie mając większego pojęcia dlatego trzeba być powściągliwym i opinie wyrabiać sobie samemu wspomagając się teorią z pewnych źródeł...ale nie o tym miało być. Czy to dobre moto na początek? Nie chce mi się pisać bo jest mnóstwo podobnych tematów. Poszukaj, to nie boli.

przez **Shogun80** » 11/6/2011, 16:51

R6 to zaraz chyba po zx10r 04-05r, możliwie najgorszy wybór do nauki jazdy!!

przez **krzysiek1094** » 11/6/2011, 17:02

czemu najgorszy ?

przez **henio12323** » 11/6/2011, 17:37

bo to nie jest motocykl do nauki jazdy tylko dla doświadczonych kierowców ponieważ to motocykl sportowy. nie jest powiedziane że nie dasz rady i że sie zabijesz pierwszego dnia... ale na pewno łatwo nie jest opanowac motocykl który jest bardzo mocny, lekki i który oddaje moc w sposób nieliniowy. wpisz sobie w YT r6 albo r1 crash albo accident. a wpisz sobie np honbda cb 500 accident czy suzuki GS 500

i porównaj wyniki xd

przez **Patrish** » 12/6/2011, 11:22

henio12323, dobrze gada wpisz w YT i zobacz. Fakt faktem, r6 nie jest dorym pomyslem na pierwsze moto. Na pierwszy motocykl moze byc np. FZ6 jesli chodzi o "szescsety", moj kolega na nim zaczynal i naprawde swietny sprzet chodziaz tak czy inaczej glowe na karku trzeba miec.

przez **piotrek7714** » 12/6/2011, 13:58

poczytaj potem pytaj
http://www.scigacz.pl/R6,na,pierwsze,moto,13618.html

http://www.scigacz.pl/Pierwszy,motocykl ... 12324.html

przez **Shogun80** » 13/6/2011, 10:33

linki świetnie wszystko wyjaśniają

przez **krzysiek1094** » 13/6/2011, 18:37

pierwszy link wcale do niczego nie przekonuje, zabić to i można się na moto 125 ccm.... drugi link coś wkońcu mi mówi, jaka jest R6-tka. ogólnie teraz rozglądam się miedzy R6-tką a FZ6-tką.

przez **Patrish** » 13/6/2011, 21:24

lepiej zacznij od fz6.

A jak cacznie Ci brakowac mocy wtedy mozesz sie przesiasc.

przez **krzysiek1094** » 13/6/2011, 21:33

w sumie to można porownać do kupna np. mercedesa sls a golf gti. wszyscy by mowili "nie kupuj merca na początek bo to moc" ale moment, kto każe odrazu kręcić silnik do maksymalnych obrotów? Mozna też i spokojnie jeździć i z biegiem czasu pozwalać sobie na więcej, ale też z rozsądkiem.

przez **skazi** » 13/6/2011, 21:41

krzysiek1094 napisał(a):w sumie to można porownać do kupna np. mercedesa sls a golf gti. wszyscy by mowili "nie kupuj merca na początek bo to moc" ale moment, kto każe odrazu kręcić silnik do maksymalnych obrotów? Mozna też i spokojnie jeździć i z biegiem czasu pozwalać sobie na więcej, ale też z rozsądkiem.

Każdy co chce kupić na początek coś mocnego tak to sobie tłumaczy

przez **henio12323** » 13/6/2011, 21:42

można - ale wtedy jaki sens jest kupować duże moto ? żeby z takimi prędkosciami jeździc dobra 125 ccm starczy

jak ktoś kupuje r6 to nie po to żeby pyrkać - a bo nawet i tak sie nie da i jest to nie do konca zdrowe dla silnika ;P a żeby sie męczyc ze zbyt dużą mocą to też żadna frajda nie jest. taka fz6 i tak na 1 moto bedzie robiło mega wrażenie i nie raz bedzie trudne do ogarnięcia

jak siadłem po mocnych crossówkach na takiego GS 500 to i tak frajda była z przejażdżki.

przez **Patrish** » 13/6/2011, 21:54

dokladnie kto kupuje takie moto zeby spokojnie jezdzic co ? Ty chcesz jezdzic na moto czy sie lansowac w miescie ? Bo juz nie kumam.

przez **MICZMAN** » 13/6/2011, 22:24

dobra dobra teraz powiem ja

miałem tak samo jak Ty chciałem zawsze r6 za dzieciaka już sie napaliłem na niego i poprostu chciałem r6 i tyle !
oczywiście było to moje pierwsze moto po jawce ; )
kase uzbierałem se sam i kupiłem model z 2003r w niezłym stanie
powiem tak - motor fajny ale on musi zapierdalać, nie lubi stać, jeśli byś chciał jeździć w mieście to odpada
największa wada to brak dołu ale jak wejdzie w obroty to masakra
mam go 2 miechy i nie zamieniłbym go na nic innego, jedna z lepszych 600 na rynku jeśli czujesz sie na siłach to kupuj jeśli wolisz czasem spokojną jazde to bierz fz6 bo na r6 nie ma ani konfortu ani spokojnej jazdy ; )
zastanów sie nad tym bo potem może być za puźno już

przez **p_r_z_e_m_k_o** » 13/6/2011, 23:03

krzysiek1094 napisał(a):w sumie to można porownać do kupna np. mercedesa sls a golf gti. wszyscy by mowili "nie kupuj merca na początek bo to moc" ale moment, kto każe odrazu kręcić silnik do maksymalnych obrotów? Mozna też i spokojnie jeździć i z biegiem czasu pozwalać sobie na więcej, ale też z rozsądkiem.

To może ja jako początkujący powiem Ci coś. Też jak wybierałem w tym sezenie pierwsze moto mówiłem, jestem rozsądny odkręcać nie będę i w ogóle co oni gadają jak mnie nie znają. Prawda jest tak, że KAŻDY ODKRĘCA. Ledwo poczujesz się trochę pewniej to będziesz odkręcał i nawet nie zorientujesz się jak będziesz miał 2 paki na budziku a z tego trzeba jeszcze wyhamować. Pal licho jak przed sobą masz długą prostą i się opanujesz, ale gorzej jak jedyne co umiesz to odkręcać a przed Tobą pojawi się zakręt w który wpadniesz z prędkością, która sprawi że zrobi Ci się gorąco.

Nie piszę tego żeby kogoś obrazić, tylko napisać Ci jak świeżak świeżakowi. Ja na szczeście zaczynam SV ką, która nie ma 120 KM także zastanów się czy nie lepiej najpierw się nauczyć czegoś na sprzęcie, który wybaczy chwilowe wyłączenie myślenia.

Pozdro

Scigacz.pl

yamaha r6

yamaha r6

Kto przegląda forum