Jak uświadomić ojca że nie zna się na motocyklach....
Posty: 35
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Jak uświadomić ojca że nie zna się na motocyklach....
Witam.
Właśnie zamierzam kupić z tatą motocykl. (ścigacza, yamaha r6, albo suzi k1)
Tylko jest niestety mały problem.
On chce sam i tylko on osobiście kupować motocykl, i to on będzie tym który go kupi bo się zna najlepiej lepiej od innych specjalistów...
A miał doczynienia z motocyklami takie: miał javę, wske, cezetke, emzetke , i teraz kupił sobie używanego Honda Gold Wing 1500... (ma wymienioną owiewke, ale tato się nie pytał sprzedawcy czemu bo " i tak nie odpowie prawdy", ....)
no i kupił motocykl , i dlatego on się zna najlepiej na motocyklach i tylko on mi kupi.... No dobra, ja troche poczytałem tutaj poradników co trzeba gdy kupuje się pierwsze moto to ja się go pytam to co trzeba sprawdzić gdy się kupuje... na to uzyskuję odpowiedź że sprawdzzam czy motocykl nie ściąga, i czy jedzie jednym śladem i to jest najważniejsze i kropka.
No to ja mówie że jak rama będzie uszkodzona to też trzeba sprawdzić żeby nie pękła ale tato oczywiście nie wie gdzie jest rama:( ....
I jeszcze jedna sprawa mianowicie ja mówie że jak będziemy kupywać to zabralibyśmy specjalistę, albo podjedziemy do autoryzowanego serwisu niech nam sprawdzą czy wszystko jest okej, a na to tata że on żadnych specjalistów nie będzie brał bo jest najlepszym i nikt lepiej mu nie zrobi, a w serwisie się nie znają.... :/ ;( Jeżeli już to pojedziemy do serwisu gdzieś na rogu do "ździcha"(przenośnia, chodzi mi do jakiegoś serwisu zwykłego z motocyklami...) , a no i mówie że płyny eksploatacyjne to damy do serwisu autoryzowanego a na to mój tato że sam wymieni płyny albo da do tamtego serwisu za rogiem.... A no i jak owiewka jest uszkodzona to "kupimy nową taką samą"...
Ehhh, nie wiem już co robić, przecież szkoda pieniędzą wyrzucić w błoto jeżeli zrobie tak jak ojciec chce... Jak myślicie czy są jakieś sensowne argumenty żeby go przekonać?....
ProszÄ™ o pomoc
Pozdrawiam i dziękuje:)
Właśnie zamierzam kupić z tatą motocykl. (ścigacza, yamaha r6, albo suzi k1)
Tylko jest niestety mały problem.
On chce sam i tylko on osobiście kupować motocykl, i to on będzie tym który go kupi bo się zna najlepiej lepiej od innych specjalistów...
A miał doczynienia z motocyklami takie: miał javę, wske, cezetke, emzetke , i teraz kupił sobie używanego Honda Gold Wing 1500... (ma wymienioną owiewke, ale tato się nie pytał sprzedawcy czemu bo " i tak nie odpowie prawdy", ....)
no i kupił motocykl , i dlatego on się zna najlepiej na motocyklach i tylko on mi kupi.... No dobra, ja troche poczytałem tutaj poradników co trzeba gdy kupuje się pierwsze moto to ja się go pytam to co trzeba sprawdzić gdy się kupuje... na to uzyskuję odpowiedź że sprawdzzam czy motocykl nie ściąga, i czy jedzie jednym śladem i to jest najważniejsze i kropka.
No to ja mówie że jak rama będzie uszkodzona to też trzeba sprawdzić żeby nie pękła ale tato oczywiście nie wie gdzie jest rama:( ....
I jeszcze jedna sprawa mianowicie ja mówie że jak będziemy kupywać to zabralibyśmy specjalistę, albo podjedziemy do autoryzowanego serwisu niech nam sprawdzą czy wszystko jest okej, a na to tata że on żadnych specjalistów nie będzie brał bo jest najlepszym i nikt lepiej mu nie zrobi, a w serwisie się nie znają.... :/ ;( Jeżeli już to pojedziemy do serwisu gdzieś na rogu do "ździcha"(przenośnia, chodzi mi do jakiegoś serwisu zwykłego z motocyklami...) , a no i mówie że płyny eksploatacyjne to damy do serwisu autoryzowanego a na to mój tato że sam wymieni płyny albo da do tamtego serwisu za rogiem.... A no i jak owiewka jest uszkodzona to "kupimy nową taką samą"...
Ehhh, nie wiem już co robić, przecież szkoda pieniędzą wyrzucić w błoto jeżeli zrobie tak jak ojciec chce... Jak myślicie czy są jakieś sensowne argumenty żeby go przekonać?....
ProszÄ™ o pomoc
Pozdrawiam i dziękuje:)
- zbyszek20
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 2/6/2009, 22:00
Jak mamy Ci doradzić skoro nie wiemy jak się zna twój Ojciec, jak ty się znasz... Ile ty masz lat chłopaku bierzesz kasę jedziesz do sprzedawcy oglądasz i kupujesz po co Ci ojciec do podejmowania takich decyzji...
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
wpi****l tacie nie powiedz że nie chcesz kupić kota w worku i powiedz że specjalista widział nie raz takie moto sprawne i niesprawne więc ma przykład a tata niedokońca więc wolałbyś żeby on też sprawdził
Otoczeni hipokryzją idziemy swą ścieżką ...
-
iro - Bywalec
- Posty: 810
- Dołączył(a): 24/3/2009, 17:26
- Lokalizacja: z psychiatryka ;)
Pewnie to nie jego kasa, więc nie ma za bardzo mocy decyzyjnej.
Jak tato daje kase, to lepiej zdaj sobie sprawę, że to on decyduje. Bierz co daje, albo powiedz mu prawdę, że takiego gruchota nie chcesz i nie będziesz nim jeździł. Jeśli oczywiście będzie chciał jakiegoś złoma kupić. Jak moto będzie wyglądał ok, to zawsze możesz za swoje przejechać nim się na jakiś lepszy przegląd, żeby się uspokoić ze się nie rozpadnie. A jak wyjdzie, że tato kupił złoma, to przynajmniej się czegoś nauczy
Jak to twoja kasa, to powiedz mu, że jesteś duży i dasz sobie radę sam
edit : aha, rozumiem, że ta r6 to na pierwsze moto? I wstyd będzie w nieorginalnych plastikach wozić się na dzielni?
Jak tato daje kase, to lepiej zdaj sobie sprawę, że to on decyduje. Bierz co daje, albo powiedz mu prawdę, że takiego gruchota nie chcesz i nie będziesz nim jeździł. Jeśli oczywiście będzie chciał jakiegoś złoma kupić. Jak moto będzie wyglądał ok, to zawsze możesz za swoje przejechać nim się na jakiś lepszy przegląd, żeby się uspokoić ze się nie rozpadnie. A jak wyjdzie, że tato kupił złoma, to przynajmniej się czegoś nauczy
Jak to twoja kasa, to powiedz mu, że jesteś duży i dasz sobie radę sam
edit : aha, rozumiem, że ta r6 to na pierwsze moto? I wstyd będzie w nieorginalnych plastikach wozić się na dzielni?
-
puff - Świeżak
- Posty: 157
- Dołączył(a): 10/2/2009, 11:48
- Lokalizacja: Bytom/Wrocław
Hehe:) panowie tylko jest jeden problem tak jak zauważył to przyjaciel @puff - ile ja mam kasy 3-4 tysiące? i Gdzie ja w wakacje zarobie jeszcze 10 tysięcy? A jeszcze kombinezon, rękawice, kask...
Trzeba prosić o łaske i tyle....
A myślicie że do byle jakiego serwisu pojade i mi zdiagnozują motor (i tam też będe wymieniał płyny eksploatacyjne, <- ojciec mnie wyhśmiał jak to powiedziałem....) to czy też będzie dobrze? Czy musi być w autoryzowanym serwisie?
Trzeba prosić o łaske i tyle....
A myślicie że do byle jakiego serwisu pojade i mi zdiagnozują motor (i tam też będe wymieniał płyny eksploatacyjne, <- ojciec mnie wyhśmiał jak to powiedziałem....) to czy też będzie dobrze? Czy musi być w autoryzowanym serwisie?
- zbyszek20
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 2/6/2009, 22:00
Hmm wiesz, moze to makabrycznie zabrzmi ale jesli jakis "fachura" zmieni Ci plyn hamulcowy i nie sprawdzi uszczelniaczy tloczka badz zle odpowietrzy i sie zabijesz to bedzie pozamiatane. Jesli zrobisz to w serwisie (bo sam sie na tyle nie znasz jeszcze i nie wiesz jak to zrobic) rodzina wystapi na droge sÄ…dowÄ… i przynajmniej winny twojej smierci bedzie ukarany a i kasa na pudlo i pogrzeb pojdzie od dealera.
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
Mnie to dziwi ta wasza bezgraniczna wiara w magiczną moc autoryzowanych serwisów... Jeżeli już jechać to do znajomego typa, który pracuje w takim serwisie a zrobi wam to prywatnie. Bo dla "motłochu" to robią na odwal się. A jak ktoś się nie zna to i tak nie zauważy, że mu nic w moto nie zrobili.
-
gelo007 - Administrator
- Posty: 2731
- Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
- Lokalizacja: Radom
gelo007 napisał(a):Mnie to dziwi ta wasza bezgraniczna wiara w magiczną moc autoryzowanych serwisów... Jeżeli już jechać to do znajomego typa, który pracuje w takim serwisie a zrobi wam to prywatnie. Bo dla "motłochu" to robią na odwal się. A jak ktoś się nie zna to i tak nie zauważy, że mu nic w moto nie zrobili.
Co do autoryzowanych serwisów, ciekawą historię kuzynka z wwy opowiadała. Pojechała puszką na przegląd, a tam mówią, że koniecznie trzeba wymienić xxx. za 2.5 tys. peelenów. Ona mówi, że nie ma na to kasy, nie chcieli jej wypuścić, ale w końcu dali spokój. W tym samym tyg. pojechała do jakiegoś prywatnego serwisu znajomego. Diabli wiedzą jak się znał, ale podobno miał bardzo dobrą opinię. Koleś mówi, że wszystko w porządku.
Prawdopodobnie do serwisu "autoryzowanego" ktoś ze znajomych serwisanta przyjechał z zepsutym sprzętem, a kuzynka by zapłaciła za wymianę podzespołu u tego kolesia. Na papierku rzecz jasna by widniało, że to u niej....
Od tamtego czasu nigdy więcej autoryzowanych serwisów.
RSV
-
kondraxk - Świeżak
- Posty: 209
- Dołączył(a): 26/4/2009, 17:19
dla mnie twój tatko jest poprostu nie myślący, i chyba niespecjalnie mu zależy na twoim bezpieczeństwie.
P.S pokaż mu ten topic niech sobie poczyta o swoich wymysłach
P.S pokaż mu ten topic niech sobie poczyta o swoich wymysłach
AGAINST SLOW
ZAPRASZAM PO MOTOCYKLE i AKCESORIA
ZAPRASZAM PO MOTOCYKLE i AKCESORIA
-
kosta - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1628
- Dołączył(a): 18/5/2007, 16:23
- Lokalizacja: WWA
Moim zdaniem, pewnych osób i tak nie da się przekonać o ich niewiedzy, bo i tak powiedzą, że Ty g*** wiesz inni też sie nie znają więc czasami szkoda zachodu na próby tłumaczenia.
Honda CBR 600 F4i user
(otwórz link)
(otwórz link)
-
patryk83 - Bywalec
- Posty: 942
- Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
- Lokalizacja: Wrocław
Bunny napisał(a):Powiedz mu poprostu, że się g*wno zna i tyle
Dobitnie ale szczerze
Powiedz antykowi, że Cezety to już czasy prehistoryczne. Technika poszła na przód, a wiedza ludzi nie zawsze za nia nadarza wiec lepiej zlecic ogledziny serwisowi.
http://bikepics.com/members/kbiadun/ | CBR 600 RR4
-
limak14 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3798
- Dołączył(a): 16/5/2007, 10:30
- Lokalizacja: LBN/Puławy
Oj dobra no, niektore serwisy sa takie owszem, dla tego napisalem dealer. Wiadomo iz sa to tylko ludzie ale nie mozna zaprzeczyc ze jest wieksza szansa na poprawne odpowietrzenie czy zmiane oleju niz gdziekolwiek indziej.
Co prawda w motocyklu nie ma koniecznosci odsysania oleju to jednak milo by bylo otrzymac pelna zmiane a nie spuszczenie i dolewkÄ™. Do tego uzywa sie maszyny ktora wysysa pod duzym cisnieniem olej z silnika, pozniej nastepuje plukanie, znow odsysanie i napelnienie nowym olejem. Podobnie z hamulcami, takze pod cisnieniem odsysa sie plyn i nie ma problemu z odpowietrzaniem pozniej (po kilka razy) zanim hebel bedzie reagowal tak jak chcesz.
Dodatkowo malo ulicznych warsztatow ma laserowe czujniki do pomiaru ramy czy ultradzwiekowe testery spawów jeśli cokolwiek bylo robione.
A najwazniejsze, motocykle maja juz komputer na sobie i stroi sie toto z softu serwisowego tak jak samochod, to juz nie era gaznikow gdzie pokrecisz srubami i popatrzysz na stroboskop celem synchronizacji.
Co prawda w motocyklu nie ma koniecznosci odsysania oleju to jednak milo by bylo otrzymac pelna zmiane a nie spuszczenie i dolewkÄ™. Do tego uzywa sie maszyny ktora wysysa pod duzym cisnieniem olej z silnika, pozniej nastepuje plukanie, znow odsysanie i napelnienie nowym olejem. Podobnie z hamulcami, takze pod cisnieniem odsysa sie plyn i nie ma problemu z odpowietrzaniem pozniej (po kilka razy) zanim hebel bedzie reagowal tak jak chcesz.
Dodatkowo malo ulicznych warsztatow ma laserowe czujniki do pomiaru ramy czy ultradzwiekowe testery spawów jeśli cokolwiek bylo robione.
A najwazniejsze, motocykle maja juz komputer na sobie i stroi sie toto z softu serwisowego tak jak samochod, to juz nie era gaznikow gdzie pokrecisz srubami i popatrzysz na stroboskop celem synchronizacji.
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
Jeśli to jest za pieniążki ojca - to raczej za dużo do gadania nie masz, powinieneś mu dziękować, że w ogóle chce Ci motonga kupić Zaakceptuj to, co on chce zrobić i kup motocykl "po tatusiowemu". Gdybym ja był w Twojej sytuacji - to bym nawet słowem nie pisnął, jakby ojciec mi chciał coś kupić - po prostu bym mu na wszystko przystał.
Mi niestety, motocykla nie chcieli nigdy kupić, do wszystkiego musiałem dojść sam... I dlatego teraz jeżdżę tylko Diversionem, ale przynajmniej jestem dumny z mojego sprzętu - i dbam o niego, bo pamiętam, ile pracy i wysiłku mnie kosztowało zarobienie na niego pieniążków
P.S.
R6 na pierwsze moto - zły pomysł
Mi niestety, motocykla nie chcieli nigdy kupić, do wszystkiego musiałem dojść sam... I dlatego teraz jeżdżę tylko Diversionem, ale przynajmniej jestem dumny z mojego sprzętu - i dbam o niego, bo pamiętam, ile pracy i wysiłku mnie kosztowało zarobienie na niego pieniążków
P.S.
R6 na pierwsze moto - zły pomysł
BMW F650 Funduro.
-
qadrat - Świeżak
- Posty: 276
- Dołączył(a): 21/4/2008, 21:25
- Lokalizacja: Ozorków
Na pierwsze moto R1 sie nadaja jedynie - 8 sezonow i na R6 mozna wskakiwac ;]
Co wolno wojewodzie to nei Tobei smrodzie xD nahaha
Co wolno wojewodzie to nei Tobei smrodzie xD nahaha
-
Piankowy Marynarzyk - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3040
- Dołączył(a): 21/2/2007, 20:41
- Lokalizacja: Kaliszfornia
Posty: 35
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości