Zobacz wątek - Jedność motocyklistów
NAS Analytics TAG

Jedność motocyklistów

O wszystkim
_________

Jedność motocyklistów

Postprzez piotrek110187 » 9/11/2006, 13:21

8) Chialbym porozmawiac z Wami na temat jednosci wsrod motocyklistow , czyli ludzi ktorych laczy wspolna pasja.. Nie mam tu na mysli tych krorzy kupuja motocykl tylko dlatego ze maja za duzo pieniazkow i traktuja ja jako kolejna zabawke albo jak sposob na wyrwanie panienki..
Jak rozumiecie jednosc? Czy istnieje jeszcze cos takiego? Czy jest potrzebna?
Moim zdaniem jednosc to wszelkiego radzaju przyjazn, wzajemna pomoc na drodze oraz takie drobiazgi jak np pozdrowienie innego motocyklisty spotkanego "na trasie przez pozniesienie reki.. to wlasnie ten symboliczny gest odroznia nas od innych uczestnikow drogi.. Nie pozwolcie zeby takie tradycje zanikaly.. To moze tyle ode mnie na zaproponowany temat.. Reszte pozostawiam WAM drodzy przyjaciele!!! 8)

a zeby nikt nie powiedzial ze zbyt anonimowy jestem to moze pare slow o sobie;-) Jestem studentem Politechniki Warszawskiej.. Motocykle kocham od zawsze.. Jezdzilem zabytkowym Simsonem SR2, MZ150 , Honda CM250 ktora sprzedalem przed wyjazdem do Wawy. Pochodze z Piotrkowa Trybunalskiego.. Za pierwsze wieksze pieniazki jakie zarobie mam zamiar kupic Suzi SV650. Kocham wszystkie motocykle, w kazdym jest cos ujmujacego, od dreszczyku emocji na scigaczu przez poczucie wolnosci na choperach po adrenalinke na crosie.. Czekam na Wasze opinie!!! :wink:
piotrek110187
Świeżak
 
Posty: 41
Dołączył(a): 6/11/2006, 13:35


Postprzez Wiewiór81 » 9/11/2006, 13:32

Ja tam jak jadę trasą i widzę, że ktoś stoi na poboczu i grzebie przy motocyklu to się tylko uśmiecham pod nosem... mógł sobie kupić nowe moto z assistance, tak jak ja... 8)
Black Wind always follows
Where my white horse rides
Avatar użytkownika
Wiewiór81
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 632
Dołączył(a): 18/5/2006, 15:46
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz


Postprzez Magik » 9/11/2006, 13:37

WR..... ale ty samolubny jesteÅ› .... ;-)

Ale tak naprawdę to mało kto już się pozdrawia..... Zapewne jak by to panienka grzebała przy swoim motocyklu to nie jeden by się zatrzymał by jej pomóc. Ja jestem cienki z mechaniki więc nie mam co się zatrzymywać... A pozdrawiam każdego napotkanego motocyklistę ( dzieciaki na komarkach też, jaką uciechę później z tego mają... ;))
Magik
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 678
Dołączył(a): 30/9/2006, 12:38
Lokalizacja: Chocianów

Postprzez grooby » 9/11/2006, 13:56

wiewior bo ty mi z psem zajezdzaszmasz.jednosc to bardzo silne slowo a ty z takim podejsciem do takiej sprawy jak opisales wyzej to daleko nie zajedziesz.assistance taz mi kor..a cos.
a co do ciebie magik to ty jestes wogle bez mozgua jakby ko..rwa ktos potrzebowal nie mechanika a tel i stal by na drodze bo maszyna nawalilaa ty bys przemknol kolo niego z myslami nieznam sie na mechanice..............

Moderator:
Grooby, przyhamuj nieco z jechaniem na innych userów - vide na magika - nazywając kogoś bezmózgiem też specjalnie nie pokazujesz jedności motocyklistów... nie wspomnę o własnym dobrym wychowaniu.

WR81
grooby
Świeżak
 
Posty: 123
Dołączył(a): 23/10/2006, 07:09
Lokalizacja: MALMÖ

Postprzez Magik » 9/11/2006, 14:12

grooby czy ty kur... jesteś ślepy???????? Pisałem że nie mam się co zatrzymywać, co nie znaczy że się nie zatrzymuję... Oczywiście że jak jest to gdzieś na trasie to się pytam czy wszystko OK. Bądźmy ludźmi!!!! Wiec nie pier.... mi tu głupot.

Po 2. Widok grzebiącego kogoś przy motocyklu gdziekolwiek, jest tak rzadki że i tak się człowiek zatrzyma i tak.
Magik
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 678
Dołączył(a): 30/9/2006, 12:38
Lokalizacja: Chocianów

Postprzez dormarcia » 9/11/2006, 14:19

Wiewiór to samo pomyślalam...ale byłeś szybszy
:wink:
za dużo przecinków jak na jedność!!
Avatar użytkownika
dormarcia
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 869
Dołączył(a): 11/9/2006, 18:53
Lokalizacja: już Dolny Śląsk/ Wawa-b.rzadko

Postprzez grooby » 9/11/2006, 14:51

pogrzebac to mozna sobie w -----ale zawsze mozna momoc.poczucie ironii-1300 :evil:
grooby
Świeżak
 
Posty: 123
Dołączył(a): 23/10/2006, 07:09
Lokalizacja: MALMÖ

Postprzez ziółko » 9/11/2006, 14:56

jak jade motorem i z naprzeciwka widze lecacy motor to zawsze podnosze reke i moze jestem troche dziecinny(mam 20 lat)ale jesli ktos mi odpowie to ciesze sie jak dziecko podobnie bylo jak jezdzilem Rieju rs 50 czy derbi senda 50
bylo to bardzo dawno i z przykroscia musze stwierdzic ze ludzie czescie odpowiadali mimo tego ze wtedy jezdzilem pizdzikami
ziółko
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): 8/11/2006, 16:57

Postprzez fenis77 » 9/11/2006, 15:03

hm moje zdanie jest takie, jest nas jeszcze o tyle malo i o yle malo na drodze jest motocyklistow z rozkraczona maszyna (lub i nie) ze sumienie karze sie zatrzymac i chociaz spytac czy wszystko OK, moze koles stana sie odlac i moto juz nie zapalilo (aku do du... i padlo) i biedak potrzebuje prostej pomocy, moze nie ma telefonu zeby zadzwonic po pomoc jesli to grubsza sprawa. Moim zdaniem trzeba stanac i chociazby dodac otuchy jesli nie mozemy innaczej pomoc ale widze ze dla niektorych asistance to najprostsze rozwiazanie (o ile to nie byl zart). Czy ktos z was sprawdzal ile czeka sie na pomoc ?????? dluuuuuuuugo. Ja mieszkam mam nadzieje chwilowo w angli ale tutaj zauwazylem ze nawet jesli ci sie cos z autem na drodze stanie to ludzie sie zatrzymuja zeby spytac czy moze jakos nie pomoc chociaz 99 % nie wie jak aku zmienic ale jedank staja i staraja sie jakos poradzic. Pozdrawiam i zycze jak najmniej spotkanych rozkraczonych moto na drodze..... moze ten stojacy to bede ja albo ty ...... :wink:
byla CBR600 F4 Sport | R6 2004 | teraz - ZX6R 2007 | | http://www.youtube.com/watch?v=9TghY-O9 ... 20Kawasaki
fenis77
Świeżak
 
Posty: 209
Dołączył(a): 19/10/2006, 10:28
Lokalizacja: wczesniej Wroclaw teraz Anglia Cornwall

Postprzez Kaja » 9/11/2006, 16:01

to jak już tak jest to ja bym chciała wybrać sobie kto ma mnie zjeść :roll:
Avatar użytkownika
Kaja
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2178
Dołączył(a): 26/8/2005, 14:28
Lokalizacja: Wawa

Postprzez gixxer » 9/11/2006, 16:02

racja evil mam przyklad po sobie jak mi buchneli moto ale mi tez jednosc.
gixxer
Świeżak
 
Posty: 234
Dołączył(a): 19/3/2006, 08:30
Lokalizacja: chicago

Postprzez Kaja » 9/11/2006, 16:14

wybrałam, mój wybór padł na KrzysiaRanger
:twisted:

viewtopic.php?t=1184&start=30
Avatar użytkownika
Kaja
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2178
Dołączył(a): 26/8/2005, 14:28
Lokalizacja: Wawa

Postprzez polsky » 9/11/2006, 19:48

To az tak sie pozmienialo,ze juz nikt nie odmachnie reka zeby pozdrowic?
Raczej wszystko zalezy od czlowieka...
Motocykle od dziecka byly moja najwieksza pasja.
Ja bynajmniej pozdrawiam ludzi.
A co do jednosci,no coz pamietam jak na zlocie w Szklarskiej kilka lat temu,musialem patrzec czy moja foka nie dostanie butelka (jak i ja) w glowe. Taaa to jest jednosc...super zabawa w gronie motocyklistow...
Polsky:niższy gatunek ludzki,rodzaj zwierzęcia,które należy opanować,ujarzmić,tresować,które trzeba umieć trzymać.Poświęcac się temu całe życie,całą inteligencję uczucia,całą przemyślność instynktu.Stwarza nową dyscyplinę psychologiczną, pełną wskazań,norm i paragrafów.
polsky
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 582
Dołączył(a): 14/10/2006, 18:08

Postprzez Magik » 9/11/2006, 20:12

polsky.... ty byłeś na zjeździe w Szklarskiej Porębie? W którym roku i gdzie nocowałeś?


Pozdro

Ps. Ja do Szklarskiej jeżdżę co roku :)
Magik
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 678
Dołączył(a): 30/9/2006, 12:38
Lokalizacja: Chocianów

Postprzez Pomian » 9/11/2006, 21:12

Motocykliści powinni sobie wzajemnie pomagać i się wspierać bo na nikogo innego motocyklista nie może liczyć przecież każdy wie jaki stosunek do motocyklistów mają wszyscy...
YAMAHA YZF R6 2003r.
Pomian
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 599
Dołączył(a): 4/11/2006, 13:17
Lokalizacja: Chełm

Postprzez Wombat » 9/11/2006, 21:52

chyba mam farta bo mi sie jeszcze nie zdarzylo ze mi ktos nie odmachnal heh i oby tak zostalo. jednosc to mocne slowo i za mocne wg mnie bo ilu ludzi tyle charakterow i sposobow bycia - nie kazdego chcialbym miec za swojego kumpla czy przyjaciela np taki grooby - czytam jego posty i mi sie bialko scina. poziom asfaltu. ale czuje sympatie, po prostu sympatie do innych motocyklistow. dlatego pomacham, a jak ktos bedzie stal przy drodze i dlubal to sie zatrzymam... czasem aby komus pomoc wystarczy naprawde niewiele... niezapominajmy o tym.
co do kolek wzajemnej adoracji - to naturalne niektorych znamy lepiej innych slabiej, niektorych lubimy bardziej innych mniej - i juz recepta na powstanie takiego kolka gotowa (chcialbym w takim kolku sie znalezc razem z kaja :) ).... co za roznica zreszta. chce zatankowac i pojechac w trase. i smiesza mnie farmazony w rodzaju benzyne mam w zylach od urodzenia, z motocyklami mam doczynienia od zawsze czy od dawna itp itd. moze ktos miec motocykl od wczoraj a i tak bedzie lepszym motocyklista ode mnie... dlaczego? bo jest czlowiekiem, dobrym kolega, dobrze jezdzi itp itd... staz nie definiuje wartosci....
pozdro i sorry jesli kogos urazilem :)
Take this life I'm right here, stay a while and breath me in....... ZRXs
Avatar użytkownika
Wombat
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 951
Dołączył(a): 24/9/2006, 22:18
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Meciek » 9/11/2006, 22:28

pamietam jak mialem kiedys garbusa - to było cos (przynajmniej poki jezdził) Zawsze na drodze gdy z naprzeciwka jechał jakis garbus oboje podnosilismy rece do góry, nie wazne czy jakis stary dziadek czy fajna laska (byla taka jedna w fioletowym vw:) )- to się nazywa jedność
Avatar użytkownika
Meciek
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1935
Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
Lokalizacja: z Wrocka

Postprzez polsky » 10/11/2006, 00:33

Magik bylem chyba w 2001roku ale nie pamietam dokladnie. Bylem wtedy na niebieskim Suzuki DR.800
Browar z Czech itd :)
Bylem tez pozniej chyba w 2003r ale samochodami ze znajomymi.I spalismy w hotelu.

A na ostatnim zlocie bylem w Krotoszynie ale rok temu. Mialem przyczepiona arabska rejestracje do mojego pedzidelka wiec jak ktos byl to raczej pamieta,rowniez po sposobie jazdy :)

ps.Magik slyszalem,ze ostatni zlot w Szklarskiej byl zpacyfikowany przez Policje!?
Polsky:niższy gatunek ludzki,rodzaj zwierzęcia,które należy opanować,ujarzmić,tresować,które trzeba umieć trzymać.Poświęcac się temu całe życie,całą inteligencję uczucia,całą przemyślność instynktu.Stwarza nową dyscyplinę psychologiczną, pełną wskazań,norm i paragrafów.
polsky
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 582
Dołączył(a): 14/10/2006, 18:08

Postprzez TTomas » 10/11/2006, 00:40

Motocykliści odmachują, w całej europie to widać. W Irlandii mają specyficzne kiwnięcie głową w bok, w Polsce kilka razy tak zrobiłem przypadkiem :) . W Belgii motocykliści zdejmowali nogę z podnóżki i wystawiali delikatnie w bok :shock: , myślałem że tak przypadkiem rozprostowują kolana ale po jeszcze dwóch razach pomyślałem że to pozdrowienie lub po prostu zbieg okoliczności . :D
Speed kills, so you are looking for a dead man.
--==Kawasaki ZX9R==--
Avatar użytkownika
TTomas
Świeżak
 
Posty: 99
Dołączył(a): 4/5/2006, 04:01
Lokalizacja: Siedlce

Następna strona


Powrót do Hydepark



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości




na górê