Jak przewozić 3letnie dziecko na moto
			Posty: 13
			 • Strona 1 z 1
		
	
Jak przewozić 3letnie dziecko na moto
Witam jak można bezpiecznie przewozić trzy letnie dziecko na moto ? i jaki kask trzeba kupć ?
Pozdrawiam i dziekujÄ™ za info.
				
			Pozdrawiam i dziekujÄ™ za info.
- andrzej0607
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 22/3/2012, 20:14
Z tego co wiem trzeba jechać wolno (do 40km/h) ale nie spotkałem się z fotelikiem dla brzdąca. Zawsze możesz podpatrzeć tutaj http://www.sadistic.pl/dziecko-na-motoc ... 191238.htm  
 
Pozdrawiam
				 
 
Pozdrawiam
Wszystko jest trudne... nim, stanie siÄ™ proste  
 
FZS 1000
			 
 
FZS 1000
- 
				 
 krzall
- Świeżak
- Posty: 131
- Dołączył(a): 19/1/2013, 21:43
Nie wiem ale mi się zdaje że nie poszedłbym nigdy na coś takiego. Za bardzo bym się bał i pewnie moja (ewentualna) dziewczyna/żona która byłaby "współrodzicem" tego dziecka, by się nie zgodziła  
W każdym razie może są gdzieś jakieś foteliki takie jak te na rowery, albo zamontować jakoś stabilnie właśnie taki przeznaczony na rower.
				 
W każdym razie może są gdzieś jakieś foteliki takie jak te na rowery, albo zamontować jakoś stabilnie właśnie taki przeznaczony na rower.
Suzuki Bandit 400 był
Suzuki SV650 S jest
			Suzuki SV650 S jest
- 
				 
 Sykopson
- Stały bywalec
- Posty: 1097
- Dołączył(a): 22/8/2010, 18:14
- Lokalizacja: Kraków (Zielonki)
Raczej się nie zmieniło. Kiedyś ojciec dzwonił na komendę żeby zapytać jak przewieźć dziecko w wieku 6 lat (moja siostra) to powiedzieli że miejsce nie jest określone- po prostu ma mieć kask. Najlepiej według mnie między sobą a bakiem.
				
			- 
				 
 kravec
- Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
Przecież na końcu pisze, że ten film to żart z okazji pierwszego kwietnia  Jak ja kiedyś jechałem z bratem (5 lat wtedy miał) i siedział między mną, a bakiem to zatrzymała mnie policja pytając "Ty chcesz go zabić?" i stwierdzili, że nie mogę tak jeździć. Oczywiście kaski mieliśmy oboje. Od tamtej pory nie jeżdżę z bratem.
 Jak ja kiedyś jechałem z bratem (5 lat wtedy miał) i siedział między mną, a bakiem to zatrzymała mnie policja pytając "Ty chcesz go zabić?" i stwierdzili, że nie mogę tak jeździć. Oczywiście kaski mieliśmy oboje. Od tamtej pory nie jeżdżę z bratem.
				 Jak ja kiedyś jechałem z bratem (5 lat wtedy miał) i siedział między mną, a bakiem to zatrzymała mnie policja pytając "Ty chcesz go zabić?" i stwierdzili, że nie mogę tak jeździć. Oczywiście kaski mieliśmy oboje. Od tamtej pory nie jeżdżę z bratem.
 Jak ja kiedyś jechałem z bratem (5 lat wtedy miał) i siedział między mną, a bakiem to zatrzymała mnie policja pytając "Ty chcesz go zabić?" i stwierdzili, że nie mogę tak jeździć. Oczywiście kaski mieliśmy oboje. Od tamtej pory nie jeżdżę z bratem.Nie wystarczy benzyna we krwi, trzeba mieć też olej w głowie.
			- 
				 
 MarSen
- Moderator
- Posty: 1051
- Dołączył(a): 27/7/2013, 14:23
- Lokalizacja: Rybnik
ja 6 letniego siostrzeńca przewożę normalnie siedzi za mną  na moim siedzeniu ja akurat szczupły jestem, spinam go ze sobą pasem nerkowym no i zakładam mu dobry kask. oczywiście nigdy z nim nie przekroczyłem prędkości 40km/h nie ma żartów. co do przewożenia między sobą a bakiem to niezbyt mądry pomysł http://czestochowa.gazeta.pl/czestochow ... etnie.html
				Pier.... studia, zostań Ninją
			- 
				 
 cezary1985
- Świeżak
- Posty: 197
- Dołączył(a): 24/11/2011, 20:48
- Lokalizacja: Częstochowa/Hofheim am Taunus
Są specjalne pasy do laczenia sie z pasazerem ale 3lata to troche przymalo. Bez pelnego rynsztunku także nie ma co mysleć i zadne barachlo. Kosz boczny to chyba najlepsza opcja.
				
			- 
				 
 Seba_ER5
- VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 5225
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
Moim zdaniem odpuść. Zamów mu taksówkę i przynajmniej będziesz miał zdrowszy żołądek.
Wszelkie sposoby wiązania z jeźdźcem chyba też nie są najbezpieczniejsze. A na baku to już szkoda gadać: przy gwałtowniejszym hamowaniu pasażer jest przed przednim kołem.
				
			Wszelkie sposoby wiązania z jeźdźcem chyba też nie są najbezpieczniejsze. A na baku to już szkoda gadać: przy gwałtowniejszym hamowaniu pasażer jest przed przednim kołem.
- dam1en
- Świeżak
- Posty: 43
- Dołączył(a): 23/11/2012, 11:59
- Lokalizacja: kraków
Pamiętam jak byłem dzieckiem i jeździłem z ojcem i mamą, to siedziałem między nimi, ale to było 35lat temu, jeździliśmy po 200 km ( dystans ). Dzisiaj sam jestem ojcem i córkę (4 lata) przewiozlem tylko raz i to na odcinku jakiś 15 - 20 metrów. Na dłuższą, przejażdżkę niestety musi poczekać jakieś 2-3 lata.
				R1---->GSF 1200s
			- meverick72
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 12/5/2013, 10:27
- Lokalizacja: Rybnik
			Posty: 13
			 • Strona 1 z 1
		
	
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


 

