[Ducati Diavel ] Ducati Diavel mocno subiektywnie
Posty: 69
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Nieźle Boczo ale na następną jazdę zabierz Oliwie Wilde albo chociaż Edytę Herbuś wtedy dopiero spłodzisz... ciekawy tekst.<br><hr>Furman
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jakbyś Motormanie czytał? Panie, Mototmania istnieje od 10 minut na rynku.A te ich porównania są kulawe i naciagane jak cholera.<br><hr>HenrykZXKomentatorzy napisał(a):Fajny tekst ale porównań za wiele jakbym motormanie czytałDucati i Bmw W tym czasie robią najlepsze motocykle które najlepiej trafiają w gusta klientów !<br><hr>zenek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A tak serio to jak szybko mozna jechac tym motocyklem biorac pod uwage aerodynamike (wyprostowana pozycja za sterami, brak owiewek) zeby to nie byla jazda typu trzymaj sie zeby nie odfrunac
?
<br><hr>lamer

<br><hr>lamer
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
napisałem że b. mi się podobałoKomentatorzy napisał(a):Tekst "profesorski". Ten Pan potrafi ładnie wyłożyć problem. Plastyka opisu... globalna. "Jaja przed salonem...": bezcenne. pozdro<br><hr>agnostic<br>Komentatorzy napisał(a):nie łapię , dobrze czy lipa?<br><hr>darobass<br>


- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
troche profili aerro ma ta obudowa lampy pewnie cos daje. daje mu na oko ze 150 km/h realnej predkosci <br><hr>czorcz prosto zmanetyKomentatorzy napisał(a):A tak serio to jak szybko mozna jechac tym motocyklem biorac pod uwage aerodynamike (wyprostowana pozycja za sterami, brak owiewek) zeby to nie byla jazda typu trzymaj sie zeby nie odfrunac?
<br><hr>lamer<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
No nawet niech to będzie 162 ( po 1 KM / 1 kmKomentatorzy napisał(a):A tak serio to jak szybko mozna jechac tym motocyklem biorac pod uwage aerodynamike (wyprostowana pozycja za sterami, brak owiewek) zeby to nie byla jazda typu trzymaj sie zeby nie odfrunac?
<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):troche profili aerro ma ta obudowa lampy pewnie cos daje. daje mu na oko ze 150 km/h realnej predkosci <br><hr>czorcz prosto zmanety <br>

Czy to służy jeszcze do czegoś poza byciem drogim, lansiarskim gadżetem ?
Do szybkiej jazdy się toto nie nadaje, do spokojnej tez nie (bo wg. Boczo szarpie łańcuchem

Aha, urywanie genitaliów, wyrywanie panienek, budowanie ego no i najważniejsze - starty spod świateł

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
sorry! wiem że ci sie podobało , tak jak mi . nie rozumiem tylko tekstu Xeleven-a z tym Carlosem.<br><hr>darobassKomentatorzy napisał(a):Tekst "profesorski". Ten Pan potrafi ładnie wyłożyć problem. Plastyka opisu... globalna. "Jaja przed salonem...": bezcenne. pozdro<br><hr>agnostic<br>Komentatorzy napisał(a):nie łapię , dobrze czy lipa?<br><hr>darobass<br>Komentatorzy napisał(a):napisałem że b. mi się podobało... i nie Carlos
<br><hr>agnostic<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To nie jest moto do pokonywania dużych odległości czy też dużych prędkości. To rzecz oczywista. To raczej coś w rodzaju pocisku na którym siedzisk w samych gaciach. Tu prędkość 150-170 jest odczuwalna jak w sporcie ponad 240. Do tego przyspieszenie jest tak gwałtowne i mocne, ze czasami trudno utrzymać kierownice to jest właśnie PC czy podobnie jest SF. A styl silnika jak w każdym Ducati jest nie powtarzalny. Co do lansu. Jak każdy moto (może po za enduro i torowymi) tu również masz w gratisie że nie ma mowy aby ludzie się za tobą nie oglądali. I na każdym parkingu masz przynajmniej jednego w stylu 100 pytań do. To są właśnie marki kultowe jak dla mnie. Mam jeszcze Triumpha i tu też jest podobnie.<br><hr>motoKomentatorzy napisał(a):A tak serio to jak szybko mozna jechac tym motocyklem biorac pod uwage aerodynamike (wyprostowana pozycja za sterami, brak owiewek) zeby to nie byla jazda typu trzymaj sie zeby nie odfrunac?
<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):troche profili aerro ma ta obudowa lampy pewnie cos daje. daje mu na oko ze 150 km/h realnej predkosci <br><hr>czorcz prosto zmanety <br>Komentatorzy napisał(a):No nawet niech to będzie 162 ( po 1 KM / 1 km
Czy to służy jeszcze do czegoś poza byciem drogim, lansiarskim gadżetem ?
Do szybkiej jazdy się toto nie nadaje, do spokojnej tez nie (bo wg. Boczo szarpie łańcuchempo dziurach nie pojeździ, w winklach też nie (240 mm -> dobre prowadzenie ?)
Aha, urywanie genitaliów, wyrywanie panienek, budowanie ego no i najważniejsze - starty spod świateł<br><hr>lamer<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tak sie tylko czepiamKomentatorzy napisał(a):A tak serio to jak szybko mozna jechac tym motocyklem biorac pod uwage aerodynamike (wyprostowana pozycja za sterami, brak owiewek) zeby to nie byla jazda typu trzymaj sie zeby nie odfrunac?
<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):troche profili aerro ma ta obudowa lampy pewnie cos daje. daje mu na oko ze 150 km/h realnej predkosci <br><hr>czorcz prosto zmanety <br>Komentatorzy napisał(a):No nawet niech to będzie 162 ( po 1 KM / 1 km
Czy to służy jeszcze do czegoś poza byciem drogim, lansiarskim gadżetem ?
Do szybkiej jazdy się toto nie nadaje, do spokojnej tez nie (bo wg. Boczo szarpie łańcuchempo dziurach nie pojeździ, w winklach też nie (240 mm -> dobre prowadzenie ?)
Aha, urywanie genitaliów, wyrywanie panienek, budowanie ego no i najważniejsze - starty spod świateł<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):To nie jest moto do pokonywania dużych odległości czy też dużych prędkości. To rzecz oczywista. To raczej coś w rodzaju pocisku na którym siedzisk w samych gaciach. Tu prędkość 150-170 jest odczuwalna jak w sporcie ponad 240. Do tego przyspieszenie jest tak gwałtowne i mocne, ze czasami trudno utrzymać kierownice to jest właśnie PC czy podobnie jest SF. A styl silnika jak w każdym Ducati jest nie powtarzalny. Co do lansu. Jak każdy moto (może po za enduro i torowymi) tu również masz w gratisie że nie ma mowy aby ludzie się za tobą nie oglądali. I na każdym parkingu masz przynajmniej jednego w stylu 100 pytań do. To są właśnie marki kultowe jak dla mnie. Mam jeszcze Triumpha i tu też jest podobnie.<br><hr>moto<br>

OK, power cruiser, ale power cruiser nie powinien tracić zalet zwykłego cruisera i być szczególnie przyjazny w jeździe relaksacyjnej. Też mnie trochę ten typ pociąga, ale 3 moto w garażu to dla mnie przesada, a w kategorii power cruiser chyba lepiej wpisuje się jednak bardziej potęzny V-max (gdyby jeszcze nie to zużycie paliwa) do ogólnie pojętych szaleństw się ani jeden ani drugi i tak nie nadaje, a Diavel chyba trochę za bardzo udaje coś czym nie jest i dodatkowo trąci plastikową zabawką

Jeszcze się przyczepię że zapewne kierownicę ciężko jest utrzymać nie tyle przez przyspieszenie co przez wyprostowaną pozycję za sterami

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tylko Diavel wygląda na takiego ogromnego jak nim się jeździ, to jest całkiem przyjazny. Oczywiście Vmax też jest super moto (kultowy) ale ta pojemność, ciężar (ponad 300) , powoduje że trudno nim jeździć ostro i agresywnie (czyli wykorzystać przynajmniej 50% jego walorów. Diavela atut to ciężar, mniejsza pojemność i silnik który dla mnie jest fenomenalny. Już wykonaną wyścigi na prostej Diavelem i Vmax. Vmax wygrywał ale to były na tyle porównywalne parametry że można powiedzieć iż jest podobnie. A i najważniejsze Diavel mimo wszystko jest wygodny - oczywiście tylko dla kierowcy <br><hr>motoKomentatorzy napisał(a):A tak serio to jak szybko mozna jechac tym motocyklem biorac pod uwage aerodynamike (wyprostowana pozycja za sterami, brak owiewek) zeby to nie byla jazda typu trzymaj sie zeby nie odfrunac?
<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):troche profili aerro ma ta obudowa lampy pewnie cos daje. daje mu na oko ze 150 km/h realnej predkosci <br><hr>czorcz prosto zmanety <br>Komentatorzy napisał(a):No nawet niech to będzie 162 ( po 1 KM / 1 km
Czy to służy jeszcze do czegoś poza byciem drogim, lansiarskim gadżetem ?
Do szybkiej jazdy się toto nie nadaje, do spokojnej tez nie (bo wg. Boczo szarpie łańcuchempo dziurach nie pojeździ, w winklach też nie (240 mm -> dobre prowadzenie ?)
Aha, urywanie genitaliów, wyrywanie panienek, budowanie ego no i najważniejsze - starty spod świateł<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):To nie jest moto do pokonywania dużych odległości czy też dużych prędkości. To rzecz oczywista. To raczej coś w rodzaju pocisku na którym siedzisk w samych gaciach. Tu prędkość 150-170 jest odczuwalna jak w sporcie ponad 240. Do tego przyspieszenie jest tak gwałtowne i mocne, ze czasami trudno utrzymać kierownice to jest właśnie PC czy podobnie jest SF. A styl silnika jak w każdym Ducati jest nie powtarzalny. Co do lansu. Jak każdy moto (może po za enduro i torowymi) tu również masz w gratisie że nie ma mowy aby ludzie się za tobą nie oglądali. I na każdym parkingu masz przynajmniej jednego w stylu 100 pytań do. To są właśnie marki kultowe jak dla mnie. Mam jeszcze Triumpha i tu też jest podobnie.<br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Tak sie tylko czepiamTo jest po prostu moto robione dla formy a nie dla funkcji.
OK, power cruiser, ale power cruiser nie powinien tracić zalet zwykłego cruisera i być szczególnie przyjazny w jeździe relaksacyjnej. Też mnie trochę ten typ pociąga, ale 3 moto w garażu to dla mnie przesada, a w kategorii power cruiser chyba lepiej wpisuje się jednak bardziej potęzny V-max (gdyby jeszcze nie to zużycie paliwa) do ogólnie pojętych szaleństw się ani jeden ani drugi i tak nie nadaje, a Diavel chyba trochę za bardzo udaje coś czym nie jest i dodatkowo trąci plastikową zabawką
Jeszcze się przyczepię że zapewne kierownicę ciężko jest utrzymać nie tyle przez przyspieszenie co przez wyprostowaną pozycję za sterami<br><hr>lamer<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dopóki człowiek sam się nie przejedzie jednym i drugim nie wiadomo co bardziej pasuje.Komentatorzy napisał(a):A tak serio to jak szybko mozna jechac tym motocyklem biorac pod uwage aerodynamike (wyprostowana pozycja za sterami, brak owiewek) zeby to nie byla jazda typu trzymaj sie zeby nie odfrunac?
<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):troche profili aerro ma ta obudowa lampy pewnie cos daje. daje mu na oko ze 150 km/h realnej predkosci <br><hr>czorcz prosto zmanety <br>Komentatorzy napisał(a):No nawet niech to będzie 162 ( po 1 KM / 1 km
Czy to służy jeszcze do czegoś poza byciem drogim, lansiarskim gadżetem ?
Do szybkiej jazdy się toto nie nadaje, do spokojnej tez nie (bo wg. Boczo szarpie łańcuchempo dziurach nie pojeździ, w winklach też nie (240 mm -> dobre prowadzenie ?)
Aha, urywanie genitaliów, wyrywanie panienek, budowanie ego no i najważniejsze - starty spod świateł<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):To nie jest moto do pokonywania dużych odległości czy też dużych prędkości. To rzecz oczywista. To raczej coś w rodzaju pocisku na którym siedzisk w samych gaciach. Tu prędkość 150-170 jest odczuwalna jak w sporcie ponad 240. Do tego przyspieszenie jest tak gwałtowne i mocne, ze czasami trudno utrzymać kierownice to jest właśnie PC czy podobnie jest SF. A styl silnika jak w każdym Ducati jest nie powtarzalny. Co do lansu. Jak każdy moto (może po za enduro i torowymi) tu również masz w gratisie że nie ma mowy aby ludzie się za tobą nie oglądali. I na każdym parkingu masz przynajmniej jednego w stylu 100 pytań do. To są właśnie marki kultowe jak dla mnie. Mam jeszcze Triumpha i tu też jest podobnie.<br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Tak sie tylko czepiamTo jest po prostu moto robione dla formy a nie dla funkcji.
OK, power cruiser, ale power cruiser nie powinien tracić zalet zwykłego cruisera i być szczególnie przyjazny w jeździe relaksacyjnej. Też mnie trochę ten typ pociąga, ale 3 moto w garażu to dla mnie przesada, a w kategorii power cruiser chyba lepiej wpisuje się jednak bardziej potęzny V-max (gdyby jeszcze nie to zużycie paliwa) do ogólnie pojętych szaleństw się ani jeden ani drugi i tak nie nadaje, a Diavel chyba trochę za bardzo udaje coś czym nie jest i dodatkowo trąci plastikową zabawką
Jeszcze się przyczepię że zapewne kierownicę ciężko jest utrzymać nie tyle przez przyspieszenie co przez wyprostowaną pozycję za sterami<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko Diavel wygląda na takiego ogromnego jak nim się jeździ, to jest całkiem przyjazny. Oczywiście Vmax też jest super moto (kultowy) ale ta pojemność, ciężar (ponad 300) , powoduje że trudno nim jeździć ostro i agresywnie (czyli wykorzystać przynajmniej 50% jego walorów. Diavela atut to ciężar, mniejsza pojemność i silnik który dla mnie jest fenomenalny. Już wykonaną wyścigi na prostej Diavelem i Vmax. Vmax wygrywał ale to były na tyle porównywalne parametry że można powiedzieć iż jest podobnie. A i najważniejsze Diavel mimo wszystko jest wygodny - oczywiście tylko dla kierowcy <br><hr>moto<br>
Z tymże w tego typu moto ja bym jednak wyżej cenił komfort, kulturę pracy silnika itd. przy jeździe spokojniejszej, że ma kopa to dobrze, mocy nigdy za dużo, ale nie może to się tutaj odbijac kosztem w.w. jak dla mnie, bo do pałowania lepsze są supersporty.<br><hr>lamer
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Mimo, że jestem fanem Ducati, Diavel do mnie nie przemawia, V-max zresztą też, ale jeśli chciałbym być obiektywny, to do stylu bardziej pasuje V-max, i jeśli bym lubił taką pozycję i styl jazdy, to wybrałbym, V-maxa...Komentatorzy napisał(a):A tak serio to jak szybko mozna jechac tym motocyklem biorac pod uwage aerodynamike (wyprostowana pozycja za sterami, brak owiewek) zeby to nie byla jazda typu trzymaj sie zeby nie odfrunac?
<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):troche profili aerro ma ta obudowa lampy pewnie cos daje. daje mu na oko ze 150 km/h realnej predkosci <br><hr>czorcz prosto zmanety <br>Komentatorzy napisał(a):No nawet niech to będzie 162 ( po 1 KM / 1 km
Czy to służy jeszcze do czegoś poza byciem drogim, lansiarskim gadżetem ?
Do szybkiej jazdy się toto nie nadaje, do spokojnej tez nie (bo wg. Boczo szarpie łańcuchempo dziurach nie pojeździ, w winklach też nie (240 mm -> dobre prowadzenie ?)
Aha, urywanie genitaliów, wyrywanie panienek, budowanie ego no i najważniejsze - starty spod świateł<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):To nie jest moto do pokonywania dużych odległości czy też dużych prędkości. To rzecz oczywista. To raczej coś w rodzaju pocisku na którym siedzisk w samych gaciach. Tu prędkość 150-170 jest odczuwalna jak w sporcie ponad 240. Do tego przyspieszenie jest tak gwałtowne i mocne, ze czasami trudno utrzymać kierownice to jest właśnie PC czy podobnie jest SF. A styl silnika jak w każdym Ducati jest nie powtarzalny. Co do lansu. Jak każdy moto (może po za enduro i torowymi) tu również masz w gratisie że nie ma mowy aby ludzie się za tobą nie oglądali. I na każdym parkingu masz przynajmniej jednego w stylu 100 pytań do. To są właśnie marki kultowe jak dla mnie. Mam jeszcze Triumpha i tu też jest podobnie.<br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Tak sie tylko czepiamTo jest po prostu moto robione dla formy a nie dla funkcji.
OK, power cruiser, ale power cruiser nie powinien tracić zalet zwykłego cruisera i być szczególnie przyjazny w jeździe relaksacyjnej. Też mnie trochę ten typ pociąga, ale 3 moto w garażu to dla mnie przesada, a w kategorii power cruiser chyba lepiej wpisuje się jednak bardziej potęzny V-max (gdyby jeszcze nie to zużycie paliwa) do ogólnie pojętych szaleństw się ani jeden ani drugi i tak nie nadaje, a Diavel chyba trochę za bardzo udaje coś czym nie jest i dodatkowo trąci plastikową zabawką
Jeszcze się przyczepię że zapewne kierownicę ciężko jest utrzymać nie tyle przez przyspieszenie co przez wyprostowaną pozycję za sterami<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko Diavel wygląda na takiego ogromnego jak nim się jeździ, to jest całkiem przyjazny. Oczywiście Vmax też jest super moto (kultowy) ale ta pojemność, ciężar (ponad 300) , powoduje że trudno nim jeździć ostro i agresywnie (czyli wykorzystać przynajmniej 50% jego walorów. Diavela atut to ciężar, mniejsza pojemność i silnik który dla mnie jest fenomenalny. Już wykonaną wyścigi na prostej Diavelem i Vmax. Vmax wygrywał ale to były na tyle porównywalne parametry że można powiedzieć iż jest podobnie. A i najważniejsze Diavel mimo wszystko jest wygodny - oczywiście tylko dla kierowcy <br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Dopóki człowiek sam się nie przejedzie jednym i drugim nie wiadomo co bardziej pasuje.
Z tymże w tego typu moto ja bym jednak wyżej cenił komfort, kulturę pracy silnika itd. przy jeździe spokojniejszej, że ma kopa to dobrze, mocy nigdy za dużo, ale nie może to się tutaj odbijac kosztem w.w. jak dla mnie, bo do pałowania lepsze są supersporty.<br><hr>lamer<br>
Diavel jest zbyt futurystyczny, ale zwyczajnie mi się nie podoba. A do wspomnianego przerostu formy nad treścią, to wszystko ponad Gienka 250 jest już przerostem...Pozdr.<br><hr>Janek Testastretta
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
myślę ,że Diavel nie został stworzony z myślą o idealnej funkcjonalności w podróży ani to pałownia po torze. Obroni się sam swoim wizerunkiem, pokazuje możliwości i swoją odmienność. Tym można się rozkoszować pokonywaniem zakrętów w samotności i jak trzeba pokazać przed knajpą jak ktoś preferuje taki lans oczywiście.<br><hr>darobassKomentatorzy napisał(a):A tak serio to jak szybko mozna jechac tym motocyklem biorac pod uwage aerodynamike (wyprostowana pozycja za sterami, brak owiewek) zeby to nie byla jazda typu trzymaj sie zeby nie odfrunac?
<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):troche profili aerro ma ta obudowa lampy pewnie cos daje. daje mu na oko ze 150 km/h realnej predkosci <br><hr>czorcz prosto zmanety <br>Komentatorzy napisał(a):No nawet niech to będzie 162 ( po 1 KM / 1 km
Czy to służy jeszcze do czegoś poza byciem drogim, lansiarskim gadżetem ?
Do szybkiej jazdy się toto nie nadaje, do spokojnej tez nie (bo wg. Boczo szarpie łańcuchempo dziurach nie pojeździ, w winklach też nie (240 mm -> dobre prowadzenie ?)
Aha, urywanie genitaliów, wyrywanie panienek, budowanie ego no i najważniejsze - starty spod świateł<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):To nie jest moto do pokonywania dużych odległości czy też dużych prędkości. To rzecz oczywista. To raczej coś w rodzaju pocisku na którym siedzisk w samych gaciach. Tu prędkość 150-170 jest odczuwalna jak w sporcie ponad 240. Do tego przyspieszenie jest tak gwałtowne i mocne, ze czasami trudno utrzymać kierownice to jest właśnie PC czy podobnie jest SF. A styl silnika jak w każdym Ducati jest nie powtarzalny. Co do lansu. Jak każdy moto (może po za enduro i torowymi) tu również masz w gratisie że nie ma mowy aby ludzie się za tobą nie oglądali. I na każdym parkingu masz przynajmniej jednego w stylu 100 pytań do. To są właśnie marki kultowe jak dla mnie. Mam jeszcze Triumpha i tu też jest podobnie.<br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Tak sie tylko czepiamTo jest po prostu moto robione dla formy a nie dla funkcji.
OK, power cruiser, ale power cruiser nie powinien tracić zalet zwykłego cruisera i być szczególnie przyjazny w jeździe relaksacyjnej. Też mnie trochę ten typ pociąga, ale 3 moto w garażu to dla mnie przesada, a w kategorii power cruiser chyba lepiej wpisuje się jednak bardziej potęzny V-max (gdyby jeszcze nie to zużycie paliwa) do ogólnie pojętych szaleństw się ani jeden ani drugi i tak nie nadaje, a Diavel chyba trochę za bardzo udaje coś czym nie jest i dodatkowo trąci plastikową zabawką
Jeszcze się przyczepię że zapewne kierownicę ciężko jest utrzymać nie tyle przez przyspieszenie co przez wyprostowaną pozycję za sterami<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko Diavel wygląda na takiego ogromnego jak nim się jeździ, to jest całkiem przyjazny. Oczywiście Vmax też jest super moto (kultowy) ale ta pojemność, ciężar (ponad 300) , powoduje że trudno nim jeździć ostro i agresywnie (czyli wykorzystać przynajmniej 50% jego walorów. Diavela atut to ciężar, mniejsza pojemność i silnik który dla mnie jest fenomenalny. Już wykonaną wyścigi na prostej Diavelem i Vmax. Vmax wygrywał ale to były na tyle porównywalne parametry że można powiedzieć iż jest podobnie. A i najważniejsze Diavel mimo wszystko jest wygodny - oczywiście tylko dla kierowcy <br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Dopóki człowiek sam się nie przejedzie jednym i drugim nie wiadomo co bardziej pasuje.
Z tymże w tego typu moto ja bym jednak wyżej cenił komfort, kulturę pracy silnika itd. przy jeździe spokojniejszej, że ma kopa to dobrze, mocy nigdy za dużo, ale nie może to się tutaj odbijac kosztem w.w. jak dla mnie, bo do pałowania lepsze są supersporty.<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):Mimo, że jestem fanem Ducati, Diavel do mnie nie przemawia, V-max zresztą też, ale jeśli chciałbym być obiektywny, to do stylu bardziej pasuje V-max, i jeśli bym lubił taką pozycję i styl jazdy, to wybrałbym, V-maxa...
Diavel jest zbyt futurystyczny, ale zwyczajnie mi się nie podoba. A do wspomnianego przerostu formy nad treścią, to wszystko ponad Gienka 250 jest już przerostem...Pozdr.<br><hr>Janek Testastretta<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Sobie go dzisiaj ogladnalem w realu. Moje zdanie jest mocno subiektywne tak jak artykuly Boczo. Powiem szczerze że znacznie lepiej to wyglada na zdjęciach a w rzeczywistości trochę jak jakiś kopnięty nakedKomentatorzy napisał(a):A tak serio to jak szybko mozna jechac tym motocyklem biorac pod uwage aerodynamike (wyprostowana pozycja za sterami, brak owiewek) zeby to nie byla jazda typu trzymaj sie zeby nie odfrunac?
<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):troche profili aerro ma ta obudowa lampy pewnie cos daje. daje mu na oko ze 150 km/h realnej predkosci <br><hr>czorcz prosto zmanety <br>Komentatorzy napisał(a):No nawet niech to będzie 162 ( po 1 KM / 1 km
Czy to służy jeszcze do czegoś poza byciem drogim, lansiarskim gadżetem ?
Do szybkiej jazdy się toto nie nadaje, do spokojnej tez nie (bo wg. Boczo szarpie łańcuchempo dziurach nie pojeździ, w winklach też nie (240 mm -> dobre prowadzenie ?)
Aha, urywanie genitaliów, wyrywanie panienek, budowanie ego no i najważniejsze - starty spod świateł<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):To nie jest moto do pokonywania dużych odległości czy też dużych prędkości. To rzecz oczywista. To raczej coś w rodzaju pocisku na którym siedzisk w samych gaciach. Tu prędkość 150-170 jest odczuwalna jak w sporcie ponad 240. Do tego przyspieszenie jest tak gwałtowne i mocne, ze czasami trudno utrzymać kierownice to jest właśnie PC czy podobnie jest SF. A styl silnika jak w każdym Ducati jest nie powtarzalny. Co do lansu. Jak każdy moto (może po za enduro i torowymi) tu również masz w gratisie że nie ma mowy aby ludzie się za tobą nie oglądali. I na każdym parkingu masz przynajmniej jednego w stylu 100 pytań do. To są właśnie marki kultowe jak dla mnie. Mam jeszcze Triumpha i tu też jest podobnie.<br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Tak sie tylko czepiamTo jest po prostu moto robione dla formy a nie dla funkcji.
OK, power cruiser, ale power cruiser nie powinien tracić zalet zwykłego cruisera i być szczególnie przyjazny w jeździe relaksacyjnej. Też mnie trochę ten typ pociąga, ale 3 moto w garażu to dla mnie przesada, a w kategorii power cruiser chyba lepiej wpisuje się jednak bardziej potęzny V-max (gdyby jeszcze nie to zużycie paliwa) do ogólnie pojętych szaleństw się ani jeden ani drugi i tak nie nadaje, a Diavel chyba trochę za bardzo udaje coś czym nie jest i dodatkowo trąci plastikową zabawką
Jeszcze się przyczepię że zapewne kierownicę ciężko jest utrzymać nie tyle przez przyspieszenie co przez wyprostowaną pozycję za sterami<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko Diavel wygląda na takiego ogromnego jak nim się jeździ, to jest całkiem przyjazny. Oczywiście Vmax też jest super moto (kultowy) ale ta pojemność, ciężar (ponad 300) , powoduje że trudno nim jeździć ostro i agresywnie (czyli wykorzystać przynajmniej 50% jego walorów. Diavela atut to ciężar, mniejsza pojemność i silnik który dla mnie jest fenomenalny. Już wykonaną wyścigi na prostej Diavelem i Vmax. Vmax wygrywał ale to były na tyle porównywalne parametry że można powiedzieć iż jest podobnie. A i najważniejsze Diavel mimo wszystko jest wygodny - oczywiście tylko dla kierowcy <br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Dopóki człowiek sam się nie przejedzie jednym i drugim nie wiadomo co bardziej pasuje.
Z tymże w tego typu moto ja bym jednak wyżej cenił komfort, kulturę pracy silnika itd. przy jeździe spokojniejszej, że ma kopa to dobrze, mocy nigdy za dużo, ale nie może to się tutaj odbijac kosztem w.w. jak dla mnie, bo do pałowania lepsze są supersporty.<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):Mimo, że jestem fanem Ducati, Diavel do mnie nie przemawia, V-max zresztą też, ale jeśli chciałbym być obiektywny, to do stylu bardziej pasuje V-max, i jeśli bym lubił taką pozycję i styl jazdy, to wybrałbym, V-maxa...
Diavel jest zbyt futurystyczny, ale zwyczajnie mi się nie podoba. A do wspomnianego przerostu formy nad treścią, to wszystko ponad Gienka 250 jest już przerostem...Pozdr.<br><hr>Janek Testastretta<br>Komentatorzy napisał(a):myślę ,że Diavel nie został stworzony z myślą o idealnej funkcjonalności w podróży ani to pałownia po torze. Obroni się sam swoim wizerunkiem, pokazuje możliwości i swoją odmienność. Tym można się rozkoszować pokonywaniem zakrętów w samotności i jak trzeba pokazać przed knajpą jak ktoś preferuje taki lans oczywiście.<br><hr>darobass<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Dlatego, wolałbym, zamiast Diavela jakiegoś Ducati enduro 400 - 450 z silnikiem L-2, w także w wersji mniej wysilonej ( ok. 50 KM) dla normalnych użytkowników.Komentatorzy napisał(a):A tak serio to jak szybko mozna jechac tym motocyklem biorac pod uwage aerodynamike (wyprostowana pozycja za sterami, brak owiewek) zeby to nie byla jazda typu trzymaj sie zeby nie odfrunac?
<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):troche profili aerro ma ta obudowa lampy pewnie cos daje. daje mu na oko ze 150 km/h realnej predkosci <br><hr>czorcz prosto zmanety <br>Komentatorzy napisał(a):No nawet niech to będzie 162 ( po 1 KM / 1 km
Czy to służy jeszcze do czegoś poza byciem drogim, lansiarskim gadżetem ?
Do szybkiej jazdy się toto nie nadaje, do spokojnej tez nie (bo wg. Boczo szarpie łańcuchempo dziurach nie pojeździ, w winklach też nie (240 mm -> dobre prowadzenie ?)
Aha, urywanie genitaliów, wyrywanie panienek, budowanie ego no i najważniejsze - starty spod świateł<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):To nie jest moto do pokonywania dużych odległości czy też dużych prędkości. To rzecz oczywista. To raczej coś w rodzaju pocisku na którym siedzisk w samych gaciach. Tu prędkość 150-170 jest odczuwalna jak w sporcie ponad 240. Do tego przyspieszenie jest tak gwałtowne i mocne, ze czasami trudno utrzymać kierownice to jest właśnie PC czy podobnie jest SF. A styl silnika jak w każdym Ducati jest nie powtarzalny. Co do lansu. Jak każdy moto (może po za enduro i torowymi) tu również masz w gratisie że nie ma mowy aby ludzie się za tobą nie oglądali. I na każdym parkingu masz przynajmniej jednego w stylu 100 pytań do. To są właśnie marki kultowe jak dla mnie. Mam jeszcze Triumpha i tu też jest podobnie.<br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Tak sie tylko czepiamTo jest po prostu moto robione dla formy a nie dla funkcji.
OK, power cruiser, ale power cruiser nie powinien tracić zalet zwykłego cruisera i być szczególnie przyjazny w jeździe relaksacyjnej. Też mnie trochę ten typ pociąga, ale 3 moto w garażu to dla mnie przesada, a w kategorii power cruiser chyba lepiej wpisuje się jednak bardziej potęzny V-max (gdyby jeszcze nie to zużycie paliwa) do ogólnie pojętych szaleństw się ani jeden ani drugi i tak nie nadaje, a Diavel chyba trochę za bardzo udaje coś czym nie jest i dodatkowo trąci plastikową zabawką
Jeszcze się przyczepię że zapewne kierownicę ciężko jest utrzymać nie tyle przez przyspieszenie co przez wyprostowaną pozycję za sterami<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko Diavel wygląda na takiego ogromnego jak nim się jeździ, to jest całkiem przyjazny. Oczywiście Vmax też jest super moto (kultowy) ale ta pojemność, ciężar (ponad 300) , powoduje że trudno nim jeździć ostro i agresywnie (czyli wykorzystać przynajmniej 50% jego walorów. Diavela atut to ciężar, mniejsza pojemność i silnik który dla mnie jest fenomenalny. Już wykonaną wyścigi na prostej Diavelem i Vmax. Vmax wygrywał ale to były na tyle porównywalne parametry że można powiedzieć iż jest podobnie. A i najważniejsze Diavel mimo wszystko jest wygodny - oczywiście tylko dla kierowcy <br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Dopóki człowiek sam się nie przejedzie jednym i drugim nie wiadomo co bardziej pasuje.
Z tymże w tego typu moto ja bym jednak wyżej cenił komfort, kulturę pracy silnika itd. przy jeździe spokojniejszej, że ma kopa to dobrze, mocy nigdy za dużo, ale nie może to się tutaj odbijac kosztem w.w. jak dla mnie, bo do pałowania lepsze są supersporty.<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):Mimo, że jestem fanem Ducati, Diavel do mnie nie przemawia, V-max zresztą też, ale jeśli chciałbym być obiektywny, to do stylu bardziej pasuje V-max, i jeśli bym lubił taką pozycję i styl jazdy, to wybrałbym, V-maxa...
Diavel jest zbyt futurystyczny, ale zwyczajnie mi się nie podoba. A do wspomnianego przerostu formy nad treścią, to wszystko ponad Gienka 250 jest już przerostem...Pozdr.<br><hr>Janek Testastretta<br>Komentatorzy napisał(a):myślę ,że Diavel nie został stworzony z myślą o idealnej funkcjonalności w podróży ani to pałownia po torze. Obroni się sam swoim wizerunkiem, pokazuje możliwości i swoją odmienność. Tym można się rozkoszować pokonywaniem zakrętów w samotności i jak trzeba pokazać przed knajpą jak ktoś preferuje taki lans oczywiście.<br><hr>darobass<br>Komentatorzy napisał(a):Sobie go dzisiaj ogladnalem w realu. Moje zdanie jest mocno subiektywne tak jak artykuly Boczo. Powiem szczerze że znacznie lepiej to wyglada na zdjęciach a w rzeczywistości trochę jak jakiś kopnięty nakedW tym typie oczekiwałbym mniej plastikowego wyglądu, a to taka zabaweczka-dziwoląg.<br><hr>lamer<br>
Pozdr.<br><hr>Janek Testastretta
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A kogo to obchodzi co byś wolał? i co ma piernik do wiatraka? - power cruiser do enduro?<br><hr>Józek DesmosediciKomentatorzy napisał(a):A tak serio to jak szybko mozna jechac tym motocyklem biorac pod uwage aerodynamike (wyprostowana pozycja za sterami, brak owiewek) zeby to nie byla jazda typu trzymaj sie zeby nie odfrunac?
<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):troche profili aerro ma ta obudowa lampy pewnie cos daje. daje mu na oko ze 150 km/h realnej predkosci <br><hr>czorcz prosto zmanety <br>Komentatorzy napisał(a):No nawet niech to będzie 162 ( po 1 KM / 1 km
Czy to służy jeszcze do czegoś poza byciem drogim, lansiarskim gadżetem ?
Do szybkiej jazdy się toto nie nadaje, do spokojnej tez nie (bo wg. Boczo szarpie łańcuchempo dziurach nie pojeździ, w winklach też nie (240 mm -> dobre prowadzenie ?)
Aha, urywanie genitaliów, wyrywanie panienek, budowanie ego no i najważniejsze - starty spod świateł<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):To nie jest moto do pokonywania dużych odległości czy też dużych prędkości. To rzecz oczywista. To raczej coś w rodzaju pocisku na którym siedzisk w samych gaciach. Tu prędkość 150-170 jest odczuwalna jak w sporcie ponad 240. Do tego przyspieszenie jest tak gwałtowne i mocne, ze czasami trudno utrzymać kierownice to jest właśnie PC czy podobnie jest SF. A styl silnika jak w każdym Ducati jest nie powtarzalny. Co do lansu. Jak każdy moto (może po za enduro i torowymi) tu również masz w gratisie że nie ma mowy aby ludzie się za tobą nie oglądali. I na każdym parkingu masz przynajmniej jednego w stylu 100 pytań do. To są właśnie marki kultowe jak dla mnie. Mam jeszcze Triumpha i tu też jest podobnie.<br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Tak sie tylko czepiamTo jest po prostu moto robione dla formy a nie dla funkcji.
OK, power cruiser, ale power cruiser nie powinien tracić zalet zwykłego cruisera i być szczególnie przyjazny w jeździe relaksacyjnej. Też mnie trochę ten typ pociąga, ale 3 moto w garażu to dla mnie przesada, a w kategorii power cruiser chyba lepiej wpisuje się jednak bardziej potęzny V-max (gdyby jeszcze nie to zużycie paliwa) do ogólnie pojętych szaleństw się ani jeden ani drugi i tak nie nadaje, a Diavel chyba trochę za bardzo udaje coś czym nie jest i dodatkowo trąci plastikową zabawką
Jeszcze się przyczepię że zapewne kierownicę ciężko jest utrzymać nie tyle przez przyspieszenie co przez wyprostowaną pozycję za sterami<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):Tylko Diavel wygląda na takiego ogromnego jak nim się jeździ, to jest całkiem przyjazny. Oczywiście Vmax też jest super moto (kultowy) ale ta pojemność, ciężar (ponad 300) , powoduje że trudno nim jeździć ostro i agresywnie (czyli wykorzystać przynajmniej 50% jego walorów. Diavela atut to ciężar, mniejsza pojemność i silnik który dla mnie jest fenomenalny. Już wykonaną wyścigi na prostej Diavelem i Vmax. Vmax wygrywał ale to były na tyle porównywalne parametry że można powiedzieć iż jest podobnie. A i najważniejsze Diavel mimo wszystko jest wygodny - oczywiście tylko dla kierowcy <br><hr>moto<br>Komentatorzy napisał(a):Dopóki człowiek sam się nie przejedzie jednym i drugim nie wiadomo co bardziej pasuje.
Z tymże w tego typu moto ja bym jednak wyżej cenił komfort, kulturę pracy silnika itd. przy jeździe spokojniejszej, że ma kopa to dobrze, mocy nigdy za dużo, ale nie może to się tutaj odbijac kosztem w.w. jak dla mnie, bo do pałowania lepsze są supersporty.<br><hr>lamer<br>Komentatorzy napisał(a):Mimo, że jestem fanem Ducati, Diavel do mnie nie przemawia, V-max zresztą też, ale jeśli chciałbym być obiektywny, to do stylu bardziej pasuje V-max, i jeśli bym lubił taką pozycję i styl jazdy, to wybrałbym, V-maxa...
Diavel jest zbyt futurystyczny, ale zwyczajnie mi się nie podoba. A do wspomnianego przerostu formy nad treścią, to wszystko ponad Gienka 250 jest już przerostem...Pozdr.<br><hr>Janek Testastretta<br>Komentatorzy napisał(a):myślę ,że Diavel nie został stworzony z myślą o idealnej funkcjonalności w podróży ani to pałownia po torze. Obroni się sam swoim wizerunkiem, pokazuje możliwości i swoją odmienność. Tym można się rozkoszować pokonywaniem zakrętów w samotności i jak trzeba pokazać przed knajpą jak ktoś preferuje taki lans oczywiście.<br><hr>darobass<br>Komentatorzy napisał(a):Sobie go dzisiaj ogladnalem w realu. Moje zdanie jest mocno subiektywne tak jak artykuly Boczo. Powiem szczerze że znacznie lepiej to wyglada na zdjęciach a w rzeczywistości trochę jak jakiś kopnięty nakedW tym typie oczekiwałbym mniej plastikowego wyglądu, a to taka zabaweczka-dziwoląg.<br><hr>lamer<br>
Komentatorzy napisał(a):Dlatego, wolałbym, zamiast Diavela jakiegoś Ducati enduro 400 - 450 z silnikiem L-2, w także w wersji mniej wysilonej ( ok. 50 KM) dla normalnych użytkowników.
Pozdr.<br><hr>Janek Testastretta<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
160 jest ok wiecej sie da ale malo to komfortoweKomentatorzy napisał(a):A tak serio to jak szybko mozna jechac tym motocyklem biorac pod uwage aerodynamike (wyprostowana pozycja za sterami, brak owiewek) zeby to nie byla jazda typu trzymaj sie zeby nie odfrunac?
<br><hr>lamer<br>
<br><hr>ja
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 69
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości