Nie odpalająca R6

[lewus]

Witam wszystkich, mam taki problem dzisiaj jeździłem swoją r6 rok 2000 sobie z rana i wszystko było ok, puźniej pojechałem na msze do kościoła i motor nie chciał odpalić, po jakimś czasie zaskoczył przejechałem kawałek poczym znowu zgasł, motor albo wcale nie odpala albo odpala spada z obrotów i gaście nie mam pojęcia co sie dzieje dojeźdzajac do kościoła na swiatłach był korek troche postałem i temperatura skoczyla do 107 stopni czy to mozę być od tego. z góry dziękuje za pomoc

[alphamale]

ponoć może być to problem czujnika stópki, jest tu podobny temat o r6

[lewus]

aha, ale problem między innymi polega na tym ze motor nawet jak jakimś cudem odpali to pochodzi chwile i zaczyna schodzić z obrótów gaśnie i juz nie daje sie odaplić na następne 15 - 20 minut, czy od stópki mogło by sie tak dziać ?

[alphamale]

zobacz inny wątek świeży o r6 gość miał coś takiego zdaje sie

[sonycbr77]

skoro jakos odpala to nie jest wina stopki ani tez wina temperatury, temperature masz calkiem normalna stojac na skrzyzowaniu

[lewus]

Pare dni temu wpadło do mnie dwuch mechaników, po wysłuchaniu co dzieje sie z motocyklem i prubie odpalenia go stwierdzili ze zalałem motor codziennie odpalając go na ssaniu. Faktycznie teraz motor stojąc cały dzień z rana odpala bez ssania całkiem bez problemu, ale jak troche pojeżdze odstawie motor do garażu na godzinke i potem prubuje go odpalić to musze go troche po piłowac żeby zaskoczył. Czy to mogą być świece ?

[Kaniuszy]

napisz kiedy wymieniane świece itp.

[alphamale]

mogą kup nowe, i z głowy, ew wtryski lub gaźniki bo nie wiemy jaka to wersja

[Raczek_6]

R6 dopiero od 2003 miała wtrysk.

Równie dobrze może być zacinająca się pompa paliwa.

[Przemo_rene]

nie bedą to świece. Bardziej luz zaworowy i poziom paliwa w gaźniku wraz z pompką paliwa do sprawdzenia.