Jazda na motorze = grzech? :/

[patryk83]

I właśnie dlatego jestem niewierzący
Proboszcz z mojej parafii ma Mercedesa klasy S a z tego co słyszę jak prowadzi msze to zawsze mówi, że datki na kościół są wciąż za małe
Mamy gdzieś we Wrocławiu jednego księdza który ma motocykl i niby świetny gościu z niego.

[herbatkowy]

Przeciez u mnie w parafii ksiadz ma motocykl. Harleya Davidsona za przeszlo 50 patoli, a proboszcz jezdzi A8, i tak samo co tydzien mowi ze nie ma pieniedzy na wyszykowanie kosziola

[patryk83]

Jak byłem młody i jeszcze musiałem się słuchać rodziców byłem zmuszany na spotkania z księdzem po kolędzie.
Podszedł do mnie proboszcz złapał za głowę i przycisnął do swojego barku... nie wytrzymałem i powiedziałem do kolesia, że chyba go poje**i zeby mnie więcej nie dotykał . Matke zamurowało, ojciec wkur***, babcia zmieniała kolory na twarzy czerwonego przez zielony do trupiego ;p brat nie mógł ze śmiechu wytrzymać.
Tak się skończyła moja przygoda z kościołem i wiarą:>

[Radel]

Podszedł do mnie proboszcz złapał za głowę i przycisnął do swojego barku... nie wytrzymałem i powiedziałem do kolesia, że chyba go poje**i zeby mnie więcej nie dotykał .

No to nieźle pojechałeś No ale tutaj się wkrada kolejny temat, że księża za dużo sobie pozwalają. A co do tematu to nie ma co słuchać tych co nigdy nie jeździli na motorze...

[talta]

mysla, ze sa nietykalni, a jak cos mu powiesz to foch i obraza majestatu

[Frugos]

Co do wiary to polecam film "Zeitgeist". Zmienił trochę moje myślenie na ten temat.

[herbatkowy]

Byl juz temat o tym filmie, posypalo sie pare warnow, bo dyskusja byla iscie zazarta

[adam_89]

Jak byłem młody i jeszcze musiałem się słuchać rodziców byłem zmuszany na spotkania z księdzem po kolędzie.
Podszedł do mnie proboszcz złapał za głowę i przycisnął do swojego barku... nie wytrzymałem i powiedziałem do kolesia, że chyba go poje**i zeby mnie więcej nie dotykał . Matke zamurowało, ojciec wkur***, babcia zmieniała kolory na twarzy czerwonego przez zielony do trupiego ;p brat nie mógł ze śmiechu wytrzymać.
Tak się skończyła moja przygoda z kościołem i wiarą:>

haha przypomniała mi sie akcja z filmu JOB ksiądz siedzi w domu na kolędzie nagle wchodzi mała dziewczynka i pada : a Ty się potrafisz żegnać dziewczynko? taaak do widzenia a potem dają księdzu kase w kopercie a ten jeszcze woła plus wat - coś mi się z netem dziej i nie moge youTuba włączyć bym to znalazł