Zobacz wątek - Świadomość ryzyka.
NAS Analytics TAG

Świadomość ryzyka.

O wszystkim
_________

Postprzez Leg1oN » 21/5/2009, 22:21

dobrze ze ci sie udalo MadboY.. nigdy nie wiadomo co nas czeka.. czasem nasza glupota a czasami innych moze doprowadzic do tragedii..
dlatego warto inwestowac w ciuchy na moto.. bo bezpieczenstwa nigdy dostatek.. choc teraz czasem nasi bliscy potrafia krzywym okiem patrzec na kwoty jakie sie wydaje na tego typu sprzet.. to kiedys (miejmy nadzieje nie beda okazji) moze docenia i powiedza ze warto bylo..
Ostatnio edytowano 21/5/2009, 22:24 przez Leg1oN, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Leg1oN
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2533
Dołączył(a): 16/6/2006, 14:02
Lokalizacja: Kłodawa/Poznań


Postprzez turboponczek » 21/5/2009, 22:23

Chyba kupie kamizelke odblaskową... pie*dole - SAFETY FIRST.
Avatar użytkownika
turboponczek
MEGA TROLL
 
Posty: 2010
Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!


Postprzez MadboY » 21/5/2009, 22:24

Dlatego sie ciesze jak cholera, ze mialem wtedy skore na tylku - mimo ze sie nie przydala. A jechalem na uczelnie kawalek i kusilo zeby nie brac kombi i sie nie kisic na wykladzie..
Od tego wydarzenia NIGDY nie wyjezdzam bez kombi, chocby po bulki.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ;)
Avatar użytkownika
MadboY
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
Lokalizacja: Wawa

Postprzez gelo007 » 21/5/2009, 22:26

Madboy, jakim cudem on na Ciebie wjechał pod kątem 90 stopni? oO
Avatar użytkownika
gelo007
Administrator
 
Posty: 2731
Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
Lokalizacja: Radom

Postprzez Leg1oN » 21/5/2009, 22:27

ja tez staram sie tak robic.. ale wielu z moich znajomkow.. smiga na tzw niesmiertelnego w spodenkach i koszulkach bo przeciez nic sie im nie moze stac.. a czasem kuszac los leca przez terez zab. 190km/h.. chyba nie znaja pojecia o jakim mowa w temacie
Avatar użytkownika
Leg1oN
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2533
Dołączył(a): 16/6/2006, 14:02
Lokalizacja: Kłodawa/Poznań

Postprzez Bystry » 21/5/2009, 22:27

dlatego dużo ludzi bojąc się kalectwa śmiga z pętla na szyi i taka jest prawda, strach przed paraliżem, ale znowu czy nie mają stracha, że przy lekkim wypadku, szlifie przy tam 30 km na godzinne gdzie mogli by przeżyć tylko mieć lekkie obtarcia oni zginęli z tego powodu, że drut im łeb odciął ?
indor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować
| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." | Obrazek | Wole odpychać się piętami, niż hamować zębami :D | | www.motoautostrada.pl
Avatar użytkownika
Bystry
Stały bywalec
 
Posty: 1017
Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57

Postprzez melvin » 21/5/2009, 22:29

pewnie ruszył jak 929 była już praktycznie przed nim...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! :twisted:
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez Leg1oN » 21/5/2009, 22:29

ja osobiscie nie spotkalem nikogo z petla.. ale nie zaczynajmy tematu.. bo juz chyba byl walkowany pare razy...
Avatar użytkownika
Leg1oN
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2533
Dołączył(a): 16/6/2006, 14:02
Lokalizacja: Kłodawa/Poznań

Postprzez MadboY » 21/5/2009, 22:32

gelo007 napisał(a):Madboy, jakim cudem on na Ciebie wjechał pod kątem 90 stopni? oO



Obrazek (otwórz link)

Gosc stal zaparkowany. Wlaczyl silnik, kierunek. Widzialem to wiec dalem kierunek w lewo i zjechalem blizej lewej strony pasa. Jechalem 40-50km/h. A ten jak bylem ze 2m przed nim nagle ruszyl i zaczal zawracac. Mialem farta bo dokonalem chyba jedynej slusznej decyzji czyli pachnalem na maxa kiere w lewo zeby odbic na lewo ile sie da (tamten nawet nie zwolnil w swoim manewrze) i na pelnej pizdzie udalo mi sie uciec zeby nie walnal mi prosto w kolano a w tlumik. Walnal mnie, jechal dalej i przesuwal... a ja trzymalem gaz odkrecony i uciekalem spod niego.. Udalo sie, ale juz 'po' mialem cieplo w gaciach jak pomyslalem co moglo sie stac.
Gdybym probowal hamowac, to wyhamowalbym moze z ~10km/h i wjechal prosto w jego drzwi.
Ostatnio edytowano 21/5/2009, 22:39 przez MadboY, łącznie edytowano 2 razy
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ;)
Avatar użytkownika
MadboY
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
Lokalizacja: Wawa

Postprzez herbatkowy » 21/5/2009, 22:34

Na 10 motocyklistow z prawdziwego zdarzenia ktorych znam zaden malo tego ze nie jezdzi z linka na szyji, to tez nie zna nikogo kto sie do takiego rozwiazania kiedykolwiek posunal. Bystry juz nie wiem, czy udajesz jak ten caly KDL sklad, czy ty poprostu masz jakies minusy w glowie.


post zgłoszony do moderacji, jednak tutaj trzeba by więcej głupich postów usunąć
mar111cin
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez melvin » 21/5/2009, 22:38

herbatkowy napisał(a): Bystry juz nie wiem, czy udajesz jak ten caly KDL sklad, czy ty poprostu masz jakies minusy w glowie.



boli że nie dostałeś pozwolenia na dołączenie do KDLu?


co do linki na szyi, też nikogo z nią nie spotkałem, ale w pracy mi kolega mówił że w łodzi pod selgrosem to tego mają na kilometry...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! :twisted:
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez Bystry » 21/5/2009, 22:39

Dobrze, że Ty jesteś rozwinięty i nie brakuje Ci żadnej klepki, jak masz coś do powiedzenia mi to napisz mi na pw, jak nie stul pysk :) ja sam widziałem typka który śmigał z pętlą i to też przypadkiem, kiedy przechodziłem akurat obok
indor napisał(a):zanim nauczę się szybko jeździć nauczę się szybko hamować
| "Szybciej jeździmy, szybciej pijemy, szybciej żyjemy i niestety często - szybciej umieramy." | Obrazek | Wole odpychać się piętami, niż hamować zębami :D | | www.motoautostrada.pl
Avatar użytkownika
Bystry
Stały bywalec
 
Posty: 1017
Dołączył(a): 2/9/2008, 16:57

Postprzez Piankowy Marynarzyk » 22/5/2009, 00:00

melvin napisał(a):
herbatkowy napisał(a): Bystry juz nie wiem, czy udajesz jak ten caly KDL sklad, czy ty poprostu masz jakies minusy w glowie.



boli że nie dostałeś pozwolenia na dołączenie do KDLu?


co do linki na szyi, też nikogo z nią nie spotkałem, ale w pracy mi kolega mówił że w łodzi pod selgrosem to tego mają na kilometry...


Nie weszles , wszedlem ! xD haha nie wszedl do KDL ? :lol:
Avatar użytkownika
Piankowy Marynarzyk
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 3040
Dołączył(a): 21/2/2007, 20:41
Lokalizacja: Kaliszfornia

Postprzez SzpiceR » 22/5/2009, 06:23

tak herbatkowy udajemy siebie nawzajem :lol: znowu on i jego mongolskie teorie w waznym temacie... ehh :/


wracajac do tematu czy mial ktos na szyji ten ochraniacz ? czy na plastiku bedzie wies max?

http://www.allegro.pl/item612656952_och ... _nowy.html


lub cos innego rownierz na kark

http://www.allegro.pl/item635009197_alp ... nduro.html
ten co sobie nie żałuje
Avatar użytkownika
SzpiceR
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 3773
Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
Lokalizacja: Słupsk

Postprzez SQ » 22/5/2009, 06:47

co do ryzyka. jestem świadom. miałem wypadek i świadomość wzrosła. zawsze jak siadam na moto to mam... hmm... lekkie spięcie... z żoną nie muszę w ten sposób rozmawiać. dużo km przejechała ze mną w roli plecaczka, więc rozumie ryzyko.
Avatar użytkownika
SQ
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1677
Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka

Postprzez kondraxk » 22/5/2009, 07:55

turboponczek napisał(a):Moto było powodem zerwania z laską z którą byłem 3 lata :lol:

Laska nie uniosła psychicznie tego jak jeżdże.


To, jak jeździsz, myślę że by uniosła. Mogłaby nie unieść tego, że byś zakończył jazdę. A chodzą po tej ziemii tacy, którzy bardzo przywiązują się do swoich bliskich, po stracie im jest wyjątkowo trudno. To po pierwsze, po drugie planowanie życia, założenia rodziny, posiadania dzieci z osobą która "pałuje" na moto, przypomina grę w rosyjską ruletkę. Zamiast poczucia bezpieczeństwa, kobieta będzie non stop czuła strach.
Wydaje mi się, że aby wilk był syty i owca cała, wartoby było upewnić się, że w razie naszego zgonu żona/mąż dadzą radę wychować dzieci i jednocześnie egzystować materialnie na przyzwoitym poziomie. Poczucie straty ograniczy się wtedy do sfery emocjonalnej, co wcześniej czy później i tak nastąpi. A z naszej strony, zminimalizować ryzyko do jak najmniejszego poziomu. Nie wyobrażam sobie rezygnowania z własnych pasji, życie mamy tylko jedno i to, co z niego weźmiemy, to nasze. Nawet myśląc o własnych dzieciach - wydaje mi się, że gdy zrobimy z siebie warzywo rezygnując z siebie, na dłuższą metę wyrządzimy dzieciom ogromną krzywdę. Taki rodzic nie zarazi dziecka radością życia, tylko będzie chodzącą trumną. Chyba jednak nie o to chodzi. Zgodnie ze znanym powszechnie powiedzeniem - nie liczy się ilość ale jakość - lepiej krócej a dobrze - i zarazić pociechy swoją pasją. No i robić wszystko, żeby była i jakość, i ilość :)
A najlepiej od razu związać się z kobietą zakochaną w motocyklach :)
RSV
Avatar użytkownika
kondraxk
Świeżak
 
Posty: 209
Dołączył(a): 26/4/2009, 17:19

Postprzez falconiforme » 22/5/2009, 09:09

Można zrazić jakąkolwiek osobę zaczynając od lotów powyżej 140km/h.
Odkąd wsiadłem na motocykl zaczynałem równo z pasażerką. Pierwsza trasa 250km cały czas 90-100km/h. Z biegiem czasu i nawijanych kilometrów przesunąłem znacznie nasze granice. Ona nie boi się tego, że gdzieś jedziemy czy sam gdzieś jadę. Nigdy nie mówi mi jedź ostrożnie czy wolno. Sama dobrze wie że czasem wyprzedzanie kończy się na 160km/h. Niebezpieczne sytuacje jakie wynikły z naszej jazdy zawsze były z winy buraków w samochodach. Nie zastanawiam się nad tym, że będę miał wypadek jak piorun z jasnego nieba. Na drodze trzeba myśleć za siebie i za innych. A świadomość ryzyka można mieć wtedy gdy jedzie się 200km/h na drodze z zasłoniętymi wyjazdami.

============
Dla informacji:
W grudniu 2000r w motocyklu był test hamowania z 200-0 km/h. Porównali Porsche 911 Turbo i kilka motocykli. Oto wyniki:
Porsche 138,9m
CBR900RR 139,6m
SV650 143,5m
Buell X1 145,0m
Thiumph TT600 146,8m
Kawasaki ZX7R 148,1m
Yamaha R6 149,5m
Honda X11 150,2m
Ducati996 151,5m
BMWR1100S 157,6m

Co ciekawe porównali te drogi hamowania dla amatora i kierowcy wyścigowego:
np dla R6 amator 183,0m
profi 149,5m

By wyhamować do zera potrzeba 55m(1s) na reakcję i 183m na hamowanie do zera, razem około 240m.
==========================
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez Kedar-88 » 22/5/2009, 17:08

turboponczek napisał(a):Chyba kupie kamizelke odblaskową... pie*dole - SAFETY FIRST.


Widziałem parę ludzi z kamizelkami, wprawdzie nie wygląda to rewelacyjnie ale sam coś takiego kupie, po ostatnich przerzyciach bezpieczeństwo na pierwszym miejscu.

Na allegro są z możliwością nadruku, zastanawiałem się nad taką z logo ścigacz.pl
Bandit 1200
Avatar użytkownika
Kedar-88
Stały bywalec
 
Posty: 1327
Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez Jozin » 22/5/2009, 18:48

Po obejrzeniu kilku takich filmików naprawdę wolniej jeżdżę

http://www.youtube.com/watch?v=T-QrkY0cdZQ
Jozin
Świeżak
 
Posty: 19
Dołączył(a): 15/4/2009, 20:52
Lokalizacja: Radomsko

Postprzez laser » 22/5/2009, 18:54

prawda jest taka ze wychodząc z domu można zginąć wiec nie ma co się zamartwiać tylko jeździć i korzystać z życia :)
Avatar użytkownika
laser
Bywalec
 
Posty: 859
Dołączył(a): 8/5/2009, 19:12
Lokalizacja: KaliszCity

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości




na gr