Powiedz TAK - transplantologii
Posty: 23
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powiedz TAK - transplantologii
Przeszczepianie narządów pobieranych od osób zmarłych łączy w sobie tragedię śmierci i radość życia.
(prof. Wojciech Rowiński)
W Polsce blisko 2 tysiące ludzi oczekuje w kolejce po drugie życie. Przeszczep organów to dla nich jedyna szansa na wyleczenie, kiedy nie ma innego ratunku...
www.powiedztak.allegro.pl
Temat jest delikatny, wiadomo, ale piszcie co sądzicie. Chodzi o ludzkie życie:
Kiedy jedno istnienie gaśnie, inne dzięki niemu może otrzymać drugą szansę.
Cząstka jednego człowieka może żyć dalej w innym..
Kto się przyłącza ?
(prof. Wojciech Rowiński)
W Polsce blisko 2 tysiące ludzi oczekuje w kolejce po drugie życie. Przeszczep organów to dla nich jedyna szansa na wyleczenie, kiedy nie ma innego ratunku...
www.powiedztak.allegro.pl
Temat jest delikatny, wiadomo, ale piszcie co sądzicie. Chodzi o ludzkie życie:
Kiedy jedno istnienie gaśnie, inne dzięki niemu może otrzymać drugą szansę.
Cząstka jednego człowieka może żyć dalej w innym..
Kto się przyłącza ?
<i>"Get your motor running, head out on the highway,
Looking for adventure in whatever comes our way."</i>
Looking for adventure in whatever comes our way."</i>
-
mikun - Świeżak
- Posty: 274
- Dołączył(a): 4/3/2007, 11:53
- Lokalizacja: Świnoujście
Jestem jak najbardziej za. Po śmierci nam już to nie będzie potrzebne. Juz od dawna nosze w portfelu oświadczenie woli i bransoletke z akcji zespołu Golden Life .
http://zlotezycie.blox.pl/2008/08/Golde ... akcji.html
gdzieś słyszałem, że niektórzy robią tatuaż na lewy ramieniu, symbol nieskończoności zakończony tak jakby sercem.
http://zlotezycie.blox.pl/2008/08/Golde ... akcji.html
gdzieś słyszałem, że niektórzy robią tatuaż na lewy ramieniu, symbol nieskończoności zakończony tak jakby sercem.
- Załączniki
-
- o. właśnie taki.
- tatuaz.jpg (5.51 KiB) Przeglądane 8748 razy
Ostatnio edytowano 5/5/2009, 12:14 przez Silent, łącznie edytowano 1 raz
Rzeczą ważniejszą od rozumu jest wyobraźnia.
2oo ... in love to freedom...
Logicznie? To gdyby ciężka praca prowadziła do bogactwa, najbogatsi byliby niewolnicy.
2oo ... in love to freedom...
Logicznie? To gdyby ciężka praca prowadziła do bogactwa, najbogatsi byliby niewolnicy.
-
Silent - Świeżak
- Posty: 83
- Dołączył(a): 26/6/2008, 16:29
- Lokalizacja: K-na
Niby wszystko ladnie pieknie. Jestem za. Ale czemu za to ze chcesz komus oddac swoje narzady masz placic jeszcze 5zl za jakas bransoletke i karteczke? Moze to nie sa duze pieniadze ale to jest dla mnie smieszne...
Produkcja, dystrybucja, masturbacja
Blady 900 puk puk puk
Blady 900 puk puk puk
-
Konio - Mieszkaniec forum
- Posty: 2925
- Dołączył(a): 6/11/2008, 21:47
- Lokalizacja: Nadejdzie Chuck? Tego nikt nie wie;/ Kielce/Krk
Nie musisz. Akurat na tej akcji tak jest ale samo oświadczenie woli jest za darmo.
http://www.poltransplant.org.pl/ow.html
http://www.poltransplant.org.pl/ow.html
Rzeczą ważniejszą od rozumu jest wyobraźnia.
2oo ... in love to freedom...
Logicznie? To gdyby ciężka praca prowadziła do bogactwa, najbogatsi byliby niewolnicy.
2oo ... in love to freedom...
Logicznie? To gdyby ciężka praca prowadziła do bogactwa, najbogatsi byliby niewolnicy.
-
Silent - Świeżak
- Posty: 83
- Dołączył(a): 26/6/2008, 16:29
- Lokalizacja: K-na
Całość kwoty jest przekazana na rzecz Polskiej Unii Medycyny Transplantacyjnej.
www.uniatransplantacyjna.pl
www.uniatransplantacyjna.pl
<i>"Get your motor running, head out on the highway,
Looking for adventure in whatever comes our way."</i>
Looking for adventure in whatever comes our way."</i>
-
mikun - Świeżak
- Posty: 274
- Dołączył(a): 4/3/2007, 11:53
- Lokalizacja: Świnoujście
W Polsce cos takiego jak oswiadczenie woli nie ma zadnego znaczenia. Wg prawa kazdy z nas jest potencjalnym dawca i zadne oswiadczenie lub jego brak tego nie zmieni. Jedynie stanac na drodze moze rodzina ktora sie nie zgodzi, wiec nie chodzi o to zeby miec przy sobie bezuzyteczny swistek papieru tylko uswiadomic rodzine zeby w razie czego nie stawali na drodze.
A jesli chodzi o obawy ze wytna organ zywemu, albo odpuszcza sobie ratowanie bo sie nerka przyda bagatemu to tez bajka. Nigdy jeden czlowiek nie decyduje o pobraniu narzadow a juz napewno nie lekarz z karetki lub z ostrego dyzuru. Zbiera sie komisja, ktora stwierdza zgon i zwraca sie do rodziny czy moga, a najczesciej rodziny odmawiaja. I stad sie bierze ten kryzys w transplantologi.
A jesli chodzi o obawy ze wytna organ zywemu, albo odpuszcza sobie ratowanie bo sie nerka przyda bagatemu to tez bajka. Nigdy jeden czlowiek nie decyduje o pobraniu narzadow a juz napewno nie lekarz z karetki lub z ostrego dyzuru. Zbiera sie komisja, ktora stwierdza zgon i zwraca sie do rodziny czy moga, a najczesciej rodziny odmawiaja. I stad sie bierze ten kryzys w transplantologi.
-
bast - Bywalec
- Posty: 849
- Dołączył(a): 7/7/2008, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
dokładnie tak.
nie trzeba mieć żadnego papierka, po śmierci nasze organy mogą zastać przeszczepione osobie potrzebującej, nawet bez zgody rodziny, tylko po prostu lekarze ze zwykłej uprzejmości i szacunku dla rodziny osoby zmarłej nie robią tego.
nie trzeba mieć żadnego papierka, po śmierci nasze organy mogą zastać przeszczepione osobie potrzebującej, nawet bez zgody rodziny, tylko po prostu lekarze ze zwykłej uprzejmości i szacunku dla rodziny osoby zmarłej nie robią tego.
XR 400R | | Kula daje fula | | https://www.youtube.com/watch?v=2Cq4e3WiCr0
-
Kula07 - Stały bywalec
- Posty: 1006
- Dołączył(a): 29/10/2008, 07:43
- Lokalizacja: Sadłuki
Pozwolilam sobie skopiowac link do stronki, ktora kiedys tez zamiescialam na tym forum: http://www.dawca.pl/?option=jak_zostac (otwórz link)
Tak na marginesie, podoby temat na forum:http://forum.scigacz.pl/viewtopic.php?p=305481&highlight=#305481 (otwórz link)
Tak na marginesie, podoby temat na forum:http://forum.scigacz.pl/viewtopic.php?p=305481&highlight=#305481 (otwórz link)
Motorbikes are everywhere, especially in my heart.
So others may live...
So others may live...
-
mokuso - Świeżak
- Posty: 347
- Dołączył(a): 24/10/2008, 14:11
- Lokalizacja: Leszno
Czyja zgoda jest potrzebna, by pobrać narządy?
Na to należy spojrzeć z dwóch punktów widzenia: czysto prawnego i obyczajowego. Przepisy prawa, od czasów rzymskich, nie nadają prawa własności do zwłok rodzinie. Ale... Istnieją na świecie dwie koncepcje wyrażania zgody.
Pierwsza jest nazwana koncepcją wyrażania wprost, gdzie ludzie wyrażają zgodę na oddanie po swojej śmierci narządów w celu ratowania innych. Są również kraje, które mają rejestry zamiast karty dawcy.
Druga koncepcja mówi o tzw. zgodzie domniemanej - wolno lekarzowi domniemywać, że pacjent wyraża zgodę na pobranie narządów w chwili, gdy wcześniej nie wyraził sprzeciwu - wyjaśnia prof. Rowiński, dodając: - Tak naprawdę nie ma to znaczenia, ponieważ przychodzi rodzina i nie wyraża zgody. Z punktu widzenia prawa, nie może tego uczynić, lecz z powodów obyczajowych - lekarz odstępuje od pobrania narządów.
Na to należy spojrzeć z dwóch punktów widzenia: czysto prawnego i obyczajowego. Przepisy prawa, od czasów rzymskich, nie nadają prawa własności do zwłok rodzinie. Ale... Istnieją na świecie dwie koncepcje wyrażania zgody.
Pierwsza jest nazwana koncepcją wyrażania wprost, gdzie ludzie wyrażają zgodę na oddanie po swojej śmierci narządów w celu ratowania innych. Są również kraje, które mają rejestry zamiast karty dawcy.
Druga koncepcja mówi o tzw. zgodzie domniemanej - wolno lekarzowi domniemywać, że pacjent wyraża zgodę na pobranie narządów w chwili, gdy wcześniej nie wyraził sprzeciwu - wyjaśnia prof. Rowiński, dodając: - Tak naprawdę nie ma to znaczenia, ponieważ przychodzi rodzina i nie wyraża zgody. Z punktu widzenia prawa, nie może tego uczynić, lecz z powodów obyczajowych - lekarz odstępuje od pobrania narządów.
<i>"Get your motor running, head out on the highway,
Looking for adventure in whatever comes our way."</i>
Looking for adventure in whatever comes our way."</i>
-
mikun - Świeżak
- Posty: 274
- Dołączył(a): 4/3/2007, 11:53
- Lokalizacja: Świnoujście
rewelacja, rocznie ginie 5500 osób na drogach i nie ma od kogo narządów pobrać? Egoizm Polaków jest śmieszny.
Jestem za oddaniem organów.
Tyle, że nas na drogach jest za mało i zazwyczaj nie ma co z motocyklistów zbierać.
Samochodziarze to idealni dawcy i do nich powinien być ten apel.
Jestem za oddaniem organów.
Tyle, że nas na drogach jest za mało i zazwyczaj nie ma co z motocyklistów zbierać.
Samochodziarze to idealni dawcy i do nich powinien być ten apel.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Jeśli chodzi o mnie, mam nieco inny punkt widzenia...
Na świecie jak i w Polsce panuje ogólnie pojęty handel narządami i nie jest to niczym nowym. Dajmy na to, człowiek ulega ciężkiemu wypadkowi. Mimo krytycznego stanu zdrowia, spowodowanego obrzękiem mózgu, który w żaden sposób nie wpływa negatywnie na pozostałe inne narządy typu nerki, serce czy wątroba, są idealnym tematem do przeszczepu, z racji, że owy (czysty przykład) motocyklista prowadził zdrowy tryb życia, dbał o zdrowie itd... Szanse na przeżycie są duże, jednak nie koniecznie muszą o tym wiedzieć bliscy ofiary, którym wpajany jest zupełnie inny obraz dotyczący jego stanu zdrowia. W tym momencie na horyzoncie pojawia się bogaty buisnessman, który jest w stanie wyłożyć dziesiątki tysięcy złotych, byleby na szybko znaleziono dawcę dla jego chorego syna/córki/żony bądź jego samego. Co się dzieje później trudno określić, ale sądząc po dzisiejszych czasach nie jeden lekarz (mimo składanej wcześniej przysięgi hipokratesa) podjął by się celowego przyspieszenia śmierci w/w motocyklisty po wypadku, oddając jego organy do przeszczepu dla buisnessmana, który znalazł się z racji zamożności, pierwszy w kolejce do nich.
Na pierwszy rzut oka całość brzmi jak bajka, jednak biorąc całą sprawę pod lupę zauważamy takie przypadki jak chociażby ten z Łodzi z przed kilku lat (nie jest to wprawdzie sprawa dotycząca przeszczepów, jednak celowe uśmiercanie dla zarobku jak najbardziej) Inna sprawa, to ginące dzieci w Brazylii czy Chinach, idealnie nadające się na dawców. No, ale to już stricte mafijne machlojki.
Osobiście mocno bym się zastanowił, bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Na myśl przychodzi mi również to, w jaki sposób potencjalny biorca będzie szanował otrzymaną szansę, czy nie stanie się alkoholikiem i nie będzie miszczył "mojej" wątroby.
Ja podchodzę do tego sceptycznie, mając spory dystans do transplantologii.
Na świecie jak i w Polsce panuje ogólnie pojęty handel narządami i nie jest to niczym nowym. Dajmy na to, człowiek ulega ciężkiemu wypadkowi. Mimo krytycznego stanu zdrowia, spowodowanego obrzękiem mózgu, który w żaden sposób nie wpływa negatywnie na pozostałe inne narządy typu nerki, serce czy wątroba, są idealnym tematem do przeszczepu, z racji, że owy (czysty przykład) motocyklista prowadził zdrowy tryb życia, dbał o zdrowie itd... Szanse na przeżycie są duże, jednak nie koniecznie muszą o tym wiedzieć bliscy ofiary, którym wpajany jest zupełnie inny obraz dotyczący jego stanu zdrowia. W tym momencie na horyzoncie pojawia się bogaty buisnessman, który jest w stanie wyłożyć dziesiątki tysięcy złotych, byleby na szybko znaleziono dawcę dla jego chorego syna/córki/żony bądź jego samego. Co się dzieje później trudno określić, ale sądząc po dzisiejszych czasach nie jeden lekarz (mimo składanej wcześniej przysięgi hipokratesa) podjął by się celowego przyspieszenia śmierci w/w motocyklisty po wypadku, oddając jego organy do przeszczepu dla buisnessmana, który znalazł się z racji zamożności, pierwszy w kolejce do nich.
Na pierwszy rzut oka całość brzmi jak bajka, jednak biorąc całą sprawę pod lupę zauważamy takie przypadki jak chociażby ten z Łodzi z przed kilku lat (nie jest to wprawdzie sprawa dotycząca przeszczepów, jednak celowe uśmiercanie dla zarobku jak najbardziej) Inna sprawa, to ginące dzieci w Brazylii czy Chinach, idealnie nadające się na dawców. No, ale to już stricte mafijne machlojki.
Osobiście mocno bym się zastanowił, bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Na myśl przychodzi mi również to, w jaki sposób potencjalny biorca będzie szanował otrzymaną szansę, czy nie stanie się alkoholikiem i nie będzie miszczył "mojej" wątroby.
Ja podchodzę do tego sceptycznie, mając spory dystans do transplantologii.
"Hope is when we feel the pain that makes us try again"
-
Manhatan - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2173
- Dołączył(a): 29/5/2006, 12:56
- Lokalizacja: Death ZONE
Manhatan napisał(a):
Na świecie jak i w Polsce panuje ogólnie pojęty handel narządami i nie jest to niczym nowym. Dajmy na to, człowiek ulega ciężkiemu wypadkowi. Mimo krytycznego stanu zdrowia, spowodowanego obrzękiem mózgu, który w żaden sposób nie wpływa negatywnie na pozostałe inne narządy typu nerki, serce czy wątroba, są idealnym tematem do przeszczepu, z racji, że owy (czysty przykład) motocyklista prowadził zdrowy tryb życia, dbał o zdrowie itd... Szanse na przeżycie są duże, jednak nie koniecznie muszą o tym wiedzieć bliscy ofiary, którym wpajany jest zupełnie inny obraz dotyczący jego stanu zdrowia. W tym momencie na horyzoncie pojawia się bogaty buisnessman, który jest w stanie wyłożyć dziesiątki tysięcy złotych, byleby na szybko znaleziono dawcę dla jego chorego syna/córki/żony bądź jego samego. Co się dzieje później trudno określić, ale sądząc po dzisiejszych czasach nie jeden lekarz (mimo składanej wcześniej przysięgi hipokratesa) podjął by się celowego przyspieszenia śmierci w/w motocyklisty po wypadku, oddając jego organy do przeszczepu dla buisnessmana, który znalazł się z racji zamożności, pierwszy w kolejce do nich.
Właśnie taką historie opowiada polski film RH+ .
Uważam, że to fajna sprawa podarować komuś drugą szanse. Fakt są szanse, że nasz organ trafi w niepowołane ręce, ale nie można generalizować. Trzeba wierzyć, że (ewentualnie) pomoże się komuś, komu warto pomóc. A to czy wąchając kwiatki od spodu bd miał nerki, wątrobe czy serce to mnie raczej nie będzie obchodziło
-
adam_89 - Stały bywalec
- Posty: 1413
- Dołączył(a): 21/10/2007, 12:01
- Lokalizacja: Radomsko
adam_89 napisał(a):Właśnie taką historie opowiada polski film RH+ .
Nie wiem, nie oglądałem Pisząc to myślałem bardziej o znajomym, który miesiąc temu zmarł na skutek obrażeń powypadkowych, po 4 dniowej hospitalizacji.
"Hope is when we feel the pain that makes us try again"
-
Manhatan - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2173
- Dołączył(a): 29/5/2006, 12:56
- Lokalizacja: Death ZONE
Manhatan, o ile ktoś mnie nie zabije dla organów (co piszesz o lekarzach), to właściwie mało mnie interesuje, jak kto zadba o mój organ. Jak ktoś ma dostać 5 lat życia i przez te 5 lat pić - jego sprawa. Dupa zimna to po co mi serducho? Popieram akcję.
- Torkowy
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 29/4/2009, 22:11
- Lokalizacja: Bytom
Manhatan napisał(a):Jeśli chodzi o mnie, mam nieco inny punkt widzenia... ..........Na świecie jak i w Polsce panuje ogólnie pojęty handel narządami................. Osobiście mocno bym się zastanowił, bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. .................
Ale pierdoly opowiadasz, jaki handel ? zaden lekarz nie ma mozliwosci zadecydowac czy sie nadajesz czy nie. Jesli jest podejzenie, to zbiera sie komisja w ktorej tego lekarza nie ma. Filmow sie naogladales za duzo.
Ostanio na targach w Wawie wciskali te swistki na wejsciu, zainteresowalo mnie to i pytalem dwojki moich znajomych lekarzy jak to jest z tymi dawcami, i oswiadczenie woli i handel narzadami to bzdura. A poza tym podjecie decyzji o pobraniu narzadow jest obciazone olbrzymia odpowiedzialnoscia i lekrze wola nie pobierac bo sie boja oskarzen ze zbyt pochopnie albo handel itp
-
bast - Bywalec
- Posty: 849
- Dołączył(a): 7/7/2008, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
Mhm... Każdy ma swój punkt widzenia i z niego się odnosi do reszty. Ja nie mam zaufania do lekarzy, a już na pewno nie po tym co wydarzyło się w Łodzi.
Może to nie potrzebne uprzedzenie, nie wiem. W każdym razie sądząc po dzisiejszych realiach, nie zdziwiłbym się gdyby taki scenariusz rzeczywiście się sprawdzał.
Może to nie potrzebne uprzedzenie, nie wiem. W każdym razie sądząc po dzisiejszych realiach, nie zdziwiłbym się gdyby taki scenariusz rzeczywiście się sprawdzał.
"Hope is when we feel the pain that makes us try again"
-
Manhatan - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2173
- Dołączył(a): 29/5/2006, 12:56
- Lokalizacja: Death ZONE
Nikt nie spodziewal sie Łódzkiego pogotowia !
Czy Jar-Jar-Binks zginie:
a) zabity przez oddzial dzielnych marines
b) na zlecenie Jabba the Frog`a
c) po udzieleniu mu pomocy przez Łódzkie pogotowie
(parodia star warsów)
Czy Jar-Jar-Binks zginie:
a) zabity przez oddzial dzielnych marines
b) na zlecenie Jabba the Frog`a
c) po udzieleniu mu pomocy przez Łódzkie pogotowie
(parodia star warsów)
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
Posty: 23
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości